arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)
Step 1 - N° 6

Dusza - Kim jestem? Świadomość przede wszystkim (część 1)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.

Strona 1 z 6

Nadchodzi czas w naszym życiu, kiedy jesteśmy gotowi zadać sobie pytanie: "Kim jestem?". 
i jest to naprawdę ważny moment w naszej ewolucji, fundamentalne pytanie, które powinniśmy sobie zadać nawet wtedy, gdy jesteśmy pewni, że znamy już odpowiedź. 
"Jestem tutaj czymś więcej. Nie jestem tym, co widzą ludzie, jestem czymś znacznie więcej!" odpowiadamy sobie. Ale kim dokładnie jesteśmy? 

Wiemy, że jesteśmy czymś znacznie wykraczającym poza to, czym myślimy, że jesteśmy i co widzimy w lustrze, a jednak nasza tożsamość wciąż pozostaje przed nami zbyt ukryta. Czasami, gdy patrzymy w lustro i wpatrujemy się w swoje oczy, czujemy się trochę dziwnie, jakby ktoś inny patrzył na nas zamiast na nas; więc spuszczamy wzrok i staramy się patrzeć na nasze odbicie tylko z logicznych powodów, takich jak czesanie włosów, nakładanie makijażu, mycie twarzy, ale nigdy po to, by spojrzeć sobie w oczy i zrozumieć "kim jesteśmy", ponieważ sprawia to, że czujemy się zakłopotani. Czujemy się dziwnie patrząc sobie prosto w oczy, ponieważ obawiamy się, że coś nieoczekiwanego może wyjść na jaw, a to nas denerwuje. Dlatego unikamy patrzenia sobie w oczy tak bardzo, jak to możliwe, z zamiarem odkrycia, kim jesteśmy, nabierając nawyku patrzenia na naszą twarz, nie nadając jej już żadnej prawdziwej wartości, poza tym, że jesteśmy wszystkim, czym jesteśmy: zwykłym ludzkim ciałem. 

Wokół nas coś się mobilizuje, aby uniemożliwić nam odkrycie tego, kim jesteśmy, wypełniając nasze dni zobowiązaniami, które wykluczają jakąkolwiek możliwość zatrzymania się i refleksji. Uniemożliwia nam to znalezienie czasu na zastanowienie się nad sobą, na zastanowienie się nad naszym życiem, celowo dając nam tak wiele problemów, którym poświęcamy całą naszą uwagę, że przestajemy myśleć o sobie. Coś zawsze powstrzymywało nas przed pytaniem, kim jesteśmy, a my podążamy za tym, z nieświadomym strachem przed poznaniem zbyt wielu informacji, których naszym zdaniem możemy nie chcieć znać. Boimy się dowiedzieć, kim naprawdę jesteśmy. Wewnątrz wiemy, że ujawnienie prawdy o nas spowoduje bardzo dużą zmianę w naszym życiu i to nas przeraża, ponieważ nie jesteśmy pewni, czy to dobra rzecz. Jesteśmy całkowicie uduszeni pracą, nauką, potrzebą wypełnienia naszych głów czymkolwiek, byle tylko nie dopuścić do pojawienia się tego pytania... "Kim naprawdę jestem?". 
Do tego stopnia, że decydujemy się uciekać od tej potrzeby, aż znajdujemy ukojenie w podatkach, które musimy płacić, w nauce naszych dzieci, w naszych kredytach hipotecznych i długach, które całkowicie uniemożliwiają nam zatrzymanie się na chwilę i zadanie sobie pytania: "Kim naprawdę jestem?". Wierzymy, że jest to właściwy sposób na znalezienie spokoju, ponieważ to pytanie porusza w nas coś tak wielkiego, że ze strachu przed tym, czego nie znamy, próbujemy to nawet zdusić, dopóki naprawdę tego nie zrobimy. Jednak ucieczka nie da nam spokoju, którego szukamy: możemy go znaleźć tylko w odpowiedziach, prawdziwych odpowiedziach, które uświadomią nam, kim naprawdę jesteśmy. 

Przede wszystkim jesteśmy Świadomością. 
To, co wiemy w środku i staramy się ukryć z obawy, że jest to zbyt silne, aby to utrzymać, lub z obawy, że doprowadzi nas to do wyczerpującej ścieżki w kierunku odkrycia prawdy, to fakt, że za naszymi oczami jest coś wielkiego i tajemniczego, co powoduje, że zamarzamy, zanim jeszcze zaczniemy otrzymywać jakiekolwiek odpowiedzi, obawiając się, że idąc naprzód tylko zwiększymy liczbę pytań, a nie odpowiedzi. 

Często ludzie wokół nas nie są gotowi do zadawania tych samych pytań, ponieważ są zbyt pochłonięci rozpraszaniem się w codziennym życiu, więc sami musimy radzić sobie z uczuciem pustki, ponieważ nikt inny nie traktuje nas poważnie. W rzeczywistości zastanawiamy się, czy tylko my zadajemy sobie te pytania, czy też inni też od czasu do czasu patrzą w lustro i zastanawiają się, czy ta twarz jest naprawdę ich Istotą, czy też jest to tylko maska, kostium ludzkiego ciała ukrywający ich prawdziwą tożsamość. 

