arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)

Główne kroki (część 2)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.


 

Strona 1 z 4

Nawet krewni węża nosili zdjęcia różnych kuzynów i siostrzeńców. Pomiędzy ludźmi, którzy nie byli świadomi tego, do jakiego losu doprowadzą dzieci na zdjęciach, a ludźmi, którzy w pełni tego pragnęli, w tej "grupie modlitewnej" uczestniczyło zbyt wiele osób zbierających się, aby zrobić to samo. Przywołać zło, a następnie rzucić je z powrotem na nieznane im osoby, zwłaszcza dzieci. Ale kto wpadł na pomysł, aby przynosić tam głównie zdjęcia dzieci, a nie, choć nie mniej poważne, zdjęcia byłych mężów? Liderzy grupy. Ta grupa modlitewna miała liderów grupy: kiedy księża i biskupi pojawiali się w grupie, wszyscy zwracali się do nich, a kiedy byli nieobecni, przywództwo przechodziło na innych liderów grupy, którzy byli diakonami i innymi osobami "spoza" kościoła, którzy uczestniczyli w grupie i prowadzili ją, nawet jeśli publicznie nie pełnili ról należących do kościoła; ale gdyby to księża promowali ich jako "liderów grupy", nikt nie miałby powodu do dezaprobaty. Odkryjesz jednak później, że ci outsiderzy zostali wybrani specjalnie do pełnienia tej roli, a jednocześnie nie wydawali się związani z kościołem, celowo unikając kojarzenia ich z oficjalnym "terminem", takim jak diakon, ksiądz, modlitewnik itp. Liderami grup byli wszyscy mężczyźni, mimo że sama grupa składała się głównie z kobiet, około 60-65% kobiet i 35-40% mężczyzn, pamiętając jednak, że nie zawsze wszyscy byli obecni na spotkaniach grupy, więc w niektóre popołudnia było więcej kobiet, a inne popołudnia więcej mężczyzn, ale większość kobiet była nadal widoczna. Ci liderzy grup, którzy o wiele lepiej wiedzieli, jaki jest prawdziwy cel, nakłaniali inne osoby do przynoszenia zdjęć swoich bliskich i dzieci pod pretekstem modlenia się za nich, chronienia ich itp.; następnie z innymi osobami, które "skarżyły się" na swoich krewnych, w tym na swoje dzieci, mówili, że przynieśli zdjęcia, aby "modlić się", aby lepiej się wobec nich zachowywali i że dzięki ich modlitwom będą bardziej posłuszni ich rozkazom. Tak więc pod pretekstem ochrony syna, pod pretekstem uczynienia go bardziej posłusznym i pod pretekstem rozwiązywania problemów między krewnymi, każdy z nich przynosił wiele zdjęć osób, które znali, które następnie musieli rozdać grupie i przekazać przywódcom grupy. Ale co ludzie robili z tymi wszystkimi zdjęciami? Ogólnie rzecz biorąc, ludzie robili bardzo niewiele, ale przywódcy grup, a także ludzie, którzy dokładnie wiedzieli, gdzie zostaną skierowane te energie, prowadzili rodzaj sieci komputerowej, w której ludzie nie wiedzą, że uczestniczą: twoi krewni przynoszą im zdjęcia i nie zdajesz sobie sprawy, ile osób nagle ma wydrukowaną twoją twarz. Działając w tej grupie, Alexander i ja szybko zdaliśmy sobie sprawę, że była to tylko "jedna z wielu", ponieważ podczas gdy w tej grupie modlitewnej było czasami 40, czasami około 60, czasami około 80 uczestników itp., z drugiej strony liderzy grup znali wiele innych grup, które sami prowadzili, oprócz tych, w których uczestniczyli, a otrzymując wydrukowane zdjęcia od każdego uczestnika, otrzymaliśmy tysiące zdjęć ludzi w całych Włoszech. Mówimy o prawdziwych segregatorach zdjęć, które naiwni ludzie oddawali z własnej woli, ale nie tylko swoje zdjęcia, ale także zdjęcia swoich krewnych, przyjaciół i dzieci. Jeśli myślisz, że udało im się zdobyć zdjęcia osób, które nie są w reżimie sieci społecznościowych, wyobraź sobie, jak niezwykle łatwo jest im zdobyć zdjęcia wszystkich osób, które publikują własne zdjęcia w sieciach społecznościowych i sprawiają, że są one widoczne przynajmniej dla ich krewnych: zapisywanie tych zdjęć na komputerze, a następnie drukowanie ich okazuje się najłatwiejszą czynnością na świecie. Naiwnie możesz pomyśleć, że to niemożliwe, aby tak wiele osób robiło zdjęcia swoich krewnych tym grupom modlitewnym i dawało je innym, w tym liderom grup. Ale dlaczego miałoby ci się to wydawać dziwne? Wszyscy wierzą, że robią to w dobrej sprawie: wielu robi to w nadziei, że wszyscy w grupie będą modlić się za swoje dzieci i chronić je, więc pomysł byłby również dobry, gdyby nie fakt, że pierwszym krokiem podjętym w grupie jest Psychiczny Atak Jezusa... ale o czym niektórzy ignoranci nie zdają sobie sprawy z powagi tego, co myślą. Nie umniejsza to faktu, że zostali przekonani przez liderów grupy do przyniesienia zdjęć swoich krewnych i dzieci, poprzez piękne słowa miłości i pasji, które im częściej są powtarzane, tym bardziej mdli mnie ich słuchanie; wyobraź sobie powtarzanie ich tak bardzo, że udało im się zepsuć te terminy! Nie widzą więc nic złego w zbieraniu zdjęć krewnych i przyjaciół, którzy chcą ich "kochać" i "modlić się za nich", i przynoszeniu ich na spotkania, aby modlić się za nich wszystkich razem. 

