Pytania na temat medytacji - Usuń oczekiwania i to, co myślałeś, że wiesz (część 3)
.jpg)
Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.
Strona 1 z 11
Anioł: Witamy w nowej lekcji pytań na temat medytacji. Po raz kolejny wielu z was jest dziś online i cieszę się, że mogę się z wami spotkać. Możesz zacząć od pytań.
Uczeń: Witaj Aniele, dziękuję bardzo za stworzenie tej pięknej strony. Czego powinienem oczekiwać od medytacji? Czy powinienem oczekiwać jakiejś magii czy czegoś innego?
Anioł: Cześć! Medytacja to nie magia. Najpierw jest relaksem, potem świadomością, a następnie ewolucją; więc nie powinieneś oczekiwać niczego poza relaksem. Oczekiwania całkowicie niszczą ewolucję. Kiedy czegoś oczekujesz, możesz być pewien, że nie stanie się to tak, jak to sobie wyobrażałeś, a także zrujnujesz duchowe doświadczenie, które mogło być lepsze niż sobie wyobrażałeś.
Uczeń: Zastanawiam się, czy zawsze powinienem oczekiwać "magii" podczas medytacji. Czy mogę zakończyć medytację i czuć się tak spokojnie, jak przed jej rozpoczęciem, czy też za każdym razem powinienem odczuwać zmianę energii?
Anioł: Głównym celem medytacji jest poprawa samopoczucia, a tym samym poprawa samopoczucia emocjonalnego i fizycznego. Nie stawiaj sobie innych oczekiwań, ponieważ zrujnujesz to doświadczenie. Medytacja powinna być praktykowana z poczuciem spokoju i relaksu w mentalnej ciszy, wykluczając w ten sposób wszelkiego rodzaju oczekiwania. Ciesz się tym i nie myśl o niczym: każda sesja będzie różnić się od następnej tym, że przybliży cię do poprawy i ewolucji, ale niekoniecznie od razu zdasz sobie z tego sprawę. Będą medytacje, w których będziesz miał więcej wrażeń niż w innych; na przykład poczujesz dreszcze, poczujesz przepływ energii, czasami poczujesz wibracje, nawet bardzo intensywne wibracje, a czasami nie poczujesz żadnego z nich, a mimo to nadal będziesz dokonywał bardzo dobrych ulepszeń. Każda sesja medytacyjna powinna być doświadczana taką, jaka jest, bez oczekiwania, kto wie, jakie zwroty akcji się wydarzą. Będziesz miał demonstracje, szczególnie w swoim codziennym życiu, gdzie wydarzenia, które zwykle przynoszą ci stres i udrękę, nagle poprawią się, przynosząc ci spokój i przestaną ci przeszkadzać. Jednak podczas medytacji ciesz się chwilą i nie myśl o niczym; ona zrobi resztę, nie myśl o tym i pozwól jej to zrobić. Kiedy przestaniesz mieć nadzieję, wtedy zaczną się prawdziwe doświadczenia pozazmysłowe.
Student: Cześć Angel, jestem nowy w Akademii. Jestem bardzo zainteresowany tymi praktycznymi zastosowaniami energii i z tego, co rozumiem, nie mamy żadnych ograniczeń, z wyjątkiem energii, którą musimy zgromadzić poprzez medytację. Czy naprawdę potrzeba tak dużo energii, aby zacząć nad nią pracować?
Anioł: Witamy! Na początku tak, trzeba zgromadzić dużo energii, aby nauczyć się naprawdę dobrze praktykować te techniki, zwłaszcza że medytacja ma na celu nie tylko dostarczenie energii, ale także rozwinięcie umysłu, aby móc z niej korzystać. Zacznijmy od zasady, że medytacja to jedno, a techniki korzystania z energii to drugie; w rzeczywistości poprzez medytację absorbujesz energię, którą możesz następnie wykorzystać w różnych technikach, na przykład do ochrony psychicznej, podróży astralnych i tak dalej. Na początku nie jest łatwo praktykować te techniki, ponieważ nie masz energii i nie wiesz nawet, jak z nich korzystać, nie znając mechanizmów. Medytacja otwiera twój umysł, rozwija go, abyś mógł korzystać z różnych zdolności, które do ciebie należą i nie być już przytłoczonym. W rzeczywistości, kilka pierwszych razy, gdy ćwiczysz techniki, możesz czuć się zmęczony i wyczerpany, ponieważ zużyjesz dużo swojej energii i będziesz musiał ją naładować.
Strona 2 z 11
W miarę praktykowania technik - i oczywiście przy ciągłej medytacji - nauczysz się używać tych samych technik, zużywając coraz mniej energii, aż będziesz w stanie wykonywać je prawie bez zmęczenia. Kiedy nauczysz się rozpoznawać mechanizmy energii, odkryjesz, jak korzystać z technik bez nadmiernego wyczerpywania się, przyspieszając ich działanie i obniżając zużycie energii, które w każdym przypadku różni się w zależności od techniki, którą chcesz wykonać. Oczywiste jest, że praktykowanie ochrony nie wymaga energii, której użyłbyś do odbycia podróży astralnej lub wykonania jeszcze bardziej wymagającej techniki.
Uczeń: Rozumiem, dziękuję. Mam jeszcze jedno pytanie, jeśli mogę. Czy podczas medytacji, będąc w stanie niemyślenia, nie ma niebezpieczeństwa wchłonięcia złej lub negatywnej energii?
