arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)
Step 1 - N° 48

Medytacja - Medytowanie ze świadomością (część 6)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.


 

Strona 1 z 6

Kiedy medytujemy, nie tylko zapominamy o problemach, ale często rozwiązują się one same. Dzieje się to bez naszej świadomości, ponieważ jesteśmy zbyt przyzwyczajeni do poddawania się naszemu życiu, zamiast żyć nim i uważnie obserwować, co się dzieje. Poprzez tę ścieżkę chciałbym pomóc ci stać się bardziej świadomym tego, co dzieje się w twoim życiu i z jakich powodów takie sytuacje mają miejsce. Nie będę odpowiedzią na twoje pytania, ale nauczę cię, jak rozwijać umiejętności umysłowe, które pozwolą każdemu uzyskać odpowiedzi na swoje pytania. 
Najlepszym sposobem na podejście do medytacji i włączenie jej do swojej rutyny jest poczucie w sobie, dlaczego chcesz medytować. Oczywiście na początku nie jest to łatwe, ponieważ możesz nie zrozumieć tego od razu, wiedząc, że chciałbyś medytować, ale nie potrafiąc wyjaśnić powodu słowami, więc w końcu uwierzysz, że to strata czasu. Tak więc na początku powinieneś traktować to jako nawyk, jako coś, co decydujesz się robić, nawet jeśli nie chcesz, trochę tak, jak wtedy, gdy decydujesz się uprawiać sport, aby czuć się dobrze: na początku nie jest to twoje pragnienie, nie wstajesz rano z radością, aby iść pobiegać lub pójść na siłownię, w rzeczywistości jesteś trochę zirytowany; w pewnym sensie musisz się zmusić, ponieważ wiesz, że jeśli chcesz schudnąć lub jeśli chcesz żyć w zdrowiu i wzmocnić swoje ciało fizyczne, musisz podjąć ten wysiłek. Wiesz, że nie chcesz być słaby i pełen chorób w młodym wieku, więc narzucasz sobie zasadę, na przykład, aby biegać lub chodzić na siłownię dwa razy w tygodniu, nawet jeśli nie masz na to ochoty, ponieważ chcesz osiągnąć cele, które sobie wyznaczyłeś. 

Czasami medytacja może wydawać się nudna i męcząca, tak jak kilka pierwszych razy, gdy zdecydujesz się biegać lub uprawiać sport, będzie cię obciążać, sprawiając, że będziesz chciał się poddać. Każdego dnia będziesz szukał tysiąca powodów, by nie chodzić na siłownię, udając, że tak naprawdę nie zależy ci na tym i rezygnujesz tylko z lenistwa. W rzeczywistości to ty zdecydowałeś się dołączyć, to ty podjąłeś tę decyzję i nikt cię nie zmuszał. W głębi duszy wiesz, że uprawianie sportu przyniesie korzyści twojemu ciału i z czasem przyniesie rezultaty, na przykład poprzez zapobieganie chorobom fizycznym, na które większość ludzi cierpi w młodym wieku, a następnie cierpi przez resztę życia. Właśnie dlatego, nawet jeśli trochę zirytowany, w końcu idziesz biegać lub chodzić na siłownię, wiedząc, że robisz to dla własnego dobra. Uprawianie sportu nie jest łatwe i to nie dlatego, że sama dyscyplina jest trudna, ale dlatego, że trudno jest stale utrzymywać motywację, która napędza do jej uprawiania. Wiele osób zaczyna ćwiczyć tylko po to, aby zrezygnować po kilku miesiącach, a nawet następnego dnia, mimo że naprawdę lubią ten sport; dzieje się tak z lenistwa, ponieważ nie mają ochoty wykonywać tych czynności, które, choć nudne na początku, przyniosą wspaniałe rezultaty. To lenistwo wynika z braku motywacji, a raczej z zapomnienia powodów, które skłoniły ich do rozpoczęcia sportowej ścieżki. 

Mówienie sobie "chcę uprawiać sport, żeby nie przytyć i nie złapać choroby" jest bezużyteczne, ponieważ okazuje się być zdaniem bez uczuć; to tylko słowa na wietrze bez żadnego znaczenia. Kluczem jest przyjęcie tych słów i podjęcie decyzji, by poczuć ich prawdziwość w sobie. Wszyscy wiemy, że są one prawdziwe, ale decydujemy się myśleć o tych terminach abstrakcyjnie, bez uczuć, prawie tak, jakby nie były one prawdziwe. Większość ludzi oczekuje, że motywacja powinna przyjść naturalnie od samego początku, tak jakby to sport miał motywować do jego uprawiania. Tak nie jest. Motywacja musi pochodzić z twojej własnej decyzji: decydujesz się uprawiać sport i motywujesz się, ponieważ chcesz osiągnąć określone cele. W rzeczywistości nie będziesz wstawać wcześnie rano spontanicznie myśląc: "Jak miło, jestem taki szczęśliwy, że wstaję wcześnie i idę biegać!", ale zamiast tego pomyślisz: "Co za pudło, nawet dzisiaj? Daj spokój, muszę to zrobić, muszę iść biegać, muszę to zrobić, aby być silnym i zdrowym nawet za kilka lat, kiedy ciało zacznie się poddawać!". 

Strona 2 z 6

Na początku zapomnijmy więc o tym, że motywacja przychodzi automatycznie, bo absolutnie tak nie będzie. To my sami musimy się motywować i zmuszać do wykonywania pewnych czynności dla własnego dobra. To nie ktoś inny powinien budzić nas wcześnie rano, aby zachęcić nas do ćwiczeń, ale to my sami musimy powiedzieć sobie: "No dalej, wstawaj, musisz to zrobić, nie trać czasu w łóżku, lepiej zrobić to teraz, niż żyć w bólu, że tego nie zrobiliśmy!". 

