arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)

Psychika i Boskość (część 2)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.


 

Strona 1 z 5

Ponieważ jest oczywiste, że gdyby był tutaj w ciele, powiedzielibyśmy, że chcemy mu podziękować energią, ponieważ nie możemy mu podziękować pieniędzmi, ponieważ nie zarabiamy dużo itp. itd. (ale pieniądze dla Kościoła napływają każdego roku poprzez 5x1000, które wielu nadal mu daje!); ale ponieważ jest tutaj "energetycznie", znajdujemy nową wymówkę i mówimy, że tylko dzięki pomocy finansowej można pomóc danej osobie, ale ponieważ On - który nie jest fizyczny - niewiele zrobiłby z pieniędzmi, nie możemy nic dla niego zrobić; i całkowicie zapominamy o pomocy energetycznej tak bardzo, że nawet nie przychodzi nam to do głowy. Następnie samolubnie i arogancko ludzie pytają: "Dlaczego Bóstwo takie jak Jezus miałoby potrzebować pomocy?" i stąd wynikają wszystkie te mentalne i dwójmyślące obsesje, które służą jedynie obrzucaniu Bóstwa błotem, nigdy nie robiąc dla niego nic dobrego i konkretnego. Na przykład, pojawiają się te absurdalne myśli, które mówią: "Ponieważ nie jest wystarczająco silny, to my musimy mu pomóc! Więc tak naprawdę nie byłby silny, gdyby nie nasza pomoc!", ale jak! Najpierw myślisz, że bezużyteczna byłaby próba użycia energii , aby mu pomóc, ponieważ byłoby nawet arogancją myśleć, że możesz zrobić dla niego cokolwiek dobrego, a potem myślisz, że jest silny tylko dzięki tobie? Niestety, musiałem rozmawiać z ludźmi z rozdwojonymi mózgami, którzy zakładali takie teorie. Ale później dowiesz się, skąd bierze się ta dwójmyślenie, które wpływa i będzie wpływać na coraz więcej ludzi na świecie. Mam na myśli tych ludzi, którzy najpierw myślą/mówią: "Nie mogę nic zrobić, jestem słaby, nie jestem do niczego zdolny" i natychmiast kończą zdanie mówiąc: "Więc jestem wyjątkowy, jestem bardzo silny, świat musi mi dziękować, ponieważ istnieję!" i zapewniam cię, że spotkałem wielu takich ludzi i po 2022 roku spotkam ich coraz więcej. Jak ci wszyscy ludzie, którzy mówią: "Nie medytuję, ponieważ nie mogę praktykować, jestem słaby, jestem apatyczny, nie mogę nic zrobić", a gdy tylko komuś przydarzy się coś pozytywnego lub nawet wydarzenie na świecie, mówią: "To dzięki mnie i praktykom, które wykonałem wtedy...!", ale kiedy? W tym samym zdaniu udaje im się powiedzieć, że nie medytują i nie praktykują, ponieważ nie mają na to ochoty i / lub ponieważ nie mogą, ale kończą kolejne zdanie stwierdzeniem, że wszystko, co pozytywne, co się wydarzyło, jest zasługą ich samych i nikogo innego na świecie. Ta dwójmyślenie, które wcześniej mogło wydawać mi się powierzchowne i nieistotne, z czasem zdałem sobie sprawę, że jest to szalona manipulacja, która będzie miała wpływ na coraz więcej osób. W końcu, jak już wspomniałem, znajdujemy się w historycznym okresie, w którym Boty są przekonane, że są wielkimi Duszami, a Dusze są przekonane, że są Botami. Wiele razy ludzie czytają te zdania i mówią: "Czuję się słaby, czuję, że jestem nikim, czuję, że jestem małą Świadomością..... W takim razie oznacza to, że jestem najpotężniejszą Duszą we wszechświecie, że jestem super medium, mimo że nic nie potrafię, i że jestem też Jezusem!" To tak nie działa. Jedną rzeczą jest być optymistą i próbować podnieść swoją samoocenę, inną jest sranie z toalety. Dopóki zbyt wielu ludzi będzie nadal rozumować w ten sposób, co w obu przypadkach zawsze będzie prowadzić daleko od Prawdy, trudno będzie z nimi dyskutować, ponieważ ci sami ludzie będą również przelewać swoje obsesje na każdy inny temat, który przed nimi postawią. Rozmawialiśmy o Jezusie i ogólnie o bóstwach oraz o tym, jak ważne jest, aby być bezinteresownym i starać się im dziękować czynami i słowami, na przykład poprzez praktykowanie na nich, aby pozbyć się negatywnych obciążeń ze swojego życia. Tak więc opętani ludzie, którzy nie mogą zrozumieć Mocy Bóstw i ich Misji, przejdą od przekonania, które mówi "Oni są Bóstwami i dlatego muszą mi pomóc, ponieważ byliby w stanie rozwiązać moje problemy, więc ich obowiązkiem jest to zrobić" do "Bóstwa potrzebują mojej pomocy, ponieważ jestem zbyt potężny i to tylko dzięki mnie istnieją", a wszystko to w ciągu kilku minut rozmowy, oczywiście w tym samym czasie, a nie w oddzielnych dniach, i niestety słyszałem, jak te zwroty faktycznie zostały wypowiedziane.... Mam więc nadzieję, że rozumiesz, jak ważne jest, aby porzucić dwójmyślenie z głowy z mocnym postanowieniem i rozumować za pomocą Zmysłu, a tym samym Sumienia. Wcześniej powiedziałem, że Bóstwa, jak również Jezus, nie są tutaj, aby służyć nam jako nasi słudzy, ale są tutaj, ponieważ zdecydowali się chronić i utrzymywać tę planetę przy życiu, pomagając światu i ludziom, a niektórzy mogą pomyśleć, że te dwa zdania kolidują ze sobą, ponieważ najpierw powiedziałem, że Bóstwa nie są tutaj, aby zaspokajać nasze zachcianki jeden po drugim, a potem powiedziałem, że Bóstwa pomagają nam i chronią nas.

