arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)

Wielki komputer (część 1)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.


 

Strona 1 z 5

W 2016 r. miały miejsce różne dziwne wydarzenia, których nie od razu zrozumiałem i które ostatecznie uznałem za "normalne". Jak już wspomniałem, nie miały one nic wspólnego ze strasznymi wydarzeniami, które miały miejsce wcześniej, kiedy wrogowie byli w pełni sił, więc porównanie ich nie wydawało mi się zbyt ważne. Patrząc na nie później, zdałem sobie jednak sprawę, że były one znakiem wyraźnej Obecności, którą ignorowaliśmy. Rzeczywiście, po okresie wytchnienia i spokoju, wpadki i rozproszenia powróciły. Było to dziwne, ponieważ cisza pozwoliła nam zdać sobie sprawę, że naprawdę wygraliśmy, a jeszcze dziwniejsze było to, że Pomarańczowi, Starożytni, Baal, Reptilianie itp. nie odzywali się przez jakiś czas - i nigdy więcej przez wszystkie nadchodzące lata! - a jednak te nieszczęścia, które służyły do okradania nas z czasu, które teraz uznaliśmy za mechanizmy spowodowane obecnością obcych, zaczynały się od nowa. To było nasze największe zwycięstwo w walce z Obcymi i wydawało się, że wszyscy odeszli, a jednak ktoś pozostał, ktoś, kto bardzo się ukrywał i kto po upadku innych miał czas na przegrupowanie i uaktualnienie swojej armii: ktoś, kogo jeszcze nie zaatakowaliśmy właściwie. Zacząłem to zauważać od momentu, gdy ktoś, delikatnie i cicho, przecinał połączenia między mną a moją Wyższą Świadomością, a także Duszą i Istotą na wyższych poziomach, a także między mną a Bogiem, tak aby nie było bezpośredniej komunikacji, tak jak to było jeszcze kilka dni wcześniej. Ale ponieważ praktykowałem codziennie, łatwo było mi uświadomić sobie wszelkie zmiany w porównaniu z tymi, którzy nie praktykują konsekwentnie, a zauważenie nowych trudności nie byłoby dla nich powodem do większego wysiłku, ale raczej do szybkiej rezygnacji z wymówką, że praktyka stała się bardziej skomplikowana. Dlatego też, gdy tylko zdałem sobie sprawę z tych dziwnych cięć w połączeniu i komunikacji, natychmiast zareagowałem, aby jeszcze bardziej wzmocnić połączenie, aby nie mogli go przeciąć i co gorsza przyzwyczaić mnie do nowej sytuacji, jaką była trudność w komunikowaniu się z Bogiem i Duszą; sytuacja, do której wcale nie zamierzałem i nie zamierzam się przyzwyczajać. Poza tym, nie minęło wiele czasu od publikacji książki Bóg istnieje? Tak, i On wie, kim jesteś, ale ty nie wiesz, kim On jest Konsekwentnie, byłem dobrze przygotowany na możliwość, że po opublikowaniu tej książki, w której szczegółowo opisałem moje metody połączenia i techniki, które wykonuję, aby się z Nim komunikować, ciemni zaatakują mnie mocno, aby zablokować mnie w tej zdolności i uniemożliwić mi dalsze odnoszenie sukcesów. Byłam więc świadoma, że mogą próbować mi przeszkodzić i już wcześniej zorganizowałam się tak, aby nie znaleźli mnie nieprzygotowanej: kiedy zaczęli odcinać moje połączenia z Bogiem i komunikację z Duszą, natychmiast zareagowałam, wzmacniając to, uniemożliwiając im w ten sposób powodzenie ich zamiarów. Wyjaśniłem i powtórzyłem wszystkim moim uczniom w Akademii, jak ważne jest przywoływanie Duszy i łączenie się z Bogiem, wykonywanie głębokich medytacji w absolutnej ciszy mentalnej, ponieważ tylko w ten sposób - ten lub ci, którzy odcięli połączenia - nie mogli zapobiec właściwej komunikacji. U mnie problem się nie pojawił, ponieważ zareagowałem natychmiast, ale zacząłem zdawać sobie sprawę, że u studentów ktoś przecinał ich połączenia z ich własnymi wyższymi Świadomościami do tego stopnia, że ludzie ci zaczęli się załamywać i całkowicie rezygnować ze swojej ewolucyjnej ścieżki. Nie widziałem żadnego sensownego powodu, dla którego miałoby się to dziać, a jednak byli oni destabilizowani przez małe, trywialne rozproszenie, które zbyt szybko prowadziło ich do upadku; znacznie szybciej niż w poprzednich latach. Zastanawiałem się więc, kto to spowodował: zbadałem, aby głębiej zrozumieć przyczynę tej zbiorowej dekadencji. 