Dopiero po nabraniu dobrego nawyku uprawiania sportu, w zależności od osoby, potrzeba więcej lub mniej czasu, aby zdali sobie sprawę, jak dobrze się czują, odkąd zaczęli, więc znajdą własną motywację, która będzie ich popychać każdego dnia, aby się nie poddawać. 

Jeśli wcześniej musiała zmuszać się do rozpoczęcia ćwiczeń, po ich zakończeniu będzie zmotywowana, by nie przestawać, ponieważ osiągnie precyzyjny poziom dobrego samopoczucia, którego nie znała, ponieważ nie ćwiczyła, co zmotywuje ją do kontynuowania ćwiczeń bez początkowego stresu, który odczuwała każdego dnia przed rozpoczęciem ćwiczeń. Chodzi o to, że dobre samopoczucie pojawia się po ćwiczeniach, a nie przed nimi; dobre powody do ćwiczeń pojawią się po ich rozpoczęciu, ponieważ poprawa nastąpi później. Wiara w to, że muszą one pojawić się jeszcze zanim zaczniemy, aby zachęcić nas do zrobienia pierwszego kroku, jest zarówno złudna, jak i głupia, ponieważ żadna praktyka nie daje ci korzyści jeszcze zanim zaczniesz ją wykonywać, tylko po to, aby pomóc ci zdecydować, czy zacząć, czy nie. To tak, jakby wierzyć, że w pracy szef może zapłacić swoim pracownikom, zanim zaczną pracować, aby zachęcić ich do dawania z siebie wszystkiego; wszyscy wiemy, że pensja przychodzi pod koniec miesiąca, aby zapłacić za już wykonaną pracę, a nie przed rozpoczęciem pracy, aby zachęcić nas do pracy w następnym miesiącu. Podobnie w sporcie, jak w każdej innej praktyce, poprawa przychodzi po długim treningu, a nie wcześniej, więc motywacja również przyjdzie później. Na początku musisz zmusić się do uprawiania sportu, jeśli jesteś zdeterminowany, aby osiągnąć cele, w przeciwnym razie poniesiesz porażkę. W przypadku każdego wyboru w grę wchodzi stan umysłu, z jakim dana osoba decyduje się ćwiczyć: jeśli za każdym razem decyduje się narzekać, mimo że wie, że robi to dla siebie i nadal uprawia sport, jakby robił komuś przysługę, to niczego się nie nauczy, a nawet jeśli mógłby schudnąć lub poprawić swoje zdrowie fizyczne, nadal będzie narzekał, że nie chce tego robić. To do niego należy decyzja, jak podejść do sportu. Nie zależy to od tego, jak dobry jest on dla ciała lub jak bardzo jest przydatny, ale zależy od tego, jak zaczyna się go uprawiać, ponieważ chociaż sport ten może być najpiękniejszy, najbardziej użyteczny i najbardziej funkcjonalny ze wszystkich, jeśli dana osoba zdecyduje się uprawiać go bezczynnie, na zawsze pozostanie dla niej nudny. 

Musisz pamiętać, że jeśli zdecydowałeś się dołączyć do siłowni, nie zrobiłeś tego jako przysługa dla trenera, który był samotny i potrzebował twojego wsparcia, ale zrobiłeś to dla siebie, więc nie robisz nikomu przysługi, ale sobie. Odkąd zdecydowałeś się rozpocząć uprawianie sportu, staraj się nie porzucać wszystkich swoich dobrych intencji, jak zwykle, ale kontynuuj z taką samą motywacją, jaką miałeś pierwszego dnia. Stan umysłu, z jakim rozpoczynasz praktykę, jest bardzo ważny, ponieważ jeśli zdecydujesz się studiować muzykę, wybierając skomplikowany instrument, możesz codziennie chodzić na miejsce i spędzać czas z nauczycielem, ale jeśli pójdziesz do klasy bezczynnie, nadal nie będziesz się niczego uczyć pomimo trwających lekcji, podczas gdy wszyscy inni koledzy z klasy będą coraz lepiej grać na tym instrumencie. Nie dzieje się tak dlatego, że mają oni większą zdolność uczenia się niż ty, ani dlatego, że muzyka, którą grasz, nie działa, ale to ty musisz nauczyć się lepiej podchodzić do projektów, które zdecydowałeś się rozpocząć. Z drugiej strony, jeśli nadal będziesz podążać tą ścieżką z chęcią nauki, zdasz sobie sprawę, że nawet jeśli nauczyciel prosi cię o wielokrotne ćwiczenie tych samych pozornie nudnych ćwiczeń muzycznych, w rzeczywistości trenuje cię i pozwala ci poznać narzędzia, które pewnego dnia doprowadzą cię do zostania dobrym muzykiem. 

Strona 3 z 6

Podejście do ścieżki, którą rozpoczynasz jest bardzo ważne. Medytacja jest sportem dla umysłu, więc nie jest łatwo od samego początku siadać codziennie w półlotosie i medytować z całkowitym pragnieniem i przekonaniem, ale jeśli zdecydujesz się dobrze rozpocząć tę ścieżkę, doprowadzi cię ona z absolutną pewnością do zebrania wspaniałych nagród dla twojego umysłu i życia. 

