The Orange - Współpraca między kosmitami (część 6)
Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.
Strona 1 z 6
Pomarańczowi są dość niezależną rasą, tj. nie pozwalają sobie na rozkazywanie lub kontrolowanie przez inne obce rasy, ale jak już wspomniano, wszyscy są podporządkowani Królowej i, co gorsza, są prostytutkami Ciemności. Pomarańczowi, w przeciwieństwie do innych obcych ras, nawet jeśli mogliby "uwolnić się" od dominacji Mistrzów, nie reagują, ponieważ w pewnym sensie czują potrzebę bycia prowadzonym i posiadania silnego Mistrza, więc chociaż mogliby być nieposłuszni i walczyć przeciwko swoim Mistrzom, nie robią tego, ponieważ wolą być posłuszni niż brać odpowiedzialność za swoich ludzi. Jak na ironię, dla niektórych ludzi świadomość, że są kontrolowani przez Mistrzów, którzy rządzą wieloma światami innymi niż ich własny, sprawia, że czują się bezpiecznie, ponieważ myślą, że ponieważ należą do tych Mistrzów, nie zostaną zaatakowani przez inne obce rasy. To jest myśl, którą Pomarańczowi mają o Królowej, a mianowicie, że woleliby mieć ją jako swojego Mistrza, niż być podporządkowanym Reptilianom lub innym Mistrzom, których uważają za gorszych od obecnej Królowej. Ale możliwość, że mogliby pozbyć się Królowej i nie być już podporządkowani nikomu innemu, nie przychodzi im do głowy. Ta ostatnia myśl jest bardzo trudna do utrwalenia w umyśle i dlatego wielu ludzi woli pozostać uległymi wobec Mistrza, który nimi dowodzi, aby czuć się bezpiecznie, tak jakby myśleli, że znają swojego Mistrza i dlatego przyzwyczaili się do niego. Z drugiej strony, niektórzy ludzie myślą tak od momentu, gdy planeta, na przykład, zdominowana przez Mistrzów Reptilian, prawdopodobnie nie zostanie zaatakowana i podbita przez inne rasy, więc ci ludzie absurdalnie myślą, że dobrze jest być posłusznym Reptilianom, ponieważ inne rasy ich nie zaatakują. Takie myślenie uniemożliwia im jednak uświadomienie sobie, że z drugiej strony mogliby być wolni, gdyby tylko zdecydowali się zwrócić przeciwko Reptilianom. Wolność jest myślą, której im się nie przyznaje, więc zastanawiają się tylko nad tym, który Mistrz jest lepszy od drugiego, ale w ogóle nie pojmują idei wolności. Z drugiej strony, my, ludzie, nie mamy wiele do krytykowania, codziennie spierając się o to, który polityk jest lepszy od drugiego, ale nie zdajemy sobie sprawy, że Wolność jest terminem, który nie istnieje w naszym języku politycznym. Możemy wierzyć, że wybieramy, pod czyim rządami będzie nam lepiej, ale nie możemy wybrać życia bez panów. Porównując różne rasy obcych, które rządzą naszą planetą, wielu ludzi na świecie wierzy, że najpotężniejszą rasą na tej planecie są Reptilianie, co w pewnym sensie jest prawdą, ponieważ są oni najstarszymi z obcych obecnie przebywających na naszej planecie, ale musimy bezwzględnie wziąć pod uwagę, że boją się Pomarańczowych tak bardzo, że są im posłuszni na wielu frontach i wcale nie chcą iść z nami na wojnę. Gdyby Pomarańczowi padli z rąk innych i zginęli, Reptilianie byliby bardziej niż szczęśliwi z tego powodu i odwrotnie; w rzeczywistości nie są sojusznikami w przyjaznym sensie, ale są sojusznikami z