Strona 2 z 4

Nie wiedzą jednak, że przynosząc zdjęcia swoich krewnych, tworzą kaptur grupowego myślenia, który rzuci urok na każdą osobę na zdjęciach. Wyobraź sobie, że 40-60 osób jednocześnie myśli o chłopcu na zdjęciu: wszyscy myślą o zesłaniu na niego męki Chrystusa, co w przełożeniu na prawdziwe słowa oznacza zesłanie na niego krwi, cierpienia, poświęcenia, bólu fizycznego i bólu głowy spowodowanego koroną cierniową, którą wszyscy wizualizują z wielką intensywnością. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, chłopiec będzie miał tylko silne bóle głowy przez wiele miesięcy. Ale niestety musimy wziąć pod uwagę przywódców grup, którzy nie tylko kierują myślami ludzi w tych grupach, ale także doskonale wiedzą, że prawdziwym celem jest inny, a zatem wysyłają najgorsze przekleństwa na tego samego chłopca, który w rzeczywistości może skończyć bardzo źle. Mógłby umrzeć, tak, ale to nie jest jedyne znaczenie bardzo złego zakończenia, ponieważ życie w piekle nie jest o wiele lepsze, życie pełne problemów zdrowotnych, problemów fizycznych, bólu i cierpienia oraz wielu ciągłych nieszczęść, nie jest o wiele lepsze. Jak myślisz, co przyjdzie do chłopca, po przywołaniu najgorszych cierpień Jezusa, a następnie przywołaniu najgorszych ciemnych bytów i wysłaniu wszystkich tych energii do częstotliwości chłopca na zdjęciu? Nic dobrego, zapewniam cię. Najgorsze jest to, że byłem w stanie zaobserwować, jak niegodziwość bigotów pozwala im wyrządzać ludziom wielką krzywdę, mimo że nie mieliby do tego zbyt wielu zdolności psychicznych, ale udaje im się to ze względu na ilość niegodziwości i ciemności, które są w stanie rzucić na osobę, tym bardziej, jeśli jest to krewny, a nawet ich dziecko, ponieważ wykorzystują te naturalne "nici", które łączą krewnych i nieświadomie pozwalają energiom swoich krewnych wejść w ich życie. W praktyce, bez zwracania na to uwagi, nieświadomie pozostawiasz "otwarte drzwi" dla wszystkich energii, które pochodzą od twoich krewnych, ponieważ ponieważ są oni członkami rodziny lub przyjaciółmi, na których ci zależy, to tak, jakbyś w swoim umyśle myślał, że nigdy nie mogą cię skrzywdzić i dlatego mogą wejść do twojego życia, kiedy i jak chcą. Problem polega jednak na tym, że ta nieświadoma chęć pozostawienia otwartych drzwi, które pozwalają ich energiom na dostęp do twojego życia, zostanie wykorzystana przez ciemne istoty, a zwłaszcza Obcych, którzy wykorzystają twoich krewnych i / lub przyjaciół jako anteny, aby uzyskać lepszy dostęp do twojego życia. Rozwiązaniem