Budda: Narodziny Buddy (część 2)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.
Strona 1 z 4
Budda był i jest jednym z najważniejszych Bóstw, które żyły i pomagały temu światu, pozostawiając ogromny ślad w zakresie życzliwości dla innych, jak również osobistej Ewolucji Duchowej. Wiele nauk duchowych, które istnieją dzisiaj, zostało przekazanych przez Mistrza Buddę, chociaż buddyzm, który znamy dzisiaj, jest niezwykle daleki od prawdziwych nauk Bóstwa Buddy. Ci, którzy decydują się kroczyć ścieżką Przebudzenia i zaczynają mieć własne doświadczenia, odkrywają duchowe pojęcia, których Budda nauczał już tysiące lat temu. Był jednym z niewielu Bogów, którzy zdecydowali się również zostać Mistrzem, tj. zdecydował się nauczać swojej wiedzy innych, a nie zatrzymywać ją dla siebie. Jego historia jest niesamowita i czerpiemy z niej nauki i powiedzenia, których używamy do dziś, nawet nieświadomie, żyjąc w kulturze i dokonując wyborów pod wpływem jego pozytywnych nauk, nawet o tym nie wiedząc. Zanim zrozumiemy, dlaczego Budda stał się tak ważny na całym świecie i jak osiągnął oświecenie, a także poznamy nauki, które nam pozostawił, abyśmy mogli cieszyć się tą samą wiedzą, powinniśmy natychmiast zacząć od rozwiania kilku mitów, które zostały celowo wykorzystane do manipulowania umysłami i odciągnięcia nas wszystkich od prawdziwego istnienia Buddy. Po pierwsze, powinniśmy wiedzieć, że Budda, który pochodził z Indii, nie był otyłym, łysym mężczyzną, ponieważ ta ostatnia postać została stworzona dopiero później w Chinach, aby go naśladować. Po drugie, życie Buddy jest historycznie potwierdzone, ponieważ zanim stał się tym, co znamy dzisiaj pod tytułem Budda, był młodym księciem o imieniu Siddhartha Gautama. Chłopiec ten urodził się w zamożnej i luksusowej rodzinie, a historia uznaje istnienie tego młodego księcia dzięki dowodom na rzeczywiste istnienie jego rodziny, a także licznym śladom pozostawionym przez Mistrza podczas jego podróży przez różne regiony, ze względu na jego badania i podróże dydaktyczne. Siddhartha Gautama, który stał się ikoną Buddy, urodził się 566 lat przed istnieniem Jezusa, innego bardzo ważnego Bóstwa, które często omawiam w różnych książkach i artykułach na stronie Akademii, mimo że były to dwie bardzo różne Dusze. Siddhartha był młodym księciem, który nie zamierzał podążać ścieżką podyktowaną mu przez ojca i z tego powodu został uwięziony przez własnego rodzica w luksusowym mieszkaniu, w którym znajdowało się jego królestwo, stąd powiedzenie "złota klatka" do dziś używane do wskazania fałszywego życia, pozornie pięknego i satysfakcjonującego, ale w rzeczywistości będącego prawdziwą klatką. Istnieje interesująca historia o poczęciu Siddharthy, którą również warto poznać. Przed narodzinami Buddy, około 560 r. p.n.e. w Kapilavastu (na terytorium Nepalu, blisko granicy z Indiami) rodzice Buddy, Śuddhodana i Māyā, choć byli małżeństwem przez tak długi czas, nie mogli mieć dzieci, że wydawało się, że się poddali. Jednak pewnego ranka, ku zaskoczeniu wszystkich, królowa Sakhya zaszła w ciążę. Stało się to nagle: Mayę, królową i przyszłą matkę Buddy, ogarnęła dziwna senność, która sprawiła, że zapadła w mistyczny sen. Podczas tego stanu czuwania-snu królowa zobaczyła przed sobą mężczyzn, których zidentyfikowała jako "czterech strażników punktów kardynalnych" (tj. Brahmę, Vāyu, Nirṛti i Anantę), którzy podeszli do niej, a następnie podnieśli ją i przenieśli "ponad pasmo Himalajów", gdzie Maya została złożona u stóp drzewa. W tym momencie została poddana ceremonii przygotowawczej (mycie i ozdabianie jej), która była ogólnie przeznaczona do przygotowania krycia - lub małżeństwa, które nastąpiło po kryciu - ale także w przypadku przybycia kogoś bardzo ważnego do świętowania; następnie królowa została położona na boku. Kiedy królowa była gotowa, na niebie nagle pojawiła się bardzo jasna gwiazda, która zbliżała się coraz bardziej, aż dotknęła ziemi, przekształcając się w Białego Słonia. Słoń ten z królewską i elegancką postawą podszedł do królowej, zerwał kwiat lotosu i położył go obok kobiety, po czym kwiat ten przeniknął do jej łona, znikając jej z oczu bez powodowania jakiegokolwiek bólu.