Strona 2 z 5

Ale o to chodzi, oba zdania są prawdziwe i w żaden sposób nie są ze sobą sprzeczne. Problem w tym, że przyzwyczaiły nas, obywateli, do tego, że inni, jeśli są w stanie rozwiązać nasze problemy, muszą to obowiązkowo zrobić, a jeśli to zrobią, to nie ma potrzeby im dziękować, bo było oczywiste, że to zrobią (jeśli są dobrzy, to muszą komuś pomóc, inaczej nie są dobrzy!), a jeśli tego nie zrobią, to zasługują na najgorsze obelgi. Wyobrażam sobie, że w twoim życiu zdarzyło ci się znaleźć przynajmniej przez jakiś czas w trudnej sytuacji finansowej, być może niezbyt poważnej lub nawet bardzo poważnej. Wątpię jednak, abyś udał się do domu najbogatszego aktora, muzyka, prezentera telewizyjnego mieszkającego we Włoszech, aby poprosić go o rozwiązanie twoich problemów finansowych, ponieważ mógł sobie na to pozwolić. W rzeczywistości to, co mogło być dla Ciebie bardzo poważnym problemem ekonomicznym, np. dług w wysokości 10 000 euro, w oczach słynnego aktora, który być może właśnie wczoraj kupił najnowocześniejszy jacht, ta kwota 10 000 euro okazuje się drobnostką, w porównaniu z milionami, które mógł wydać w ostatnich miesiącach. Więc to może ci absolutnie pomóc i rozwiązać twój problem natychmiast, bez robienia czegokolwiek lub bycia pochłoniętym przez strach, że nie dasz rady lub cierpienie. Ale naprawdę nie sądzę, że to zrobiłeś, ponieważ masz zbyt duży szacunek dla aktorów lub prezenterów telewizyjnych i uważasz, że są ważnymi ludźmi i nawet nie pomyślałbyś o poproszeniu ich o pomoc, nawet jeśli nic by ich to nie kosztowało, ponieważ uważasz, że to absurdalne, aby złożyć taką prośbę. Pomyślałbyś nawet, że gdyby wszyscy zrobili to, co ty, ten "dobry aktor" z pewnością stałby się biedny, ponieważ gdyby wszyscy poprosili o 10 tysięcy tak jak ty, biedak miałby mniej pieniędzy niż wcześniej. Albo nigdy nie przyszłoby ci do głowy, aby poprosić o pomoc Kościół, który ma miliardy ukrytych pieniędzy, dla których 10 tysięcy byłoby żartem, ponieważ ta niewielka suma byłaby śmieszna w przeciwieństwie do ogromnej ilości pieniędzy, które posiadają. Nigdy nie przyszłoby ci do głowy, aby poprosić Kościół o pomoc w rozwiązaniu twojego problemu finansowego i uratować się w jednej chwili, ponieważ ma on takie pieniądze, że gdyby chciał, mógłby całkowicie przywrócić Afrykę w ciągu 2-3 tygodni. Zgadza się, ponieważ podczas gdy przez dziesięciolecia wmawiano nam, że Afryka głoduje, ponieważ nie dajemy wystarczająco dużo, wszystkie nasze pieniądze trafiają w ręce Kościoła, który ma w nosie ratowanie życia Afrykanów! I podczas gdy my, którzy mamy bardzo niewiele do zarzucenia, jesteśmy obwiniani, Kościół, który może i powinien wykorzystać te pieniądze na dobre uczynki, zamiast tego cieszy się nimi w absolutnej pewności, że ignoranccy religijni i wierni są przekonani, że nie należy prosić o pomoc od niego, który jest jedną z najbogatszych organizacji na świecie. I chociaż Kościół posiada tak wiele pieniędzy, że mógłby uratować życie każdej pojedynczej istoty ludzkiej na tej Ziemi, woli zamiast tego zabrać nam wszystkie pieniądze, a następnie obwiniać nas - po splądrowaniu nas żywcem! - jeśli na świecie są głodujący ludzie. Tak, ale jak to się stało, że ta sytuacja nie została jeszcze rozwiązana, jeśli prawdą jest, że Kościół jest tak zainteresowany pomocą Afrykanom? Ponieważ w rzeczywistości widzimy, że jest to kolejna mroczna manipulacja Kościoła, która popycha nas, ludzi, przeciwko sobie, podczas gdy mroczny Kościół cieszy się naszym cierpieniem, wojnami i śmiercią. Tak więc nigdy nie marzyłbyś o poproszeniu o pomoc tych, którzy naprawdę mogliby ci pomóc bez najmniejszego wysiłku i rozwiązać twoje problemy w jednej chwili, myśląc, że ci ludzie są zbyt ważni i że nigdy nie powinni ci pomóc, ponieważ zbytnio ich szanujesz, i że właśnie dlatego, że nigdy ci nie pomogą i nigdy nie rzucą ci ani jednego spojrzenia, stają się jeszcze ważniejsi i wyjątkowi w twoich oczach (pomyśl o tym, ponieważ ten mechanizm jest naprawdę mroczny!). A jednak czujesz, że Bóstwa powinny ci służyć, służyć ci, gdy tylko pstrykniesz palcami. Dlaczego uważasz, że nie jesteś wystarczająco ważny, aby otrzymać pomoc innej istoty ludzkiej, ale uważasz, że jesteś zbyt ważny, aby oczekiwać, że Bóstwa pospieszą ci z pomocą? To jest właśnie dwójmyślenie, czyli dwójmyślenie, które potwierdza z absolutną pewnością dwie skrajne prawdy, które są używane zgodnie z użytecznością tych, którzy tobą manipulują, i które są wymienne w zależności od dnia i sytuacji. Czasami jesteś absolutnie pewny jednej idei, ale chwilę później jesteś absolutnie pewny innej. Bi-thinking to termin użyty przez Orwella w książce, którą napisał w 1948 roku pod tytułem 1984, opisując masową manipulację, która miała miejsce w tym czasie i miała się pogorszyć w przyszłości. 