wygody. Tak więc w tej chwili nie są wrogami, chociaż nie kiwnęliby palcem, gdyby zobaczyli inną rasę w kłopotach lub w całkowitej ruinie; wręcz przeciwnie, zostawiliby ich na pastwę losu i rzeczywiście tak się stało. Reptilianie nie lubią zawierać sojuszy, chyba że z innymi formami Reptilian dla wygody, ale wolą nie mieć zbyt wielu sojuszników, ponieważ z własnego doświadczenia wiedzą, że sojusznicy mogą stać się ich najgorszymi wrogami. Z drugiej strony Pomarańczowi znacznie częściej korzystali z sojuszy z wygody i aby je wykorzystać, zdobywając w ten sposób technologie (które również ukradli przy wielu innych okazjach), które są znacznie bardziej zaawansowane, niż teoretycznie mogliby sobie pozwolić, ale które w praktyce osiągnęli w krótszym czasie niż Reptilianie. To dlatego Pomarańczowi, choć przybyli na tę planetę długo po Reptilianach, od razu zdobyli dużą władzę, ponieważ Reptilianie nie mogli konkurować z technologią Pomarańczowych. Jednak Pomarańczowi po prostu nie chcieli iść na wojnę z Reptilianami również dlatego, że obawiali się, że mogą przegrać, dzięki asom ukrytym w rękawie Reptilian, mimo że nigdy tego nie pokazali i zawsze okazywali się bardzo pewni siebie; z drugiej strony ci drudzy nie chcieli wojny, ponieważ wiedzieli, że mogą przegrać z technologiami Pomarańczowych.
Strona 2 z 6
Ta niepewność po obu stronach zaowocowała współpracą, aby obie miały władzę nad planetą Ziemią i różnymi innymi terytoriami we Wszechświecie daleko od naszego. Ziemia nie jest w centrum uwagi, jest jedną z wielu, jednak nie należy jej również wyrzucać, w przeciwnym razie nie wyjaśniałoby to całego zainteresowania kosmitów naszą planetą, kiedy mogliby ją po prostu wyeliminować. Najwyraźniej jest ona ważniejsza niż nam się wydaje. To nie prowadzi nas z powrotem do drugiej skrajności, zmuszając nas do uwierzenia, że jest to najważniejsza planeta we Wszechświecie, ponieważ tak nie jest i tak jak kosmici podbijają naszą i sprawiają, że rasa ludzka cierpi wszelkiego rodzaju nieszczęścia, robią to również na wielu innych planetach i ludach na nich. Pomarańczowi, Reptilianie i Plejadianie okazali się współpracującym trio najbardziej zaawansowanych technologii, co nie oznacza, że są jedynymi ciemnymi rasami obcych pracującymi na tej planecie, ale raczej, że są trzema rasami mistrzowskimi, które następnie rządzą wszystkimi innymi rasami obcych, które będziemy analizować w nadchodzących rozdziałach i tomach. Ich moc wynika z tego, o ile potężniejsze są ich technologie: ponieważ posiadają bardziej zaawansowaną broń technologiczną, są bardziej szanowani w porównaniu z innymi rasami. Porównanie jest łatwe do zrozumienia: jedna rasa ma noże, inna rasa ma broń palną, inna rasa ma średnie bomby, a jeszcze inna ma bomby atomowe. Kto jest najpotężniejszy? Kto rządzi innymi? Nie umniejsza to faktu, że nawet rasa wyposażona w noże jest nadal znacznie bardziej zaawansowana niż ludzie, którzy nie posiadają nawet najmniejszej broni technologicznej. Mówiąc wprost, my, ludzie, myślimy, że jesteśmy potężni, ponieważ mamy bomby atomowe? Ale my, zwykli ludzie, nie mamy bomb atomowych. Nasz rząd je posiada i może ich