nie jest wyeliminowanie życia towarzyskiego i zaprzestanie spotykania się z przyjaciółmi i krewnymi, ale praca nad swoją nieświadomością i zamknięcie tych drzwi, które pozwoliłyby negatywnym wpływom wejść przez nie do twojego życia. Innymi słowy, musisz zapobiec przedostawaniu się negatywnych energii do twojego życia za pośrednictwem przyjaciół i krewnych, ale nie wystarczy po prostu przeciąć sznurki - choć jest to konieczne, a ty prawdopodobnie nie robisz tego, ponieważ uważasz, że odcinanie od nich sznurków jest złe; dziś wiesz, że tak nie jest - ale musisz pracować nad swoją nieświadomością i umożliwić swojemu umysłowi rozpoznanie, że nawet jeśli są przyjaciółmi i krewnymi, nie powinni nadal być w stanie manipulować twoim życiem i wpływać na nie wbrew twojej woli. Z czasem będziesz rozumieć to coraz lepiej. Ale oprócz nich musisz stale przecinać sznurki, ponieważ nigdy nie wiesz, kto myśli o tobie i kto wysyła ci swoje negatywne energie, w tym myśli, mroczne intencje, plany dotyczące twojego życia. To właśnie poprzez codzienne przecinanie sznurków pozwalasz sobie pozbyć się obciążeń ludzi, których nawet nie znasz, ale którzy mają blokadę na twojej częstotliwości, takich jak zdjęcia, które publikujesz w mediach społecznościowych, których nawet nie wyobrażasz sobie, ile osób widzi. Oczywiście nadszedłby również czas, aby zacząć usuwać swoją "częstotliwość" z mediów społecznościowych i powstrzymać psy i świnie przed wysyłaniem ci najgorszych negatywnych intencji. Przez negatywne intencje nie mam na myśli tylko sytuacji, gdy ktoś osobiście cię nienawidzi i dlatego chce, aby stało ci się coś złego. Mam na myśli myśli ludzi, którzy, co gorsza, nie zdają sobie sprawy, że są to negatywne i złe myśli, ale wysyłają je do ciebie, jakby chcieli narzucić ci swoją wolę. Ponieważ poznałem w swoim życiu wielu ludzi, tym bardziej poprzez Duchową Ścieżkę, której nauczam, którzy aktywnie uczęszczali do kościoła, obserwując ich wszystkich i porównując ich z tymi, którzy nie uczęszczali do kościoła, zdałem sobie sprawę, że sposób rozumowania był zupełnie inny: Ci, którzy uczęszczali do kościoła, nawet nie zdając sobie sprawy, że są w błędzie - w rzeczywistości zawsze byli przekonani, że są po właściwej stronie i że są po stronie Boga - mieli zwyczaj narzucania swojej woli innym; zarówno kobiety, jak i mężczyźni, wciąż próbowali narzucić innym swoje własne myślenie, nawet jeśli dotyczyło to życia innych ludzi, chcąc przekonać ich do obrania wybranej przez siebie ścieżki i narzucenia jej życiu innych. 

