arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)
Step 1 - N° 9

Myśl - mentalna cisza (część 1)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.

Strona 1 z 3

Kluczem do Duchowego Przebudzenia jest mentalna cisza, zwana również nie-myśleniem lub brakiem myśli. Medytacja pozwala nauczyć się niemyślenia i poprawić - oprócz zdrowia - swoje zdolności psychiczne i pozazmysłowe. Myśl jest jednak nie tylko tym, co napotykasz podczas medytacji, ale tym, co posiadasz w dowolnym momencie każdego dnia. Myśl jest tym, co sprawia, że jesteśmy bardziej rozwinięci niż zwierzęta i dalej od duchowej ewolucji, jest naszą siłą i naszą zgubą. Dzieje się tak, ponieważ nasze myślenie nie jest wybierane wyłącznie przez nas, ale jest również pod wpływem naszego otoczenia. Dzięki myślom możemy zastanowić się nad tym, co jest dla nas dobre, a co złe, ale co się dzieje, gdy myśli, które przechodzą przez nasz umysł, nie są całkowicie naszymi własnymi? Pojawiają się wątpliwości: nie wiesz, który wybór jest właściwy, ponieważ dwa sprzeczne głosy mówią ci, co masz robić, nie pozostawiając miejsca na prawdę. Po to właśnie praktykuje się ciszę umysłu: aby powstrzymać głosy przed dezorientowaniem cię i pozwolić na pojawienie się prawdziwego rozwiązania, które pozwoli ci dokonać właściwego i najpełniejszego wyboru, nie pozwalając sobie na potknięcie się o półprawdę. 

Gdyby twoje myśli były całkowicie twoje, bez wpływu z zewnątrz i zmieniały się zgodnie z wolą innych, miałbyś pełne połączenie ze swoim wyższym Ja. Podpowiedziałoby ci ono raz za razem, który wybór będzie najlepszy na przyszłość, a zatem który z nich należy odrzucić, nie pozostawiając cienia wątpliwości. Zamiast tego bardzo często masz wątpliwości lub, co gorsza, dokonujesz wyborów, które z absolutną pewnością uważasz za najlepsze; tylko po to, by odkryć, nawet po latach, że były to błędne decyzje. Kto wie, ile razy powiedziałeś sobie "... gdybym tylko wiedział!" lub "Miałem przeczucie, wiedziałem, że to był zły wybór... dlaczego i tak za nim podążyłem?", ale nie możesz się winić, ponieważ twoje myśli były zbyt liczne, niezdolne do rozszyfrowania, które z nich były słuszne, a które były gotowe sprawić, że się mylisz. Praktyka mentalnej ciszy nie ma na celu uczynienia cię osobą niezdolną do myślenia, ale wręcz przeciwnie, pozwala ci wyeliminować zbędne myśli i rozpoznać, które z nich są podyktowane przez twoją Wyższą Świadomość, która nigdy nie uczyniłaby cię złym. Jak jednak rozpoznać właściwe myśli od niewłaściwych, jeśli nie dzięki Medytacji w Nieobecności Myśli? Praktyka mentalnej ciszy nie jest łatwa, ale zapewnia, że stajesz się w stanie rozpoznać własną wolę od tego, co dyktują inni wokół ciebie; sprawia, że zdajesz sobie sprawę z tego, kim jesteś, odróżniając to od tego, czym inni chcą, abyś był. Pozwala ci wiedzieć, kto lub co próbuje skierować cię na jedną ścieżkę, podczas gdy ty chciałbyś podążać inną; pozwala ci uwolnić się z kajdan umysłu. 