Kiedy siadasz, aby rozpocząć sesję medytacyjną, staraj się to zrobić z pragnieniem osiągnięcia relaksu, a tym samym dobrego samopoczucia. Nie siadaj z myślą, że po prostu musisz to zrobić, bez żadnej prawdziwej motywacji, ponieważ byłoby to jak pójście na siłownię z myślą, że robisz przysługę swojemu trenerowi: skup się na medytacji jako tym, czym naprawdę jest, czyli narzędziem, które pozwoli ci poczuć się dobrze psychicznie i duchowo. Twoje początkowe podejście jest bardzo ważne, ponieważ od niego będzie zależeć, czy będziesz w stanie uzyskać dobre wyniki z praktyki, czy też zawsze pozostaniesz na tym samym poziomie. To trochę tak, jak mówią, że aby coś osiągnąć, trzeba w to wierzyć; oczywiście, jeśli najpierw nie wierzysz, że możesz się zrelaksować, medytacja z pewnością cię do tego nie zmusi. To ty musisz zdecydować się na pozytywne podejście do relaksu, przekonując siebie, że możesz to zrobić. Nie musisz przenosić gór za pomocą swoich myśli, nie musisz wykonywać niemożliwych czynności tak skomplikowanych, że tylko kilka osób na świecie może to zrobić: po prostu musisz się zrelaksować, to takie proste. Rozpoczynając medytację od pierwszego niezbędnego kroku, relaksacji, pozwolisz swojemu umysłowi osiągnąć wyższe poziomy, których niestety nie mógłbyś osiągnąć bez niej. Chociaż wiele osób uważa, że relaksacja podczas praktyki jest nieistotnym i przelotnym krokiem, w rzeczywistości jest to bardzo ważny moment, ponieważ bez niego wiele ewolucyjnych doświadczeń, których szukamy, nie mogłoby zostać osiągniętych. 

Kiedy zaczynasz medytować, spróbuj wywołać w sobie pragnienie, by w końcu poczuć spokój. Puść wszystko, co wydarzyło się w ciągu dnia, nagromadzony stres, ból, który poczułeś, gdy ktoś powiedział lub zrobił ci coś złego. Porzuć to wszystko i rozpocznij medytację zdeterminowany, by czuć się dobrze. Celem jest naprawdę odczuwanie spokoju, więc musisz pozwolić sobie otworzyć się na tę wibrację bez zbytniego tańczenia wokół niej. Wewnątrz możesz poczuć tak silne połączenie z czymś, czego nie możesz od razu rozpoznać, ale wiesz, że jest to coś bardzo dobrego, bardzo świetlistego i to sprawia, że czujesz się dobrze. Nie chcę nazywać tego wyższą jaźnią lub Bogiem, ponieważ w obu przypadkach wywołałbym twoje oczekiwania, wyobrażenie o Bogu, które może nie być właściwe. Więc nie proszę cię, byś myślał o tym, co powinieneś czuć; zamiast tego proszę cię, byś doświadczył tego spokoju, który daje ci medytacja i po prostu skupił się na tym, ponieważ nie ma znaczenia, jak chcesz to nazwać, liczy się dobre samopoczucie, które sprawia, że czujesz. Postrzegaj to uczucie wewnętrznego spokoju, które pozwala ci oderwać się od dnia i zrelaksować, w pewnym sensie zapomnieć o wszystkim, co się wydarzyło i znów poczuć się spokojnym. Jest to twoje osobiste schronienie, w którym nikt nie może sprawić, że poczujesz się źle, ponieważ zdecydujesz się czuć dobrze. Zachowaj to uczucie nawet poza medytacją, gdy sesja dobiegnie końca; nie pozwól, aby to uczucie się skończyło, ponieważ celem jest zawsze czuć się dobrze. Zabierz ze sobą to poczucie bezpieczeństwa, spokoju, które stworzyłeś podczas medytacji. Poczuj się głęboko kochany, ponieważ podczas medytacji łączysz się z najczystszymi wibracjami, z tymi wysokimi energiami, które naprawdę cię kochają; nie ma znaczenia, co wydarzyło się wcześniej: teraz jesteś tylko ty i twoje głębokie połączenie. Zapamiętaj to bardzo ważne uczucie, ponieważ będzie ono twoim zbawieniem, gdy będziesz smutny i gdy nie będziesz wiedział, jak rozwiązać swoje problemy. Poświęć czas dla siebie i zrelaksuj się, oddychaj i połącz się z tą jasną, piękną i spokojną energią, poczuj się wolny od problemów; tylko wtedy możesz podejść do nich z większą swobodą i spokojem, aby je rozwiązać. 

Strona 4 z 6

Liczy się twój stan umysłu, a medytacja pomaga ci go poprawić, stać się bardziej klarownym, bardziej pogodnym, bez zatapiania się w problemach, które cię przytłaczają i sprawiają, że tracisz świadomość, uniemożliwiając ci podjęcie właściwej decyzji. Nie czytaj moich słów w pośpiechu, najpierw je zrozum, doświadcz ich sam, ponieważ musisz czuć się dobrze. Jesteś tu po to, chcesz czuć się pełny w środku, chcesz czuć się zdolny do decydowania o swoim życiu bez bólu i cierpienia. Musisz poczuć, że żyjesz i zrozumieć, że twoje życie jest naprawdę twoje, a nie kogoś innego, kto przeżywa je za ciebie. Pod koniec dnia jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że nie czujemy się dobrze, uważamy, że bycie zdrowym to zbyt wiele i że jest to szczęście nielicznych. 

To my decydujemy, czy czujemy się dobrze, czy nie. Przez cały czas pozwalamy się dusić zobowiązaniom, problemom i cierpieniu, które inni ludzie lub wydarzenia wokół nas tworzą i powodują, ale możemy zdecydować się na oderwanie się od tego wszystkiego. Wszyscy próbują sprawić, byśmy zapomnieli, że mamy wybór, ponieważ nawet oni nie wiedzą, że go mają, ale my go mamy: możemy zdecydować się czuć szczęśliwi i oderwani od tego, co się dzieje, żyć naszym życiem poza tym, czego inni i społeczeństwo wokół nas chcą, abyśmy doświadczali i czuli. Możemy czuć się świadomi w naszym życiu i naprawdę nim żyć, a nie tylko jako maszyny wykonujące rutynowe czynności. Możemy uświadomić sobie siebie, zmienić naszą perspektywę i zmienić nasze życie, ponieważ jesteśmy ludźmi i mamy zdolność do zmiany: leży to w naszej naturze i nie musimy zakopywać naszej największej zdolności. Chociaż na początku może wydawać się trudne utrzymanie konsekwencji w praktyce medytacji - z powodu Low, który znajdzie każdą wymówkę, by nie pozwolić ci usiąść i medytować - wraz z kontynuowaniem praktyki zdasz sobie sprawę, że poprawa w twoim życiu będzie duża, a to zmotywuje cię do kontynuowania. 