Strona 2 z 5

Zacząłem zdawać sobie sprawę, że coś jest nie tak, od momentu, gdy ludzie, którzy spadali, zanim odeszli, wypowiadali do siebie bardzo precyzyjne i identyczne zdania, mimo że ci ludzie się nie znali, tym bardziej, że chociaż obaj byli moimi uczniami, nie mieli ze sobą żadnych więzi; a jednak nagle spadali jeden po drugim, jeśli nie po wypowiedzeniu mniej więcej tych samych słów: "ostatniej nocy zobaczyłem światło i zdałem sobie sprawę, że odnalazłem Boga, nie możemy dłużej ćwiczyć i chronić się, ponieważ tylko zaprzestając ćwiczeń możemy odnaleźć Boga"; i do tego momentu nie traktowałem tego zbyt poważnie. Byli to klasyczni ludzie w Low, którzy, aby nie przyznać się, że nie chcą praktykować, mówili, że lepiej nie praktykować. Zaczęli jednak nalegać, kontaktując się z wieloma ludźmi, aby ich przekonać, a nawet obrażając ich, że wszyscy powinni przestać ćwiczyć, ponieważ tylko przestając, "znajdą Boga". Co to był za nacisk? Jak to możliwe, że tak szybko zapomnieli, że to praktyka umożliwiła im pierwsze doświadczenia z Bogiem, skoro do tej pory modlili się tylko do fikcyjnego boga z białą brodą, który spędza dni na szpiegowaniu ludzi, gdy mają "nieczyste myśli", tego samego boga, który karze ludzi tylko za "myślenie", ale nie karze księży za przestępstwa, które popełniają fizycznie i fizycznie? Na początku nie traktowałem tego poważnie, ponieważ myślałem, że wpadli w jedną z tych typowych pułapek płatnych "nauczycieli duchowych", którzy mówią ci: "Nie praktykuj, jeśli chcesz się rozwijać, musisz dać mi pieniądze, a obudzisz się!" i oto tysiące ludzi natychmiast bierze portfele w swoje ręce, aby wzbogacić tych żebraków-oszustów. Dlatego czułem, że wpadają w jedną z tych pułapek, ale ponieważ nigdy nie leżało w mojej naturze naleganie, aby ludzie podążali za mną, ponieważ zawsze pozostawiałem wolność wyboru - zwłaszcza, że jeśli ktoś nie praktykuje, to jego sprawa, ja i tak praktykuję i ewoluuję! - Po prostu pozwoliłem im podążać za ich nowym myśleniem i mieć własne doświadczenia, mimo że dokładnie wiedziałem, dokąd ich to zaprowadzi. Do nikąd! Ale jak już powiedziałem, każdy musi mieć swobodę dokonywania własnych wyborów, nawet jeśli są one wyraźnie błędne. Jednak to, co zaczęło wzbudzać moje podejrzenia, to fakt, że jeden po drugim ludzie najpierw opowiadali o "cudownych doświadczeniach z promieniem światła od Boga", przechodząc od mówienia, dokładnie tego samego dnia, "Nie mogę nic zrobić, nie mogę ćwiczyć, to dla mnie bardzo trudny czas i prawie w ogóle nie ćwiczę" do "Widziałem Boga i powiedział mi, że..." i to było dokładnie to, co mnie ukłuło. Istnieją fizyczne i energetyczne zasady w tym Wymiarze, które są tak łatwe do zrozumienia: jeśli nie możesz dziś jeździć na rowerze, nie możesz dziś nawet prowadzić motocykla; jeśli nie możesz dziś prowadzić samochodu, nie możesz - do dziś - stać się najzdolniejszym zawodowym kierowcą na planecie, i powtarzam, nie w ciągu jednego dnia; jeśli nie możesz nawet przebiec 200 metrów, zanim zatrzymasz się z zadyszką, nie możesz dziś zostać najszybszym sportowcem na świecie. To bardzo proste, te same zasady powtarzają się w przypadku zdolności psychicznych: jeśli do dzisiejszego popołudnia nie mogłeś nic zrobić, nie ćwiczyłeś i nie mogłeś nawet usiąść, aby nawiązać dwuminutowe połączenie z Bogiem, to nie do pomyślenia jest, że wieczorem będziesz w stanie doznać najważniejszych objawień i doświadczeń w swoim życiu, być może podczas popołudniowej drzemki. Przy odrobinie wnikliwości zdajesz sobie sprawę, że nie jest to wyjątek, który może się zdarzyć, ale raczej wydarzenie przeciwne do tego, które jest opisywane. Co dokładnie wydarzyło się w tym momencie? Jak to jest, że osoba, która przestaje praktykować, która zanurza się w Low, która przestaje się chronić i która zostaje uprowadzona przez kosmitów, nagle mówi, że miała te niesamowite doświadczenia z Bogiem, które powiedziały mu, że musi przestać praktykować, aby "znaleźć światło?". 