Anioł: Z pewnością nie, podczas medytacji ACD nie ma absolutnie żadnej możliwości wchłonięcia negatywnej energii, ponieważ nie jest to twoją intencją i ponieważ technika nie jest zaprogramowana, aby ci to zrobić. Wszystko to, jeśli mówisz o Medytacji ACD. Jeśli natomiast mówisz o medytacjach wykonywanych gdzie indziej, w których wchłaniasz energię w kolorach innych niż biały (np. zielony, czerwony itp.) i w których koncentrujesz się na obserwowaniu myśli, problemów, symboli itp., z pewnością będziesz wykonywać technikę przeciwną do tej, której cię nauczyłem, a ja z pewnością nie będę odpowiedzialny za konsekwencje. Można znaleźć wiele technik medytacyjnych i różnią się one w zależności od tego, kto ich uczy i jakie cele chce osiągnąć; naszym celem jest wchłonięcie białej, pozytywnej energii.
Uczeń: Przepraszam, że się powtarzam, więc jeśli medytuję zgodnie z twoją techniką, która mówi, że pobieram pozytywną energię, to nie ma szans, żebym nie pobrał żadnej, prawda?
Anioł: Dokładnie. Im więcej praktykujesz tę technikę, próbując coraz bardziej się doskonalić, tym większą ilość i jakość energii przyjmujesz. Więc zawsze będziesz przyjmował energię za każdym razem, gdy medytujesz.
Uczeń: Co jeśli popełnię błąd? Co jeśli moja intencja przypadkowo przyciągnie negatywną energię?
Anioł: Dlaczego miałbyś chcieć zrobić sobie krzywdę? Nie możesz zdecydować się na przypadkowe zranienie się podczas medytacji, nie miałbyś ku temu powodu. Nie miej niepotrzebnych obaw. Przyciągasz pozytywną energię i ona do ciebie przyjdzie. To wszystko jest bardzo proste.
Uczeń: W twojej medytacji czy w jakiejkolwiek medytacji nauczanej przez innych ludzi?
Anioł: Kiedy mówię o medytacji, zawsze i tylko odnoszę się do mojej techniki: Medytacji ACD.
Uczeń: Obawiam się, że źle wyobrażam sobie pranę i wprowadzam negatywną energię zamiast białej.
Anioł: Ten strach nie powinien cię dotykać, stwarzasz sobie problemy, które nie istnieją. Nie liczy się wyobraźnia, ale twoja prawdziwa i silna intencja. Jaką energię chcesz przyciągnąć?
Strona 3 z 11
Uczeń: Oczywiście białą.
Anioł: Dobrze, więc z medytacji chcesz czystości, dobrego samopoczucia, szczęścia; to wszystko, co się liczy, uczucie. Po prostu zrelaksuj się i nie myśl o niczym, wszystko samo się ułoży. Biała prana wejdzie w ciebie bez obawy, że będzie odwrotnie, nie stwarzaj sobie problemów, które nie istnieją.
Uczeń: Pragnę światła, szczególnie światła, ale za każdym razem jestem zdezorientowany i obawiam się, że chcę nazwać coś innego.
Anioł: Dlaczego miałbyś chcieć nazwać to inaczej? Wyobraźnia wizualna nie jest doskonała, każdemu może się zdarzyć, że nie może zwizualizować białej energii przy pierwszej próbie, i co z tego? To nie jest problem. Liczy się to, czego ty chcesz, czyli poczucie bycia zdrowym, szczęśliwym, odnalezienie spokoju. Nie sądzę, żebyś chciał czegoś przeciwnego, więc nie rób problemów tam, gdzie ich nie ma. Z czasem nauczysz się, że liczy się intencja, a nie obrazy w twojej głowie: ważne jest, aby to poczuć.
Uczeń: Tak, to prawda, czasami naprawdę staram się to poczuć i czuję, że całe moje ciało się rozluźnia i czuję się dobrze.
Anioł: Dokładnie, to właśnie musisz czuć podczas medytacji, nic więcej. Nie wiem, jakiego dziwnego mechanizmu nauczyli cię gdzie indziej, ale tutaj w ACD medytacja jest chwilą spokoju, a nie na odwrót.
Uczeń: To sprawia, że czuję się znacznie lepiej. Dziękuję bardzo. Niestety, zanim znalazłem ciebie i ACD, podążałem za innymi nauczycielami, którzy wprowadzili wiele zamieszania w mojej głowie.
Anioł: Tak myślałem, ponieważ stwarzasz sobie problemy, których nikt inny nie stwarza, nie miałoby sensu bać się medytacji.
Uczeń: Ostatnio, kiedy próbowałem medytować, utknąłem z powodu tej wyobraźni.
Anioł: Nie musisz, ponieważ nie masz żadnego powodu, aby mieć te myśli, to tylko obsesje, które sprawiają, że czujesz się źle, więc usuń je i oczyść swój umysł z dziwnych informacji, które w ciebie wpychają.
Uczeń: OK, to zamieszanie, to tylko Low. Dziękuję bardzo.
Anioł: Nie ma za co. Kiedy medytujesz, bądź cicho i nie przejmuj się takimi błahostkami.
Uczeń: Dziękuję, wyraziłeś się bardzo jasno! Więc jeśli są chwile, kiedy nie mogę wyobrazić sobie białego światła podczas medytacji i mówię: "Człowieku, dzisiaj jest naprawdę źle! Nie widzę światła", to co mam zrobić? Czy biała prana nadal będzie się do mnie zbliżać?