użyć przeciwko nam, tak jak już to zrobił, rzucając je na Japończyków, którzy nie byli winni politycznych wyborów swojego władcy; ale my, obywatele, nie posiadamy nic. Tutaj ci, którzy posiadają broń, posiadają również Moc, podczas gdy ci, którzy są nieuzbrojeni, są podporządkowani mocy Mistrza. Broń technologiczna obcych jest niezwykle bardziej zaawansowana niż jakakolwiek bomba atomowa istniejąca na naszej planecie, również dlatego, że obiektywnie rzecz biorąc, rząd nie kontroluje bomb atomowych. Bomby te są bronią, która po zdetonowaniu niszczy wszystko, całe terytoria, ludy, naturę tego miejsca, a cała planeta będzie podążać za poważnymi katastrofami. Wystarczy pomyśleć o szkodach wyrządzonych na całym świecie przez bombę atomową zrzuconą na Japonię, Hiroszimę i Nagasaki w 1945 roku przez Stany Zjednoczone Ameryki, która oprócz zabicia ponad 140 000 osób spowodowała raka i białaczkę, które rozprzestrzeniły się na resztę populacji. Ale szkody dla zdrowia fizycznego nie zatrzymały się w Japonii, ale rozprzestrzeniły się na cały świat! Oczywiście rząd stworzył znacznie potężniejsze bomby atomowe, które mogą wyrządzić jeszcze większe szkody. Ale jeśli spojrzymy na ostatnią katastrofę w Czarnobylu w 1986 roku, a także na "wypadek" nuklearny, oczywiście zamierzony przez rząd, który spowodował szkody na całym świecie, pokazuje to, że mniejszy rząd nie ma władzy nad konsekwencjami potężnej broni, takiej jak bomby atomowe; może zdecydować, kiedy je zdetonować, ale nie ma kontroli nad tym, co stanie się później. Rząd wyższego szczebla jest jednak tego świadomy: rząd na szczycie wszystkiego popycha ludzkość do detonacji bomb i powoduje "wypadki", które nie są wypadkami, ale celowymi zdarzeniami, aby wyrządzić krzywdę całej ludzkości. Wystarczy pomyśleć, jak po katastrofie w Czarnobylu, zaburzenia wpływające na tarczycę, guzy na całym ciele, rozprzestrzeniły się zbyt szybko i od tego czasu wielu ludzi zaczęło na nie cierpieć, mimo że nigdy wcześniej nie mieli ku temu powodu. Od tego czasu (tj. mniej niż 40 lat temu) choroby na całym świecie, głównie wpływające na oddychanie i tarczycę, gwałtownie wzrosły, szczególnie w młodym pokoleniu. Ale nauka publiczna jak zwykle wszystko tuszuje.
Strona 3 z 6
W przeciwieństwie do ludzkiego rządu, Obcy posiadają technologie, które wiedzą, jak kontrolować; na przykład posiadają broń, która może spowodować takie same szkody jak bomba atomowa, ale skoncentrowana na bardzo małym celu, na przykład mogliby użyć jej, gdyby chcieli, przeciwko pojedynczemu człowiekowi, umieszczając taką samą moc jak bomba atomowa, ale skoncentrowaną na bardzo małym "miejscu" lub celu, którym może być ciało fizyczne lub, jak to często robią, w wymiarze energetycznym. Może się to wydawać trudne do zrozumienia, ale ich technologie są naprawdę bardzo potężne, a ich mocną stroną jest to, że mogą je kontrolować. Podczas gdy ludzka broń wymyka się spod kontroli, a skutki uboczne, które rozprzestrzeniają się daleko i szeroko, mogą wymknąć się ludzkim rękom, nawet tym, którzy kontrolują ludzkość, kosmici kontrolują swoją broń i efekty, które osiągają. Możemy więc zrozumieć, dlaczego Reptilianie