To będzie dobry łańcuch, ale to ty musisz podjąć decyzję o jego rozpoczęciu. Wszystko będzie zależeć od ciebie, w zależności od tego, czy chcesz zobaczyć te ulepszenia, czy też, mimo że one istnieją, zdecydujesz się być leniwy w swojej praktyce i zapomnisz, kim naprawdę jesteś. W każdej medytacji liczy się nie to, jak dobry jesteś w medytacji, ale intencja, pragnienie, które wkładasz w każdą sesję. Wielu ludzi myśli, że medytują, ale tak nie jest, ponieważ siedzą w półlotosie i próbują narzucić coś, czego nie da się wymusić. Ewolucja jest przede wszystkim mentalna i osiąga się ją poprzez medytację ze świadomością. Siedzenie w półlotosie, uświadamianie sobie tego, co zamierzasz zrobić, pomoże ewolucji, której szukasz, nadejść znacznie szybciej. Jeśli jesteś skupiony na tym, co robisz i potrafisz zmotywować się do osiągnięcia określonych rezultatów, wszystko będzie łatwiejsze. Moja rada jest następująca: przed rozpoczęciem medytacji i pod koniec każdej sesji należy poświęcić co najmniej jedną lub dwie minuty na uświadomienie sobie tego, co zamierzamy zrobić. Zakończenie medytacji, otwarcie oczu i natychmiastowe przejście do wykonywania niskich czynności spowoduje, że nasza świadomość ponownie się obniży i to zbyt szybko, ponieważ podświadomie zdecydujemy się natychmiast powrócić do niskiej częstotliwości. Jeśli pozwolisz swojemu umysłowi uświadomić sobie, że zakończyłeś medytację i że za chwilę będziesz musiał wykonać swoje niskie zadania, znacznie łatwiej będzie ci pozostać świadomym, nawet gdy wykonujesz zwykłe rutynowe czynności. Kończenie medytacji i wstawanie w pośpiechu, aby rozpocząć niskie zadania, nawet nie zdając sobie sprawy z tego, co się dzieje, jest programem, który musimy wyrwać z naszego nawyku, ponieważ bardzo ważne jest, aby działać świadomie, wykonując dowolne działanie ze świadomością tego, co robimy. 

Chodzi o to, aby wiedzieć, że to, co robisz, może obniżyć twoją świadomość: nie możesz oczekiwać, że pozostaniesz przytomny 24 godziny na dobę, ale możesz zacząć od podjęcia decyzji o utrzymaniu siebie na poziomie przynajmniej nieco wyższym niż przeciętny. 

Strona 5 z 6

To nieuniknione, że po zakończeniu medytacji będziesz musiał iść do pracy, posprzątać, zrobić zakupy, wykonać czynności, o które prosi cię codzienna rutyna. Masz jednak możliwość wykonania tych czynności, pozostając świadomym, że musisz je wykonać, zamiast przełączać się z medytacji na niskie zadanie, nie zdając sobie nawet sprawy, że między nimi upłynął czas, w którym prawie całkowicie straciłeś przytomność. Sekret polega na podjęciu decyzji o pójściu na zakupy lub wykonaniu jakiejkolwiek innej czynności, wypełniając ten moment między medytacją a zadaniem świadomością tego, co zamierzasz zrobić. W ten sposób normalne jest, że w krótkim czasie ponownie stracisz przytomność i zaczniesz wykonywać niskie zadania, prawie zapominając, że medytowałeś, ale nie jest to tak złe, jak natychmiastowa utrata przytomności bez żadnego ostrzeżenia. Jest to trening mentalny, który pozwoli ci być bardziej świadomym w codziennym życiu, ponieważ jest to cel każdej techniki: utrzymanie świadomości i jasności nawet poza praktyką. 

Zalecam więc, abyś poświęcił minutę natychmiast po zakończeniu techniki, aby uświadomić sobie w umyśle, że zakończyłeś medytację i że powinieneś wstać i wykonać inne czynności. W ten sposób, zamiast nagle tracić świadomość, pozwolisz swojej energii ustabilizować się i zdasz sobie sprawę, że będzie ona spadać, ale z powodu tej świadomości będzie ona spadać znacznie mniej. W pewnym sensie jest to tak, jakby ktoś ostrzegł cię, że otrzymasz cios, więc przygotowujesz się, utwardzając brzuch, aby uderzenie ciosu cię nie zraniło; nie powiedziano ci, że uderzy cię w brzuch, więc nie możesz sparować ciosu, ale wiedząc, że nadchodzi, możesz przygotować się do przyjęcia go bez odczuwania zbytniego bólu. Z drugiej strony, gdybyś nie zdawał sobie sprawy, że ten cios nadchodzi i nadszedł nagle, ból byłby znacznie większy, zgiąłbyś się na pół od ciosu, który otrzymałeś i upadłbyś na ziemię. Ta metafora ma na celu zrozumienie nadejścia Niskiego, a raczej obniżenia świadomości. Jeśli pozwolisz swojemu umysłowi wiedzieć, że zaraz spadniesz w dół, upadek będzie znacznie mniej "bolesny" dla twojej świadomości, ale gdybyś nagle runął w dół, umysł - nie będąc ostrzeżonym - doznałby nieprzyjemnego upadku w nieświadomość i spowolniłby twoją ewolucję. To małe działanie może przyspieszyć twoją zdolność do pozostania świadomym na dłużej. Oczywiście istnieje wiele poziomów świadomości, więc zawsze będą sposoby na poprawę, a to jest dobry krok na początek. 