Strona 2 z 6

Przez większość czasu myślimy, że to tylko mentalna podróż, że to nie istnieje i że całkowicie to sobie wyobrażamy, ale nawet wtedy nie możemy stłumić tego dziwnego głosu wewnątrz nas, który wzywa nas do poszukiwania prawdy. Zajęte harmonogramy i obowiązki domowe uniemożliwiają nam zwrócenie większej uwagi na to pragnienie, ponieważ tego właśnie chcemy: zignorować ten głos, który sprawia, że zastanawiamy się, kim naprawdę jesteśmy. Mimo to instynkt ten trwa, jest subtelny, ale nieustannie próbuje dać o sobie znać. Robisz wszystko, by go zignorować, by zabić czas: poświęcasz swoje codzienne godziny, by przetrwać noc i iść prosto spać, by nie musieć myśleć o sobie, by nie musieć zadawać sobie tego dziwnego, męczącego pytania. 

Nagle przychodzi taki moment w życiu, w którym jesteś gotowy odkryć, że jesteś czymś znacznie więcej niż tylko swoją twarzą, ciałem i wyglądem. Wiesz, że jesteś czymś znacznie głębszym niż twoje oczy, które tak naprawdę nie odzwierciedlają cię tak bardzo, jak byś chciał. Twoim pragnieniem jest, aby ludzie rozumieli cię bez mówienia, a jedynie patrząc w twoje oczy, zwierciadło twojej duszy; ale kiedy patrzysz w lustro, również nie możesz rozpoznać siebie. W tym momencie, po tak wielu latach zmarnowanych na uciszanie tego wewnętrznego głosu, stajesz przed wyborem: słuchać i podążać za tym silnym instynktem raz na zawsze lub porzucić go na zawsze. Tłumiąc go, decydujesz się porzucić swoją Świadomość, wszystko, co pozwala ci różnić się od innych, aby stać się takim samym jak oni, identycznym, pozbawionym życia w środku, jak wszyscy ci ludzie, którzy identyfikują się z pracą, którą wykonują, a nie z życiem, które mają. 
Albo, krok po kroku, możesz zdecydować się słuchać tego coraz bardziej, zauważając, że z czasem stanie się to wyraźniejsze i bardziej bezpośrednie, jakby ktoś podkręcił głośność, sprawiając, że wszystko stanie się bardziej... Prawdziwe. Decydując się na słuchanie tego instynktu, decydujesz się pamiętać, kim jesteś, pozwalając tym dziwnym bezpodstawnym lękom odejść i zauważając, jak bezużyteczne i bezsensowne były. 

Świadomość wykracza daleko poza zdolność rozumienia, czy dane działanie jest dobre czy złe, czy czynimy dobro czy zło. Świadomość jest tym, co odróżnia nas od maszyn, które działają nie wiedząc, że są i istnieją. Maszyny poruszają się, działają; niektóre na swój sposób reagują na impulsy, tak jak robią to komputery, zdolne do rozpoznania problemu w sobie i rozwiązania go, ale mamy coś bardziej zaawansowanego, co pozwala nam myśleć, co wykracza poza zwykłe myślenie. Mamy Świadomość. 
Niektórzy nazywają ją Duszą, choć w rzeczywistości są to dwa bardzo różne poziomy ewolucji. Decydując się na słuchanie tego instynktu, który jest twoją Świadomością, pozwalasz sobie odkryć coś głębszego i bardziej wartościowego, co jest Duszą: coś, co nigdy nie zostało nam właściwie wyjaśnione, specjalnie po to, aby trzymać nas z dala od wiedzy, że jesteśmy wyższym życiem. Dorastaliśmy w iluzji przekonani, że to rzeczywistość, później wierząc, że prawdziwa rzeczywistość była tylko fantazją, wytworem naszych umysłów. Dzieje się tak, ponieważ nikt nigdy nie potwierdził nam jej prawdziwości, pozostawiając nas w przekonaniu, że coś, aby istnieć, musi być potwierdzone przez każdego, a nie tylko przez tych, którzy są w stanie to zobaczyć i zrozumieć. Prawda nie jest dla wszystkich, ale tylko dla tych, którzy zdecydują się ją odkryć. 

Świadomość popycha cię dalej, zaprasza do podążania ścieżką ewolucji, która pozwala ci zbliżyć się do Niej, poznać Ją i wreszcie zrozumieć, jaki jest Jej cel i jak go osiągnąć. Na początku może ci się to wydawać obcym głosem, ponieważ Ona tam jest, wewnątrz twojej klatki piersiowej, ale nie rozpoznajesz Jej jako siebie, ponieważ jest inna od ciebie, bardzo inna. Dostrzegasz ten instynkt, który nie przemawia słowami, a jednak czujesz go, jest tam w twojej klatce piersiowej, naciskając, by wyjść, ale coś go powstrzymuje. To dziwne uczucie, czasami melancholijne, a jednak wiesz, że jest prawdziwe, ponieważ jest tak silne, nawet gdy próbujesz je ukryć. 