boją się Pomarańczowych, a co za tym idzie, dlaczego wszystkie rasy podporządkowane Reptilianom również boją się Pomarańczowych, porównując ich technologie: Reptilianie posiadają bardzo potężne bomby, ale Pomarańczowi posiadają bomby atomowe. Nie umniejsza to faktu, że Pomarańczowi, choć tego nie okazują, podejrzewają, że Reptilianie posiadają ukryte "bomby atomowe" i dlatego nie posuwają się zbyt daleko w prowokowaniu ich. Pomarańczowi współpracują więc z Reptilianami, aby manipulować tą planetą, ale nie dbają o nich w najmniejszym stopniu; gdyby zostali zaatakowani przez inne obce rasy, które doprowadziłyby ich do śmierci, nie tylko nie próbowaliby im pomóc, ale nawet gdyby byli pewni wygranej, daliby im coup de grace, aby upewnić się, że wszyscy umrą, tym samym lepiej podbijając naszą planetę i wszystkie inne planety, nad którymi Reptilianie mieli władzę, czyniąc je swoją nową własnością. W międzyczasie jednak wykorzystują się nawzajem do wymiany - czy tego chcą, czy nie - strategii, technologii i wszystkiego, co z tego wynika. Gdyby Pomarańczowi dotarli na naszą planetę przed Reptilianami, prawdopodobnie nic by z niej nie zostało, ponieważ są oni bardziej rasą zniszczenia niż podboju. Reptilianie są bardziej rasą podboju, to znaczy chcą podporządkować sobie ludzi, zamiast ich zabijać, więc podbili naszą planetę na każdym froncie, od władzy politycznej po ekonomiczną, aby podporządkować nas, jako ludzi, swoim rozkazom. Fakt, że Pomarańczowi przybyli po nich, oznacza, że włożyli rękę w coś, co było już kontrolowane i podporządkowane przez Reptilian, więc nie mogli po prostu tu przybyć, dobrze się bawić, a potem wszystko zniszczyć, ponieważ Reptilianie - którzy byli tu przed nimi - nie zaakceptowaliby tego. Tak więc Reptilianie zgodzili się współpracować z przybyszami, ale nie pozostawili całkowitej kontroli Pomarańczowym, co zrujnowałoby ich plany. Reptilianie niszczą nasz świat i naszych ludzi, ale robią to w swoim własnym celu, robią to, aby przekształcić nas w niewolników podporządkowanych ich planom, a wszystko to nieuchronnie boli i szkodzi nam, ponieważ jesteśmy nieświadomie traktowani jako bydło robocze i hodowlane zgodnie z ich celami. My, ludzie, produkujemy bogactwo i ludzkie mięso dla Reptilian. Pomarańczowi, gdyby przybyli przed Reptilianami, mieliby swoją drogę z ludźmi, a potem, gdy mieliby dość, zniszczyliby wszystko, eliminując ludzi i Ziemię, kropka. Tak więc, jako ulegli niewolnicy naszych obcych panów, możemy powiedzieć, że jeśli mamy wybór między pozostaniem niewolnikami Reptilian lub całkowitym zniewoleniem Pomarańczowych, lepiej byłoby pozostać uległym Reptilianom. Jest to jednak myśl, która nie obejmuje Wolności, do której my, ludzie, powinniśmy dążyć ze wszystkich sił. Chociaż przewidziałem już, które 3 rasy obcych posiadają największą moc na tej planecie, pod nimi lub współpracując z nimi są inne rasy obcych, z którymi ta relacja robocza jest bliska. Na przykład, choć może się to wydawać niezwykłe, Pomarańczowi faktycznie przeprowadzili kilka misji razem z rasą znaną jako Mantis, rasą osobników bardzo podobnych do modliszki, od której wzięła swoją nazwę.