Tak jak pomocne jest bycie świadomym końca sesji, tak samo pomocne jest bycie świadomym początku każdej medytacji. Wiedza o tym, co robisz, pozwoli ci lepiej to wykonywać i zmniejszy ciągłe myślenie, które zwykle pojawia się podczas praktyki. Nie jest to łatwe, zwłaszcza że decydujemy się na medytację głównie wtedy, gdy jesteśmy zmęczeni lub smutni, aby dać sobie trochę zastrzyku energii, a przy takich okazjach trudno jest być świadomym; ale to nie jest problem, ponieważ medytacja przyniesie nam świadomość i właśnie dlatego decydujemy się ją praktykować. Na szczęście jednak nie decydujemy się na medytację tylko wtedy, gdy jesteśmy smutni, ale także wtedy, gdy jesteśmy szczęśliwi i zdrowi, ponieważ znamy dobre efekty, jakie oferuje medytacja, mając już pierwsze wyniki, które pobudziły nasze pragnienie kontynuowania praktyki. 

Właśnie dlatego powinniśmy częściej rozpoczynać medytację ze świadomością tego, co zamierzamy zrobić. Kiedy decydujemy, że chcemy medytować, w rzeczywistości decydujemy się na to w jednej chwili, a w następnej sekundzie siedzimy już w półlotosie z palcami na czakrze: między decyzją o medytacji a samą medytacją jest chwila, którą możemy wypełnić świadomością tego, co zamierzamy zrobić. W tym krótkim czasie mamy możliwość mentalnego przygotowania się i uświadomienia sobie, że mamy zamiar usiąść i zrelaksować się, aby doświadczyć fizycznego i psychicznego dobrego samopoczucia, jakie zapewnia medytacja. 

Strona 6 z 6

Zanim poczujemy się komfortowo, musimy zdać sobie sprawę i zrozumieć, że nie zamierzamy po prostu usiąść i zrelaksować się, ale zamierzamy medytować, więc chcemy osiągnąć znacznie wyższy cel. 

Zdasz sobie sprawę, że dzięki takiemu przygotowaniu psychicznemu już przed medytacją wejdziesz w stan medytacyjny, który będzie bardzo przydatny w osiągnięciu relaksu w znacznie krótszym czasie niż wtedy, gdy siedzisz bez przekonania, że chcesz medytować. Po raz kolejny widzimy, jak ważna jest intencja, którą wkładamy w wykonywane przez nas czynności. W rzeczywistości medytacja z zamiarem osiągnięcia wyższych poziomów sprawi, że poczujemy większą świadomość w porównaniu do tych, którzy siedzą bez wykonywania tego ważnego kroku. Świadomość ta będzie przydatna przez cały dzień, ponieważ pozostanie w nas, a im bardziej będziemy ją odżywiać i prosić, aby pozostała czujna w ciągu dnia, tym bardziej będziemy w stanie zachować jasność umysłu podczas każdej decyzji, szczególnie w przypadku tych, które uważamy za najbardziej trywialne, ale które zamiast tego zmieniają nasze życie. Ćwiczenie to nie wymaga zbyt wiele wysiłku, ponieważ nie chodzi o to, by siedzieć i medytować dłużej, chodzi po prostu o wypełnienie świadomością i przygotowaniem chwili między decyzją o medytacji a faktyczną medytacją. To trochę tak, jakbyś przewidywał, że będziesz medytować i zdecydował, że powinieneś to zrobić najlepiej jak potrafisz. 

Nie oczekuj, że łatwo będzie zrobić wszystko, co powiedziałem do tej pory, ale spróbuj kilka razy, potem coraz częściej, aż stanie się to nawykiem; ale nie rób tego bez uczucia, w przeciwnym razie wrócisz do punktu wyjścia. Liczy się emocja, to intencja, którą czujesz, tak jak wtedy, gdy decydujesz się uprawiać sport: jeśli idziesz biegać, myśląc już o tym, kiedy wrócisz do domu, ponieważ nie masz na to ochoty, z pewnością będziesz biegać mniej i będziesz mniej odporny i mniej szybki. Z drugiej strony, jeśli zdecydujesz się włożyć w to cały swój wysiłek, nawet jeśli nie masz na to ochoty, pokonując przeszkodę i dając sobie odpowiednią motywację do działania, wrócisz do domu wcale nie żałując, wręcz przeciwnie, poczujesz, że czas minął szybciej niż się spodziewałeś. Ta sama sytuacja ma miejsce w przypadku medytacji: kiedy decydujesz się na medytację, mimo że tak naprawdę nie chcesz usiąść, spróbuj zmotywować się, dając sobie odpowiednią motywację do ćwiczenia, aby pod koniec sesji zdać sobie sprawę, że trwała ona krócej niż oczekiwano i że w rzeczywistości nie było tak źle, że możesz medytować nawet nie martwiąc się zbytnio. Wręcz przeciwnie, jeśli medytujesz bez motywacji, każda sesja zawsze będzie wydawać się zbyt długa, co może cię nudzić. Kluczem nie jest więc sama technika, ale sposób, w jaki się do niej podchodzi. Jeśli chcesz ćwiczyć, wiesz, że musisz to robić, ponieważ przyniesie ci to wewnętrzne dobre samopoczucie, którego potrzebujesz, a kiedy nie masz na to ochoty, daj sobie odpowiedni impuls, aby się nie poddawać, zmotywuj się, znajdź to uczucie i pozwól mu powrócić, aby popchnęło cię do dobrej medytacji, pomimo wszystkiego, czego chcesz, aby tego nie doświadczyć. Co więcej, pamiętaj, że dobry relaks osiąga się poprzez głębokie oddychanie energią światła w sobie: ten krok jest fundamentalny, ponieważ bez białej energii znacznie trudniej jest się zrelaksować, a tym samym osiągnąć dobry stan psychiczny do praktykowania jakiejkolwiek techniki duchowej. 