Strona 3 z 5

Byłem podejrzliwy, ale mam zwyczaj nie udzielać pochopnych odpowiedzi, myśląc, że logiczne odpowiedzi są właściwe, ponieważ w przypadku doświadczeń psychicznych nie możesz rozumować logicznie, ale musisz wziąć pod uwagę wszystkie wydarzenia psychiczne, których nie znasz, zanim nawet rozważysz te, które znasz. Dlatego potrzebowałem czasu, zanim byłem pewien tego, co się dzieje. Ale doświadczenia nie trwały długo. W kolejnych miesiącach zaangażowałem się w wykonanie kilku bardzo skomplikowanych i rozwiniętych praktyk, które wymagały silnego połączenia z Bogiem i Wyższymi Wymiarami. Aby wykonać te techniki, ale przede wszystkim, aby osiągnąć wyniki - to jest to, co się liczy, to jest cel praktyki - musiałem osiągnąć bardzo dobry stan umysłu i połączenie z wibracjami Boga. Ale podczas ostatnich kilku razy wydarzyło się coś dziwnego. Kiedy praktykowałem w mentalnej ciszy i w doskonałej koncentracji, pojawiło się dziwne białe światło, bardzo jasne, otaczające mnie, było bardzo spokojne, a także znacznie jaśniejsze niż poprzednio; problem polegał na tym, że gdy tylko pozwoliłem się otoczyć temu pięknemu białemu światłu, nagle zapadłem się w tysiąc myśli, rozproszeń i dziwną mentalną i emocjonalną fazę, którą rozpoznałem jako apatię. Przez lata praktykowałem z białą energią praniczną, która zawsze była najbardziej pozytywna, korzystna i naturalnie bliska Bogu. Ale dlaczego ta dziwna wiązka światła miała na mnie taki wpływ? Dlaczego to białe światło, które widziałem, nagle uderzyło we mnie, czyniąc mnie apatycznym i wypełniając mój umysł szumem? Coś nie miało dla mnie sensu i przez chwilę myślałem, że to tylko moje rozproszenie, moment, w którym straciłem koncentrację i że różne powody - nawet biorąc pod uwagę technikę, którą miałem wykonać, która była bardzo złożona i wymagała dużej znajomości energii - doprowadziły mnie do rozproszenia, to wszystko. Jednak przez kilka następnych dni, kiedy przywoływałem pranę do medytacji, wszystko było w porządku, ale kiedy ćwiczyłem bardziej rozwinięte techniki, które służyły konkretyzacji wydarzeń w rzeczywistości fizycznej, stało się tak, że to dziwne białe światło ogarnęło mnie, sprawiło, że poczułem się spokojny, prawie tak, jakby mówiło mi "wszystko będzie dobrze", a potem popadłem w silną apatię. W tym, co się działo, naprawdę nic nie było w porządku i chciałem to dokładnie zbadać. Rozmawiając o tym z Alexandrem, zdaliśmy sobie sprawę, że nie było nic normalnego w sytuacji, która się wydarzyła: dziwne spokojne światło, zbyt spokojne, ogarnęło cię, a potem popadłeś w silną apatię, która pozbawiła cię siły fizycznej i psychicznej. Nie było nic dobrego w tym, co się działo. Ćwiczyliśmy dużo i dla wielu różnych celów i do tego czasu wiedzieliśmy, że wyniki zawsze były o ponad połowę mniejsze przez atakującą nas obcą obecność. Jednak w tym czasie wszystko było spokojne, wydawało się, że nikt nas nie atakuje, ponieważ nie odczuwaliśmy bólu, dyskomfortu, kosmici nie pojawiali się w domu w środku nocy ani nawet w ciągu dnia; nie zostaliśmy uprowadzeni, nie było smrodu obecności kosmitów ani w domu, ani wokół nas. Jednak pewien irytujący program zaczął się coraz bardziej uporczywie pojawiać, co można podsumować słowami: "To nadchodzi, ale nie nadchodzi". Ta koncepcja stawała się coraz bardziej namacalna. Alexander i ja naciskaliśmy na wydarzenie, które miało się wydarzyć, a do tego czasu, jeśli podczas naciskania czuliśmy również, że to się wydarzy, to naprawdę się wydarzyło, jeśli czuliśmy, że to się nie wydarzy, oznaczało to, że na drodze było wiele przeszkód i jak to postrzegaliśmy, tak się nie stało. Umiejętność praktykowania oznacza również rozpoznanie, że sytuacje, które się zdarzają, nie zależą tylko od twojej woli, ale także od woli kogoś innego, a ten, kto ma więcej energii i wpływu w rzeczywistości niż drugi, wygrywa.