Strona 3 z 5

Dziś mamy rok 2022 i uświadomienie sobie, że nawet wtedy presja rządu na ludzi była tak namacalna, powinno skłonić nas do refleksji nad tym, jakich poziomów używają dzisiaj. Powód, dla którego Bóstwa pomagają i chronią ten świat, ale nie przybiegają na nasz sygnał, jak niektórzy ludzie oczekują, że zrobią to, jakby były psami na posyłki, jest o wiele łatwiejszy do zrozumienia niż my, o ile rozumujemy dwójmyśleniem. Wyobraź sobie, co by się stało, gdyby chirurg musiał spędzić życie na wykonywaniu zadań, które powinien wykonywać operator Oss; wyobraź sobie, że chirurg musiałby spędzać czas na myciu podłóg w szpitalach, łazienek we wszystkich pokojach używanych przez pacjentów, korytarzy i tak dalej. Możesz pomyśleć: i co z tego? Czy nie mógłby tego robić? Jego ręce są zbyt delikatne, by myć podłogi? Oczywiście, że mógłby to zrobić, chirurg mógłby myć podłogi przez cały dzień, łazienki i tak dalej. Ale podczas gdy on szoruje podłogi, kto będzie przeprowadzał operacje na pacjentach, którzy czekają w kolejce na różne pilnie potrzebne operacje? Oczywiście nikt, ponieważ osoba sprzątająca, która ma sprzątać, z pewnością nie będzie w stanie wykonywać operacji chirurgicznych, ponieważ nie ma nawet najmniejszych umiejętności. Operatorzy Oss, którzy nie specjalizują się w operacjach chirurgicznych, nie mogliby pełnić tej roli: w przeciwnym razie byliby nazywani chirurgami, a nie operatorami Oss! Jeśli więc ci, którzy muszą sprzątać szpital, robią to właściwie, a Oss wykonuje swoją pracę, pielęgniarki wykonują swoją pracę i tak dalej, chirurdzy mogą operować. Nie jest to kwestia niższości lub wyższości, ponieważ osoba, która studiowała, aby zostać pielęgniarką, wybrała tę ścieżkę, gdyby chciała zostać chirurgiem, studiowałaby w tym zawodzie, nietrudno to zrozumieć. Ale właśnie dlatego, że każdy wybrał swoją ścieżkę i każdy otrzymuje zadania do wykonania, są to zadania, które powinien wykonać. Dlaczego rzeczy nie działają? Ponieważ szpitale są "sprzątane" przez ludzi, którzy mają to gdzieś, a w rzeczywistości w wielu szpitalach łapiesz więcej alergii, chorób i infekcji niż we własnym domu z powodu personelu, który nie ma ochoty na właściwe sprzątanie. Lekarze nie wykonują pracy, do której zostali przeszkoleni, ale wykonują pracę, do której zostali przekupieni. Tak więc pielęgniarkom przypisuje się role, których nie powinny nawet wykonywać zawodowo, a co gorsza, te najbardziej niewygodne są rzucane do roli Oss, w której się nie specjalizowały. Wszystko działa źle, bo role są odwrócone i nie wiadomo, co robi jeden, a co drugi. Nawet jeśli przykład lekarzy i pielęgniarek nie jest najbardziej trafny w tym okresie historycznym, w którym żyjemy, gdzie lekarze i pielęgniarki odbierają ludziom życie zamiast je ratować, i tylko po to, by otrzymać brudną, zwiększoną pensję - i którzy dla pieniędzy dokonują masowej eksterminacji bez poczucia winy - koncepcja powinna nadal być dla ciebie jasna. Pomyśl o bóstwie takim jak Jezus, który powinien być odpowiedzialny tylko za rozwalanie głów Ciemnych, czy to demonów, kosmitów itp. Zamiast tego musiał tracić część swojego czasu na obronę przed oskarżeniami, które przeklęci ignoranci wykorzystywali do wprowadzania w błąd i wpływania na umysły innych, aby uczniowie pozwolili się zmanipulować i wpadli w te same pułapki. Ale to, co nie było jasne dla wszystkich, to fakt, że gdy uczniowie wpadli w pułapkę i zaczęli wątpić w Jezusa, jego misje i jego moc, Jezus wcale się nie zmienił: pozostał taki sam! To nie Jezus przegrał, ale uczniowie, którzy myśleli, że są coś warci, a zamiast tego, gdy porzucili ścieżkę, odkryli, że są niczym bez obecności Jezusa. Bo właśnie o to chodziło. Jezus nie był zainteresowany pozorami, aprobatą ludzi czy liczbą wierzących, których dziś nazwalibyśmy naśladowcami. Jezus był zainteresowany wypełnieniem swojej misji, którą było obalenie ciemności tamtych czasów. W międzyczasie poświęcił również czas na pomoc poszczególnym ludziom, tym, którym mógł, w rozwiązaniu ich problemów zdrowotnych wymienionych powyżej. Jeśli Kościół powtarza tylko jeden "cud" Jezusa, jakim jest przemiana wody w wino, oznacza to, że Kościół chce wmówić ludziom, że cuda są magicznymi zabawami, które mają być wykonywane na placu, aby rozbawić ludzi: sztuczki ręczne, złudzenia optyczne i tym podobne. W ten sposób ludzie proszą o "dowód" cudów i oczekują, że praktykujący zamienią wodę w wódkę lub pizzę w ciasto czekoladowe. 