Ponieważ dobre samopoczucie pochodzi z energii, zaniedbanie tego kroku znacznie utrudni znalezienie wewnętrznego spokoju i połączenia z wymiarami światła. Dlatego naucz się motywować siebie do poprawy, decydując i stymulując się do pójścia naprzód, wspinając się o jeden stopień wyżej na raz, zamiast zawsze iść prosto przed siebie na tej samej płaszczyźnie przekonany, że i tak jest w porządku. Rozwój to twój wybór, nie bierz go za pewnik. Gdy zdecydujesz się doskonalić i osiągać coraz wyższe poziomy medytacji, zauważysz, jak przypadkowo wiele sytuacji w twoim życiu zostanie rozwiązanych w tym samym czasie, co twoja dobra praktyka. Miej oczy otwarte, a zdasz sobie z tego sprawę. Ciesz się medytacją! 

Koniec strony 6 z 6. Jeśli podobał Ci się ten artykuł, skomentuj poniżej, opisując swoje odczucia podczas czytania lub praktykowania proponowanej techniki.


 

1399 komentarze
  • caiocaio
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    11:25 02/06/24

    Non ricordavo così bello e motivante questo articolo. Fa capire quanto è importante l'approccio iniziale. Ci sono stati dei giorni in cui, magari all'inizio, mi sedevo a mezzo loto senza pensare, sedendomi e basta, chiudendo gli occhi e respirando praticamente a caso e senza un vero motivo. Ora invece prima di sedermi sto un paio di minuti a riflettere che ciò che sto per fare è una cosa bellissima e posso considerarmi fortunato ad aver scoperto tutto questo, mi sento felice che sto per meditare. Non appena mi siedo, dedico altri minuti ad ascoltare il mio respiro e a godermi il silenzio nella mia mente, mi sento non più in un luogo in cui esiste la sofferenza ma c'è soltanto pace e benessere. Ogni volta che pratico questi metodi poi la meditazione viene molto bene. Questo mi fa capire quanto sia davvero importante l'intento e il rilassamento iniziale, e durante ovviamente. Anche il dopo è assolutamente importante, anche lì infatti dedico almeno un paio di minuti nel godermi la sensazione di aver appena terminato una meditazione e che sicuramente ce ne saranno altre e riuscirò a provare di nuovo quell'emozione. Da quando ho letto questo articolo la prima volta, ad ogni fine sessione penso "dai, andiamo a fare cose Low", e nel frattempo respiro Prana e mi concentro sulla felicità che sto provando in quel momento. Pian piano quella consapevolezza scende, per questo cerco di avere almeno 3 momenti separati durante la giornata in cui mi metto a praticare, per non dimenticare e rimanere costante il più possibile.

  • maria-paola
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:06 30/05/24

    Non riesco più a stare senza Meditare quotidianamente. Le poche volte in cui non ci sono riuscita per vari problemi non mi sentivo serena era come se mi mancasse qualcosa d'importante che non avevo fatto durante la giornata. La Meditazione è il mio momento, è staccare dal Low, è stare bene, è serenità, è il liberare la mente affollata. L'unica cosa che mi dispiace è non riuscire ancora mettermi in mezzo loto per problemi fisici, ma comunque sento l'Energia che fluisce e continuo a sentirla anche dopo aver meditato. La prima volta che ho letto questo articolo mi è rimasto ben impresso nella mente il passaggio di non alzarsi subito e rientrare nel Low rapidamente. Infatti sentivo questo bisogno di rimanere ancora qualche minuto in quello stato di pace e serenità e ora lo faccio sempre, è come se non volessi finire la Meditazione, infatti rimango ancora li qualche minuto a seguire il mio respiro allenando così anche il Non Pensiero, e poi purtroppo si rientra nel Low.

  • stellabianca
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:55 28/05/24

    questo articolo mi ha dato una grande forza sul meditare che per me a volte risulta difficoltoso iniziare a meditare , ma sembra che per un po' di noi sia cosí. il parallelo con la ginnastica mi è piaciuto molto conosco la voglia di correre e il piacere di farlo come di meditare anche se nell ultimo periodo ho un pochino di difficoltà a iniziare a fare entrambi

  • FeBo
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    10:39 18/05/24

    Ho sentito un gran senso di pace e serenità dopo aver riletto questo articolo! Il potere di questa Accademia, per quello che ho potuto vedere fin'ora, risiede proprio nel farti percepire che niente è impossibile, che niente è scontato, né si compra, ma che solo credendo in te stesso puoi riuscire nei tuoi intenti! Ti fa capire che non ci sono altri mezzi per raggiungere degli obiettivi, ci sei solo tu con il tuo se più cosciente! Siamo abituati, nella società, a sminuirci come individui a seguire strade che tutti seguono semplicemente perché siamo talmente svuotati dentro, svuotati delle nostre vere capacità e conoscenze, non siamo piu in grado di vederci al centro della nostra vita e delle nostre possibilità! Penso che questo percorso, non sia solo una fonte inesauribile di pratiche da imparare, di spiritualità, di tecniche per elevare la propria coscenza, ma sia in primis uno stimolo quotidiano a migliorarsi, a credere in se stessi e a iniziare a vedere la vita da un'altra prospettiva... Detto ciò vado subito a meditare!!

  • Galanasoul
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    00:06 08/05/24

    Nell´ascoltare nuovamente questo documento, mi arriva subito l´associazione con un capitolo del Vol.8 sugli Alieni in cui Angel ci ricorda e si esprime molto direttamente e con efficacia riguardo l´importanza dell´assumersi la responsabilità di meditare coscientemente, con emozione. Bellissimo ricordarsi dell´intento di percepire la percezione di Pace! Su di me ha funzionato e funziona. "Sentiti amato profondamente, prendi tempo per te e connettiti a questa Energia luminosa di Pace"..Ah! Si, voglio sentirmi piena dentro. Qualche mese fa´ una persona che si definisce spirituale mi ha proposto di partecipare a una serie di sessioni di meditazione a pagamento e di pagare la sua guru per ottenere risposta alle mie domande. Mi sono chiesta quale fosse il senso, non l´ho trovato. E per quanto mi sentissi curiosa di andare e osservare, non ho partecipato. Quanto rispetto e amore nelle parole di Angel: "Non sarò io la risposta alle tue domande, ma ti insegnerò come sviluppare le capacità mentali che permettono ad ognuno di ottenere le risposte ai propri interrogativi". Grazie infinite Angel!