Strona 3 z 6

Rozglądasz się dookoła i wiesz, że w tej chwili jesteś jedyną osobą odczuwającą to uczucie, słyszącą ten głos, a to cię przeraża, ponieważ sprawia, że czujesz się tak, jakbyś był jedyną osobą na świecie. W rzeczywistości nie jesteś jedyny, wielu innych odczuwa to samo uczucie każdego dnia, po prostu nie mają odwagi tego powiedzieć, a co więcej, nie wszyscy postrzegają to w tym samym czasie. Każdy ma swój własny moment słuchania i nie każdy decyduje się zacząć zwracać na to uwagę, ponieważ przez większość czasu wolą zakopać to z tysiącami problemów do rozwiązania, nieświadomi, że to jest właśnie rozwiązanie ich obciążeń. 

Jednak nadal czujesz to przyciąganie, tę obecność wewnątrz ciebie, która komunikuje się przez większość czasu bez mówienia, ale czujesz ją i trudno jest zaprzeczyć jej istnieniu. Wiesz, że dalsze ignorowanie jej doprowadziłoby do końca twojej Świadomości, ale przez większość czasu próbujesz stłumić nawet tę świadomość, ponieważ cię przeraża. Wiesz, że oddzielając się od tej obecności, straciłbyś coś zbyt dużego i zbyt ważnego dla ciebie, ale nie znasz jego wartości i czym dokładnie jest, więc pozwalasz się zwieść apatii i po raz kolejny próbujesz przenieść ją w miejsce z dala od ciebie, aby jej nie słyszeć. Ona mówi, a raczej komunikuje się z inną siłą niż ty, mądrzejszą, bardziej rozwiniętą zdolnością umysłową: to tak, jakby wiedziała coś, czego nie wiesz i widziała daleko poza to, co możesz zobaczyć; mimo to nie wiesz, czy ślepo jej ufać, ponieważ obawiasz się, że podążanie za nią zabrałoby cię zbyt daleko od twojego życia, od twoich nawyków. Uważasz, że Ona bardzo różni się od ciebie, ale tak nie jest, ponieważ to ty jesteś inny, odszedłeś od swojej tożsamości, nie zdając sobie z tego sprawy. Masz szczęście, że Ona jeszcze cię nie porzuciła i nie pozwoliła ci zasnąć jak wielu innym. Każdego dnia masz wybór, czy chcesz Jej słuchać, czy nie. Wybór słuchania Świadomości nie jest radykalny, ponieważ każdego dnia możesz zdecydować się zmienić zdanie, słuchać Jej lub ignorować. Wybór nigdy nie będzie wymuszony ani drastyczny, przez większość czasu zapomnisz, że masz wybór i pozwolisz sobie odpłynąć w sen, sen, który zabierze cię z dala od ewolucji. Wciąż jednak nie będzie za późno: tak długo, jak nie zapomnisz całkowicie o jego istnieniu, nadal możesz spróbować coś z tym zrobić, albo nie będziesz niczego pamiętał, stając się ludzką maszyną, tak jak wielu innych wokół ciebie już to zrobiło. Pozwolenie sobie na zaśnięcie doprowadzi do końca twoich dni, sprawiając, że umrzesz wewnątrz. Nie ma znaczenia, czy twoje ciało nadal funkcjonuje, ponieważ w środku poczujesz się bez życia, bez powodu, by dalej żyć. To nie jest przeznaczenie, które cię czeka, ale musisz je wybierać każdego dnia, ponieważ nie wybierając go, pozwolisz swojej Świadomości cię opuścić. 

Ona jest czymś, co wykracza daleko poza zwykłą intuicję lub ideę bycia innym; podążając za nią, pozwalasz sobie naprawdę być innym, stać się kimś, kim wcześniej, pomimo posiadania wszystkiego, mogłeś nie czuć, że jesteś. Świadomość to materia, która wypełnia twoją pustkę i której szukałeś przez całe życie, ale nigdy nie zrozumiałeś, jak ją zebrać lub posiąść. Nie jest to łatwe do zrozumienia, a jednak Świadomość zawsze należała do ciebie, ale nigdy nie wiedziałeś, jak z niej korzystać. Możesz wierzyć, że Świadomość jest po prostu nieokreśloną, bezkształtną, bezwartościową rzeczą wewnątrz ciebie, która nie wymaga uwagi. W rzeczywistości jest to siła, która pozwoli ci osiągnąć upragnione cele, do których nigdy nawet nie miałeś nadziei się zbliżyć, jeśli zdecydujesz się zaangażować w jej ewolucję. W rzeczywistości Świadomość jest jak twoje nogi: jeśli nie podejmiesz wysiłku, aby nimi poruszyć, twoje ciało nie będzie się poruszać i nie będziesz w stanie iść naprzód, stojąc w miejscu na zawsze. Możesz próbować poruszać się za pomocą innych środków, na przykład czołgając się, ciągnąc się po ziemi zahaczając paznokciami, ale prędzej czy później to cię zniszczy. Świadomość pozwala ci zrozumieć, że początkowy wysiłek, aby nadać ruch nogom, które zabiorą cię tam, gdzie chcesz iść, będzie minimalny w porównaniu ze wszystkim, co osiągniesz dzięki temu małemu poświęceniu; wszystko byłoby inne, gdybyś zdecydował się nie poruszać nogami i ciągnąć się po ziemi, aby dotrzeć tam, gdzie chcesz, wiedząc doskonale, że ze strachu przed pierwszym wysiłkiem (chodzenie nogami) zużyjesz znacznie więcej wysiłku i bólu, a potem nigdzie nie dojdziesz. 