Strona 2 z 4
Jednak inna, znacznie bardziej powszechna i opowiadana wersja wyjaśnia, że Biały Słoń z tej dziwnej gwiazdy, która spadła z nieba, miał sześć kłów na twarzy i użył jednego bardzo ostrego, aby przebić (lub przeniknąć, nie jest jasne) łono królowej, ale ponownie bez powodowania bólu. To właśnie po tym, jak Biały Słoń przebił ją swoim kłem, królowa w cudowny sposób zaszła w ciążę. Królowa "obudziła się" z tego dziwnego snu, który wydawał się tak realny, i ujawniła swoją bardzo realistyczną wizję całemu dworowi, odkrywając, że tego samego dnia królowa rzeczywiście zaszła w ciążę. Nadworni kapłani (bramini) szybko zgodzili się, że sen był omenem, że przyszłe nienarodzone dziecko stanie się wielkim Oświeconym, bardzo potężnym i ważnym człowiekiem. Historia ta może i musi być analizowana w kategoriach psychicznych, ponieważ bez względu na to, jak bardzo jest opowiadana dwa i pół tysiąca lat później, z pewnością istnieje prawdziwa podstawa, która wyjaśnia, co się stało. Gwiazda, którą Królowa zobaczyła na niebie, a która następnie zbliżała się do niej coraz bardziej, "stając się" Słoniem, pokazuje nam, że gwiazda była UFO, a Słoń/humanoid był tak naprawdę Obcym, w tym przypadku bardzo wyraźnie z rasy Słoni, a także ogólnie bardzo pozytywną rasą Obcych. Opowiadała o doświadczeniu, które faktycznie jej się przydarzyło, w którym widziała rasę Obcych o wyglądzie Słonia schodzącą z "świecącej gwiazdy", a także UFO, z którego pochodziła, z czego możemy powiedzieć, że miała bardzo bliskie doświadczenie. Musimy pamiętać, że starożytne Indie miały niesamowite doświadczenia z obcymi rasami i UFO (wystarczy szybko wspomnieć o Vimanie, latających obiektach, a nawet całych latających miastach, opisanych w szczególności w Mahabharacie i Ramajanie), a obca rasa Elephantine miała wielki wpływ na terytorium Indii. W końcu sam Kryszna miał wielkie doświadczenia z Obcymi-słoniami i to właśnie z powodu obecności tej rasy Obcych słoń (zwierzę) stał się tak ważnym i świętym symbolem w Indiach. Istnienie tej rasy Obcych opisuję szczegółowo w 3 tomie "Uświadommy sobie Obcych - Anioł Jeanne".
Wracając do cudownej ciąży Królowej, przyszłej matki Buddy, została ona wyraźnie uspokojona, a następnie uśpiona przez samych Kosmitów (stąd dziwna, nietypowa senność, która doprowadziła ją do tego "mistycznego snu", który wcale nie był snem), którzy następnie "uprowadzili" ją, aby zabrać ją do miejsca, w którym istota Białego Słonia pozwoliłaby jej począć dziecko. Nie jest jasne, czy doszło do stosunku, ponieważ królowa opowiadała, że została przebita ostrym narzędziem w brzuch, ale nie odczuwała bólu, nie będąc świadkiem faktycznego stosunku fizycznego. Jednakże, chociaż Lordowie Sakya nie byli w stanie mieć dzieci przez wiele lat, tego samego dnia, w którym wydarzył się dziwny "sen", królowa Maya zaszła w ciążę. Kobieta urodziła dziecko i niestety zmarła tydzień później. Później Budda twierdził, że żył w poprzednich wcieleniach, w których sam był Białym Słoniem. Sześć kłów Obcego Słonia odnosiło się do posiadanych przez niego technologii; im wyżej Słoń-Humanoid był w swojej linii, tym więcej technologii wysokiego poziomu posiadał, a ten konkretny Biały Słoń z pewnością mógł być dowódcą, jeśli nie królem rasy Obcych, o czym świadczy fakt, że posiadał własne UFO i posiadał niezwykle zaawansowane technologie, których niscy rangą Obcy nie mogą używać dla własnych pragnień, ale tylko na rozkaz swojego przywódcy. Buddzie spieszyło się do reinkarnacji i nie mógł dłużej czekać, więc użył technologii w swojej dłoni, aby przyspieszyć ten czyn.