Strona 3 z 4

Tak wiele razy kłóciłem się z nimi właśnie dlatego, że chcieli, abym wybrał taką, a nie inną ścieżkę w moim życiu, nawet jeśli tak naprawdę nic to dla nich nie zmieniło, ale nadal chcieli narzucić mi decyzję, którą uważali za lepszą dla mnie; oczywiście zawsze się mylili i w rzeczywistości im bardziej nalegali, abym coś zrobił, tym bardziej wzmacniali moją decyzję, aby tego nie robić. Ale jeszcze ważniejsze było zauważenie, jak wszyscy ludzie, których spotkałem, nawet bardzo młodzi, nawet 20-letni, którzy aktywnie uczęszczali do kościoła, przekonali się, że są nosicielami Boga i że wszystko, co robią, jest zawsze słuszne i kierowane przez Boga. Czują się więc uprawnieni do narzucania swoich pomysłów innym, ponieważ stali się fanatykami religijnymi i wierzą, że Bóg komunikuje się przez nich. Chciałbym zauważyć, że znałem wielu mitomanów, nawet wśród tych, którzy nie praktykowali katolicyzmu; ale jak mitomańscy są ci, którzy spędzili kilka lat w kościele, nie ma porównania! Chociaż wiele znanych mi osób w różnym wieku obecnie nie uczęszcza już do kościoła, a nawet minęło 5-10 lat, odkąd niektórzy ludzie przestali uczęszczać, ich złudzenie, że są prowadzeni przez Boga i zawsze mają rację, gdy zamierzają narzucić innym ludziom ideę, nawet przekonani, że wiedzą, jakie są właściwe wybory w życiu innych, sprawiają, że stają się natarczywi do tego stopnia, że manipulują każdym, kto da im minimum zaufania. Przekonują siebie, że wiedzą co jest najlepsze dla życia innych, ale stają się tak o tym przekonani, że decydują się spędzać bardzo długie okresy czasu "modląc się" lub "praktykując" inne intencje, aby energetycznie narzucić tę myśl innym ludziom, próbując manipulować nimi telepatycznie. Chodzi o to, że tak silne jest ich przekonanie, że wiedzą, co jest słuszne i co jest najlepsze dla innych ludzi, że często spędzają dużo czasu, nawet miesięcy, a nawet lat, nalegając zarówno werbalnie, jak i psychicznie, aby ci ludzie byli posłuszni ich woli. Oczywiście zawsze istnieje przypadek i przypadek, ale mówię wam o moich doświadczeniach w tym względzie, ponieważ znam nie tylko 2-3 osoby, ale setki katolików, których porównałem i tylko nieliczni zostali uratowani przed tymi absurdalnymi manipulacjami kościoła. Zdajesz sobie więc sprawę, że wyznawcy kościoła są mocno zahipnotyzowani, nie wiedząc jak i dlaczego, a wśród różnych działań, które będą nieustannie podejmować, jest narzucanie innym swojej woli. Dlatego nie ma się co dziwić, jeśli niektórzy ludzie są gotowi "modlić się" przez wiele miesięcy, a nawet lat za swoje dzieci, aby zdecydowanie szanowały wolę swoich rodziców, nawet jeśli te dzieci mają ponad 18 lat i miałyby wszelkie powody, aby wybrać własne życie. To, czego religijnie bigoteryjni rodzice nie chcą zrozumieć, ponieważ hipnoza sekty popycha ich do manipulowania innymi, to fakt, że ich dzieci nie są zabawkami, które można zaprogramować zgodnie z własnymi intencjami; nie są też ich miniaturowymi klonami, które gdy dorosną, będą musiały słuchać rozkazów rodziców. Od czasu, gdy ich dzieci są jeszcze małe i dorastają, bigoteryjni rodzice chcą decydować o ich życiu, wybierając własną ścieżkę studiów, nawet jeśli ich dzieci domagają się, aby studiowały inną ścieżkę, ale rodzice są przekonani, że wiedzą, co jest dla nich właściwe i najlepsze, i zmuszają je do studiowania przedmiotów, których dzieci nienawidzą, a które następnie, oczywiście, albo nie znajdą pracy, ponieważ te dzieci nie chciały być w tej pracy, albo doprowadzą je do pracy, której będą nienawidzić do końca życia. Ale nie wystarczy, że bigoteryjni rodzice zrujnują życie swoich nastolatków, wybierając przyjaciół, z którymi powinni, a z którymi nie powinni się spotykać, narzucając to nawet poprzez przemoc psychiczną i szantaż wobec swoich dzieci, ale będą kontynuować ten szantaż nawet jako dorośli: kiedy osiągną pełnoletność, nic się nie zmieni, ponieważ bigoteryjni rodzice będą nadal narzucać wybory swoim dzieciom poprzez ciągły szantaż werbalny i materialny, poprzez przemoc psychiczną, wyśmiewanie i ciągłe pranie mózgu, które dosłownie doprowadzi ich dzieci do szaleństwa, aby uczynić je posłusznymi. I nawet w wieku 30 lat dzieci te nadal nie będą w stanie wyjść z przyjaciółmi, których chcą, ani zaręczyć się z osobą, którą kochają, ponieważ rodzice będą nadal kłaść na nich ręce i robić wszystko, co w ich mocy, aby odepchnąć tych przyjaciół lub zmusić dziecko do odejścia z dziewczyną, nie tylko rozmawiając z dzieckiem, ale aktywnie manipulując ludźmi wokół niego, tak aby dziecko było zmuszone do podporządkowania się woli rodziców, nawet jeśli tego nie chce. To jest to, czego Kościół uczy swoich wiernych, manipulowania innymi ludźmi i zamykania swoich dzieci w fizycznych i psychicznych celach, budując manipulacyjne życie na swoich dzieciach, aby nigdy nie mogły się wydostać. 