Świadomość jest jak twoje nogi, ponieważ jeśli zdecydujesz się jej użyć od razu, zabierze cię tam, gdzie chcesz iść, ale wręcz przeciwnie, bez niej będziesz pracować o wiele, wiele ciężej, aby gonić za celem, którego możesz nigdy nie osiągnąć. 

Strona 4 z 6

Z nogami chodzisz szybko, możesz nawet biegać i osiągać kilometry, ale czołgając się po ziemi, zatrzymasz się bardzo szybko, zmęczony i połamany, pełen urazów. 

Tak jak twoje nogi nie istnieją dla piękna, tylko po to, by stać w miejscu, tak samo twoja Świadomość nie istnieje dla piękna, tylko po to, by stać w miejscu. Wiedza o posiadaniu Świadomości nie oznacza, że wiesz, jak jej używać, ani nie oznacza, że zawsze wiesz, jak jej używać. Najczęstszym błędem jest przekonanie, że Świadomość powinna być tylko słuchana, ale w rzeczywistości musi być używana, musi być wypełniana, musi być trenowana tak jak nogi. To nie jest tylko głos, Świadomość jest żywa i przekazuje swoją wiedzę, która może wzrosnąć, jeśli na to pozwolisz, trenując się w jej używaniu. Posiadają ją wszystkie żywe istoty: ludzie, zwierzęta, a nawet rośliny, które za życia potrafią zapamiętywać i przypominać sobie to, czego doświadczyły. Są jednak ludzie, którzy posiadają coś więcej niż Świadomość: nazywa się to Duszą. 
Dusza jest czymś, co nie każdy posiada, ponieważ w przeciwieństwie do tego, w co jesteśmy przekonani, nieustannie potrzebuje uwagi, pożywienia energetycznego i praktyki, aby ją wzmocnić. Dlatego większość ludzi ignoruje ją, myśląc, że wszystko jej się należy, nie doceniając swojej Duszy, przekonani, że jej nie potrzebuje. Wszyscy ignorują Duszę, ale kiedy później dowiadują się, że mogą jej nie mieć, zaczynają się trząść, jakby kiedykolwiek im na czymkolwiek zależało. 

Każda osoba ma inny poziom ewolucji ze względu na własne doświadczenia życiowe, własne refleksje, ale przede wszystkim własne próby ponownego odkrycia siebie, przebudzenia poprzez techniki duchowe. Każdy posiada Świadomość - którą niektórzy mylą z Duszą - ale pomimo faktu, że każdy ją posiada, niewielu decyduje się jej słuchać i podążać za nią do końca, aby rozpocząć ewolucyjną podróż, która doprowadzi ich do jej zrozumienia. Każdy ma inny czas na rozpoczęcie refleksji nad swoim życiem, niektórzy nigdy nie zaczną, ale nie możemy oczekiwać, że wszyscy zaczną dzisiaj z nami, ponieważ to nie jest ich czas. Niektórzy zaczną za kilka lat, wielu innych nigdy nie zdecyduje się zacząć i z tego powodu nie mogą zrozumieć, jak to jest być świadomym własnej Świadomości, często właśnie dlatego, że nie wiedzą, od czego zacząć i nie znają właściwej metody. "Kim jestem?" to pytanie, które zadają sobie wszyscy, ale niewielu zdecyduje się pójść naprzód i rozpocząć duchową ścieżkę. Stopniowo zdecydowaliśmy się przypisać terminy, aby zidentyfikować różnicę między ludźmi, którzy nie chcą poznać siebie, a ludźmi, którzy naprawdę chcieliby odkryć i ewoluować. W pełni zgadzam się z tymi, którzy uważają, że jest to ustrukturyzowana metoda i że niewłaściwe jest etykietowanie, a tym bardziej łączenie wszystkiego razem, ale mówienie o ludziach poszukujących prawdy i ludziach, którzy wolą pozostać w uśpieniu i nic nie wiedzieć o wszystkim wokół siebie, jest niezbędne, aby dać wyobrażenie o tym, co odkryjemy na ścieżce duchowej. 

Poszukiwanie własnej esencji i pragnienie odkrycia, kim jesteśmy, prowadzi nas z powrotem na ścieżkę duchową, aby zrozumieć, co nasza Świadomość chce osiągnąć i jak to osiągnąć. Zadając sobie to pytanie każdego dnia i nie zatrzymując się na zwykłej banalnej odpowiedzi, jesteśmy popychani coraz dalej i dalej w kierunku tego, co nazywa się Duchowością. Chociaż może się to wydawać czymś nieznanym, wszystko zaczyna się od pytania o naszą prawdziwą istotę i od tego rozciąga się w kierunku decyzji o codziennym stosowaniu się do odkrywania nowej wiedzy, która jest gromadzona stopniowo. Ścieżka duchowa jest jak ścieżka, po której idąc, krok po kroku dowiadujesz się więcej o sobie. 

Możemy zatem mówić o ludziach duchowych, takich jak ci, którzy szukają odpowiedzi na swoje pytania, oraz o ludziach nieduchowych, czyli wszystkich tych, którzy wolą spać każdego dnia i nic nie wiedzieć, z obawy, że jest to dla nich coś zbyt dużego lub ze zwykłej apatii. 