Cisza Umysłu jest prawdziwą techniką, dzięki której rozwijasz swoje dary psychiczne i połączenie ze swoją Duszą; ucząc się ją odczuwać, rozpoznawać i rozumieć. Możemy się łudzić, że nie potrzebujemy mentalnej ciszy, że mamy już głęboką komunikację z naszą Duszą i Bogiem, że znamy już wszystkie odpowiedzi i zawsze znamy prawdę; a jednak nadal popełniamy błędy i żałujemy naszych przeszłych działań. To normalne, że popełniamy błędy, gdy tysiąc sprzecznych głosów przemawia nad nami, uniemożliwiając nam zrozumienie, co jest właściwą rzeczą do zrobienia. Myśl mówi ci jedną rzecz, uczucie mówi ci drugą i niezależnie od tego, czy słuchasz swojego mózgu, czy serca, w końcu popełnisz czyny, za które później poczujesz się winny. Pozwól swojej Wyższej Świadomości powiedzieć ci, jaka jest właściwa ścieżka, jedyna, która zna przyszłość i wie, co cię uszczęśliwi, a czego będziesz żałować. 

Dzięki tej ścieżce nauczę cię coraz więcej, jak działa Myśl, jak nauczyć się, jak uczynić z niej swojego sprzymierzeńca zamiast ciągłego wroga; jak zastanawiać się zamiast obsesji, jak myśleć pozytywnie zamiast być przytłoczonym negatywnym myśleniem. Chociaż wydaje nam się, że bardzo dobrze wiemy, jak rozpoznać uczucia od myśli, w rzeczywistości często się one mieszają, sprawiając, że dajemy się zwieść myślom lub emocjom, które do nas nie należą. 

Strona 2 z 3

Często to właśnie szybkie emocje sprawiają, że popełniamy najgorsze błędy, ponieważ dajemy się ponieść uczuciu, które pozornie jest bardzo silne, ale trwa bardzo krótko; wystarczająco długo, aby popełnić błąd i później go żałować. Dlatego rada, by "zawsze podążać za głosem serca" staje się niewiarygodna, dopóki nie nauczymy się rozpoznawać, jakiego języka używa nasza Dusza, by przekazać nam prawdę, z powodu jakich myśli i uczuć cierpimy i zaciemniamy nasz rozum. Dzięki praktyce niemyślenia będziesz w stanie zrozumieć, co jest prawdziwym i właściwym uczuciem, a co tylko naciska, by cię skrzywdzić i sprawić, że obierzesz złą ścieżkę; z tego samego powodu będziemy pracować nad poprawą naszej zdolności myślenia, tak aby nasze myśli były całkowicie nasze i nie były już pod wpływem czynników zewnętrznych. Teraz wszystko to może wydawać się bardzo skomplikowane, ponieważ zawsze żyłeś z myślami innych ludzi w swoim umyśle, więc wydaje ci się to normalne; ale kiedy zaczynasz otwierać oczy, zdajesz sobie sprawę, jak wiele błędów popełniłeś i to nie z własnej winy, w końcu wydając westchnienie ulgi: czujesz się tak, jakbyś znów zaczynał żyć. 

Walka z myślami byłaby daremna: wygrałyby. Zamiast tego możesz nauczyć się trenować tak, aby tylko przydatne myśli wychodziły na powierzchnię, podczas gdy bezużyteczne - a nawet szkodliwe dla ciebie - myśli są natychmiast odpychane. Nie oznacza to stania się irracjonalnym, tak bardzo, że żyjesz z głową w chmurach i zapominasz o rzeczywistości: oznacza to bycie realistą i uświadomienie sobie, że negatywne myślenie niszczy cię od wewnątrz, do tego stopnia, że wyrzucasz cały świat, który dla siebie zbudowałeś. Aby podać konkretny przykład, warto pomyśleć, że jeśli się do tego przyłożysz, możesz odnieść sukces. Irracjonalne jest myślenie, że możesz osiągnąć swoje marzenia bez najmniejszego wysiłku; negatywne jest przekonanie, że nawet gdybyś się do tego przyłożył, i tak byś zawiódł, ponieważ nie byłbyś wystarczająco zdolny, dobry lub silny, aby to osiągnąć. Praktyka niemyślenia pozwoli ci działać bez rozpraszania się tysiącem myśli, które będą próbowały przeszkodzić ci na tysiąc sposobów, w jakimkolwiek rodzaju praktyki lub kierunku, który chciałbyś osiągnąć. Dopóki nie zaangażujesz się w praktykę niemyślenia, nie zrozumiesz dobrostanu psychicznego tych, którzy potrafią tylko słuchać właściwej odpowiedzi. Jesteśmy przyzwyczajeni do wytężania naszych umysłów, zwłaszcza w celu znalezienia rozwiązania największych problemów. Kiedy wystarczyłoby posłuchać głosu kogoś, kto widzi dalej niż my, kto już wie, która droga jest najlepsza, a która, nawet jeśli wygląda obiecująco, doprowadzi nas tylko do wielkiego fiaska. Pomiędzy odczuwaniem a podążaniem właściwą ścieżką jest wiele miejsca na ocenę, którą tylko z doświadczeniem nauczysz się robić bez wybierania tego, co - jak wiesz - doprowadzi cię do żalu. Czasami popełnianie błędów jest tym, co pociąga nas najbardziej, powoduje przypływ adrenaliny w naszym życiu; ale ucząc się rozpoznawać, które myśli są słuszne, a które mogą cię zranić, zdasz sobie sprawę, że lepiej jest zawsze podążać właściwą ścieżką, bez odcinania sobie nóg. 