Strona 4 z 4

Łatwo jest myśleć, że nigdy nam się to nie przydarzyło, że to nieprawda; dzieje się tak dlatego, że bigoteryjni rodzice narzucają swoją wolę swoim dzieciom z uśmiechem na twarzy, zawsze pokrywając swoje manipulacje słowami miłości i światła: robię to dla twojego dobra, zawsze ci powiedzą. Poczujesz się wolny, dopóki będziesz posłuszny ich rozkazom. Ale kiedy zaczynasz myśleć samodzielnie i pragniesz czegoś poza ich planem dotyczącym ciebie, wtedy zaczyna się piekło. Posłuszeństwo rozkazom nie jest wolnością, pamiętaj o tym. Uświadomienie sobie manipulacji, której zostałeś poddany, nie jest łatwe, zwłaszcza gdy urodziłeś się w rodzinie manipulatorów, którzy od urodzenia programowali nas tak, abyśmy wierzyli, że życie jest jedynym sposobem na życie: zgodnie z ich zasadami. Wiele razy, kiedy wygłaszam te przemówienia, ludzie stają się przerażeni, a rodzice zaczynają drżeć: drodzy rodzice, jeśli nie zrobiliście nic złego, nie macie się czego obawiać. Jeśli w żaden sposób nie manipulowaliście swoimi dziećmi, nie musicie obawiać się moich słów. Jeśli nie jesteście częścią sekty i nie palicie ziemi wokół swoich dzieci, celowo odsuwając ich przyjaciół, partnerów, możliwości od ich życia, aby zrujnować ich życie społeczne i zawodowe, próbując narzucić swoim dzieciom własny program, nie macie się czego obawiać. Więc ktokolwiek poczuje się pokrzywdzony, ktokolwiek będzie się bał, że czytając te słowa, jego dzieci mogą zacząć się budzić i pójść i donieść na ciebie, wiedz jedno: opisuję rzeczywistość faktów, nie jestem tym, który zrujnował życie twoich dzieci, których nawet nie znam; to ty zrujnowałeś ich życie, próbując manipulować każdym ich oddechem i wyborem, a teraz musisz ponieść konsekwencje. Ale jeśli tego nie zrobiłeś, to czego powinieneś się obawiać... w końcu tylko słomiany ogon może się zapalić. Miejmy to na uwadze.

Koniec strony 4 z 4. Jeśli podobał Ci się ten artykuł, skomentuj poniżej, opisując swoje odczucia podczas czytania lub ćwiczenia proponowanej techniki. 

0 komentarze
  • sssnoop
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:12 15/12/23

    É un discorso complicato perché tante volte non ci si rende conto di essere manipolati e anche manipolatori. Credo di essere stato particolarmente fortunato perché non mi è stata mai imposta una via religiosa e tanti dei membri della mia famiglia é cattolica ma non mi ha mai spinto nella stessa direzione, ovvio che non so cosa abbiano chiesto nelle loro preghiere. Ho frequentato in un paio di occasioni da bambino e adolescente, gruppi di miei coetanei convinto dalla mia famiglia, giusto per allargare le mie coniscenze ed in entrambe le occasioni, quando ho capito che fossero di impronta cattolica ho sempre lasciato perché é un ambiente che per qualche motivo mi repelle.

  • pipinoilbreve
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    09:50 30/09/23

    Purtroppo per la stragrande maggioranza dei genitori idioti i figli sono proprietà privata. Costoro sono convinti di avere il diritto-dovere di “educare” i figli guidandoli in un percorso che, a loro dire, è il migliore possibile per l’oggetto in loro possesso. Quando ero bambino, sentivo dire spesso alle mamme del mio paese in Puglia la frase “io ti ho fatto e io ti disfo…” E’ quello l’elemento di paura che i genitori immettono nei loro figli per sottometterli alla loro volontà. In questi ultini anni ti rendi conto che i giovani non capiscono un cazzo o quasi. Sono succubi di poteri occulti che li manipola per renderli assolutamente innocui verso quella società che si vuole protetta da ogni eversione.