Strona 4 z 5

Bycie w stanie ćwiczyć oznacza uznanie, że ktoś inny może mieć większy wpływ niż ty - na przykład kosmici, którzy blokowali nasze wyniki poprzez swoje zaawansowane technologie - i zrozumienie, że aby osiągnąć to, co najlepsze, musisz po prostu ćwiczyć więcej i osiągać wyższe poziomy, aż będziesz w stanie zrealizować te cele. Ale w tym czasie wydarzyło się coś, co było sprzeczne ze wszystkim, czego nauczyliśmy się do tego momentu: ćwiczyliśmy do wydarzenia, czuliśmy, że to się wydarzy, czuliśmy z pewnością, że wynik nadejdzie, a potem... potem nie nadszedł. Dla tych, którzy nie są przyzwyczajeni do praktykowania przez wiele lat, koncepcja ta jest trudna do zrozumienia, a raczej nie doceniają jej i uważają, że jest to normalne; nawet twierdząc, że "zawsze mu się to przytrafia" tylko dlatego, że nie praktykuje, więc oczywiste jest, że jego pragnienia się nie spełniają. Z drugiej strony, dla tych, którzy praktykują od dłuższego czasu i rozumieją różnicę między wydarzeniem, które jest realizowane dzięki ich własnej technice, a wydarzeniem, które dzieje się przypadkowo, uczą się również rozumieć różnicę między tym, kiedy to się nie dzieje, ponieważ nie ćwiczyli wystarczająco dużo, a kiedy to się nie dzieje, ponieważ ktoś poważnie temu przeszkadza. Ten okres zaczął przedstawiać się jako coś, co w przyszłości przemianujemy na "przychodzi, ale nie przychodzi", co w kolejnych latach doprowadziło nas do więcej niż kilku trudności w realizacji konkretnych wydarzeń. Powtarzam, że osobom niepraktykującym łatwo jest powiedzieć "to prawda, mnie też się to zdarza, myślę, że dobre wydarzenie się wydarzy, a potem tak się nie dzieje", ale to, co wyjaśniam, nie ma nic wspólnego z łudzeniem się, że coś powinno się wydarzyć; zamiast tego opisuję intensywną praktykę modelowania wydarzeń Matrixa, która pozwoliła nam sprawić, że wydarzyły się sytuacje, o których wcześniej zdecydowaliśmy, i do tego czasu czuliśmy, kiedy to się stanie, a kiedy nie. Od tego czasu coś nagle się zmieniło i to, co czuliśmy, że nadchodzi, zatrzymało się w ostatniej chwili i nie zmaterializowało się. Na przykład, Alexander i ja dążyliśmy do tego, aby coś się wydarzyło: wszystkie wydarzenia wokół nas układały się w taki sposób, że to wydarzenie miało się wydarzyć; spotykaliśmy właściwych ludzi, we właściwym czasie i we właściwym miejscu; wszystko wydawało się iść zgodnie z planem i miało się urzeczywistnić. W ostatniej chwili osoba ta odwoływała wydarzenie, ponieważ działo się z nią coś dziwnego - bardzo dziwnego, czego nie przewidzieliśmy - co sprawiało, że traciła czas i uniemożliwiała zmaterializowanie się tego wydarzenia. Nie chodziło o to, że zmieniał zdanie, ale działo się coś, co kradło jego uwagę i uniemożliwiało mu skupienie się na realizacji tego wydarzenia. To, co się działo, było tak oszałamiające, że nie mogliśmy tego uznać za "zwykłe Low". Pewnego wieczoru miałem podpisać umowę z firmą, która miała być dla mnie bardzo opłacalna: mężczyzna stojący przede mną był bardzo zadowolony z tej współpracy i wręczył mi papier do podpisania; chwilę przed tym, jak mi go dał, odebrał telefon: to była jego żona, która chciała mu powiedzieć przez telefon, że już go nie kocha i że zamierza się z nim rozwieść. Wstał i zabrał ze sobą umowę, spędził godziny kłócąc się przez telefon, a następnie wyjaśnił mi, prawie płacząc, że musi poświęcić trochę czasu, ponieważ bez żony nie mógł kontynuować tego projektu, ponieważ potrzebował ich obu podpisów. Oczywiście nigdy więcej nie rozmawialiśmy. Jakiś czas później spotkałem inną osobę, wszystko szło dobrze i zdecydowaliśmy się pracować razem, więc umówiliśmy się na spotkanie i podpisanie umowy. Byliśmy w umówionym miejscu, ale gdy tylko się pożegnaliśmy, dostał telefon: jego matka właśnie spadła ze schodów i była bardzo ranna, musieli ją pilnie zabrać do szpitala. Był w mieście daleko od miejsca, w którym mieszkała jego matka, ale zadzwonili do niego, aby towarzyszył jej w szpitalu, chociaż bardziej logiczne i rozsądne byłoby natychmiastowe wezwanie karetki.