Strona 5 z 6

Bez względu na to, jakie są powody, dla których ktoś decyduje się spać lub nie podejmować decyzji, chodzi o to, że pozostając przykutym do rutyny i zapominając o swojej Świadomości, całkowicie ją tracimy. W dzisiejszych czasach termin "duchowy" jest używany przez wszystkich, bardziej z mody niż z prawdziwego wyboru, nazywając siebie duchowymi, mimo że nie wierzą we wszystkie obszary duchowości. Prowadzi to do zrujnowania prawdziwej wartości tego terminu, sprawiając, że brzmi on jak coś, co nie ma nic wspólnego z tym, czego pierwotnie szukaliśmy, widząc, że niektórzy ludzie , którzy mają reprezentować duchową ewolucję, zachowują się gorzej niż ci, którzy twierdzą, że nic o tym nie wiedzą. W rzeczywistości nie chodzi o to, by nazywać siebie duchowym i w ten sposób mówić, że się nim jest, ale o to, by faktycznie być duchowym. 

Właśnie dlatego, że kiedy odnosimy się do osoby, termin duchowy może się różnić, powinniśmy starać się używać innych terminów. Słowo duchowy tak naprawdę nie wskazuje na ewolucję danej osoby, a jedynie na (duchowe) działania, które wykonuje ona przez pewien okres swojego życia, nie wiedząc, czy będzie to trwało wiecznie. Chociaż nie możemy zrozumieć ewolucji danej osoby tylko poprzez rozmowę z nią - ponieważ może ona ukrywać to, co wie - lub poprzez patrzenie na nią, ponieważ jej wygląd fizyczny w danym czasie nie zawsze odzwierciedla jej wewnętrzną ewolucję, zwłaszcza jeśli oczekujemy, że bycie ewoluowanym jest tym samym, co zawsze bycie dobrze ubranym i posiadanie świeżo zrobionych włosów, poprzez praktyczne techniki możemy nauczyć się rozpoznawać tych, którzy posiadają wyższą Świadomość od tych, którzy tracą swoją Świadomość na zawsze. Obecnie należy założyć, że nie wiesz, jak rozpoznać innych, którzy podobnie jak ty szukają odpowiedzi na swoje pytania, z wyjątkiem podania teoretycznej definicji. Z tego powodu spróbujmy wspólnie zrozumieć różnice. 

Na początek porozmawiajmy o ludziach duchowych i nieduchowych. Terminy te są używane do definiowania tych, którzy w tym konkretnym czasie albo praktykują ścieżkę duchową, albo nie praktykują niczego. Chociaż w dzisiejszych czasach każdy nazywa siebie duchowym, nie praktykując ani jednej medytacji, a jedynie dlatego, że wierzy - bez żadnej podstawowej zasady - że jest osobą rozwiniętą, a ponadto lepszą, mądrzejszą i bardziej świadomą niż wszyscy inni, w tym kursie nauczymy się definiować duchowych jako tylko tych, którzy naprawdę praktykują techniki medytacyjne. Ci, którzy nie praktykują, nawet jeśli mówią o sobie jako o bogu, który zstąpił na ziemię, nadal pozostaną nie-duchowi, ponieważ w rzeczywistości nie praktykują żadnej techniki, aby naprawdę ewoluować i spędzają czas chwaląc siebie wieloma pięknymi słowami, które pozostają tylko słowami. Jak powiedziano wcześniej, każda osoba jest inna i ma właściwy i osobisty czas, więc jeśli teraz jest twój czas na bycie duchowym, niekoniecznie musi tak być dla ludzi wokół ciebie; nie oznacza to jednak, że jeśli nie są teraz gotowi, nigdy nie będą. W rzeczywistości niektórzy z nich mogą zacząć się zastanawiać, być może za kilka miesięcy, inni za kilka lat, decydując się pewnego dnia na praktykę z zamiarem ewolucji, a tym samym stania się duchowym. Poza tym duchowość jest wyborem, którego należy dokonywać każdego dnia, ale kiedy zapomina się o wyborze, zaczyna się tracić duchowość, ponieważ nasza Świadomość wraca do snu. Z tego powodu nie można nazwać kogoś duchowym tylko dlatego, że próbował praktykować coś lata temu, ponieważ nie oznacza to, że robi to dzisiaj, w chwili obecnej. Bycie duchowym jest wyborem, a kiedy przestajemy wybierać, przestajemy być duchowi. 

Możemy więc użyć innej metody rozpoznawania, pamiętając, że nawet ona pozostaje, na obecnym poziomie zrozumienia, jedynie metodą teoretyczną. Kiedy nauczysz się właściwych technik rozpoznawania, kto ma silną Świadomość, a kto nie, znacznie lepiej zrozumiesz te koncepcje i wartość tych terminów. 

Możemy więc mówić o tych, którzy zatrzymują się na posiadaniu Świadomości, nawet o tym nie wiedząc, oraz o tych, którzy zamiast tego stają się świadomi każdego dnia i tworzą coś poza ludzką Świadomością, co będzie Duszą. Aby móc rozpoznać tych, którzy nigdy nie zrozumieją sensu zadawania pytań o swoje istnienie i powód życia, od tych, którzy zdali sobie sprawę, że muszą przejść całą drogę i rozpoznać cel swoich narodzin i swojej przyszłości, użyjemy prostych terminów, które pozostaną ogólne, aby nie etykietować ludzi na całe życie. 