  • clanni
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    15:55 31/07/23

    Ancora sono curioso di sapere chi ha dato la tua foto a quella setta e perché, anche se il perché sia molto semplice da capire. Certo è che questi poveri bambini o persone che subiranno questo pesanti influenze soffriranno moltissimo e per cosa appunto? Per il fatto che abbiamo dormito dalla partener o per il fatto che non obbediscono a degli ordini dei genitori. Che gente malata. Non riesco a capire come non gli scatti qualcosa dentro e capiscano quello che realmente stanno facendo a quelle persone...

  • Klaren
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 3
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    10:57 14/06/23

    Mi sarà sempre difficile se non impossibile comprendere perché i genitori vogliano sempre avere a che fare con la vita dei figli! Sono affari loro cosa essi decidano di fare. Non sono affari dei genitori, a parere mio, se il figlio si fidanza con persona x o se decide di fare lavoro y, non è affare proprio di nessuno se non dei figli stessi che da maggiorenni hanno il totale diritto di decidere cosa fare della loro vita!

  • Pierpo
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:28 13/04/23

    Conosco tante persone che frequentano la Chiesa e poi cosa fanno? Esattamente quello che ha descritto Angel. Impongono il proprio volere sugli altri dicendo che lo fanno per il tuo bene. Io ho 19 anni e voglio fare la mia vita. Voglio fare tantissime esperienze e tantissime cose nuove. È quello che voglio ma allo stesso tempo (per loro) non posso farlo perché c'è sempre chi dice :"ma che devi fare tu, non vedi che... Bla bla bla" oppure " no perché non voglio". E poi mi dovrei sentire in colpa se non avevo l'autorizzazione per farla. Mi è capitato, però mi sono liberato da questa manipolazione.

  • sheela1910
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:30 23/03/23

    Brava Angel! Davvero non potevo dirlo in un modo più giusto di questo. Ciò di cui parli lo capisco molto bene perché l’ho vissuto, in parte. Dico in parte perché nella famiglia paterna ci sono stati molti bigotti, in forma leggera diciamo (😂). Ma ho sempre comunque percepito la differenza dalla famiglia di mia madre, in cui invece non c’erano personaggi di chiesa, e la vita era molto più naturale, libera e meno ipocrita. conosco moltissime persone che purtroppo non hanno la forza di reagire. Conosco Una ragazza di trent’anni estremamente infelice, che ancora vive a casa dei suoi genitori, che le dicono come vivere e che pretendono da lei che sia ciò che LORO HANNO DECISO CHE FOSSE. Questa ragazza è estremamente chiusa e composta, e remissiva. Come lei ci sono sicuramente altri milioni di esempi, di giovani con molto potenziale SPENTI da genitori col cervello leso dalla chiesa. Non se ne renderanno mai conto purtroppo, perché la colpa non è mai la loro. Loro sono dalla parte giusta. Sono gli altri a sbagliare.

  • simodrum
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    05:43 23/03/23

    E' particolarmente stupefacente il sistema subdolo in cui veniamo inseriti fin dalla nascita per permettere a meccanismi inconsci e invisibili dei nostri legami parentali di diventare porte di accesso per le intenzioni più negative e dannose ad opera dell'oscurità. Senza che ce ne rendiamo conto siamo vittima fin da bambini di un impianto istituzionale psico-religioso che ci rende parecchio vulnerabili e ci impedisce fin da subito la Verità di chi siamo e cosa possiamo realmente fare. Per fortuna che almeno qualche volta il richiamo della Coscienza e dell'Anima ci fa risvegliare da un simile torpore e ci porta istintivamente a contrastare le menzogne.

  • Sciamano
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:42 21/02/23

    Magari questo tipo di genitori si trovassero solo in queste congreghe religiose fanatiche, ma ce ne sono troppi anche altrove e se guardiamo bene nelle nostre famiglie, tra i nostri parenti qualcuno lo troviamo, forse anche più di uno. Ho sempre fatto caso a quei comportamenti e atteggiamenti avuti da alcune persone e fatti per "amore" del proprio figlio , fratello, genitore o amico che altro non erano che il soddisfacimento di un bisogno proprio che nulla avevano a che vedere con il reale bene verso una persona. Altro non era che vivere di luce riflessa proiettando i propri desideri su un altro che, sotto il peso delle aspettative, e diciamolo anche del ricatto morale facendo leva sui sensi di colpa, si è sentito in obbligo di portare avanti qualcosa che non era nei suoi desideri per poi rendersene conto a distanza di tempo o peggio mai se non quando oramai troppo tardi per poter fare qualcosa nella propria vita...