Strona 4 z 5

Ale czy nie wydaje się to śmieszne? Wszyscy zapominają, jakie były prawdziwe cuda Jezusa, które były o wiele ważniejsze niż zniekształcone wyobrażenie o winie, które polegało na uzdrawianiu ludzi z najgorszych i najbardziej śmiertelnych chorób oraz umożliwianiu im przeżycia i kontynuowania zdrowego życia, zastępując je śmiesznymi pomysłami ekshibicjonizmu. Nie oznacza to, że Jezus nie dokonał na przykład cudu rozmnożenia: w rzeczywistości, rozmnażając żywność, umożliwił ludziom karmienie się i jedzenie, przetrwanie, dzieląc kody Matrix tego elementu, czyniąc go podwójnym i umożliwiając ludziom życie. Ale przesłanie, które musimy zrozumieć, jest takie, że Jezus dokonywał cudów, aby ratować ludzi, ratować planetę, a nie bawić się w występy jak klauni cyrkowi. Musimy to zrozumieć! Misją, dla której reinkarnował się w tamtym życiu, było pokonanie Ciemności poprzez psychiczną walkę z nią, a w międzyczasie szerzenie Prawdy wśród ludzi poprzez nauczanie ich Ewolucji Psychicznej, aby jego uczniowie stali się Praktykującymi i byli w stanie wykonywać te same Misje. W międzyczasie, ponieważ był bardzo hojny i bezinteresowny, znajdował nawet czas na uzdrawianie nieznanych ludzi, których spotykał i poświęcał im czas. Zamiast tego dziś każe się nam wierzyć, że Jezus znikąd zaczął podróżować po okolicy i występować tu i tam, aby się trochę popisać, a jego jedyną misją było rozmawianie z ludźmi, a w międzyczasie poświęcił się całkowicie rozwiązywaniu problemów innych ludzi, tak jakby stał się wiejskim psychologiem. Wydaje się, że trochę postradał zmysły. Z drugiej strony, nie jest łatwo zrozumieć prawdę w oparciu o fałszywe teksty Kościoła, które mają na celu ośmieszenie postaci Najpotężniejszego Psychika poprzez umniejszanie go w każdej formie, jednocześnie sprawiając wrażenie, że go podziwiają, aby Kościół mógł się wzbogacić, wykorzystując imię Jezusa. Ale właśnie z tego powodu ważne jest, aby praktykować, aby się obudzić i uświadomić sobie, jaka jest prawdziwa Prawda, która jest zupełnie inna niż mroczna gra wystawiana przez Kościół. W związku z tym ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że Jezus nie spędzał dni na próżnowaniu, a potem, kiedy miał na to ochotę, szedł na plac, aby dać jakiś "dowód" ignorantom. A jednocześnie myślimy, że Jezus urodził się, by służyć ludziom, że codziennie dzwonił do domów ludzi, by zapytać, czy go nie potrzebują, bo inaczej się nudził. Pozbądźmy się tego dwójmyślenia, które oprócz tego, że jest niedorzeczne, również nas rani. Podczas swojej inkarnacji Jezus postanowił wykorzystać swoje własne zdolności psychiczne, które rozwinął do wyjątkowych poziomów i które z biegiem lat stawały się coraz bardziej rozwinięte - do nieosiągalnych poziomów! - aby działać przeciwko Ciemności, która poważnie szkodziła temu światu i ludzkiej populacji w tym czasie w historii. Był potrzebny, ponieważ tylko On i nikt inny mógł utrzymać tę planetę przy życiu i chronić ją przed niesamowitą ilością Ciemności, która szalała na naszej planecie w tym czasie. Mógł jednak zdecydować, że ma to gdzieś i zostawić ludzi na śmierć, a samemu żyć najlepiej jak potrafił. Zamiast tego zdecydował się DZIAŁAĆ, aby przeciwdziałać Ciemności i zrobić wszystko, co w jego mocy, aby powstrzymać ją przed rzuceniem się na tę planetę z taką samą mocą, z jaką rozpoczęła swoją podróż: jeśli uważasz, że Ciemność była potężna, wyobraź sobie, jak potężna była, zanim została osłabiona przez ataki Jezusa. Jest rzeczą oczywistą, że Jezus był w stanie zablokować ogromną ilość Ciemności poza planetą i uniemożliwić jej dostęp, decydując się poświęcić siebie każdego dnia swojego życia, a nie tylko w dniu swojej śmierci. A jednak pozwalamy sobie myśleć, że musiał to wszystko zrobić, że było to jego obowiązkiem i że był zobowiązany, tak jakby nie mógł odmówić i zdecydować się na rezygnację z tej roli. Ale właśnie o to chodzi! Przyjmujemy za pewnik, że zostało mu przydzielone zadanie i że musiał je wykonać i nie mógł z niego zrezygnować. Zamiast tego, w przeciwieństwie do tego, co nam się wydaje, nie musiał się z niczego wycofywać, ponieważ żadne zadanie nie zostało mu narzucone. To on zdecydował się wykorzystać swój czas i energię na walkę w Światowej Wojnie Psychicznej, to on zdecydował się wziąć sprawy w swoje ręce i walczyć. Nikt nie zrzucił na niego odpowiedzialności, ani o nic go nie oskarżył. On sam zdecydował się walczyć i to stało się jego misją. Innymi słowy, Jezus stworzył i zdecydował o swojej Misji, i to samo dzieje się z nami wszystkimi. 