Strona 6 z 6

Przede wszystkim mówimy o osobie, która nie ma najmniejszego interesu w odkrywaniu powodu swojego istnienia; ale nie tylko to, mówimy o osobie, która denerwuje się, gdy ktoś inny próbuje zadać tego rodzaju pytanie. Z natury nie ma powodu, by denerwować się, gdy ktoś inny chce wierzyć w inną teorię, ale jeśli chodzi o duchowość, niektórzy ludzie siłą próbują uniemożliwić innym zadawanie pytań na ten temat. Chociaż niektórzy mogą myśleć, że nie ma celu w życiu, że ostatecznym celem jest urodzić się i umrzeć, nigdy nie dochodząc do niczego ewolucyjnego podczas swojej egzystencji, nie powinno być powodu, by się denerwować, jeśli ktoś inny, nie przeszkadzając nikomu, próbuje odkryć swoją osobistą tożsamość. Gdyby ta tożsamość nie istniała, po co wkładać tyle wysiłku w jej ukrywanie? Po co sprzeciwiać się tym, którzy chcą wierzyć, że istnieje coś poza tym, co ogólnie widzimy? Nie byłoby żadnego logicznego powodu, z wyjątkiem tego, że kieruje nimi coś większego niż oni sami, co uniemożliwia im ewolucję i stara się uniemożliwić to innym. W tym kursie określimy ludzi, którzy nie są uduchowieni, którzy nie wierzą w duchowość i którzy mogą nawet sprzeciwiać się tym, którzy kwestionują ewolucję, terminem Gaia's Low. 

Gaia's Low odnosi się do ludzi, którzy posiadają niską częstotliwość (Low Frequency, którą zrozumiesz czytając odpowiednie artykuły) należącą do planety Ziemia, którą w tym kursie będziemy nazywać Gaia lub Gaea. Ludzie, którzy nie wyjdą poza swoje narzucone ludzkie życie, którzy nie będą zadawać sobie pytań o swoją prawdziwą istotę, którzy nie będą pytać "kim jestem?", którzy nie będą chcieli wiedzieć i którzy posiadają Świadomość, która jest zbyt związana z planetą, będą nazywani "ludźmi Gai" lub, aby być bardziej poprawnym, Świadomościami o niskiej częstotliwości związanymi z planetą Gaja. Tak więc będą oni nazywani Niskimi Świadomościami Gai, a z czasem zdacie sobie sprawę, jak trafne jest to określenie, w rzeczywistości lepiej zrozumiecie różnice w nadchodzących dokumentach. Niscy Gai, lub ludzie o niskiej Świadomości, dzielą się głównie na mniej i bardziej rozwiniętych, ponieważ chociaż nie praktykują medytacji i technik duchowych, starają się na swój sposób rozpoznać swoją Świadomość i nie zapomnieć o niej. Jednak to niestety nie wystarcza, aby wyjść poza Świadomość, ponieważ bez technik energetycznych jesteśmy ograniczeni i ostatecznie zablokowani. Jako przeciwieństwo Niskich Gai mamy Duchowych, czyli ludzi, którzy nie tylko zadają sobie pytania i zastanawiają się, jak rozwinąć swoje życie, ale także próbują znaleźć właściwą drogę do tego poprzez medytację i praktyczne techniki. Im właśnie przypiszemy nazwę "Niebiańscy". To tylko wycinek tego, co warto wiedzieć. W rzeczywistości jednak najważniejsze jest, aby nie zapominać, że Świadomość musi być trenowana, a nie tylko słuchana, ponieważ doprowadzi to praktykujących do odkrycia informacji o ich własnym istnieniu, w które nigdy nie uwierzyliby, że są możliwe, gdyby nie pojawiły się w tak oczywisty sposób. 

Decydując się nie słuchać swojej Świadomości, decydujemy się zakończyć swoje życie, stając się ludzką maszyną, ale decydując się jej słuchać i jak najlepiej ją wykorzystać, decydujemy się ewoluować bardziej niż kiedykolwiek, z życia na życie. Nikt nie może wybrać za ciebie, ale mogę ci doradzić, abyś podążał za swoją Świadomością aż po krańce ziemi, ponieważ ona zawsze będzie miała rację, nawet jeśli ty jej nie masz. 

Koniec strony 6 z 6. Jeśli podobał Ci się ten artykuł, skomentuj poniżej, opisując swoje odczucia podczas czytania lub praktykowania proponowanej techniki.

 

3181 komentarze
  • albertods
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    13:08 06/12/24

    Credo che sia una domanda che molti si pongono e in molti vorrebbero la risposta. Vorrei tanto capire chi sono e quale sia il mio scopo, la mia ricerca è iniziata sin dalla tenera età, ho cercato le risposte nelle arti marziali, nello studio della psicologia e filosofia ( non trovando le risposte). Spero di trovarle qui.