Strona 5 z 5

Ale nie, musiał jechać dwie godziny na miejsce; oczywiście kontrakt znów nie doszedł do skutku. A to były tylko dwa z wielu dziwniejszych i bardziej jednoznacznych wydarzeń, które się wydarzyły i które dowiodły, że naprawdę było coś wielkiego i mrocznego, co chciało uniemożliwić mi realizację tych projektów, które okazały się nie tyle ważne dla mnie, co dla realizacji wydarzeń, które przyniosłyby korzyści moim studentom i Akademii. To właśnie miałem na myśli, mówiąc: przybywa, ale nie dociera. I ten program stawał się niemal nawykiem. Nie rozumiałem, dlaczego to, co robiłem, zawsze działało: działy się najbardziej pozytywne wydarzenia! A jednak coś się zmieniało: Podczas praktyki Puszczania ogarnęło mnie dziwne białe światło, ale nie było to wcale takie jak poprzednio (kiedy wydarzenia się spełniały), ale raczej było to dziwne białe światło, które stopniowo stawało się bardziej szare, które mnie ogarnęło i w ciągu kilku chwil stałem się apatyczny, a jednocześnie czułem, że "wszystko będzie dobrze, zobaczysz, że tym razem tak będzie", a przecież prawdziwe połączenia z Bogiem wcale nie powodują apatii, wręcz przeciwnie, prowadzą do wielkiej energii i pragnienia działania! A ponieważ miałem duże wcześniejsze doświadczenie z połączeniem z Bogiem, nie byłem w ogóle świadomy dziwności, która ostatnio się pojawiła. Wszystko to dało mi silne podejrzenia, że kryje się za tym coś bardzo dużego. Jeszcze inna osoba przyszła i powiedziała mi: "Zeszłej nocy zobaczyłam otaczające mnie piękne białe światło... Zdałam sobie sprawę, że to był Bóg! Muszę przestać praktykować, ponieważ prawdziwy Bóg przyjdzie do mnie, jeśli przestanę się chronić!" Nagle zaświtała mi intuicja: że ten "Bóg", o którym mówili ludzie, był tym samym białym światłem, które próbowało pieprzyć się z moim umysłem i udawać Boga? Że była to ta sama "obecność", która mówiła "wszystko będzie dobrze", jednocześnie popychając moje plany do porażki? Zacząłem badać, ćwiczyć na częstotliwości tego "białego światła", które nie miało nic wspólnego z praną, z energią, ponieważ było to po prostu oślepiające światło, które śmierdziało mnie od pierwszego dnia, ale z jakiegoś powodu nie połączyłem, że było to to samo białe światło, które sprawiało, że duchowość wpadała w najbardziej błotniste pułapki. Zapomnij o Bogu, mówimy tu o kosmitach! Alexander i ja intensywnie ćwiczyliśmy, w kółko, na tej częstotliwości, aby zrozumieć, skąd pochodzi, od czego zależy i co robi. Odkrycie było niesamowite. Ktoś, z pewnością bardzo zaawansowana rasa, zaprojektował pewnego rodzaju maszynerię, którą postanowiliśmy nazwać "Wielkim Komputerem", który służył do symulowania obecności Boga. Początkowo dowiedzieliśmy się, że ktoś stworzył ten komputer, z czasem dodaliśmy głębi odkryciu, rozumiejąc, kto go stworzył, w jakim celu, w jaki sposób i co najważniejsze, jak udało mu się oszukać ludzi, nie zdając sobie z tego sprawy. Z drugiej strony, jak możesz to stwierdzić? Jeśli jest to trudne dla praktyków, jest to oczywiście niemożliwe dla niepraktykujących. Ten wielki komputer został zaprojektowany w celu naśladowania Boga, tak aby ludzie, próbując połączyć się z Bogiem, zamiast tego łączyli się z tym wielkim komputerem. Aby udawać Boga, musiał on "uspokajać" i "relaksować" ludzi, tak aby dali się nabrać na to oszustwo. Mechanizm był następujący: modliłeś się do Boga, próbując nawiązać komunikację i otrzymać znak; nagle poczułeś, że się uspokajasz i odprężasz, co było dla ciebie znakiem Bożej odpowiedzi. Ale co tak naprawdę się działo? Ten mechanizm wślizgiwał się między ciebie a Boga - który ma znacznie wyższe wibracje i nie można do niego dotrzeć słowami, nie mówiąc już o modlitwach - i zwodził cię, byś uwierzył, że uchwyciłeś się Bożej obecności/częstotliwości: gdy nieświadomie pozwoliłeś się otoczyć jego sztucznym "światłem", ten Komputer miał cię zawampirować, ukraść twoją energię, twoją wolę działania, ale przede wszystkim obniżyć twoje zdolności psychiczne, a tym samym twoje zmysły, aby umożliwić ci zrozumienie oszustwa.

Koniec strony 5 na 5. Jeśli podobał Ci się artykuł, skomentuj poniżej, opisując swoje odczucia podczas czytania lub ćwiczenia proponowanej techniki.

0 komentarze
  • Vanilla
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    09:51 05/05/22

    Chiunque altro avrebbe pensato che fosse normale non veder arrivare i risultati per cui aveva praticato, avrebbe alzato le spalle e magari avrebbe passato il tempo a lamentarsi e a incolpare Dio per non avergli fatto avere ciò che desiderava. Ma non tu e Alexander, che al contrario non rimanete mai ad aspettare che le cose arrivino da sole (o che non arrivino!), perché conoscete estremamente bene l'energia e le regole energetiche, oltre che - è scontato dirlo - sapere compiere tecniche incredibilmente potenti ed efficaci grazie alle quali concretizzare eventi fisici e imporre il vostro volere sul Matrix. Grazie alla vostra determinazione e alla mentalità di dover sempre trovare una motivazione dietro a ciò che accade - o che non accade, come in questo caso! - non vi siete fermati o arresi ma avete indagato scoprendo questa truffa, molto ben architettata e questa presenza dietro a ciò che stava accadendo. Ricordo che un giorno, mentre stavo richiamando energia pranica bianca, mi venne una sensazione strana che a sensazione la tradussi con "questa energia è artificiale". Mi venne questo dubbio che durò pochi secondi, che immediatamente ricacciai indietro pensando "ma è impossibile, è sicuramente un pensiero per farmi ossessionare e farmi praticare male". Mi ricordo che pensai anche di chiederti a lezione riguardo a questa sensazione ma me ne dimenticai subito e non ci pensai più, cadendo nella trappola e nel pensiero che mi avevano indotto! Per fortuna abbiamo la fortuna e la possibilità di ricevere i tuoi insegnamenti e di aver avuto negli anni la Guida tua e di Alexander, altrimenti sarei certamente caduta nella trappola e chissà quanti di noi oggi non sarebbero qui! Grazie infinite Angel per averci letteralmente salvato la vita e per continuare a farlo insieme ad Alexander, ogni giorno!