Strona 4 z 6
Mantideanie, w przeważającej mierze męska grupa obcych (nie dlatego, że rasa obcych jako ludzi składa się głównie z osobników płci męskiej, ale raczej dlatego, że grupa wybrana do działania na tej planecie składa się głównie z mężczyzn "zaciągniętych" lub sklonowanych ludzi) byli również wielokrotnie widziani podczas uprowadzeń ludzi, przy czym Mantideanie również pracowali nad eksperymentami na ludziach, zarówno samodzielnie, w obecności Reptilian, jak i w obecności Pomarańczowych. ale także w obecności Plejadian, z którymi zostali zauważeni razem kilka razy. Pokazuje to, jak te rasy współpracują na różnych płaszczyznach i oczywiście wszystkie są ciemne. Mantis lub Mantids, którzy są technologicznie mniej zaawansowani niż obie wyżej wymienione rasy, ale nadal przydatni do podboju planet, zwłaszcza że są mniej terytorialni w przeciwieństwie do Pomarańczowych i Reptilian, są uważani za odpowiednich sojuszników, ponieważ mniej spierają się o własność podbitego terytorium, ale chętniej akceptują rozkazy przełożonych. Powiedzmy, że Modliszki na tej planecie są mniej ambitne, jeśli chodzi o podbijanie terytoriów i są zadowolone z posiadania części władzy, ale nie pragną całkowitej kontroli nad władzą; w przeciwieństwie do pozostałych trzech ras, które chciałyby mieć całą władzę dla siebie i aspirują do całości. Zdaliśmy sobie już sprawę, że Pomarańczowi są bardzo podstępni, zdradzieccy i nastawieni na zysk; ale także manipulujący. W rzeczywistości, gdy zdecydują, że służy to ich strategii, sztucznie ładują inne jednostki (lub liczne grupy niektórych ciemnych ras obcych), aby uczynić je silniejszymi przeciwko ich (Pomarańczowych) wrogom, aby mogli rzucić sztucznie wzmocnione jednostki Pomarańczowych przeciwko tym, których chcą pokonać. Na przykład, Pomarańczowi chcą zlikwidować konkretnego wroga, więc oprócz atakowania go bezpośrednio, rzucają na niego również innych wrogów (innych ras obcych), aby liczba atakujących była większa. Co więcej, Pomarańczowi sztucznie ulepszają członków, z którymi współpracują, aby chwilowo uczynić ich silniejszymi dzięki swoim technologiom. Wobec ludzi zachowują się dokładnie tak samo. Pomarańczowi atakują ludzi, ale także wzmacniają Reptilian, aby ci byli silniejsi, gdy zaatakują ludzi. To sztuczne wzmocnienie jest pod kontrolą Orange, więc w każdej chwili mogą "wyłączyć" tę technologię i anulować to wzmocnienie. Nie jest to prawdziwa pomoc, ponieważ w każdej chwili Pomarańczowi mogą ją odebrać, a zatem nie jest to coś, co pozostaje jako dar dla Reptilian lub co Reptilianie mogliby wykorzystać przeciwko samym Pomarańczowym. Dzieje się tak, ponieważ nie jest to konkretna pomoc, ale raczej chwilowe sztuczne wzmocnienie, które Pomarańczowi mogą wyłączyć, a tym samym odebrać w dowolnym momencie. Ten sam mechanizm widzimy wielokrotnie u Plejadian, co omówimy później; to znaczy sztuczne wzmocnienia wobec wrogów tego samego wspólnego wroga. Wtedy powiedzenie "wrogowie mojego wroga są moimi przyjaciółmi" może stać się prawdą, ale