Strona 4 z 11
Anioł: Bądź świadomy, że prana jest wszędzie i wystarczy być jej świadomym, by ją do siebie przyciągnąć. To tak, jakbyś spotkał swoją bardzo dobrą przyjaciółkę i po prostu powiedział: "Och, spójrz, tam jest Giada, cześć Giada!", a ona natychmiast podchodzi do ciebie i przytula cię czule i uśmiecha się jak zawsze. Gdy tylko zaczniesz medytować i skupisz się na swoim oddechu i czakrach, to tak jakbyś powiedział: "Cześć Prana", a ona podchodzi do ciebie, owija się wokół ciebie jak uścisk. Czeka tylko, aż zwrócisz na nią uwagę, aby zbliżyć się do ciebie i otoczyć cię promienną energią gotową do czynienia dobra. Więc po prostu oddychaj ze świadomością. Nie ma znaczenia, jeśli podczas oddychania nie wizualizujesz dobrze białego światła, wyobraźnia służy jedynie lepszemu skupieniu się na intencji, ale nie jest prawdziwym i jedynym celem medytacji. Celem jest poprawa samopoczucia. Ważne jest, abyś oddychał wiedząc, że właśnie przyciągnąłeś pranę blisko siebie, a teraz wchłaniasz ją, aby poczuć się silniejszym i bardziej naładowanym. Skąd wiesz, że ją wdychasz? Jeśli wdychasz, oznacza to, że wciągnąłeś powietrze, a w powietrzu jest prana, więc kiedy wdychasz, gromadzisz pranę, a im bardziej stajesz się tego świadomy, tym więcej jej wchłaniasz.
Uczeń: Dziękuję bardzo, czuję się teraz znacznie pewniej. Oddycham i jestem świadomy, że przyciągam białą energię.
Uczeń 2: Nie rozumiem, dlaczego mam tyle wątpliwości. Oddychasz powietrzem, powietrze to prana, prana to pozytywna energia, to wszystko. Jest wszędzie wokół ciebie, musisz tylko wiedzieć, że tam jest i przychodzi do ciebie. Ponieważ prana jest Bogiem, a my jesteśmy wewnątrz Boga.
Angel: Dokładnie. Niestety zależy to od tego, jakimi dziwnymi ścieżkami podążałeś, zanim tu dotarłeś. Te wątpliwości nie są normalne, dla każdego problemu zawsze jest coś, co go wywołało i prawdopodobnie gdzie indziej nauczyli go interesować się negatywną energią, dlatego ma te problemy dzisiaj.
Student: Zanim przyszedłem do ACD, podczas medytacji zacząłem mieć dziwne i złe sny w odpowiedzi na to, o co pytałem podczas niektórych medytacji, w tym świadome sny. Jak mogę temu zaradzić?
Anioł: Czy ćwiczyłeś moją medytację?
Uczeń: Nie, nie tę. Ćwiczyłem medytację zwaną "anielską". Czułem strach przed tym, co mogę odkryć, w skrócie.
Anioł: OK, jak zwykle nazywają to "medytacją anioła", a potem prowadzi to do gorszego samopoczucia i złych snów. To sprawia, że zdajesz sobie sprawę, jak niektóre ścieżki maskują się za pięknymi nazwami, ale w rzeczywistości są całkowicie negatywne. Tutaj w Akademii uczę bardzo zaawansowanej i pozytywnej techniki medytacji, która w żaden sposób nie może sprawić, że poczujesz się negatywnie. Musisz jednak zrozumieć, że nie wszystkie medytacje są takie same, podobnie jak cele tych, którzy je praktykują. Jeśli ktoś inny nauczył cię medytacji, która sprawia, że czujesz się źle, przestań to robić, to takie proste.
Strona 5 z 11
Nie ma znaczenia, czy przemianowałeś tę technikę na "medytację anioła", "medytację archanioła" czy "medytację boga", ważne jest to, co dzięki niej czujesz. Jeśli czujesz się źle z tą medytacją, to po co ją kontynuować? Musisz także zrozumieć i uznać, że jeśli coś sprawia, że czujesz się źle, musisz zmienić swoje postępowanie. Więc mówię ci o pozytywnych skutkach medytacji ACD, ale nie mówię o skutkach, do których doprowadziły cię ścieżki duchowe inne niż moja.
Uczeń: Nigdy nie wykonywałem medytacji, ponieważ zapisałem się dopiero wczoraj.
Anioł: W takim razie radziłbym ci zacząć ją praktykować, abyś mógł zrozumieć wszystkie różnice. W przeciwnym razie nie wiedziałbym, jak ci pomóc, ponieważ nie jestem odpowiedzialny za efekty medytacji znalezionych w książkach lub witrynach innych osób.
Uczeń: Słusznie, to różni się w zależności od przypadku i każdy podąża za tym, który uważa za najbliższy sobie. Przyszedłem tu nie bez powodu.
Anioł: Dokładnie. Każda technika medytacyjna ma swój cel. Technika ACD ma na celu poprawę samopoczucia, przyciągnięcie pozytywności i dobrego samopoczucia. Chroni cię i leczy. Na początku dba o ochronę, abyś nie miał negatywnych doświadczeń, a następnie, jeśli taki jest twój cel, sprawi, że rozwiniesz zdolności pozazmysłowe, do których dążysz. Wszystko w skrajnie pozytywnym i dobrym samopoczuciu we wszystkich kierunkach. Ale mówię o medytacji ACD, nie o innych.