Strona 3 z 4
Z tej historii z pewnością rozumiemy, że istniało ogromne prawdopodobieństwo, że Obcy, który pozwolił królowej zajść w ciążę tego dnia, był tym samym Buddą, który przygotowywał się do swojej przyszłej reinkarnacji w ludzkim ciele. Użycie kła do przebicia jej pozwala nam skojarzyć użycie jednego z narzędzi technologicznych rasy Obcych, które zmieniły zdrowie łona kobiety, umożliwiając jej natychmiastowe zajście w ciążę. Z drugiej strony, nie ma wiedzy na temat pochodzenia nasienia, z którym kobieta zaszła w ciążę, czy pochodziło ono od ojca Buddy, czy od rasy słoni, być może w celu zachowania genetyki, a tym samym DNA rasy słoni w nienarodzonym Siddharthcie, aby mógł przywołać swoje pochodzenie. W rzeczywistości Biały Słoń przekazał nasienie za pomocą technologicznego instrumentu w kształcie kła, który wstrzyknął do łona kobiety, aby urodzić Buddę. Jej koncepcja daje nam wgląd w pilność narodzin Buddy, tak bardzo, że rasa obcych musiała użyć swojej technologii, aby przyspieszyć ciążę, zapewniając, że dziecko, jak również przyszły Mistrz świata, urodzi się bez dalszych opóźnień i przeszkód. Wśród Opiekunów, o których "śniła" Królowa tego dnia, a którzy zabrali ją tylko po to, by dowiedziała się, że jest w ciąży, był Bóg Brahma, co jest o tyle istotne, że jeśli najpotężniejszy Bóg uczestniczy w przyjściu na świat Buddy, to pozwala nam to zrozumieć, jak ważne dla nich wszystkich było to, że Siddhartha Budda w końcu się narodził. Istniała również inna wizja dotycząca tej historii, która mówiła o tym, że Siddhartha urodził się prosto z łona matki, a następnie został umieszczony u boku matki, jak cudowne narodziny. W dzisiejszych czasach nazwalibyśmy to po prostu cesarskim cięciem, ale 2,6 tysiąca lat temu jeszcze nie istniało, ani ludzie nie wyobrażali sobie istnienia takiej możliwości. W rzeczywistości ta praktyka chirurgiczna pojawiła się po raz pierwszy w 1500 roku (a więc dwa tysiące lat po narodzinach Buddy!), a następnie została porzucona aż do 1876 roku, kiedy to została wprowadzona w życie przez włoskiego ginekologa. Mówi się jednak, że termin cesarskie cięcie pochodzi od imienia Juliusza Cezara. W tym czasie (w 715 r. p.n.e.) cesarskie cięcie było już praktykowane, ale na martwych kobietach, właśnie w celu uratowania dziecka od matek, które zmarły podczas porodu. W ten sposób narodził się "césares" lub "cięcie", które pozwalało na wydobycie płodu z brzucha kobiety. Jednak historia publiczna mówi nam, że dopiero po 1500 r. chirurgia pozwoliła na wydobycie dziecka, zachowując przy życiu zarówno dziecko, jak i matkę. Mówi się jednak, że Juliusz Cezar urodził się przez cesarskie cięcie w czasach, gdy cesarskie cięcie wykonywano tylko na martwych kobietach; mimo to matka Juliusza Cezara pozostała przy życiu przez kilka lat. Z tego powodu historia kwestionuje, czy to prawda, że urodził się przez cesarskie cięcie, licząc, że wszystkie kobiety w tym czasie zmarły, ale nie możemy zaprzeczyć, że Juliusz Cezar był Bogiem, a zatem jego cudowne narodziny mogły mieć miejsce tylko przez cesarskie cięcie, które zakończyło się dobrze, nawet jeśli było to jedyne, które pozwoliło jego matce przeżyć w tym czasie. Nie można jednak zaprzeczyć, że cesarskie cięcie było i nadal jest bardzo niebezpieczne i nienaturalne, dlatego też poród naturalny powinien być zawsze preferowany, gdy istnieje wybór. Wiele kobiet zmarło podczas cesarskiego cięcia i prawdopodobnie z tego powodu zmarła matka Buddy. W Indiach w czasach Buddy było bardzo mało prawdopodobne, by istniała jakakolwiek koncepcja, że kobieta może urodzić przez cesarskie cięcie zamiast klasycznego porodu naturalnego. Dziś posiadamy ogromną wiedzę na temat istniejącej technologii, której nie można było zrozumieć w tamtych czasach, chyba że widząc i doświadczając jej na własnej skórze.
Strona 4 z 4
Matka Buddy wyraźnie widziała i doświadczyła tych doświadczeń z pierwszej ręki, aby Budda mógł się narodzić. Zgodnie ze swoim marzeniem, kobieta miała urodzić w domu, ale będąc w podróży z mężem, nie była w stanie dotrzeć do domu na czas i urodziła w lesie Lumbinī, prawdopodobnie bez należytej uwagi ze strony otaczających ją osób. W rzeczywistości matka Buddy zmarła tydzień po porodzie, co pozwala nam zrozumieć, jak bardzo utrudniano narodziny Buddy, tak bardzo, że Ciemność kilkakrotnie próbowała zabić matkę, gdy nosiła dziecko, aby zabić ich oboje. Śmierć matki Buddy była z pewnością czynem Ciemności, ponieważ tylko ojciec miał całkowitą kontrolę nad życiem swojego syna; jednak Budda znał inne kobiece postacie, które się nim opiekowały, zwłaszcza siostrę matki. Możemy również sobie wyobrazić, że matka Siddharthy była w stanie szybko reinkarnować się w innym ciele, aby odrodzić się jak najbliżej Siddharthy, a także przyszłego Mistrza świata, w nadziei, że będzie mogła cieszyć się jego najlepszymi naukami, dzięki jednoczesności ich istnienia.