  • cippalippa
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    21:28 06/05/24

    Mi trovo in sintonia con questo articolo, quanto è vero! La meditazione è una grande scoperta per me è una grande avventura.

  • Omni
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:22 06/05/24

    Molto intenso questo documento e che arriva in un momento particolare in cui queste parole assumono un significato ancor più profondo! Penso sia estremamente vero che bisogna innanzitutto imparare (anche a costo di sforzarsi e di imporselo) a costruire una quotidianità con la pratica, è importante per ogni essere vivente coltivare la propria Spiritualità a qualunque costo e non può esserci e non ci sarà mai un motivo che possa sradicare questa convinzione sacra. L'esempio fatto sullo sport è veramente perfetto perché la pigrizia nelle fasi iniziali (dovuta da tanti fattori: il non sentirsi abbastanza bravi per esempio o l'apatia che taglia le gambe sul nascere ad ogni progetto) può portare a dimenticare in fretta i motivi che hanno spinto a scegliere un determinato percorso (o può portare a viverlo in modo meccanico e dunque anonimo); per raggiungere uno stadio di benessere psicofisico prima ed evolutivo poi bisogna chiaramente appassionarsi all'esercizio psichico e bisogna rinnovare la propria passione per dare Coscienza e Serietà a quel che si fa (altrimenti resta tutto embrionale a livello emotivo, percettivo). E questa passione è un percorso a tappe anche faticoso da conseguire: non si può aspettare che sbocci dal nulla per iniziare, ma bisogna iniziare per farla poi sbocciare. In tal senso è fondamentale, come suggerisce il documento stesso, imparare anche a dare un senso alle cose che si fanno momento dopo momento e realizzare cosa si sta per compiere prima di iniziare o cosa si è appena compiuto subito dopo aver finito.

  • Cosmic Feather
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 3ª volta
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    21:42 03/05/24

    Mi piace tanto rileggere spesso questo articolo perché mi ricorda che cosa è davvero la meditazione, anche quando mi capita di fare sessioni di cui non sono soddisfatto e sentirmi un po' triste perché non sono riuscito a sperimentare chissà quale benessere. Ho capito che ciò dipende solo da me e dalla mia volontà di lasciarmi andare alle vibrazioni positive e di rilassarmi senza forzare né aspettarmi di provare nulla in particolare. La meditazione deve essere un momento di libertà, scioltezza e appagamento, ma questi stati non arrivano se si cerca di imporli, ma paradossalmente quanto più ci si lascia andare, tanto più essi sopraggiungono.

  • Antoine
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    21:38 03/05/24

    Bellissimo articolo. Cercherò di seguire i consigli dati e di approcciarmi alle prossime sessioni con più intento ed emozione, ricordandomi del perché lo faccio. È proprio vero che meditare senza obiettivo rende questa pratica più pesante perché non le stiamo attribuendo il giusto valore. Non è la tecnica in sé, ma lo stato mentale con cui decidiamo di approcciarci ad essa a fare la differenza. È stato molto bello quando è stato detto di iniziare la meditazione richiamando quel senso di pace e rilassamento che appunto dovremmo sperimentare mentre si medita. Dobbiamo essere noi stessi ad aprirci a quella vibrazione senza aspettare che la meditazione faccia la magia e miracolosamente ci elevi a sensazioni trascendentali.

  • MASSIMILIANO.OLIVERI
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:38 26/04/24

    Ciao a tutti 🤗anche questo articolo mi è PIACIUTO molto perché SENTO ESTREMAMENTE VERO DENTRO DI ME quanto è scritto.Ho Passato molti anni della mia VITA alla RICERCA di un SENTIERO che mi indirizzasse verso LA REALIZZAZIONE SPIRITUALE e RISPOSTE alle mie DOMANDE IN QUESTIONE.Per ESPERIENZA PERSONALE posso dire che ho trascorso molti anni in AUTOMATISMO, proprio ad IMMAGINE E SOMIGLIANZA DI COME LA FAMIGLIA,LE RELIGIONI,LE POLITICHE LA SOCIETÀ MI AVREBBERO VOLUTO.Oggi non SONO più quel PROTOTIPO DI PERSONAGGIO NEL QUALE STAVO PER FINIRE PER CREDERCI ANCH'IO. Sottolineo il punto dell'articolo/documento in cui viene DETTO che prima di ACCOSTARSI ALLA MEDITAZIONE E ALLE VARIE TECNICHE, È NECESSARIO PRENDERSI ALCUNI MINUTI E PREPARARSI PSICO-FISICAMENTE RILASSANDOSI,RESPIRANDO CON CONSAPEVOLEZZA.Io personalmente,dopo diversi anni di LETTURE,VARI PERCORSI ED ESPERIENZE,MI COMPORTO COSÌ NEI CONFRONTI DI ME STESSO RIGUARDO ALLA MEDITAZIONE,ALLE TECNICHE E SOPRATTUTTO NEI CONFRONTI DELLA VITA STESSA,HO COMPRESO E CERCO DI ESSERE PIÙ CONSAPEVOLE POSSIBILE DURANTE TUTTO L'ARCO DELLA GIORNATA, PRECISAMENTE NEL QUI E ORA, PERCHÉ ESISTE SOLAMENTE QUESTO ISTANTE DOPO ISTANTE OSSIA L'ETERNO PRESENTE ANZI, SENZA DI ESSO NON ESISTEREBBERO NÉ IL PASSATO NÉ IL FUTURO.RINGRAZIO ANGEL E NON MI STANCHERÒ MAI DI FARLO E TUTTO LO STAFF PER QUESTO GRANDE PREZIOSO PERCORSO CHE SI CHIAMA ACCADEMIA DI COSCIENZA DIMENSIONALE.CHE LA LUCE SIA SEMPRE CON NOI E IN TUTTI NOI,OM SHANTI 🤗🫂❤️☮️☮️☮️☮️☮️