Strona 5 z 5

Pomiędzy jedną dwójkową myślą a następną przechodzimy od przekonania, że nie jesteśmy nikim, kto mógłby zrobić cokolwiek, by zmienić ten świat i że nie musimy nawet próbować, do myślenia, że wszyscy mamy swoją Misję i że nie musimy nawet nic robić, ponieważ jesteśmy tak ważni i wyjątkowi dla tego świata, że naszą Misją jest istnienie na tej planecie: myśląc, że planeta powinna nam podziękować, ponieważ po prostu istniejemy. To niedorzeczne. Każdy z nas może tworzyć zmiany, ale nie tylko poprzez istnienie lub gadanie w kółko! Zamiast tego możemy działać na rzecz wspólnej Misji, którą jest walka z Ciemnością, aby straciła władzę w tym Wymiarze. Ale pomiędzy mówieniem a działaniem leży cały wszechświat i nie tylko. Ponieważ mówienie jest takie łatwe, ale działanie... wymaga zaangażowania, trudności, nieprzewidzianych okoliczności, odpowiedzialności, wyboru, wszystkich ładnych słów, które ludzie powtarzają, ale nie wdrażają lub nie mają w sobie. Przyjmujemy za pewnik, że każdy może stać się Jezusem dnia dzisiejszego, ale jednocześnie, że jest on jedynym, który może cokolwiek zrobić, a zatem wszystkie obowiązki świata muszą zostać zrzucone na jego barki, a my możemy cieszyć się apatią w sztucznym spokoju. W ten sposób myślimy, że umywamy od tego ręce, między jedną niepraktyczną myślą a drugą. Jezus wykonywał niekończące się, wyczerpujące godziny ćwiczeń przeciwko Ciemności i przeciwko Antenom, które zostały wysłane na tę planetę z Ciemności. Ujawniono nam, że wypędził Demony, i to jest prawda, ale nie ujawniono nam, że zaatakował Demony i że zaatakował Obcych, aby wypędzić ich z tej planety, gdy zmniejszał ich moc. Jezus nie wypędził wrogów, ale ich pokonał, co jest czymś zupełnie innym. Jezus walczył z bardzo potężnymi istotami, z bardzo mrocznymi demonami i z niezliczoną liczbą bardzo zaawansowanych technologicznie kosmitów. Podczas gdy wykonywał te misje, znalazł również czas, aby pomóc ludziom, nie psom i świniom, które przyszły do niego, żądając jego pomocy lub żądając od niego "dowodu" lub żądając, aby pokazał im jakąś magiczną sztuczkę, ale pomógł wielu ludziom, których spotkał i którym czuł, że chce pomóc. Wtedy dwójmyślenie doprowadzi cię do przekonania: "w takim razie Jezus pomagał tylko wyjątkowym ludziom, ważnym ludziom, tym, którzy naprawdę na to zasługiwali!". NIE! Jezus pomagał zwykłym, bardzo prostym ludziom, których po prostu spotkał i którzy nie przedstawiali się w arogancki sposób, ale prosili o pomoc, nie żądając jej. Czasami mógł pomóc, a czasami nie, więc błędem jest sądzić, że był tam, zawsze gotowy do rozwiązywania ludzkich błahostek, gdy tylko ktoś pstryknął palcami. Myślenie w ten sposób o Bóstwie, które w tamtym życiu nosiło imię Jezus, jest obraźliwe i aroganckie. Czasami decydował się poświęcić swój czas i energię, aby pomóc jednostkom, innym razem nie mógł tego zrobić, ponieważ musiał przede wszystkim zaatakować Ciemność i bronić ludzi przed gorszym złem. Przyzwyczailiśmy się myśleć w egoistyczny sposób, że każdy z nas jest jedyną osobą na świecie, która cierpi, która ma problemy, która potrzebuje pomocy, i przyjmujemy za pewnik, że jeśli ktoś na świecie jest w stanie nam pomóc, to musi to zrobić. Ale zdradzę ci pewien sekret: wszyscy na świecie doświadczają tych samych problemów i w tym samym czasie. Wiesz dlaczego? Ponieważ sprawca naszego cierpienia jest dokładnie taki sam. Nawet jeśli się nie znamy lub nigdy nie poznamy, to i tak nasz wróg będzie wspólny. Podczas gdy każda osoba myśli o sobie jako o jedynej osobie na świecie cierpiącej lub doświadczającej problemów, Bóstwa zdały sobie sprawę, że całe to zło na świecie pochodzi dokładnie od tego samego nadawcy. Tak więc, nawet logicznie rozumując, powinieneś zrozumieć, że o wiele ważniejsza była walka z nadawcą, niż spędzanie życia na rozwiązywaniu indywidualnych problemów ludzi bez działania przeciwko Temu, który tworzy te problemy na ludziach. Ale prawdą jest również to, że ograniczone umysły tak wielu ludzi nie rozumieją, że czas jest ograniczony nie tylko dla nich samych, ale dla nas wszystkich. Tak jak ty masz mało czasu w ciągu dnia i musisz zdecydować, na czym się skoncentrować i czym zająć, tak każdy na świecie jest w dokładnie takiej samej sytuacji. Jeśli myślimy o wróżkach, przyjmujemy za pewnik, że mogą zrobić wszystko, ponieważ przyjmujemy za pewnik, że nie mają żadnych zobowiązań, żadnych przeszkód, że są tam, aby służyć ludziom i że nic innego nie muszą robić w życiu. Szkoda jednak, że aby żyć w tym Wymiarze, psychicy również muszą przestrzegać tych samych zasad, czyli na przykład pracować, aby się utrzymać; więc nie mają tak dużo wolnego czasu, jak ludzie myślą. Ale w przeciwieństwie do tego, co robią wszyscy, czyli myślenia tylko o sobie i narzekania, że są jedynymi na świecie, którzy cierpią i mają problemy, są ludzie, którzy decydują się wykorzystać czas, który im pozostał - nawet jeśli muszą wykonywać wszystkie zadania, które wykonują inni ludzie, w tym pracę, powtarzam dla tych z krótką pamięcią - zdają sobie sprawę, że wszystkie te problemy są spowodowane przez wspólnego wroga.

Koniec strony 5 na 5. Jeśli podobał Ci się artykuł, skomentuj poniżej opisując swoje odczucia podczas czytania lub praktykowania proponowanej techniki. 

0 komentarze
  • leonella
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:46 18/11/24

    Ho sentito spesso trasformare i miracoli di Gesù in metafore. "Non è vero che faceva questo o quest'altro, è solo una metafora per dire che...per darci questo o quell'altro insegnamento" . Sminuendo così la sua potenza. Certo che poi se la chiesa ha totalmente eliminato il concetto di reincarnazione, Gesù è morto e sepolto nel corpo e vivo in Cielo per accogliere le nostre preghiere, e che altro dovrebbe fare lì? Lo comprendo, è tutto assurdo, si va avanti senza pensare, da bravi bambini, ascoltando gli insegnamenti e praticando una religione manipolatoria e falsa. "Responsabilità, impegno, imprevisti, scelta"...tutto questo non esiste nella chiesa, i cattolici devono solo credere ciecamente e fare quello che i preti dicono, perchè, secondo la chiesa, noi non possiamo fare nulla se non chiediamo aiuto a Santi e Madonna. E quale era il compito di Gesù sulla Terra? Beh guarire le persone, nel corpo e nello spirito, salvarci e fondare la chiesa cattolica ovviamente! Interessante il concetto di bi-pensiero, mi sono accorta che è facile caderci se non lo si conosce. Per quanto riguarda l'ultima riflessione di questo articolo, personalmente sto dando tutta un'altra scala dei valori da quando frequento ACD. Se dapprima avevo la sensazione che meditare mi portasse via tempo dalle cose concrete che avevo da fare, ora penso l'esatto opposto. Tutto prende il giusto valore.

  • Simone137
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:38 27/10/24

    La chiesa continua ad infangare il nome di Gesù, mettendo a ridicolo il suo vissuto e tutto ciò che ha fatto per il nostro pianeta e per tutte le persone. Molto spesso sono coinvolto in discussioni in cui il bi-pensiero è la base su cui si fondano i litigi tra ognuno di noi, e questo la dice lunga riguardo al reale motivo che c'è dietro questi due estremi opposti, e quanto sia la propaganda del Governo, sia la Chiesa, hanno spinto da sempre, nelle nostre menti, per continuare a metterci gli uni contro gli altri, in un circolo vizioso senza fine, così che ci dimentichiamo che effettivamente il mittente di questi problemi nel mondo, è proprio un nemico comune. È assurdo pensare che Anime potenti come le Divinità vissute in questo pianeta, gli sia dovuto aiutare, o addirittura che se loro siano stati così potenti, è solo grazie a persone che si sentono speciali; speciali di cosa, lo sanno solamente loro. Grazie mille per questo articolo incredibile!