niekoniecznie muszą się znać i świadomie współpracować. W rzeczywistości Pomarańczowi są bardzo sprytni, ponieważ wzmacniają wrogów swoich wrogów, niezależnie od tego, czy świadomie współpracują, czy nie. To, o czym teraz mówię, jest naprawdę bardzo ważnym tematem. Pomarańczowi byli pierwszymi, którzy sztucznie wzmocnili innych i używają tych technologii, aby inni wydawali się znacznie potężniejsi niż są w rzeczywistości, i wykorzystują te sztuczne "pozory" na milionach frontów. Dla nich korzystanie z tych technologii jest na porządku dziennym i lubią sztucznie wzmacniać każdego, kogo mogą wykorzystać do rzucania nimi w swoich wrogów, nawet ludzi, aby ofiara uwierzyła, że walczy z wieloma potężnymi wrogami, mimo że w rzeczywistości są sztucznie wzmacniani przez tę samą technologię: przez Pomarańczowych. Celem nie jest pomoc innym obcym rasom, ale pokonanie tego konkretnego wroga, i aby to zrobić, są gotowi ulepszyć psy i świnie, aby rzucić nimi w wybranego wroga, którego zamierzają pokonać. Wykorzystują ideę "im więcej, tym weselej" i odnoszą sukces. Tak długo, jak będą tego potrzebować, Pomarańczowi będą wzmacniać każdego, naprawdę każdego, aby obalić swojego wroga. Widzimy więc, że Pomarańczowi sztucznie wzmacniają ludzkie anteny, aby obalić pojedynczego człowieka, którego atakują. To sztuczne wzmocnienie jest bardzo przydatne dla tych, którzy je otrzymują, ponieważ chwilowo będą znacznie silniejsi, a jeśli są kosmitami, będzie to oznaczać, że ich technologie będą miały znacznie silniejszy rzut; w praktyce będzie to tak, jakbyś nagle używał znacznie potężniejszego komputera, mimo że byłeś przyzwyczajony do standardowego komputera. Następnie, gdy Pomarańczowi zdecydują się zatrzymać ulepszenie, kimkolwiek są, tracą tę przewagę. Warto o tym wiedzieć.
Strona 5 z 6
Pomarańczowi wzmacniają wrogów swoich przeciwników tak, że wróg, a następnie ofiara, tak naprawdę nie rozumie, skąd pochodzą ataki, ponieważ jest zbyt wiele nieporządnych częstotliwości, podczas gdy Pomarańczowi są bardzo ukryci. Najpierw słyszysz częstotliwości wrogów, którzy atakują, ale odkrycie, że stoją za nimi również Pomarańczowi, jest bardzo, bardzo trudne. Dlatego właśnie to robią: Pomarańczowi ukrywają się za częstotliwościami obcych, których sami pchają do przodu, więc upewniają się, że nikt ich nie odkryje i nie rozpozna, że Pomarańczowi stoją za wszystkimi tymi wydarzeniami i manewrują wszystkim. Jest to dla nich bardzo przydatne, ponieważ w przypadku, gdy ci wrogowie atakują ofiarę, która nagle okazuje się zdolna do walki i kontrataku, ofiara wyładuje się na napastniku z pierwszej linii, więc w międzyczasie Oranowie będą mieli mnóstwo czasu na ucieczkę, przecinając połączenia między nimi a tą grupą napastników, tak aby całkowicie zniknęli z radaru. W ten sposób ofiara kontratakująca swoich wrogów będzie działać na tę grupę, której częstotliwości są najbliższe, najświeższe, ale prawie nie odkryje obecności Pomarańczowego, który stał za nimi wszystkimi, więc nie zareaguje przeciwko