Uczeń: Praktykuję nie tylko medytację anioła, ale także inne. W kolejnych dniach jestem coraz bardziej zdezorientowany i zmęczony.
Anioł: Największym błędem jest mieszanie tak wielu różnych technik, a ponadto kontynuowanie ich praktykowania pomimo tego, że czujesz się chory, zdezorientowany i zmęczony. Nie pozwól, by wpłynęła na ciebie ładna nazwa, którą nadano jej tylko po to, by cię zmylić. Radzę ci skupić się tylko na jednej technice: tej, która sprawia, że czujesz się lepiej.
Uczeń: Cześć Angel, dziękuję za przybycie. Kiedy medytuję, mam wrażenie, że wokół mnie dzieje się coś dziwnego, jakby ktoś chciał mnie zaatakować. Chociaż zaraz potem czuję się uspokojony, jakby ktoś przyszedł mi na ratunek. Przechodzę od jednego nadmiaru do drugiego w ciągu kilku sekund.
Anioł: Witaj, nie musisz się martwić, to tylko twój strach przed techniką, której wcześniej nie znałeś i z którą wiązałeś zbyt wiele oczekiwań. Medytacja to przede wszystkim chwila wyciszenia, relaksu, wewnętrznego spokoju, więc pozbądź się wszelkich oczekiwań związanych z tą techniką i rozpocznij każdą sesję z absolutnym spokojem. Strach przed odpuszczeniem sobie płata figle, zwłaszcza że nie jesteś przyzwyczajony do relaksacji z zamkniętymi oczami, co sprawia, że czujesz się trochę bezradny, ale nie ma nic złego w podjęciu decyzji o odrobinie relaksu. Nie wspominając już o dogmatach, które zostały nam wpojone na temat medytacji i dziwnych przekonaniach, które nam wpojono, prawie sprawiając, że myślimy, że jeśli medytujemy, przyciągamy do siebie "dziwne i negatywne rzeczy": jest to zniekształcony przekaz, który ma na celu odciągnięcie nas od naszego przebudzenia. Co powinniśmy przyciągać gorszego niż to, co już przyciągaliśmy przez całe nasze życie, gdy nie chroniliśmy siebie?
Strona 6 z 11
Jak we wszystkim, chcą nas zmusić do uwierzenia, że jeśli się chronimy, to jest gorzej, że lepiej jest pozwolić im robić z nami, co chcą, niż być świadomym tego, co się dzieje i nauczyć się bronić. Podczas pierwszych medytacji bardzo normalne jest posiadanie tych przeczuć lub tych lęków, po prostu dlatego, że od najmłodszych lat wpajano nam ideę, że medytacja jest niebezpieczna lub w jakiś sposób związana z ciemnymi stronami, więc ze strachu nie zbliżamy się do niej. Wszystko to ma na celu utrzymanie nas w ryzach poprzez strach. Chcemy być dobrymi ludźmi i nigdy nie chcielibyśmy robić niczego negatywnego, dlatego każą nam wierzyć, że duchowość jest: w ten sposób czują się pewni, że się do niej nie zbliżymy.
Uczeń 2: Chciałbym powiedzieć, że wręcz przeciwnie, nie dzieje się tak ze mną, wręcz przeciwnie, kiedy praktykuję medytację, czuję się bardzo dobrze przez cały czas, czuję się chroniony i bezpieczny, właśnie dlatego, że medytuję.
Anioł: Oczywiście, i tak właśnie powinno być. Oznacza to, że postrzegasz ochronę, która jest tworzona wokół ciebie poprzez medytację.
Uczeń: Ja również na początku byłem nieco podatny na sugestie, obawiając się, że jeśli będę medytował, to kto wie, co mi się stanie. Potem medytowałem i zdałem sobie sprawę, że to tylko moje oczekiwania.
Anioł: Jeśli po raz pierwszy próbujesz techniki medytacyjnej, to normalne, że masz tysiąc pytań, tysiąc oczekiwań, tysiąc myśli, więc możesz zacząć być trochę sugestywny, ponieważ po raz pierwszy zastosujesz tę technikę. To są tylko lęki, które twój wewnętrzny Low chce ci narzucić, nie martw się o nic, bo nie ma powodu. W końcu zastanów się, czego się boisz? Po prostu siedzisz z zamkniętymi oczami, aby się zrelaksować, nic bardziej normalnego. Więc nic nie może ci zaszkodzić.
Uczeń: Poradzono mi, abym nie medytował dłużej niż 18 minut dziennie. Teraz przychodzę do ciebie i to jest zupełnie inny pogląd. Czy można skrócić czas medytacji lub czy pół godziny na raz jest konieczne? Przepraszam za te pytania.
Anioł: Dlaczego nie powinieneś przekraczać 18 minut? Co powinno się wydarzyć po upływie 18 minut? Nie wiedzą już, co wymyślić. Medytacja może przynieść tylko dobro, więc z pewnością frazesem jest wierzyć, że nie można medytować dłużej niż 18 minut, ponieważ im więcej medytujesz, tym bardziej przedłużasz pozytywne efekty. Każdy ma własną opinię, ponieważ opiera się ona na różnych technikach i niestety normalne jest, że jesteśmy zdezorientowani, jeśli wszyscy mówimy o "medytacji", ale kojarzymy to słowo z zupełnie przeciwnymi technikami.