  • giugliano
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    09:13 26/04/24

    Molto calzanti i paragoni con la pratica dello sport e della musica con la meditazione. Ed è vero che affrontare la meditazione con il desiderio di rilassarsi e ritrovare la pace dimenticando tutti i problemi quotidiani, ti fanno apparire il tempo più breve. Inoltre sto imparando a cercare di vedere le vicende quotidiane collegate alla meditazione ed al low frequency. Occhi sempre più aperti dunque 😁

  • Zerocalk
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    11:15 25/04/24

    Spiegazione molto esaustiva e oggi che è festa mi sono organizzato per meditare, tralasciando ogni pensiero sul lavoro e su qualsiasi altra cosa e il risultato è stato letteralmente superiore rispetto nei giorni lavorativi. il fatto di pensare almeno un minuto prima di voler meditare con Coscienza involontariamente l'ho fatto proprio perchè spinto dalla voglia di migliorare il mio percorso appena agli inizi e ancora con pochi risultati, ma come dice l'articolo, se si fanno le cose con Coscienza senza fretta prima o poi i risultati verranno. Grazie infinite per questo bellissimo articolo, sempre scritto in maniera semplice ma efficace!

  • bethelight
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:41 19/04/24

    È un documento che mi serviva molto leggere, dal momento in cui ultimamente durante le meditazioni vengo bombardata di pensieri, dialoghi mentali e tensioni varie, sugli occhi e sul collo, che mi portano a distrarmi e a non meditare appunto con coscienza. Anche la lettura del settimo libro sugli alieni mi sta aiutando molto nella comprensione di perché ciò accade e di come poter rimediare, sono molto felice di poter venire a conoscenza di tale informazioni e di tutto ciò ringrazio enormemente Angel ✨ È proprio vero, c'è tutto un percorso di evoluzione dietro: quando sei agli inizi ogni scusa è buona per rimandare la meditazione, per non parlare di come non si riesca neanche a considerare il fatto di farne più di una per motivazioni insensate. Poi inizi pian piano ad aumentare le sessioni e ti rendi subito conto che una sola non basta più, perché più mediti e più stai meglio. Senti diversi benefici, fisici, energetici, mentali ed anche se delle volte ti sembra di non sentirli, gli effetti avvengono ugualmente a tua insaputa! Anche quando ci sono momenti di difficoltà, come quelli che sto vivendo ora, non demordo perché sento di star facendo quello che davvero è giusto per far star bene me ed anche chi mi circonda, e che lo voglio fare! La motivazione viene da noi, gli altri ci possono anche spronare, ma se essa non viene poi costantemente alimentata da noi, svanirà nel nulla, e questo vale sempre, per qualsiasi cosa. Se non ti dai modo di provare e di viverlo non puoi sapere quanto ti farà bene realmente e non conoscerai gli effetti che avrà su di te. Avere fiducia in sé stessi e nella meditazione, crederci, mettere l'intento di rilassarsi e quello di svolgere una bella meditazione. Il rilassamento migliora notevolmente le sessioni di meditazione, le volte in cui l'ho provato sul serio ho sentito davvero la differenza! Purtroppo non mi è sempre facile mantenere il rilassamento, ma son felice di ricordarmi la sua importanza grazie alla lettura di questo bellissimo articolo ☺️ Mi è capitato di sentire arrivare quella fretta insensata di dover andare subito a svolgere mansioni low non appena terminata la sessione, proprio come programma che mi vuole riportare subito su basse vibrazioni.

  • Cora
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    00:46 19/04/24

    Questo documento mi ha dato una spinta in più per migliorare le mie meditazioni .Grazie.

  • caiocaio
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:48 13/04/24

    mi sono fermato subito alle prime righe per fare una riflessione: il bello di questo percorso è che non ti viene imposto di fare qualcosa. Angel dice "fai cosi e poi sarai tu stesso a vederne i risultati" quindi siamo noi stessi che se ci mettiamo in gioco capiremo l'effettiva verità in tutto questo. se non iniziamo mai o ci perdiamo nel mentre non sapremo mai come sarebbe potuta andare, quindi è meglio provarci che smettere. mi sono accorto tantissimo che prima di voler iniziare una meditazione non ho per niente voglia di mettermi la "seduto con gli occhi chiusi a non pensare", il pensiero lo rende banale, lo ridicolizza, mi fa credere che non serva a niente e che sia solo una perdita di tempo, tempo che utilizzerei a stare a telefono o a fare cose che essenzialmente non proficuano (non esiste come verbo) a niente. quindi mi tocca un po costringermi ad alzarmi e a mettermi li a meditare e cerco di pensare alle sensazioni che provo durante e dopo la meditazione, le quali sono molto positive quindi cerco di attaccarmi a quel ricordo per farmi venire la voglia di iniziare e per contrastare il low. e la non voglia arriva dalla pigrizia appunto, sento spesso la mia testa dirmi "non ho voglia di avere voglia" il che è davvero un controsenso perche se si ha voglia si ha voglia! nel senso che una volta che mi viene voglia di meditare, a quel punto non avrò voglia di impegnarmi per riuscire, ma è impossibile.. ho capito anche il senso di dover iniziare una pratica con un vero intento e seria convinzione di cosa si sta facendo. vedo tanta gente nella mia palestra che si allena senza sentimento, li vedo vuoti, finiscono un esercizio e scappano via, non restano lì a capacitarsi di cosa si è appena fatto, lavorano come per dire "ok apposto", stesso per la meditazione e per qualsiasi cosa, se ci si butta li seduti, si chiude gli occhi e non si vede l'ora di finire la mezz'ora, si avranno sempre risultati ma saranno 10 volte di meno.