Umysłowa cisza to nie tylko podejmowanie decyzji bez wątpliwości, ponieważ jak już wyjaśniłem, niekoniecznie jest to właściwa decyzja; możesz tego żałować po kilku miesiącach lub kilku latach. Cisza umysłu będzie czymś więcej. Pozwoli ci nie ulegać wpływom Low, myślom innych ludzi, programom energetycznym, które zostały ci narzucone lub które sam sobie stworzyłeś; pozwoli ci zrozumieć, co myśli twoja Dusza, zamiast rozumować jak zwykły człowiek: Ona jest zewnętrzna w stosunku do tego świata, nie żyje po to, by zarabiać, żyje po to, by doświadczać, żyje z doświadczenia! Zna przyszłość, a raczej zna konsekwencje twoich działań, w przeciwieństwie do ciebie, który przeżywasz je od wewnątrz i cierpisz; nie zdając sobie sprawy, jaka przyszłość cię czeka w zależności od twoich działań. Ona jest o wiele prostsza i bardziej bezpośrednia, ty kręcisz się w kółko i łatwo się rozpraszasz: żyjesz w Niskim, ona nie. Ale nie możesz zrozumieć, jaki rodzaj doświadczenia Ona by wybrała, jeśli nadal myślisz za pomocą Dostrajacza Niskiego, dlatego przez większość czasu będziesz mówić, że to "twoja Dusza tego chce", co jest tylko kolejnym sposobem na ukrycie faktu, że pozwoliłeś sobie wpłynąć na impuls, nie zdając sobie sprawy, dokąd cię to zaprowadzi. Dusza nie jest powierzchowna i nie marnuje czasu na daremne kłótnie; myśli tylko o jednej rzeczy: o własnej duchowej ewolucji. 

Strona 3 z 3

Dlatego tak ważne jest, aby nauczyć się rozumieć, czym jest jej język, zamiast słuchać myśli mentalnych i przekonywać siebie, że są to jej słowa, tak jakby naprawdę mogła być tak zdezorientowana, że nie wie, który wybór jest najlepszy. Aby zrozumieć język Wyższej Świadomości, musisz nauczyć się nie myśleć, tylko w ten sposób będziesz pewien jej wskazówek, nie myląc ich z myślami i uczuciami, które masz, i na które często wpływasz właśnie po to, aby oddalić cię od prawdy. 