Strona 7 z 11
Są tacy, którzy uważają, że medytacja oznacza myślenie, są tacy, którzy uważają, że medytacja oznacza zapalanie kadzidełek i branie gorącej kąpieli lub zapalanie zapachowych i kolorowych świec; każdy używa tego terminu tak, jak mu się podoba i jest to problem, ponieważ w ten sposób przestajemy się rozumieć. Co by się stało, gdybyśmy używali wszystkich terminów w naszym języku w zupełnie przeciwnych znaczeniach? Katastrofa, dokładnie to, co dzieje się, gdy mówimy o medytacji. To zamieszanie zostało stworzone celowo, aby utrudnić komunikację i przekazywanie ewolucyjnej techniki. Możesz używać medytacji ACD tak często, jak chcesz, nawet medytując kilka razy dziennie. Każda sesja będzie trwała około pół godziny, nie krócej.
Uczeń: Cześć Aniołku, ja również dopiero zacząłem stosować ACD. Nigdy nie praktykowałem twojej medytacji, chociaż praktykowałem wiele innych; powiedzmy, że zawsze czułem, że coś jest, że nie jesteśmy sami i że to, co uważamy za "rzeczywistość", jest tylko iluzją, ale wciąż mam przed sobą długą drogę. Chciałbym ci pogratulować, ponieważ uważam, że twoja strona jest naprawdę dobrze zaopatrzona. Czytając tytuły artykułów, zdaję sobie sprawę, że poruszyłeś praktycznie wszystkie tematy, które mnie interesują, a także wiele, których nie znałem, więc nie mogę się doczekać ich przeczytania. Chciałam zapytać, skoro przeczytałam, że można medytować przy muzyce, to czy mogę też używać piosenek z tekstem?
Angel: Dziękuję za komplementy, zawsze są bardzo miłe. Najlepiej nie, śpiewana muzyka, zwłaszcza ta, której słuchasz w ciągu dnia dla rozrywki, jest natychmiast kojarzona przez twój umysł z chwilami rozproszenia, wspomnieniami i nie tylko, co podczas medytacji tylko odwróci uwagę od prawdziwego celu praktyki, ponieważ wypełnią cię myślami i wizualnymi obrazami. Zalecałbym więc używanie raczej muzyki bezdźwięcznej, unikając popularnych piosenek, które powodowałyby, że umysł nuciłby zamiast koncentrować się na technice medytacyjnej. Jeśli przeszukasz nasz kanał ACD Meditation na youtube, znajdziesz wiele miksów stworzonych do medytacji. Wszyscy uczniowie mogą tworzyć własne miksy i publikować je na naszym kanale, ale polecam zacząć od tych stworzonych przeze mnie, zwłaszcza pierwszych. Znajdziesz je na liście odtwarzania "Anioł". Zauważysz, że pierwsze miksy są bardzo relaksujące i spokojne, specjalnie po to, aby pomóc uczniom, którzy chcą ćwiczyć swoje pierwsze medytacje.
Uczeń: Jaka jest różnica między medytacją w półlotosie a medytacją w pozycji leżącej?
Anioł: W półlotosie pozostajesz znacznie bardziej skoncentrowany i dłużej, bez ryzyka zaśnięcia; ponadto gromadzisz więcej energii niż w pozycji leżącej. Ale to nie problem, na początku dobrze jest medytować na leżąco, ponieważ musisz przyzwyczaić się do relaksu i pozycji czakr, więc jeśli nie jesteś przyzwyczajony do siedzenia w pół-lotosie, może to być dla ciebie trochę niewygodne. Więc na początku medytuj w pozycji, którą lubisz najbardziej, abyś mógł nauczyć się relaksować; następnie, gdy będziesz wiedział, jak się zrelaksować na polecenie, sugeruję wypróbowanie pozycji lotosu. Nie jest to obowiązek, ale pozwala ci pozostać bardziej przebudzonym i aktywnym podczas medytacji (a to jest cel, jeśli chcesz się rozwijać), po czym pozycja pozwoli ci lepiej poczuć energię przepływającą przez wszystkie czakry.
Uczeń: Czasami muszę medytować leżąc w łóżku. Czy to czas stracony?
Anioł: Nie, to nigdy nie jest zmarnowany czas, nie martw się. Ważne jest, aby medytować. Nawet leżąc możesz wykonywać piękne medytacje.
Student: Spędziłem całe życie czytając zamiast medytować. Chcę, aby świat był lepszy dla moich dzieci, a zmiana musi być nasza.
Strona 8 z 11
Anioł: Tysiąc książek nie da ci tego, co jeden tydzień medytacji. To prawda, nie musimy czekać, aż zrobią to inni: musimy zrobić to sami.
Uczeń: Nie ma sensu czekać na kogo lub na co: powinni uczyć medytacji w szkole zamiast tych wszystkich niskich rzeczy. Chcę wydostać się z Matrixa, zmienić swoje życie, zmienić świat!
Anioł: Doskonale rozumiem. Zastosuj się, a osiągniesz rezultaty.
Student: Kiedy medytuję, zauważyłem, że oddychając przeponą, wciągając brzuch, spędzam więcej czasu nie myśląc.
Anioł: Oczywiście, ponieważ oddychanie przeponowe pozwala ci się zrelaksować, wchodząc głębiej, więc oddech staje się głębszy i lepiej się relaksujesz, zwiększając w ten sposób niemyślenie. To my sprawiamy, że jest to zbyt skomplikowane, ale tak naprawdę to wszystko.