  • AnnaB
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    15:04 05/12/24

    A volte mi capita di fermarmi davanti allo specchio e fissarmi negli occhi, dopo un po' non so più chi sono! Le domande me le faccio da sempre, in questi anni ancora di più, ma non so se definirmi Celeste o Gaia's Low. A a volte mi chiedo cos'ho in fondo di diverso dalla maggioranza della persone, o quanto meno dai quelli più evoluti... A volte purtroppo la tentazione del nichilismo, del nulla totale, fa sentire la sua voce!

  • Nicole
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:57 02/12/24

    L'UOMO HA PAURA A GUARDARSI DRITTO NEGLI COCHI, PAURA DI GUARDARE SE STESSO, DOPO POCHI SECODI DISTOGLIAMO LO SGUARDO OERVHE CI FA STRANO, SI SENTE OSSERVATO O FORSE X PAURA DI VEDERE ALTRO... PAURA DI VEDERE CIO CHE OGNUNO DI NOI SI PORTA DENTRO ... PAURA DI SCOPRIRE LA PROPRIA COSCIENZA ED IMMERGERSI. LA MEDITAZIONE CI AIUTA AD ESSERNE ANCORA PIÙ CONSAPEVOLI

  • Ivana
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:14 30/11/24

    Fissarci negli occhi allo specchio con l intento di scoprire chi siamo. Chi sono io realmente?... Trovare le risposte di chi siamo realmente. La coscienza va ben oltre il capire se si sta facendo del bene o del male. La Coscienza o Anima, in realtà sono due livelli diversi. La Coscienza ci spinge verso di Lei e ci spinge a cercare chi siamo, comunica senza parlare. Lei comunica con una capacità mentale più evoluta, va ben oltre ad una semplice intuizione, riempie il vuoto, è una forza che ti permette di raggiungere obiettivi ambiti, essa condurrà dove meglio desideri, essa va allenata, ci comunica le sue conoscenze. Ci sono persone che hanno l Anima, che va compresa. La via spirituale ci conduce alla comprensione della Coscienza e dell Anima. Attraverso delle tecniche pratiche si può sapere se le persone sono spirituali o non spirituali. Le persone spirituali sono quelle che praticano delle tecniche meditative.

  • marina4
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    11:51 30/11/24

    Articolo molto interessante. Leggo queste distinzioni tra persone spirituali e persone non spirituali ed ho spesso il pensiero di peccare di arroganza nel riconoscermi in una persona spirituale. Mi sto rendendo conto che di tutti i tentativi della mia low frequency nel cercare di “portarmi fuori”, questo si sia sempre manifestato in me con una continua mancanza di fiducia in quello che sono e ciò che sento. GRAZIE per questa piccola luce che sto iniziando a vedere con l’augurio a me stessa di tenerla viva nel cuore.

  • pankaj
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    10:29 30/11/24

    I learned many things in this article and also some questions created in my mind, i have asked. I learned about consciousness. How in our daily life we ignore it. Consciousness lead us and direct us always right. But we ignore it being fearful and many other reasons. I learned that everyone has his own spiritual journey, no one is late or early. Some will recognize their self today and some after sometimes. But everyone will awake oneday. I learned about gaia low and celestial people which foundress have given two name to non spiritual and spiritual people.

  • Elena
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:57 29/11/24

    Qua do ho letto per la prima volta quest'articolo ricordo che ero ejforica. Prima di tutto perché finalmente potevo dare un senso a quello. He stava succedendo dentro si me fin dall'età di 10anni più o meno, e poi perché finalmente trovai una delle risposte tanto attese. Quando avevo quell'età mi sentivo come se il mio corpo fosse nuovo, come se fossi alle prime ai di scoprire come di Io aba , come un neonato. Ne doveva addatgatsi al nuovo ambiente , nonostante fossi cmq consapevole che Non era così. Mi guardavo le mani e le esploravo, guarda o le persone che mi circondava o e mi chiedevo quale fosse il loro ruolo nella vita. E soprattutto mi chiedevo quale fosse il mio scopo nella vita. Crescendo diventa a tutto più frustrante, perché nonostante volessi scoprire si più non avevo le fonti necessarie per trovare risposte , un appiglio niente ma non avevo mai smesso di cercare finché non ho trovato l'accademia. E ne sono profondamente grata.

  • barbarame
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    13:42 29/11/24

    Non ho mai avuto paura di scoprire la verità, anzi, sento di averla attesa da sempre. Come tante persone sono immersa nella routine quotidiana dedicando la maggior parte del mio tempo esclusivamente al lavoro...alla schiavitù direi e quindi sento di avere bisogno di tempo, di scoprire la vera me, di uscire da questo loop fatto di sovrastrutture mentali.