  • Prendiluna
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    09:26 05/05/22

    A quanto pare non bisogna mai rilassarsi, bisogna avere le antenne sempre drizzate... E' veramente diabolico arrivare a creare una falsa luce per far cadere gli spirituali. Io (arrivata da poco in ACD), posso dire che quando faccio le mie pratiche di connessione sono presa da attacchi di sonno improvvisi, dovuti sicuramente anche ai chip inseriti. Non è facile uscire da questa situazione, ci sono troppi ostacoli da superare, non bastavano tutte le manipolazioni, low artificiale e quant'altro! persino il grande computer che scatena l'Apatia... Cerco di non mollare e di seguire gli insegnamenti di Angel, quando non ho voglia di praticare mi costringo comunque a farlo seguendo i suoi esempi perchè capisco che la fregatura di quel sentimento è dietro l'angolo

  • RiccardoB
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    06:10 05/05/22

    Incredibile come gli Oscuri, Alieni in questo caso, ne trovino sempre una in più per fregare le persone e in particolar modo gli Spirituali. O meglio, la Spiritualità e l'arrivare ad essa. Perchè o ti tagliano le gambe in partenza, deviandoti completamente e rendendoti incapace di arrivare ad un Vero Percorso, oppure faranno in modo di rosicchiarti le certezze acquisite in quel Percorso per farti cadere. La loro tecnologia poi è talmente avanzata che può fare cose che per noi sono sceneggiature di romanzi di fantascienza, e questo è ovviamente un problema, sia perchè se non ci proteggiamo (cioè come la stragrande maggioranza delle persone) ne saremo in totale balia, e sia perchè la reputiamo talmente fuori dalla nostra concezione 'terrena' (o sarebbe meglio dire: 'terra terra') che o la scartiamo a priori oppure non ci pensiamo perchè troppo difficile da comprendere. In entrambi i casi finiamo per ignorarla, e loro a quel punto vincono in ogni caso. Il Vostro esempio è sempre grandioso ed encomiabile perchè non vi fermate un secondo nel voler scoprire e andare a fondo alle cose, ed è inutile (per modo di dire, in realtà è sempre utile e doveroso) sottolineare come questa Vostra scoperta, il Grande Computer, sia di una portata Storica monumentale. Già da questa premessa (e sono molto curioso di proseguire con la spiegazione di questa tecnologia) si possono comprendere e collegare tutti quelle sensazioni ed eventi riferiti dalle persone religiose e dedite alla preghiere, ma anche credo a molti di noi. Molto spesso (già che ho comunque iniziato da poco), mi sono imbattuto in quell'apatia calma, e continuo ad imbattermi, anche se non vedevo luci e non sapevo darle un nome. Sapevo già da Angel qualche nozioncina sulla sua derivazione, ma molto molto poco (giustamente, perché se avessi saputo tutto subito non ci avrei capito niente, al contrario di quello che si potrebbe pensare) e ancor più importante è comprendere che questa Apatia è ''''''dolce''''' (niente a che vedere, ovviamente, con la dolcezza del vero Dio), gentile, e si rende invisibile ai tuoi occhi. Infatti hai ben detto che non subivate più attacchi fisici come tempo prima, eppure era evidente (adesso, a posteriori) il serpeggiare di una nuova Presenza molto più subdola. Ho trovato poi davvero interessante la spiegazione e la riflessione sul concatenarsi di eventi che conducono ad una buona riuscita, o meno, di una Spinta o di una qualsiasi Pratica, in particolare che serva a concretizzare un evento, e ancor più mi ha quindi colpito il fenomeno da Voi denominato: "Arriva, ma non arriva". Penso che chiunque si sarebbe sconfortato terribilmente davanti ad una sequela di eventi così assurdi, a maggior ragione se avesse praticato come Voi (cioè nessuno, ovviamente) ma Voi avete comunque, nonostante la penso normale delusione, deciso di rimboccarvi le maniche e andare a fondo in quella situazione anormale e prendere il toro per le corna. Vi dicono che 'Andrà tutto bene'? No, siete Voi che volete decidere che debba andare tutto bene, perchè lo avete scelto e praticato. Senza agire, non accadrà mai nulla, quindi niente meno andrà bene, nè qualcosa, nè a maggior ragione tutto. Andrà bene solo per gli Alien. Questo è un insegnamento profondissimo, che ha tanti livelli di profondità. Possiamo e dobbiamo solo ringraziarvi per esser non solo giunti a scoperte così sensazionali, ma addirittura aver deciso di divulgarle all'umanità intera. Grazie Maestri!

  • Alessio
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    00:22 05/05/22

    Aver architettato una cosa del genere è quantomeno perverso sebbene debba ammettere che sia anche geniale. Questo ci fa capire quanto non sia opportuno abbassare mai la guardia, in ogni momento della giornata sarebbe bene poter mantenere sempre un certo livello di coscienza. Perché ad ogni angolo c'è una farsa.

  • Dora
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    00:14 05/05/22

    Quando ho letto nelle consegne di questa luce falsa sono rimasta con l'interrogativo ma non ci ho più pensato sapendo di non dovermi ossessionare su cose che ancora non ho le capacità di comprendere. Sono andata a rileggere nei libri Alieni e intuivo qualcosa ma ovviamente non potevo mai immaginare una tecnologia di questo tipo tutt'ora fatico.In quanto al apatia ovviamente spesso l'ho provata nel mentre meditavo dopo qualche caduta ho iniziato a combatterla con tutte le mie forze ma essendo io una principiante non so da dove proviene. Mi dispiace per chi si fa ingannare in questo modo, Angel è stata più che chiara e ho provato sulla mia pelle quanto siano importanti meditazione e protezione. Anche il lasciarsi andare a Dio ,e tutto una continua evoluzione e non c'è la via semplice . Non dare risposte immediate e seguire la logica è uno dei concetti che ha spesso ripetuto e più vado avanti più capisco il perché e quando tendo a farlo mi viene a mente come Angel ha capito la verità proprio perché non si è accontentata. Ma è andata oltre e oltre .