Uczeń: Jak bardzo prawidłowa/nieprawidłowa postawa wpływa na twoją praktykę? Czy to medytacje czy techniki. Jak duży wpływ ma to, że czakry nie są idealnie wyrównane, leżą lub w inny sposób nie są idealnie wyprostowane?
Angel: To zależy w dużej mierze od sytuacji, w której się znajdujesz, ponieważ czakry muszą być wyrównane w górę, aby wyższe czakry mogły otworzyć się na wyższe wymiary. Trzeba jednak powiedzieć, że czasami musiałem medytować na leżąco, ponieważ nie miałem prawie żadnego innego wyboru. Zawsze praktykuję siedzenie z nogami w pozycji półlotosu, ponieważ w ten sposób moje plecy pozostają wyprostowane przez długi czas bez odczuwania zmęczenia; gdybym medytował ze skrzyżowanymi nogami, po chwili bolałyby mnie plecy. Jednakże, gdy zdarzyło mi się medytować z lekko przekrzywionymi plecami, na przykład z ciałem opadającym w kierunku kolan z powodu zmęczenia, czułem się bardzo dobrze, że energia była zablokowana, jakby nie mogła dobrze podróżować wzdłuż linii czakr, była jakby przerwana. Mogę więc powiedzieć, że dobre wyrównanie czakr jest bardzo ważne, więc stań prosto z plecami, ale w przypadkach, gdy musisz wybierać między medytacją w pozycji leżącej a brakiem medytacji z powodu zmęczenia lub z innych powodów, które możesz mieć, medytacja w pozycji leżącej jest całkowicie w porządku. Lepiej medytować w pozycji leżącej niż nie medytować wcale. Nawiasem mówiąc, ja również wykonywałem bardzo dobre medytacje na leżąco, więc jeśli chcesz osiągnąć dobre rezultaty, to staraj się to robić nawet wtedy, gdy wszystko chce ci w tym przeszkodzić.
Student: W jakich sytuacjach czułeś, że musisz medytować na leżąco?
Anioł: Kiedy byłem młodszy, cierpiałem na wiele fizycznych bólów i problemów, więc kiedy zacząłem na mojej duchowej ścieżce, nie było mi łatwo siedzieć i medytować, ponieważ bóle pleców uniemożliwiały mi to; potem były bóle brzucha, nadmierne zmęczenie i różne inne powody, które bardzo utrudniały mi medytację w środku lotosu. Więc czasami medytowałem leżąc, a czasami w pół-lotosie, pomagając sobie poduszkami. Zdarzało się, że byłem bardzo zmęczony z powodu osobistych zobowiązań i wracałem do domu, nie mogąc nawet stać prosto, więc musiałem wybierać między pominięciem medytacji a wykonywaniem jej w pozycji leżącej. Tam zdałem sobie sprawę, że zmęczenie ma również swoje granice, w tym sensie, że możesz być tak zmęczony, jak chcesz, ale jeśli chcesz osiągnąć określony cel, znajdziesz sposób nawet w najbardziej niemożliwych sytuacjach. Dlatego często medytuję na leżąco, zamiast nie medytować wcale.
Strona 9 z 11
Rozpoznałem jednak, że jakość była inna, w rzeczywistości, kiedy mogłem, medytowałem w środku lotosu, ponieważ czułem, że dzięki temu szybciej się poprawiałem, ale nie będąc w stanie ćwiczyć cały czas na siedząco, robiłem to naprzemiennie; albo medytowałem w połowie na siedząco, a potem w połowie na leżąco, kiedy moje plecy nie mogły już tego znieść. Ważną rzeczą była zawsze medytacja, a resztę robiłem tak, jak potrafiłem. W rzeczywistości, medytując - nawet gdy nie mogłem siedzieć - poprawiłem swoje zdrowie fizyczne, wyleczyłem ból pleców i różne problemy, które uniemożliwiały mi dobrą medytację. Wszystko to dzięki temu, że medytowałem mimo wszystko. Gdybym nie medytował, ból pleców nigdy by nie ustąpił. W rzeczywistości dzisiaj jestem w stanie medytować tak często, jak chcę, bez odczuwania bólu lub dyskomfortu w plecach i różnych częściach ciała, a także mam znacznie więcej wytrzymałości podczas codziennych czynności, których nie miałem lata temu. Wszystko zależy również od tego, co chcesz osiągnąć, ponieważ cel medytacji to jedno, ale na przykład, kiedy ćwiczyłem technikę wychodzenia w podróże astralne, o wiele lepiej było ćwiczyć ją na leżąco, ponieważ wtedy ciało rozluźniało się wygodnie i mogłem wyjść w oobe, podczas gdy gdy gdybym ćwiczył na siedząco, tak by się nie stało. Tak więc to zależy: medytowanie i praktykowanie technik to dwie różne rzeczy, a pozycja ciała może się zmieniać w zależności od tego, którą z nich ćwiczysz. Moja rada jest taka, by przez większość czasu medytować na siedząco, ale czasami dobrze jest to urozmaicić i spróbować medytacji na leżąco, zwłaszcza gdy jest to konieczne. Jeśli jednak zdasz sobie sprawę, że medytacja w pozycji leżącej nie przynosi ci poprawy, ponieważ łatwiej się rozpraszasz, zasypiasz lub nie możesz dobrze wchłonąć energii, jasne jest, że musisz stać się poważniejszy i medytować w pozycji siedzącej. Nie musisz się obawiać, że medytacja w pozycji leżącej zepsuje twoją medytację, ale nie nabieraj nawyku, by zawsze medytować w pozycji leżącej i nigdy nie siadać w środku lotosu.