  • bethelight
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:45 10/10/24

    Partendo dalla Chiesa, che ha trovato tutti i modi per nascondere la sua vera ed oscura natura, diffondere menzogne, allontanare dalla vera spiritualità, fregare la gente, infangare gli psichici, ed altre cose ancora ben peggiori, fa sempre più ribrezzo scoprire fin dove si è spinta e si spinge, ma d'altronde non stupisce più di tanto perché dietro alla Chiesa ci sono sempre gli alieni. La cosa terribile del bi-pensiero è che nonostante sia alquanto evidente il controsenso di ciò che si è detto in un momento e ciò che viene detto nel momento successivo, non ci si rende conto che sia stato messo in atto un tale comportamento e che si hanno quindi pensieri diversi che non mantengono un filo logico. Sono davvero contenta di venire finalmente a conoscenza di chi realmente fosse Gesù, nonché un'immensa e potente divinità, scoprendo le verità celate e sporcate appositamente, dei generosi gesti che ha fatto, di quanto sia stata ammirevole la scelta continua di aiutare questo pianeta e l'umanità, sacrificandosi per tutto ciò.

  • rik
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    13:30 25/09/24

    Interessante lezione sulla figura di Gesu’. In effetti la manipolazione della chiesa cattolica sulla figura di Gesu’ è stata ed è enorme. Il messaggio che la chiesa cattolica vuole trasferire sul redentore del mondo non è lo stesso messaggio che lo stesso Gesu’ ci ha trasmesso ed intendeva trasmettere all’umanita’. Basta semplicemente leggere alcune passaggi dei vangeli considerati “ apocrifi” dalla chiesa per comprendere il livello di censura e disinformazione messo in atto sulla sua figura. Per esempio il Vangelo di Tommaso ……..! I’imperatore Romano Teodosio, con l’editto di Tessalonicco nei primi secoli dopo Cristo aveva imposto che la religione cristiana dovesse diventare l’unica religione di Stato e da quel momento in poi, anche grazie alla figura del suo successore Costantino, e iniziato il travisamento, la decadenza e la personalizzazione di comodo del messaggio divino di Gesu’ ad opera dei romani (che rammentiamo lo hanno crocifisso…..!). Anche Jogananda, nel suo testo lo “Yoga di Gesu’”, che secondo me vale la pena leggere con molta attenzione e devozione, da’ una visione del nostro grande maestro asceso e realizzato molto simile a quella di Angel. Molte sono probabilmente state le reincarnazioni di questa immensa figura spirituale che ha aiutato ed aiuta il mondo ad uscire dal buio, una tra queste quella del Kristos a noi nota. E’ probabile che a breve il nostro Salvatore metta in atto i suoi progetti per la redenzione e la salvezza dell’umanità e da come si vede che stanno andando le cose nel mondo nel 2024 forse i tempi sono maturi …..! Grazie Angel per i tuoi messaggi chiari ed obbiettivi !

  • gil
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:01 18/09/24

    Di Gesù se ne è parlato tanto, se ne parla ancora e se ne parlerà sempre, ma come? Come colui che si è sacrificato per l'Umanità, punto. Sappiamo solo quello che la Chiesa ci ha raccontato dopo aver manipolato i testi sacri a suo piacimento, e non si può stentare a crederlo visto le ricchezze che ha e che mantiene nonostante abbia in faccia la fame, la miseria, la morte di milioni di bambini e di adulti, e che con quelle ricchezze potrebbe far vivere tutto il mondo in modo decente. No, chiede in continuazione soldi dicendo che la chiesa è povera e vive delle elemosine dei fedeli. Povera la chiesa? Uno sputo in faccia a chi sa cos'è la povertà, a chi non mangia per giorni, alla gente che muore di fame! Benvenuti nel monodo oscuro della Chiesa che tra l'altro commette le più orribili azioni nel nome del Signore. Cita Gesù come se Lui le dovesse qualcosa, e l'avesse reso famoso nel mondo. Gesù è colui che la maggior parte delle persone non sa chi sia, e cosa abbia veramente fatto, a parte un paio di miracoli che bontà sua, la chiesa gli ha concesso, e che vengono ricordati. Non mi meraviglierei se un giorno la chiesa dicesse che Gesù è stato formato dalla chiesa, e comunque la gente idiota ci crederebbe, e purtroppo sono tantissimi. Un'Illuminato nel senso divino della parola, e non con il significato che tanti gli danno. Una Divinità, capace di fare qualsiasi cosa. L'uomo stupido, che poteva essere salvato, visto che Gesù combatteva l'Oscurità, quando è stato condannato a morte, invece di fare una rivoluzione, ha accettato che venisse torturato e ucciso, senza muovere un dito. Egoisticamente parlando poteva dire... oh, questo ha dei poteri che nessuno ha, e potrebbe cambiare le carte in tavola, aiutiamolo, e impediamo che lo uccidano! No, erano in prima fila sotto la croce, però piangendo, ma senza fare nulla per impedire quell'orrore. Anzi tanti inneggiavano alla sua morte, e perché? Perché aveva potere, e la gente demente lo invidiava, ne era gelosa. Oggi non è cambiato nulla o quasi; non so quanti Gesù ci siano sulla Terra, ma immagino nessuno, o forse uno. Mettiamo che ci sia uno potente come Gesù o all'incirca, bisogna che rimanga nascosto, altrimenti le persone comuni lo lincerebbero, ancora prima che ci pensi il sistema; ci sarebbe un'altra caccia alle streghe. Ho esagerato, però ci sonodegli Psichci veri tipo Angel, e Alexander, e altri, ma non possono semplicemente uscire allo scoperto, altrimenti finirebbero male; devono farlo in modo molto soft, altrimenti potrebbero essere tacciati di essere dei ciarlatani, ma poi ci sarebbe anche il resto, una volta subentrato nel gioco anche i sistema. Verrebbero ridicolizzati, derisi, e ne farebbero di tutti i colori pur di farli tacere, farebbero proprio di tutto in assoluto, se vedessero tantissima, troppa gente seguirli! Basta vedere il modo in cui si sono scatenati sui no vax, e questi ultimi non hanno nulla a che fare con la psichicità, hanno solo deciso di non vaccinarsi, fine. Figurati parlare di Alieni che comandano, di facoltà paranormali, di manipolazioni effettuate dal sistema, dai governi, e tutto ciò che viene insegnato qui... vade retro Satana! Grazie Angel, proteggetevi sempre, e fate attenzione, perché per il sistema tutti i mezzi sono leciti per far tacere chi non vogliono che parli!