nim. Dopóki "sojusznicy" Pomarańczowych wygrywają, pozostają tam, aby ich wzmocnić i wziąć to, co im się należy, ale jeśli sprawy pójdą źle, a ofiara kontratakuje, uciekają i całkowicie przerywają połączenia, aby pozostawić swoich byłych sojuszników na tropie i nigdy nie zostaną namierzeni. I to im się udaje! Okazują się być bardzo sprytni, ponieważ w rzeczywistości ich plany działają i to dzięki temu sprytowi wygrali niezliczone bitwy i wojny z innymi kosmitami, nawet znacznie bardziej zaawansowanymi technologicznie niż oni sami, od których następnie przejęli technologie i wiedzę, którą obecnie posiadają. Pomarańczowi są również bardzo wytrwali, jeśli chcą coś zdobyć, i to właśnie czyni ich bardzo silnymi, ponieważ oprócz organizacji są w stanie nie tracić z oczu swojego prawdziwego celu i wytrwać, dopóki nie uda im się zdobyć tego, czego chcą. Brzmi to jak oczywistość, ale wcale nią nie jest; my, ludzie, też to widzimy, bo nawet gdy mamy szanse i warunki, by coś osiągnąć, to jeśli w naszym życiu pojawi się coś, co nas rozproszy (jakiś problem, ciekawe/intrygujące wydarzenie, np. zauroczenie kimś nowym), to całkowicie tracimy z oczu nasz cel i tracimy też wiele okazji. Pomarańczowi są bardzo zdeterminowani i nie rozpraszają się łatwo, pozostają skupieni na swoim celu, a aby go osiągnąć, wprowadzają sztuczne myśli o swoich wrogach, aby odwrócić ich uwagę (pułapka, którą Pomarańczowi często wykorzystują przeciwko swoim wrogom!) i zdemotywować ich, aby się poddali, a Pomarańczowi szybciej wygrali. Powinniśmy wziąć przykład i nauczyć się od Pomarańczowych działać w ten sam sposób, używać ich broni przeciwko sobie, ponieważ im bardziej starają się nas zdemotywować, sprawić, że stracimy z oczu nasze cele, sprawić, że zapomnimy, dlaczego tu jesteśmy i co musimy zrobić, tym bardziej powinniśmy być zorganizowani, nie zatrzymując się przed żadną przeszkodą ani rozproszeniem uwagi (nawet pozornie pozytywnymi) i idąc prosto i silnie jak pociągi, tak jak oni. Upór może uczynić nas bardzo potężnymi. Pomarańczowi mogą być bardzo silni, ponieważ nie poruszają się tylko z instynktu przetrwania, ale niosą ze sobą swoją inteligencję, której używają do krzywdzenia innych; to wróci, by ich ugryźć. Ale do tego czasu powinniśmy się wiele nauczyć z tych strategii, z prostego faktu, że są zwycięzcami, udowodnionymi w licznych bitwach i wojnach wygranych przez Pomarańczowych. Fakty mówią same za siebie i nie ma co do tego wątpliwości. Pomarańczowi są również sprytni, ponieważ wiedzą, kiedy się zatrzymać i wycofać, aby ulepszyć i wzmocnić się przed powrotem do ataku. Kiedy zdają sobie sprawę, że wróg jest dla nich bardzo silny, zamiast kontynuować walkę na śmierć i życie tylko po to, by podążać za swoją dumą, wykorzystują strategię udawania, że się poddają, nagle znikając i sprawiając wrażenie ucieczki. Ma to na celu wzbudzenie litości u wrogów i przekonanie ich, że się poddali i że nie ma potrzeby ścigania ich w celu wyeliminowania ich wszystkich, ponieważ poddali się i uciekli ze strachu.