Uczeń: A co oznacza dla ciebie dobra medytacja? Medytacja głęboko połączona z Bogiem i wysokimi wymiarami, w doskonałym niemyśleniu i zrelaksowana na wysokich poziomach, czy nawet coś więcej?
Anioł: Ze sposobu, w jaki o tym mówisz, brzmi to jak niewiele. Zaangażuj się w ten poziom, a potem porozmawiamy o tym.
Student: Tak, właśnie dzisiaj myślałem, że jeśli nie będziemy próbować każdego dnia osiągnąć tego poziomu, czekając na poprawę, nigdy nie dotrzemy tam, gdzie potrzebujemy i chcemy być.
Anioł: W rzeczywistości najgorszym błędem jest czekanie na poprawę, ponieważ poprawa nie przychodzi poprzez czekanie, ale poprzez praktykę i decyzję o przejściu jeszcze wyżej.
Student: Tak, i mówisz to cały czas, ale często te bardzo ważne lekcje są ignorowane. Jak mogę znaleźć rozwiązanie problemu zasypiającej ręki podczas medytacji? Pozwól, że wyjaśnię: kiedy dotykam czakry Umysłu i Korony podczas siedzenia, jest to bardzo trudne. Czy mogę użyć podpórek? W przeciwnym razie czuję, że całe moje ciało jest zrelaksowane, z wyjątkiem ramienia. Przepraszam, jeśli pytanie może wydawać się głupie, ale uważam, że jest to problem z odwróceniem uwagi od medytacji.
Anioł: Tak, oczywiście, możesz pomagać sobie podpórkami, nie ma problemu. Na początku to normalne, że ramię zasypia, więc poczuj się bardziej komfortowo i zrelaksuj się.
Student: Dlaczego dotykasz czakr? Co determinuje dotyk? Co dzieje się na poziomie okultystycznym (niewidzialnym)?
Strona 10 z 11
Anioł: Dotykamy czakr palcami, ponieważ poprzez dotyk możemy łatwiej dostrzec obszar naszej czakry i lepiej się na nim skoncentrować. Podczas medytacji głównym celem jest naładowanie i wzmocnienie naszych czakr, centralnego punktu aktywacji procesu duchowej ewolucji, ochrony, poprawy naszego zdrowia i wszystkiego, co z tego wynika. Czakry mają fundamentalne znaczenie, więc im lepiej możemy się na nich skupić - naprawdę, a nie tylko wyobrażając je sobie - tym szybciej ewoluują i przynoszą nam ogromną satysfakcję. Dotykając ich, uniemożliwiamy naszemu umysłowi narzekanie i wyobrażanie sobie, że czakra jest gdzie indziej, ponieważ czakra znajduje się dokładnie w miejscu, którego dotykamy, a dotyk nie może sprawić, że za nią tęsknimy: jest fizyczny i bardzo przyjemny. Ponadto dłonie są również pełne małych czakr, więc są predysponowane do przenoszenia energii i dlatego, kiedy medytujemy dotykając naszych czakr, czujemy, jak między naszymi palcami a dotykaną czakrą tworzy się nić energii. Czujemy to, ponieważ nić energii jest faktycznie tworzona i przerywa się, gdy usuwamy palce. Medytując nad jedną czakrą, nie zdając sobie z tego sprawy, trenujemy również inne czakry w naszym ciele, na przykład te w dłoniach. Jest to powód, dla którego dobrze jest medytować dotykając czakr tylko palcami, a nie używając kamieni lub różnych przedmiotów, ponieważ nasze palce mogą osiągnąć znacznie wyższe i czystsze poziomy energii niż jakikolwiek kamień, kryształ itp.; poza tym, medytując palcami, poprawiasz i wzmacniasz energię swoich dłoni, co nie miałoby miejsca, gdybyś medytował z kamieniami. Bardzo często widzę, że ludzie, którzy praktykują, opierając na sobie różne kamienie, tylko brudzą swoje czakry, zamiast ładować je czystą energią medytacji. W ten sposób nie osiągają żadnej poprawy i łudzą się, że prosty sposób jest najlepszy.
Uczeń: Czy muszę wyobrażać sobie dotyk, czy musi on być rzeczywisty na skórze?