  • alita
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    04:35 29/11/24

    A me sta succedendo ultimamente, da quando sono spirituale (faccio meditazione e altro) di incontrare sulla mia strada le persone o le cose che mi danno l'informazione successiva sul percorso che sto facendo. È magico

  • mirko-gaeta
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:31 27/11/24

    Assolutamente siamo più di quello che appaiamo. Attraverso gli occhi personalmente presto attenzione ai segnali che vogliono inviarmi ogni mattina guardandomi allo specchio, senza più timori o turbamento. Lasciarmi andare ad altre conoscenze è quello che voglio. Riconosco che il low è molto pressante e mi impegno a non lasciarmi influenzare, ma ho il terrore della mediocrità. In questo documento ho imparato che la coscienza è un programma energetico (cosciente appunto), che ci differenzia dalle macchine o robot, e che nelle varie fasi della sua evoluzione può divenire un'anima, che è un programma energetico più complesso e consolidato. E' consolante sapere che la coscienza difficilmente ci abbandonerà, comunque sia ritengo che sia una presenza fondamentale per crescere ed evolversi, ascoltandola come una guida sul il nostro cammino. Non è semplice ascoltare la propria coscienza, poichè è una scelta costante e quotidiana, che va allenata continuamente, continuando a tenere il collegamento e proteggerlo con valori universali e virtù umane che ci contraddistinguono dalle intelligenze tecnologiche, per quanto esse siano sofisticate. I gaia's low sono tutti quegli individui conformati, ubbidienti e esecutori senza coscienza (perlomeno non quella utile) che il sistema ha fabbricato perchè in tempi di democrazia, vinca la maggioranza. Per quanto siano indifesi all'apparenza, ritengo questi ultimi siano proprio pericolosi, non avendo una coscienza definita possono rendersi complici di ogni crimine. Mi auguro che anche la loro coscienza si espanda portandoli a degli stadi di evoluzione più alti.

  • tittip
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    21:20 26/11/24

    Comprendere qual' è il mio scopo in questa vita, qual' è il mio compito evolutivo come anima è uno dei motivi per cui desidero compiere questo percorso. Non conoscevo la distinzione tra Coscienza e Anima e scoprire che alcune persone non hanno l'Anima mi ha inquietato

  • chiaragi
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:37 26/11/24

    L'anima e'ad un livello piu'elevato della coscienza ,la nostra vera essenza,la coscienza il nostro vero essere che non ascoltiamo per dare ascolto all'ego.

  • maddy63
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:59 23/11/24

    Bellissimo questo articolo non conoscevo la distinzione tra coscienza e anima. Quello che è certo mi sono sempre chiesta perché sono diversa dagli altri? Sin da piccola ero considerata una bambina strana, adesso inizio a capire perché

  • mirko-gaeta
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:13 21/11/24

    È verissimo che mi osservo poco negli occhi. Nonostante ciò, mi sono sempre chiesto, nelle varie fasi della mia vita, chi sono e chi siamo tutti e quale fosse la ragione della nostra presenza in questa dimensione. Non poteva ridursi tutto a una vita mediocre nasci, lavora, crepa, e ho spesso cercato risposte a queste domande. Ancora oggi non lo so chiaramente!! Mi hanno sempre detto che gli occhi sono lo specchio dell’anima, quindi osservavo i miei occhi per notare se fossi vivo… Ovvio che lo sono! E non comprendevo la differenza tra coscienza e anima. Sentivo solo che quello che osservavo del mondo cosiddetto reale non era tutto, anzi per la maggior parte era falso, mentre tanti altri ci sguazzavano attorno a me. Non riuscivo a divertirmi come gli altri si divertivano e mi sentivo pian piano più cosciente di come un’altra realtà si sporgeva nel mio cammino per manifestarsi e farsi riconoscere. Rimanevo sovente a pensare a questi passaggi mentre mi isolavo sempre più inconsciamente. Ancora oggi lo sono, ma solo parzialmente. In effetti avevo bisogno di esperienze soggettive, poiché i libri a cui mi avvicinavo, mi stimolavano senza però darmi un riscontro concreto, sul piano fisico e metafisico, mentre tutt’intorno il mio ambiente si sgretolava in modo incoerente. Per me la coerenza è sempre stata un tassello fondamentale dell’esistenza umana, al pari della mia dignità che ancora oggi alimento. In acd, concludendo, ho compreso quanto l’anima sia un surrogato di coscienze acquisite nella propria vita, mentre l’anima si rinforza e si alimenta attraverso le diverse reincarnazioni. Ad ogni reincarnazione, grazie alla coscienza della vita in corso e grazie alle esperienze vissute, lei si potenzia, e la cosa importante è che l’anima non è immortale. Come la coscienza che si perde o non si acquisisce, l’anima ugualmente può disgregarsi, fino ad estinguersi totalmente. Può ritornare però nuovamente anima, grazie alla coscienza. Un gaia’s low è un incosciente, in definitiva, poiché è tanto legato alle basse e superficiali vibrazioni di Gaia che garantiscono soltanto la nostra sopravvivenza. Mi auguro di approfondire e apprendere sempre più, con questo percorso, tutti i concetti che ricercavo da anni in ambito della mia e della nostra essenza spirituale e non propriamente mondana.

  • selene93
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    11:26 21/11/24

    Voglio imparare ad ascoltare la mia Coscienza, sento che essa sola è un luogo di quiete e saggezza che ha la risposta a ogni mia domanda, a ogni mio dubbio... Nei momenti di smarrimento, lei sa qual è la strada giusta, invece, rimanendo ancorati alle paure della nostra mente, rimaniamo in trappola. L'unico modo per liberarci è imparare ad ascoltare la nostra voce interiore. Oggi ho fatto la meditazione con grande soddisfazione, credo che di giorno in giorno la mia concentrazione aumenti. Credo anche che molto influisca la pesantezza della giornata sulla qualità della meditazione.