  • Sir.Caio
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    09:59 18/09/24

    Penso sia parecchio intuitivo capire perché le Divinità non possono stare a risolvere i problemi di ogni singola persona che chiede, o meglio pretende il loro aiuto. Di sicuro non possono pensare solo a questo Pianeta e soprattutto ad ogni singolo microbo di vita al suo interno! La gente si sente troppo speciale e grande quanto l'intero Universo e pretende sempre aiuto, non sa cavarsela da solo. Quando pretendono aiuti "pregando" le Divinità per risolvere un problema, e questo magari viene risolto, ecco che è stato un colpo di fortuna e l'intervento della Divinità in questione non viene nemmeno apprezzato o ringraziato, né tantomeno ricambiato, cosa ancora più importante. "Tu mi devi aiutare perché sei Potente e puoi farlo, quindi devi farlo!", "io invece starò qua a chiederti aiuto per ogni minima cosa e se non mi aiuterai smetterò di crederti o di chiederti aiuto!". Come se le Divinità aiutassero per fare dei favori a persone a caso! Mi sono piaciute le parole della penultima pagina. "Lui ha deciso di combattere". Infatti è lo scopo di tanti di noi che abbiamo deciso di reincarnarci qua, solo che ce lo dimentichiamo. Non si tratta di sacrificare le nostre giornate in questa vita per un qualcosa di palloso, che dobbiamo fare controvoglia ecc. ma è proprio la nostra unica e fondamentale Missione. A volte penso di essere minuscolo e che niente potrei mai fare contro razze aliene ultra potenti provenienti da chissà dove, invisibili e ultra oscure. Se penso però che al mondo ci sono tanti come me, che hanno il mio stesso scopo di vita.. mi dà forza perché anche se mi sento solo non sono solo. Tutti noi singolarmente potremmo anche essere piccoli, ma messi assieme formiamo una schiera di Guerrieri che presto diventeranno forti e potenti spirituali, non bisogna mai mollare però di fronte alle difficoltà, altrimenti l'avranno vinta loro. Vogliamo davvero lasciare questo bel pianeta in mano ad Alieni provenienti da un altro pianeta? Questo è nostro cavolo, non loro! Decidiamo di combattere ogni singolo momento della nostra esistenza perché alla fine avremo così tante soddisfazioni che non potremmo proprio non sentirci soddisfatti di ciò che abbiamo fatto. E ora è arrivato il momento, il momento di fare la storia.

  • aradia
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:11 17/09/24

    La chiesa ha distorto l'immagine di Gesù facendolo sembrare solo un martire a cui pregare per ottenere il suo aiuto mentre non abbiamo compreso che nulla ci è dovuto e che anche noi dobbiamo lottare per vincere contro l'oscurità. Anzi ci chiedono addirittura soldi per aiutare in questa lotta e non faci capire quanto ingiustamente sia ricca la chiesa e come si sia arricchita nel corse degli anni. Bisogna essere davvero ciechi per non capire che fine facciano i soldi inviati a questa istituzione soprattutto con la dichiarazione Ise. Il nuovo concetto di Gesù descritto in questo articolo è molto interessante e mi piacerebbe approfondire questo argomento con le nuove conoscenze che ora posseggo. Grazie

  • Ric.
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    21:58 17/09/24

    Ricevere qualche schiaffo di questa portata è salutare, ogni tanto. Gli schiaffi di Angel devo essere sincero, all'inizio mi preoccupavano un po' ma oggi li vedo con grande affetto e assoluto rispetto. Questi capitoli mi hanno riportato ad una verità che tendo a dimenticare: neanche le divinità sono state create tali ma sono diventate tali ed evolvono! La portata di ciò che riescono a fare è enorme ma lo sforzo a cui si sottopongono è paragonabile a quello che si prova meditando e praticando ogni giorno per ottenere risultati! Credo che questi Grandi del passato e del presente anche, come Angel e Alexander (che non dimentichiamoci, sono divinità anche loro eh!!) abbiano in primis una marcia in più, non dei poteri: poi i poteri li accrescono, li curano e li usano soprattutto per il bene, sudandoci sopra all'inverosimile, sacrificando anche la loro attuale esistenza, quando il gioco vale la candela! A pensarci mi emoziono e mi viene da commuovermi ma prima ancora mi viene carica, volontà di agire a testa bassa per raggiungere sempre nuovi obiettivi e mettere i risultati a disposizione, per chi ne ha bisogno, comprese queste immense divinità. Grazie ancora una volta Angel per questi amorevoli schiaffi!!!

  • mirador
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    21:47 17/09/24

    La chiesa ha fatto e sta facendo di tutto per assicurarsi che la gente pensi a Gesù in modo ossessivo e che il solo modo di comunicare con lui sia tramite la preghiera, ma tutto ciò gli porta ancora più pesantezza, non oso immaginare quelli che si riuniscono per i rosari. Tutto ciò influisce su questa battaglia psichica contro l'oscurità, ecco perché è importante praticare per risvegliarsi e porre fine a tutte queste manipolazioni

  • Cosmic Feather
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 3ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    20:46 17/09/24

    Parole sante. Quanta verità è stata detta... abbiamo solo da imparare da esempi come Gesù, ed è proprio vero che tutto ciò che Lui ha fatto non è stato per "obbligo divino", ma perché lui stesso ha scelto di voler combattere e aiutare la gente. Purtroppo la Chiesa ha molto manipolato la sua immagine, facendoci credere sin da bambini che Gesù sia da qualche parte in cielo ad aspettare che lo preghiamo (ovvero gli buttiamo addosso energia Low pesante), e che non aspetti altro che servire i nostri desideri. Angel ti aiuta ad aprire gli occhi e capire quanto assurdo, meschino, egoista e arrogante sia questo modo di pensare, con cui sin da piccoli ci hanno indottrinato. Da quando ho letto i Volumi di Angel sugli Alieni ho deciso di sbattezzarmi dalla chiesa, giacché non voglio più niente avere a che fare con questa. È molto importante smetterla di sminuire la figura dello Psichico, come fosse qualcuno che deve necessariamente risolvere i nostri problemi perché ha le capacita di farlo. Questo pensiero è molto egoistico, e mi è piaciuto quando ho letto che Gesù aiutava perlopiù chi gli chiedeva aiuto ma senza pretenderlo o con fare arrogante. Abbiamo solo da imparare da Esempi come questo.