Pierwszym krokiem jest nauczenie się ciszy mentalnej podczas praktyki medytacyjnej, której nauczyłem cię wcześniej: zaczniesz zdawać sobie sprawę, jak bardzo wpływa ona na twoje życie, nawet jeśli chciałbyś ją na chwilę uciszyć. Dlaczego to musi być tak przytłaczające, gdy chcesz być cicho tylko przez minutę? Co sprawia, że jest tak dudniące, zwłaszcza gdy próbujesz medytować? Poprzez medytację zdajesz sobie sprawę z czegoś, czego nigdy wcześniej nie zauważyłeś: że to nie ty wybierasz, co i ile myśleć. Drugim krokiem jest nauczenie się myśleć o wiele bardziej pozytywnie w ciągu dnia niż wcześniej, zamiast popadać w negatywne myśli, jak wszyscy to robimy: pozytywne myślenie jest o wiele bardziej skomplikowane niż myślisz. Trzecim krokiem będzie nauczenie się rozumienia, kiedy konieczne jest uspokojenie myśli i kiedy ważne jest, aby zastanowić się przed podjęciem działania: będzie to najbardziej skomplikowany krok ze wszystkich, ponieważ bardzo często pozwolisz się oślepić daremnymi myślami przekonanymi, że pomogą ci one podjąć właściwą decyzję, podczas gdy poprowadzą cię z dala od najlepszej ścieżki. Z pewnością zastanawiasz się, dlaczego nie walczyć bezpośrednio z myśleniem, aby całkowicie je wyeliminować, zamiast najpierw przejść przez pozytywne myślenie i tak dalej: ponieważ mamy mózg i musimy go używać, ale nie możemy pozwolić, aby wszystko wokół nas wpływało na nasze myślenie i decydowało o naszym życiu. Niski poziom jest całkowicie sprzeczny z naszą duchową ewolucją, a niski poziom to wszystko, co nas otacza i tworzy nasze codzienne życie. Rozpoznanie go, w każdej z jego form, nie jest bynajmniej spacerem po parku, ale krok po kroku można zobaczyć go innymi oczami i nauczyć się go przezwyciężać, nie pozwalając się dłużej oszukiwać. Możesz więc nauczyć się mocnego, stabilnego i doskonale wyważonego niemyślenia, ale zanim zrozumiesz różnicę między myśleniem a refleksją, naucz się utrzymywać niemyślenie podczas medytacji; w następnych lekcjach wyjaśnię różne rodzaje myślenia i jak je rozpoznać. 

Koniec strony 3 z 3. Jeśli podobał Ci się ten artykuł, skomentuj poniżej, opisując swoje odczucia podczas czytania lub praktykowania proponowanej techniki.

2595 komentarze
  • Deadlynightshade
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    08:37 30/04/25

    Praticare il non pensiero é molto molto difficile, ma non impossibile, grazie per questa lezione

  • leo2000
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    04:49 28/04/25

    Bellissima lezione. Sembra un passo difficile ma non impossibile. Di sicuro riuscire a fare chiarezza mentale e capire meglio da dove vengono i nostri pensiate porterà maggiore consapevolezza e benessere.

  • Barby74
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    03:28 28/04/25

    bell'insegnamento!Da mettere in pratica subito per scacciare via i mille mestieri che appena iniziamo a meditare sembra che tutti nello stesso momento devono arrivare!

  • sole15
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    01:56 27/04/25

    Sembra una cosa innaturale non avere totalmente pensieri perché siamo così tanto abituati ad averli da ritenere impossibile eliminarli. Fare errori continuamente con la scusa che ci fa crescere e imparare, in realtà porta ad avere una vita piena di sofferenze. Sapere fin da subito qual'è la scelta migliore da fare in ogni ambito è di gran lunga la cosa più sensata a cui ambire. Allenando il silenzio mentale si alzerà il volume della nostra Coscienza che saprà indicare sempre la via migliore per noi.