  • Gianlu idro
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Mangiare sano - Mese 4
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:45 04/05/22

    Una tattica completamente diversa da quella che avevano gli altri alieni. Una tattica che non ti fa accorgere con i dolori fisici o emotivi. Una tattica che ti apatizza e ti seda rendendoti “calmo e rilassato” per fotterti alla grande la vita e la spiritualità. È vero, Dio non è per niente apatia ma tutt’altro, quando ti connetti a lui profondamente sei estremamente lucido e sveglio, alto di tonale. Ciò che avevano fatto gli alieni con questo computer era una trovata davvero astuta, e anche qui senza la presenza tua e di Alexander come avremmo fatto? Non avremmo fatto semplicemente! Grazie!

  • Charlie
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:26 04/05/22

    Notai anche io assieme ad altri studenti di ACD che frequentavo allora che c'era qualcosa che non andava, infatti mi sentivo piano piano ogni giorno meno connesso alla mia anima, seppure il tempo che dedicavo alla pratica era lo stesso, ma come ho detto nel commento precendente il mio errore fu quello di pensare che mi bastava praticare "come al solito" affinchè andasse tutto bene, invece avrei dovuto reagire come tu ci hai ben spiegato invece di abituarmi alle nuove manipolazioni. Dalle tue riflessioni si può comprendere anche quanto molte situazioni che a noi sembrano "normali" in realtà potrebbero non esserlo affatto, ma essendoci abituati da tutta la vita nemmeno ci rendiamo conto del male che stiamo subendo. Il fatto che vi abbia richiesto un grande lavoro psichico per scoprire "il grande computer", fa comprendere quanto siano ben nascoste e protette queste tecnologie, oltre alla sua particolare funzione di imitare la presenza di Dio, vampirizzare e abbassare le facoltà psichiche. Infatti ci siamo cascati tutti, e se non era per Voi due, non avremmo mai scoperto della sua esistenza e della falsa luce che ci stava rendendo giorno dopo giorno sempre più apatici. Grazie Angel!

  • MichaelR
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:20 04/05/22

    Potrei riassumere cio che doveri in un “porca vacca” non lo avrei mai pensato. Già era tanto la manipolazione a cui siamo sottoposti ogni giorno, figuriamoci all’Apatia che puo darti questo ”Computer” facendosi passare per Dio. È incredibile.

  • Chiara Calien
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:37 04/05/22

    E' davvero incredibile l'abilità che avete avuto nello scovare questo enorme Computer! Dall'oscurità ci si potrebbe aspettare perlopiù dolori fisici ed eventi pesantemente negativi, invece in questo caso è avvenuto il tutto con molta calma ed estrema gentilezza, una gentilezza molto subdola quanto ancora peggiore dell'oscurità che siamo abituati a conoscere. Grazie alla vostra enorme esperienza accumulata non avete mai abbassato la guardia nemmeno di fronte a quella strana luce che emanava una finta calma, ma anzi, siete andati sempre più nel profondo del problema mantenendo sempre stabile la connessione con l'Anima e le dimensioni più pure senza abituarvi ai tagli di connessione che stavano succedendo! Nessuno a parte voi sarebbe stato in grado di scovare una tecnologia simile, siete un Esempio da ammirare! Davvero incredibile quello che questo computer ha causato, quegli studenti che sono caduti sembravano completamente ipnotizzati tanto da ripetere le stesse identiche frasi, tratti in inganno da quella falsa luce! Questo volume si sta rivelando sempre più incredibile, grazie di cuore!!

  • Nebula
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:25 04/05/22

    Ricordo quando, nel 2018, lessi per la prima volta del Grande Computer in una lezione sui Gialli. Ora che l'ho riletto, mi fa riflettere molto su alcune cose successe in quel periodo. Ricordo di uno studente che praticava il "lasciarsi andare" tutti i giorni, raccontava enormi esperienze avute con "Dio", a quanto pare anche in 5 minuti riusciva a connettersi profondamente a lui. Ricordo di quando mi disse di aver visto una bellissima "luce gialla" in camera sua sicuramente dovuta a tutte le pratiche. Cadde qualche giorno dopo, provando a trascinare molti con sé e trattando malissimo tutti. Mi ha fatto riflettere molto quello che hai detto sul fatto che voi ve ne siete accorti perché, praticando con costanza da anni, riuscivate a rendervi conto che qualcosa non andava e in breve tempo avete collegato le cadute degli studenti a questa falsa luce. Questa calma apatica che diceva di non fare nulla perché sarebbe andato tutto bene... se ci penso, siete passati dalle orange che attaccavano in modo diretto provocando fortissimi dolori, creando problemi più "evidenti" (almeno a voi, perché nessuno potrebbe riconoscere che i propri problemi sono dovuti alle orange, infatti solo tu ne hai parlato perché si sono nascoste bene e solo voi le avete scoperte) a dei nemici che si nascondevano ancora meglio, fingendosi buoni e andando silenziosamente a distruggere gli spirituali, facendosi aiutare da loro stessi perché quando uno spirituale provava a connettersi a Dio, si connetteva a loro, facendo anche parte del lavoro.. una specie di omicidio assistito dalla stessa vittima. Quindi hanno sfruttato il desiderio degli spirituali di trovare Dio per fotterli alla grande.