  • lorenara
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    00:09 31/01/23

    Eh si hai proprio descritto il copione dei genitori tipo di questi ultimi decenni, bigotti o meno tanti sono stati ammaestrati a fare così i genitori: manipolando i propri figli. Io penso che un buon 70% di quelle persone che portavano foto dei propri familiari lo facevano con buone intenzioni, poi purtroppo si sa che in chiesa si buono non c è proprio nulla, ma erano/sono talmente indottrinati da non accorgersi di nulla dell oscurità che sta dietro questa pericolosa e legale setta

  • libero099
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:12 25/01/23

    Parole più vere non esistono! Su certi aspetti sto notando tante similitudini con la mia famiglia.. quando ero piccolo prendevano sempre tutte le decisioni per me, apparte la scuola. Ora che non sono più un bambino cercano ancora di farlo. Dicono di farlo per il mio bene e che i loro sono solo consigli, ma poi quando non accetto quei "consigli" ( ordini) si arrabbiano e dicono che non avrò mai un futuro e di tutto e di più. Per non parlare di mio fratello, che fino a pochi anni fa quando non accettavo i suoi ordini, perché è di questo che si tratta, non vi dico come si arrabbiava. Bell'esempio da fratello maggiore. Per farvi un piccolo esempio, da quando hanno notato che assumo alcool (vino quando si cucina, perché non ho mai preso il vizio manipolato), non faccio più foto ed ho deciso di sbattezzarmi, hanno detto che sono un estremista e che faccio parte di una setta.. ahaha! Divertente detto da coloro che si comportano come tale. La cosa che mi preoccupa è che stanno cercando di manipolare anche mia sorella, minorenne. Ma lei cercherò di aiutarla al meglio. Anche se potrebbe non c'entrare molto forse, la mia famiglia non è mai stata accanìta con la chiesa, né ci è mai andata regolarmente. Ma hanno comunque avuto il lavaggio del cervello, quel poco che li rimane. Ed anche se ne ero già consapevole delle manipolazioni che sto avendo e che stanno cercando di mandarmi, ora che leggo questi articoli cercherò di stare molto più attento, anche nel parlare dei fatti miei con la mia stessa famiglia. Infondo ho sempre creduto che sia solo un nome nella maggior parte dei casi.

  • Lara
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    10:47 20/01/23

    Quante persone partecipavano a questi incontri, che brutto, terribile. La cosa brutta è che in realtà pensavano di fare veramente del bene al prossimo e invece gli portavano malattie.

  • Gianmarco
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:14 08/01/23

    Non ci sono parole per descrivere quanto facciano schifo queste persone, sono proprio viscide. Sono persone che stanno facendo del male a delle persone che non lo meritano solo perché sono talmente manipolati da non capire neanche cos'hanno intorno e quindi quali forze stanno attivando. I social ormai hanno fottuto il cervello a molte persone, anche troppe e non parliamo soltanto di giovani, ma anche di persone adulte e più che adulte, ormai sono tutti rincitrulliti dai social; regalano la loro vita, la loro privacy a cani e porci e sono anche contenti! Fanno vedere i loro figli in tutti i modi, anche quando sono molto piccoli senza neanche avere l'accortezza almeno di nascondergli il viso... almeno quello che cavolo! Invece no, per loro è normale perché vogliono essere visti dagli altri e devono ricevere i likes! Ah, e poi è "normale" farlo, certo. Sul discorso dei genitori, è ovvio che ciò che dici Angel è più che giusto; i genitori sotto sotto vogliono che i figli facciano quello che LORO vogliono, ripeto non tutti, ma la maggior parte sì. Se un figlio non fa quello che il genitore dice o vuole, lui si sentirà tradito o semplicemente si dovrà adattare a quello che il figlio ha scelto per lui, per la sua vita, ma non accetterà MAI davvero quello che ha scelto, perché appunto non era quello che volevano loro. Ovviamente, nel frattempo, useranno diverse strategie come litigi, parole pungenti, sarcasmo proprio come una sorta di vendetta e per far capire che loro non sono davvero contenti della piega che sta prendendo la vita del figlio. Devo dire che per fortuna, non è stato il mio caso, perché i miei genitori mi hanno lasciato libero di decidere quello che volevo e non hanno fatto mai tante storie sulle cose e mi reputo fortunato, perché penso a tanti ragazzi che invece hanno o devono subire tutti i programmi mentali e i fanatismi dei loro genitori che li porteranno ovviamente a vivere la vita che i genitori hanno voluto per lui/lei e non la vita che il figlio/a desiderava davvero, almeno che il figlio/a non se ne sbatte altamente e decide finalmente che non è i suoi genitori e che deve fare la vita che vuole.