  • merlin
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    08:15 26/04/25

    bella lezione su pensiero e silenzio mentale. il silenzio mentale indispensabile per la crescita e il risveglio spirituale, prima di questo percorso avevo già letto la sua importanza e mi ero già reso conto di quanto fosse benefico...dapprima lo avevo sperimentato durante lo sport, per la precisione nella corsa concentrandomi sul respiro e sulle azioni del corpo infatti riuscivo per brevi periodi a non pensare poi durante le escursioni in montagna quando la mia attenzione era fissata sulla natura e sul percorso.. prima di approdare in ACD durante le meditazioni utilizzavo dei mantra per spegnere il pensiero perché lo ritenevo un metodo utile ma i risultati erano piuttosto scarsi infatti nonostante la ripetizione monotona I pensieri riuscivano comunque a farsi strada. Da quando la mia meditazione segue le tracce di Angel e medito sui Chakra i risultati ci sono, certo non riesco ancora a mantenere il silenzio mentale per tutta la durata della meditazione e il tempo di non pensiero effettivo varia a seconda delle volte, però ci sono state bellissime sessioni durante le quali sono riuscito a mantenerlo per lungo tempo. Conseguentemente a ciò durante la vita quotidiana mi sto esercitando a osservare e controllare i pensieri quasi fossi spettatore di essi e così ci sono volte in cui mi accorgo di pensieri non miei ma indotti, inutili e nocivi e questo mi aiuta ad eliminarli evitando che lavorino dentro di me e mi spingano poi a azioni che il mio essere non vuole veramente e delle quali mi pentirei. Credo poi di avere capito da questa lezione che il silenzio mentale ci aiuta a trovare le migliori soluzioni suggerendole tramite l'intuito quindi non ascoltare i pensieri ma ascoltare le intuizioni ci fa agire nel modo migliore..... certo tutto questo è abbastanza facile da scrivere però non è per niente facile da mettere in pratica però ci sto provando seriamente con la meditazione praticata con regolarità e cercando di restare consapevole il maggior tempo possibile poi ci sono giorni in cui gli eventi mi travolgono e a sera devo fare i conti con i miei fallimenti. ma va bene così ci si rialza e si continua...

  • Laura
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    21:13 25/04/25

    il silenzio mi piace molto, ma il non pensiero è difficilissimo. i pensieri arrivano come lampi e sono (sembrano) ingestibili. A volte prendono possesso della nostra vita, si insinuano e ci avvolgono e lottare diviene impossibile

  • sophy🌹
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:05 16/04/25

    Grazie per questo step, leggendo, mi ha fatto riflettere su quanto, ho scoperto di amare il silenzio, cosa che per me sarebbe stato impensabile, rispetto a come ero, e mi sentivo.Una volta, non mi piaceva il silenzio, e cercavo, di ascoltare radio, in auto, accendere la TV, anche Senza seguirla, ma che mi facesse compagnia, Da circa due o tre anni, coincidenza la Farsa, vissuta..ho iniziato, a cercare .la quiete, la tranquillità, il silenzio, ho capito che la natura, mi aiuta, a calmare la mente, e i pensieri, e credo mi aiuti, a volte, ad essere in non pensiero, è una mia supposizione, forse mi sto sbagliando, Riguardo, il non pensiero, voglio assolutamente, riuscire in questa pratica, a volte mi sento frustrata, perché arrivano subito i pensieri a disturbare, quando dedico il tempo , a farla,so che necessario insistere , e voglio farlo, perché sento, quella pace, che da tanto non sentivo piu' Mi sento come se stessi lottando, contro qualcosa, che non vuole che io vada avanti, coincidenza, mi ritrovo ad avere un vicino, che non so per quale ragione, ha preso in affitto, la casa accanto alla mia, e ha avviato un piccolo laboratorio abusivo, lavorando specialmente la notte, perché produce vibrazione, con le sue macchine, ed io lo sento molto bene, tutto il giorno, e la notte dormo poco e male, lo stesso dicasi al giono, sento il suo rumore continuo dentro la mia testa , e sono costretta ad uscire, per avere un po' di pace, voglio crescere, imparare le tecniche, grazie al non pensiero, e la meditazione, creare forza dentro di me, per attaccare, l'artificialita' che si nasconde dietro di lui, che mi sta facendo vivere malissimo, e l'unica cosa che mi dà sollievo, è la pratica. Anche perché, coincidenza, che non lo è, il primo giorno di iscrizione, in classe, ho sognato che uscendo da una stanza, vedo due uomini vestiti di scuro, uno di cui ricordo il viso molto bene, mi dice che sono venuti a prendermi, io ricordo nel sogno, di aver pensato, che fossero due operatori, vi era una terza figura , vestita di nero, che pensavo fosse mia mamma, ma poi ho capito che mi stesse ingannando, in quel momento ho pensato di essere morta, e dal dispiacere mi sono svegliata, tutta angosciata, anche questo, è un motivo, per non farmi più manipolare da nessuno, e vivere una vera vita, da persona serena, come è giusto che sia, proseguendo la mia crescita, ed evoluzione, per riuscire ad uscire, dal Low, ed aiutare la mia Coscienza, nella sua evoluzione che per me è la cosa più importante, Grazie Angel, per tutta la tua conoscenza, che hai reso per tutti disponibile, Sono molto contenta di aver trovato l'Accademia.. Grazie 🙏