  • Lele
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:15 04/05/22

    Avere dei rallentamenti ala pratica è una sensazione di cui riesci ad accorgerti se hai una certa costanza e non perché non è normale praticare sempre e bene per poi trovarsi rallentato. Sicuramente c’è l’interferenza di qualcuno dall’esterno. Anche il programma di farci abituare a queste nuove situazioni è molto subdolo e deve farci rendere conto il modo di agire che usano questi nemici. Ricordo studenti (oltre che amici) caduti inspiegabilmente durante quegli anni, ora ho capito il motivo. Ricordo molto bene il periodo in cui ci avevi avvisato di questa luce artificiale, di non cadere nel tranello di lasciarci ingannare dal suo colore che voleva simulare la Prana, ma che Prana non era. So anche a quale razza ti riferisci. Ho avuto solo due volte una forte connessione con Dio, tangibile e concreta. Ricordo ancora l’immensa emozione e la commozione di quel rapido contatto che nulla aveva a che vedere con la calma. Suppongo che per te e Alexander, con tutta la vostra esperienza, sia stato ancor più facile capire la differenza tra Prana reale ed artificiale fatta da semplice luce tecnologica. L’apatia mi ha sopraffatto qualche volta, e forse ho sottovalutato questo aspetto della sua artificialità lasciandomi ingannare da colore invece di concentrarmi sulle sensazioni. Grazie Angel

  • Dharani Tara
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:12 04/05/22

    Mi ricordo che avevi accennato in un documento a questo computer, senza però spiegarne più di tanto, e iniziare comprendere ora di che si tratta è davvero molto interessante perchè mi ha sempre incuriosito. Siamo nell'era della menzogna e cercano di ingannarci anche su Dio per farci cadere, in modo subdolo e vigliacco, dicendoci "andrà tutto bene" - frase che ci ha veramente scassato le scatole in questi due anni e non penso sia un caso - lasciandoci calmi, tranquilli e... apatici, nel tentativo di allontanarci dalla nostra Anima e da Dio. E non c'è cosa peggiore. Penso che chi non è caduto, come gli studenti di cui raccontavi che seguivano tutti uno stesso copione, ha comunque subito gli effetti di questa falsa luce ingannevole in modo più o meno pesante. Ho molto su cui riflettere.

  • MYRIAM
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:08 04/05/22

    Ma roba da matti! Questi oscuri sono proprio degli psicopatici!! Hanno aspettato il momento giusto, di calma, per inserire questo computer nella vita delle persone. Comunque è stato descritto benissimo e con una buona dose di suspense il momento di calma piatta apparente prima della scoperta. Comunque anche l' "arriva e non arriva" è pazzesco! Ti fanno arrivare ad 1 cm dal traguardo per poi buttarti giù...che maledetti sadici. Grazie, sono molto curiosa di sapere il seguito!! ❤️

  • arLOVE
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    21:20 04/05/22

    Questa è davvero una cosa spaventosa. La perfidia delle razze aliene oscure non ha davvero fine. Usare una tecnologia artificiale per creare una falsa connessione a Dio è davvero un atto diabolico e la cosa peggiore è che nessuno, a parte te Angel, avrebbe potuto comprenderlo. Se tu che hai un'esperienza psichica enorme non hai compreso nell'immediato cosa stesse accadendo anche se il tuo Sesto Senso ti stava già avvisando che qualcosa non andava, pensa a chi pratica da poco o addirittura non pratica. Che armi potevano avere per capire e difendersi da tutta questa macchinazione quegli studenti che sono caduti così in fretta? Sì lo so è sempre la Pratica che ti salva ma non tutti siamo sullo stesso livello e già normalmente lottiamo con l'apatia che prima o poi ti tocca, figurarsi con una falsa Connessione a Dio! Siamo davvero fortunati ad avere te, che hai scoperto tutto questo e ci stai avvisando su tutti i loro sporchi metodi per allontanarci dal Risveglio! Sei immensa in tutto e per tutto!

  • Niki
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Mangiare sano - Mese 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    21:08 04/05/22

    Mi è servito tantissimo leggere questo capitolo perché mi ha chiarito dei dubbi e mi ha fatto capire bene come avete fatto ad accorgervene di questa razza aliena molto subdola che agiva diversamente dalle altre. Siete dei Maestri straordinari perché avete subito capito l'inganno senza di voi nessuno sarebbe riuscito a capire la differenza e avete messo subito all'avanguardia i vostri studenti. Quando ti senti avvolgere da calma e rilassamento pensi di esserti connesso con Dio quindi è stato proprio qualcosa di infimo e geniale da parte degli Alieni che hanno sfruttando in questo senso la loro tecnologia molto avanzata. Grazie tantissimo degli avvertimenti che ci hanno aiutato a non crollare. Ho molto bloccata la connessione con Dio ma sto insistendo tantissimo. Queste conoscenze sono qualcosa di unico e straordinario!!!! E siamo solo all'inizio!!!!