Strona 6 z 6
W rzeczywistości plan zawsze powtarza się w ten sam sposób: wzmocnią się, a następnie wrócą. Są dokładnie takim rodzajem wroga, który stanie się silniejszy i powróci. Możemy się domyślać, że oprócz bycia przebiegłym w celu oszukania swoich wrogów (sprawiając, że wierzą, że się poddali i nigdy więcej nie chcą walczyć), są oni również w stanie rozpoznać swój własny poziom walki, tj. nie przeceniają siebie - zwykle - ryzykując śmierć tylko z dumy, ale zdają sobie sprawę, kiedy nie dają rady i zamiast umierać, wybierają symulację poddania się i znikają na chwilę; potem wracają na bieżąco, silniejsi niż wcześniej, gotowi do ponownego ataku w decydującym momencie. Pozwala nam to zrozumieć, że ich intencją nie jest po prostu automatyczne wygranie każdej bitwy, ale wycofują się, aby się zaktualizować - ucząc się od wroga - i ostatecznie naprawić szkody, również dlatego, że boją się śmierci. Możemy zrozumieć, że to prawda, że byli klonowani i hybrydyzowani tak wiele razy, że ich ciała i umysły stały się sztuczne; jednak nadal odczuwają ból, odczuwają ból fizyczny, gdyby byli torturowani i zabijani, i naprawdę się tego boją. Dlatego ich ciało jest na wpół biologiczne, to znaczy nie jest wykonane w całości z komputerów, ale nadal zawiera biologiczne części pobrane ze starego ciała/genetyki Orange. W rzeczywistości musimy pamiętać, że nie urodzili się jako maszyny, ale Pomarańczowi mieli naturalne pochodzenie, a następnie stopniowo hybrydyzowali (lub byli przymusowo hybrydyzowani) coraz bardziej, aż stali się głównie maszynami napędzanymi sztucznymi świadomościami/danymi, które nie miały nic wspólnego z naturalnymi, żywymi świadomościami. Zupełnie inaczej jest w przypadku maszyn, które są wytwarzane całkowicie technologicznie/mechanicznie, takich jak niektóre napędzane sztuczną inteligencją grupy obcych sług, czy to Pomarańczowi, Szarzy czy inne obce rasy. Tak więc podstawowi Pomarańczowi wykorzystują biologiczną hybrydyzację genetyczną (choć pod nimi znajdują się również w pełni mechaniczni sklonowani Pomarańczowi), a nie jest to oczywiste, ponieważ w międzyczasie istnieje wiele innych jednostek, które są estetycznie mylone przez wszystkich jako "kosmici", podczas gdy w rzeczywistości są zdalnie pilotowanymi maszynami i nie są wykonane z krwi i kości. Pomarańczowi są z ciała, ale biologiczni/sztuczni, są kompleksem biochemicznym, w którym sztucznie wprowadzili zdigitalizowaną "świadomość" do niektórych z nich, podczas gdy większość nawet jej nie ma. Inni służą Orange pod nimi są całkowicie sklonowani jako maszyny bez biologicznej formy wewnątrz. Ogólnie rzecz biorąc, ciała większości Pomarańczowych nie są na tyle biologiczne, by urodzić się naturalnie, ale na tyle, by odczuwać fizyczny ból ciała i narządów, jeśli zostaną zranieni. Jest to bardzo interesujące, aby zrozumieć, o jakim poziomie technologii naukowej i chirurgicznej mówimy. Pomarańczowi są jedną z najmroczniejszych i najokrutniejszych ras, jakie znamy na tej planecie, a możemy to również wywnioskować z tego, co myślą i czują wobec nich inne obce rasy (z którymi Pomarańczowi współpracują). Ważne jest, abyśmy im nie ufali, nawet jeśli wydaje nam się, że Pomarańczowi uciekli i porzucili wojnę na znak kapitulacji, ponieważ będzie to strategia, która sprawi, że się zrelaksujemy, podczas gdy oni poświęcą czas na aktualizację swoich strategii i technologii przeciwko nam, a następnie wrócą silniejsi niż wcześniej: zajmie to miesiące lub lata, a nie dwa dni, w przeciwnym razie nie będzie to kapitulacja, ale żart. Jednak nigdy nie powinniśmy ich lekceważyć, nawet jeśli czujemy, że całkowicie ich pokonaliśmy. Rozwiązaniem jest uniemożliwienie im odzyskania sił i czasu na nadrobienie zaległości. Dlatego rozumiemy, że nigdy nie możemy zwlekać z kontratakiem ani liczyć na ich prawdziwą kapitulację. Musimy działać, dopóki naprawdę nie wygramy na dobre.
Koniec strony 6 z 6. Jeśli podobał Ci się artykuł, skomentuj poniżej, opisując swoje odczucia podczas czytania lub ćwiczenia proponowanej techniki.