  • Jimmy
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    15:08 16/04/25

    Non sempre riesco a restare in non pensiero durante la meditazione, molto dipende anche da quanto sono riposato e quindi anche dalla concentrazione che riesco a mettere. Spesso medito quando sono un po stanco e mi capita di perdermi quindi medito quando sono riposato. Nel tempo pero sono migliorato perche i primi tempi era un pensare continuo, ma sono lontano dal riuscire a fare una meditazione completa in non pensiero o con qualche pensiero ogni tanto.

  • Nina84
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    15:28 15/04/25

    Il silenzio, il pensiero positivo e la capacità di saper scegliere i pensieri sani e utili saranno per me forse il lavoro piu duro da fare inizialmente, ma ho una grande fiducia però in questo momento 🙏

  • Fabir
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:55 15/04/25

    È davvero difficile non cascare nei pensieri mentre sto meditando, ho scoperto che più rimango cosciente durante il giorno (cosa per me difficile) più anche le pratiche riescono ad essere pulite, essere cosciente durante la giornata toglie dalla mia testa i pensieri, almeno nei momenti in cui sento di essere nel Matrix. Altra cosa che ho notato è che sedendomi a meditare con una forte intenzione di farlo e farlo bene da forza alla mia meditazione che sto per fare. È un equilibrio che ancora non ho compreso, quello che determina una buona meditazione da una che invece è piena di pensieri, ma queste cose che ho scritto mi aiutano molto ad alzare il livello delle med. Ho molto bisogno di leggere e rileggere questi articoli perchè sento che mi stimolano a fare sempre meglio e nutrono la mia voglia di fare è andare avanti. Grazie Angel 🙏

  • Erika.
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:05 14/04/25

    Sicuramente in questo periodo passato in Accademia ho avuto modo di approfondire alcuni di questi argomenti e sono riuscita a migliorare di molto il non pensiero. Non sono mai riuscita a comunicare con la mia Anima e capisco bene il perché. La mia testa era sempre piena di pensieri e non mi fermavo mai ad ascoltarmi veramente. Finalmente, grazie ad Angel, sto iniziando a farlo, e anche se il percorso è ancora lungo, sento di essere sulla strada giusta.