  • gabrielemaio
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:21 12/09/24

    Interessante la spiegazione e la divisione in Psichici, Divinità e Sette. Mentalmente faccio ancora fatica ad accettare l’esistenza e la realtà di queste categorie ma sono molto possibilista sui ruoli che possono avere queste categorie nel mondo in cui viviamo, ci sono troppe cose che coincidono e che alla fine non tornano affatto. Che la Chiesa avesse un ruolo primario nel male non ho mai avuto alcun dubbio anche se cerca di mascherarsi e di ripulire la sua immagine con spot vergognosamente falsi. La cosa davvero incredibile e che ci sono persone che ci credono HAHAhaah

  • sole15
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:00 11/09/24

    Quando lavoravo, nonostante fossi una 'stagista' accadeva spesso che mi riempissero di compiti che spettavano ai dipendenti pagati apposta per svolgerli. Credo accade un pò in tutti i mestieri che chi è di grado (e paga) inferiore debba sorbirsi un carico di lavoro maggiore e non in linea con le sue competenze. Non sarei mai lontanamente riuscita a immaginare che Gesù fosse uno psichico che combatteva contro l'oscurità. Questa rivelazione ritengo sia importantissima e tutti al mondo dovrebbero venirne a conoscenza.

  • Omni
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:43 22/06/24

    Credo che la base di tutto questo ragionamento egoistico descritto in queste righe sia l'inconscia convinzione che accomuna praticamente tutti (finché si riversa nell'Incoscienza) di essere "il centro dell'universo" (una maschera pericolosissima) e dunque se si soffre di un qualsiasi problema questo diventa automaticamente "l'unico del pianeta" e dunque deve essere affrontato con urgenza massima e prioritaria da Dio e dalle Divinità (e concettualmente il problema, spesse volte, non è nemmeno reale ma più frutto della pesantezza dei propri pensieri). L'indottrinamento cattolico è molto potente e non serve andare a messa o essere fedeli in senso stretto per esserne coinvolti, basti pensare (per fare un esempio) al Paradiso in cui tutti sperano (anche gli atei sotto sotto) perché la descrizione dello stesso veicolata e propagandata anche dai film o dalla serie tv porta a sperare di finirci; nel caso esposto in questo documento risulta evidente che la Chiesa abbia sfruttato l'Enorme Generosità di Gesù per poi "abusare" di questa sua immensa virtù e riportarla in modo volutamente tale da "convincere" ogni essere vivente a scaricargli addosso il peso della sua esistenza (siamo 8 miliardi, mica 150...) affinché Egli le risolva tutte perché Egli "è venuto per servire l'umanità" (mettendo gli umani in una paradossale condizione di potere prevaricante su di Lui) e nemmeno per un secondo ci balena l'idea che Egli abbia fatto tutto quello che ha compiuto solo perché voleva e non perché doveva. La metafora fatta, quella del chirurgo/oss, mi ha fatto molto riflettere e ci fa intendere perfettamente che se noi tutti fossimo consci di cosa potremmo spiritualmente fare diventeremmo un minimo indipendenti ed in grado di risolvere i problemi personali (che sono i più comuni e semplici tra virgolette) per poi pensare al bene comune, mettendo così in condizione le Divinità di concentrarsi unicamente sulle loro Missioni che sono estremamente più difficili, pericolose ed avanzate rispetto a quelle degli spirituali più giovani che probabilmente non hanno nemmeno idea della portata delle sfide che le Divinità stanno affrontando; il fatto che Cristo invece dovesse difendersi da calunnie e contrattempi vari (nonostante aiutasse anche i singoli!!) ci fa capire che questa lucidità cognitiva non ci fosse neanche all'epoca (dev'essere stato un periodo storico di rara oscurità per mettersi di traverso a uno Psichico di quello Spessore) e adesso dobbiamo colmare questa lacuna che continua innegabilmente a persistere anche nei giorni nostri. Occorre trovare grande serietà e motivazione per far sì di essere noi la nostra soluzione e non gravare arrogantemente sulle spalle di Dio e/o degli Dei pretendendo il loro aiuto (diffamandoli se non arriva o, peggio ancora, non ringraziandoli come si deve quando arriva perché voi, Cristo e tante altre Divinità ci avete insegnato che l'Aiuto singolo, oltre che collettivo, arriva eccome).

  • Tamara
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:45 06/05/24

    Si è vero la vita di Gesù non né mai saputa solo dalla Bibbia , ma questo tutto scritto dalla Chiesa ,e riflettere mi viene dopo lettura del testo ma conoscenze avevo pochi e questo che trovavo non mi dava le risposte.Il testo mi da tanto da riflettere e imparare le nuovi cos’è . Grazie Angel e Alexander.

  • Prendiluna
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:47 03/03/24

    Mi piace molto quando porti alla luce le gesta delle Divinità del passato e mi viene tanta rabbia nel pensare a come la chiesa usi il nome di Gesù per farsi grande e allo stesso tempo ricordi solo il miracolo della trasformazione di acqua in vino per proprio tornaconto. Col tempo sembra diventato il Miracolo più grande che abbia fatto, quando invece curava ciechi e faceva camminare i paralitici. Uno psichico eccellente, generoso, grandioso che oltre a curare le persone, e non era tenuto, combatteva tante ore al giorno contro l'oscurità e gli alieni insediati sul pianeta. Nel frattempo doveva difendersi dalle ingrate persone che gli gettavano fango addosso. Tu gli hai ridato il giusto valore, merita un estremo rispetto da parte di tutti e quindi ti ringrazio per offrirci queste immense conoscenze.