Anioł: Dotyk musi być rzeczywisty, a nie wyimaginowany. Wiem, że na innych ścieżkach naucza się medytacji wyobrażeniowej, podczas której musisz sobie wyobrazić, że masz czakry, musisz sobie wyobrazić, że ich dotykasz, musisz sobie wyobrazić, że masz w nich symbol i tak dalej. Ale nie jesteśmy tu po to, by sobie to wyobrażać. Naprawdę mamy czakry, są one punktami energetycznymi w ciele, a nie małymi kolorowymi rysunkami w kształcie trójkątów, okręgów itp. Kiedy medytujesz, nie musisz myśleć o symbolach lub rysunkach pokazanych ci na zdjęciach na okładce; skoncentruj się na prawdziwej czakrze w swoim ciele i nie wyobrażaj sobie niczego, pozostań w absolutnym niemyśleniu. Dotyk musi być prawdziwy, opierając palce na skórze. Następnie skoncentruj się na obszarze czakry, skupiając się na skórze samej czakry, a nie na skórze palców. Tak wielu popełnia błąd, skupiając się na tym, co postrzegają palcami, obciążając w ten sposób czakry palców. Palce służą jedynie do tego, aby pomóc ci lepiej skupić się na czakrze, która naprawdę cię interesuje. Dla przykładu: jeśli chcesz medytować nad czakrą serca, oprzyj palce na klatce piersiowej, a następnie skup się na odczuwaniu głębi czakry serca; nie musisz skupiać się na odczuwaniu tego, co czują twoje palce, ale na tym, co czuje twoja klatka piersiowa. Palce są po to, by pomóc nam lepiej skupić się na czakrze serca, a nie odwrotnie. Poza tym, gdy medytujesz wyobrażając sobie, że dotykasz czakry, ryzykujesz, że będziesz za dużo myśleć, a tym samym nie zrozumiesz absolutnego niemyślenia. Dotykanie czakr pozwala nam lepiej się skoncentrować bez zagubienia się w tysiącu fantazji. Dlatego jest to tak ważne.
Uczeń: Czy medytacja czakr może być wykonywana bez kontaktu ze skórą, tj. bez dotykania piżamy, którą masz na sobie? Mówię o tym, ponieważ w miesiącach zimowych jest zimno i stanie z piżamą podniesioną do góry, aby włożyć palce w kontakt ze skórą, nie jest przyjemne.
Strona 11 z 11
Angel: Tak, oczywiście, można również położyć palce na materiale, a więc na swetrze lub piżamie. Lepiej byłoby położyć je na skórze, ale nie ma problemu.
Uczeń: Jak powinniśmy wyobrażać sobie czakry podczas medytacji? Jako statyczną czy dynamiczną kulę?
Anioł: Ani jedno, ani drugie, ponieważ intencją nie jest wyobrażanie sobie, ale prawdziwe odczuwanie czakr! To nie są wyimaginowane obszary ciała, to prawdziwe centra energetyczne , które można fizycznie poczuć, ponieważ są one w rzeczywistości częścią ciała fizycznego i energetycznego. Dlatego po prostu poczuj swoją czakrę fizycznie, kładąc palce na obszarze ciała, w którym się znajduje, i skup się na skórze, czując dotyk palców. Krótko mówiąc, nie musisz koncentrować się na odczuwaniu palców, ale na odczuwaniu skóry brzucha (jeśli mówimy o czakrze Chi), na której spoczywają. W rzeczywistości palce są po to, aby dotknąć obszaru czakry, abyś mógł ją fizycznie poczuć. Gdybym powiedział ci teraz, że czuję skórę twojego brzucha, oczywiście nie byłbyś w stanie skupić się na swoim brzuchu; ale gdybym położył rękę na twoim brzuchu, poczułbyś wrażenie, że moja ręka cię dotyka i niemożliwe byłoby, abyś nie zauważył: tam! Połóż palce na czakrze, abyś mógł ją poczuć poprzez nacisk palców. Nie wyobrażaj sobie, jak wygląda czakra, jaki ma kształt lub kolor; po prostu poczuj dotyk i pozostań w całkowitym odprężeniu, nie myśląc o niczym.
Student: Dziękuję Angel. Niestety, często boję się, że się pomylę.
Anioł: Dopóki się boisz, nie posuniesz się ani o krok. Chodzi o twoje czakry, nawet jeśli "popełnisz błąd", nic złego się nie stanie. Natychmiast po tym zdasz sobie sprawę, że dokładny punkt znajduje się na przykład nieco wyżej. Nie bój się, to twój pierwszy raz, kiedy ćwiczysz i każdy był tam jak ty, nie martw się.
Uczeń: Masz rację, więc co mam zrobić?
Anioł: Medytuj nad czakrą, relaksując się, nie myśl, że umieszczasz palce w niewłaściwym miejscu lub cokolwiek innego. Po prostu zrelaksuj się, wyluzuj, medytacja nie jest niczym skomplikowanym.
Uczeń: Ostatniej nocy poszedłem za twoją radą, aby utrzymać dotyk podczas medytacji, bez zdejmowania go. Nie wiem dlaczego, ale poczułem o wiele więcej energii; wcześniej nigdy jej nie czułem, więc mogłem zauważyć różnicę w skuteczności, o której wspomniałeś. Potem, kiedy wstałem, poczułem się, jakby wstrzyknięto mi adrenalinę. Czy to normalne? Nie mogłem usiedzieć spokojnie nawet sekundy!
Anioł: Powiedziałbym, że tak! Nie wiesz dlaczego? Ponieważ użyłeś dotyku, to proste!
Uczeń: Czy można medytować więcej niż raz dziennie?
Anioł: Tak, z pewnością, jeśli medytujesz więcej niż raz dziennie, zwiększasz korzyści i poprawę.
Zakończyliśmy na dzisiaj, zapraszam do uważnego ponownego przeczytania pytań, które zadali inni uczniowie, abyś mógł rozwiać wszystkie swoje wątpliwości. Po zakończeniu czytania, jeśli masz dalsze pytania, możesz je zadać w następnej lekcji. Życzę udanej ewolucji!
Koniec strony 11 na 11. Jeśli podobał Ci się artykuł, skomentuj poniżej opisując swoje odczucia podczas czytania lub praktykowania proponowanej techniki.