  • aceba
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    21:18 13/04/25

    Quando ho ascoltato la lezione sul non pensiero, all’inizio ho provato un senso di confusione. Mi chiedevo: “Come si può parlare di non pensare? Non è proprio il pensiero ciò che ci distingue, ciò che ci definisce?” Ma man mano che le parole entravano più in profondità, ho iniziato a intuire che non si trattava di negare il pensiero, ma di imparare a vederlo da un’altra prospettiva. Viviamo immersi in un flusso continuo di pensieri. Appena ci svegliamo, la mente si mette in moto: programmiamo la giornata, ricordiamo il passato, anticipiamo il futuro. C’è sempre una voce nella testa che commenta, analizza, giudica. Spesso questa voce è così presente che finiamo per identificarci completamente con essa. Pensiamo di essere i nostri pensieri. Ma se così fosse, cosa accade nei momenti in cui la mente si ferma? Smettiamo forse di esistere? La lezione mi ha introdotto a un’esperienza diversa: quella del silenzio mentale. Un silenzio che non è vuoto, ma presenza. Che non è assenza, ma pienezza. Il non pensiero non è un buco nero, ma uno spazio limpido dove la coscienza può semplicemente essere, senza dover per forza fare qualcosa, senza dover interpretare ogni cosa. Ho iniziato a portare attenzione a quei brevi momenti in cui la mente tace. Può essere durante una camminata, quando mi perdo nel rumore delle foglie; oppure mentre guardo il cielo, e per qualche istante, smetto di nominare le nuvole, smetto di pensare “che bella giornata” e semplicemente… osservo. Sono attimi brevissimi, ma intensi. E in quei momenti sento una connessione diversa con me stesso, più profonda, quasi misteriosa. Non sto pensando, ma sono presente. Mi sono reso conto che siamo così abituati a pensare da credere che sia l’unico modo per conoscere, per comprendere. Ma a volte il pensiero complica, crea confusione, ci allontana dalla realtà così com’è. Il non pensiero, invece, è come una pausa rigenerante. È uno spazio in cui la mente si disintossica da sé stessa. In quel vuoto apparente, si apre qualcosa: una sensazione di pace, di chiarezza, di accettazione. Ho anche notato quanto il pensiero sia spesso automatico. Non lo scegliamo davvero. Arriva, si impone. E spesso ci porta via. La lezione mi ha fatto capire che posso osservarlo, lasciarlo scorrere come un fiume. E che tra un pensiero e l’altro, c’è uno spazio. Un piccolo intervallo. Un “non pensiero” che posso abitare. Non è facile, perché la mente tende a tornare sempre in scena, ma con la pratica e la consapevolezza, qualcosa cambia. Da questa lezione porto con me un messaggio importante: non siamo obbligati a seguire ogni pensiero. Possiamo fare amicizia con il silenzio. Possiamo imparare a “stare” senza dover sempre “capire”. È una forma di libertà, anche se ci fa paura. Perché ci mette in contatto con qualcosa di più vero, più nudo, più essenziale. In un mondo che corre veloce e che ci spinge a produrre, a parlare, a spiegare tutto, il non pensiero è quasi un atto rivoluzionario. È un ritorno a casa. È ascoltare la vita senza filtri. È respirare con la mente sgombra. È, forse, il primo passo per iniziare davvero a conoscere noi stessi.

  • ambrada
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    15:52 13/04/25

    È proprio vero! Il pensiero è il nostro più grande dono ma anche la nostra peggiore condanna. Ma renderlo nostro alleato è sicuramente il modo migliore per vivere sereni, distaccati e condizionati dai “pensieri” altrui. Purtroppo questa cosa viene spesso detta ma poco messa in pratica forse perché sentirsi liberi è ancora troppo difficile. Quante volte sento dire “ fregatene di quello che pensano gli altri “ ma poi sono proprio queste persone a rimanere invischiate nei giudizi altrui

  • ely_etta
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:14 11/04/25

    Anche questo articolo ci fa capire che è fondamentale sviluppare e allenare il nostro Sesto senso! Senza praticare, è impossibile riuscire a distinguere i nostri pensieri da quelli “esterni” e di conseguenza siamo destinati a vivere di scelte errate! Proprio da poco riflettevo sul fatto che siamo talmente scollegati con la nostra Coscienza e Anima, da non riuscire nemmeno a capire di quali cibi necessita il nostro corpo!!! Questo è inaccettabile e ci fa capire il livello in cui siamo! Grazie Angel e grazie a tutti voi dell’Accademia che ci aiutate ad evolverci! Speriamo di riuscire a fare lo stesso con altre persone 🙏🏻😊

  • Ahya
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    11:15 08/04/25

    E fino a qui ci siamo. Conosco sia la potenza del non pensiero che l’importanza del pensiero positivo in una certa misura riesco già a praticarli. Grazie.