  • Kiele
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:27 04/01/23

    Questa mania di possedere la vita dei propri figli, di costringere i propri figli a fare una vita che piace solo a i genitori è una mania molto diffusa, soprattutto nelle famiglie che vengono viste come per bene in realtà non c'è niente di bene, di buono. Le persone di chiesa poi che sono delle perfette pedine lo hanno come hobby preferito, di controllare i propri figli e di certo non è un caso. Questo articolo fa aprire gli occhi su molti aspetti, compresi i social, la propria privacy e soprattutto sulle porte che spesso lasciamo aperte di fronte a parenti o amici. È molto importante cambiare quest'ottica perché gli schiaffi più dolorosi li puoi ricevere solo dalle persone più vicine a te e di certo gli alieni non si fanno scrupoli ad utilizzare le persone vicine per farti del male.

  • Aras
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:25 24/12/22

    Più le persone frequentano la Chiesa e più rompono le palle e si comportano male nel sociale. Si rivelano cattive, invidiose e gelose degli altri, e stanno a predicare in nome di Dio per imporre le loro idee stupide. Ciò che accadde in queste sette è raccapricciante e schifoso. Queste persone portano foto di amici e parenti che si rigirano tra di loro per “pregare” pensando di fare del bene. Sono manipolati dai loro capigruppo che invece sanno perfettamente cosa accadde. Con queste preghiere portano il Male nelle vite di bambini, ragazzi e adulti, evocando entità oscure, che stronzi. Come si fa a pensare che richiamando le sofferenze di Gesù si possa portare il bene nelle vite dei bambini ecc… che vergogna. Mi ha fatto molto riflettere il fatto che siamo costantemente influenzati dai pensieri degli altri che possono in qualche modo rovinarci. Dobbiamo tagliare sicuramente i fili e imparare a distaccarci dai loro pensieri che ci programmano la vita. Io spero di riuscirci presto! Grazie mille di tutto Angel!

  • Simone137
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:34 06/12/22

    Il dettaglio con cui tutto ciò viene trattato, è di un'impatto molto importante. Con queste parole, molte cose sono riaffiorate nella mia mente, e non nascondo di aver provato un po di tristezza, e dolore di tutto ciò che ho vissuto; Angel sei stata molto schietta e diretta e lo apprezzo moltissimo, infatti ti ringrazio dal profondo. Comprendo molto meglio adesso le modalità disastrose di questa Setta malata, e sono consapevole di quante persone (oltre me) attorno a me, abbiano agito e continuano ad agire nel medesimo modo, nei confronti non solo dei figli, ma anche dei propri partner ed amici. Affrontare una vita in cui ogni passo che tu faccia pensi sia sbagliato perché altrimenti subirai l'ira dei tuoi genitori, con le sempre presenti e solite minacce psicologiche, è davvero dura, soprattutto perché a livello mentale, ciò diventa davvero difficilissimo da superare, o delle volte purtroppo non si riesce a superarlo per niente. Tutto ciò è molto triste, davvero molto doloroso, perché queste persone vittime di questi abusi psicologici molto gravi, faticano a credere che davvero ci sia un giorno in cui tutto ciò abbia una fine, che ci sia modo di scegliere quale amico vedere, chi frequentare, o che titolo di studio perseguire; molti non vedono altro che il buio più totale di fronte al proprio cammino, avendo e mantenendo quella paura di fare un passo falso, che vada contro le idee di chi le manipola nel profondo, credendo appunto di "farlo per il loro bene".