arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)
Step 2 - N° 64

Medytacja - Odżywianie własnych czakr (część 8)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.

Strona 1 z 7

Czym jest medytacja? Wolność, ponieważ uwalnia cię od ciężarów, które w przeciwnym razie nosiłbyś ze sobą przez cały dzień, a niektóre z nich przez całe życie. Kiedy się relaksujesz, nie tylko pozwalasz swojemu ciału odpocząć, ale także relaksujesz swoje serce, dajesz mu oddech, pozwalasz mu swobodnie oddychać bez tego dziwnego cierpienia, które czasami pojawia się, nawet nie wiedząc dlaczego. Czasami jest to głód, ponieważ twoja dusza potrzebuje pożywienia. Innym razem jest to ból spowodowany negatywnymi energiami zewnętrznymi, które weszły i wyrządziły ci krzywdę, której nawet nie byłeś świadomy, ale którą ciągniesz za sobą, pozostawiając cię obciążonym. Medytacja może uleczyć te bóle. 

Medytacja nad czakrami jest bardzo ważna i nigdy nie należy jej lekceważyć, zwłaszcza gdy nabierzesz nawyku medytowania każdego dnia i zaczniesz traktować ją jako coś oczywistego. Medytacja musi stać się i pozostać duchowym nawykiem, nigdy nie może stać się chwilą, w której udajesz, że ćwiczysz. Medytacja może przynieść wspaniałe rezultaty tak długo, jak długo jest praktykowana w sposób ciągły i bez przyjmowania jej za pewnik, musi być praktykowana dobrze. To normalne, że na początku nie rozumiesz doskonałości i praktykujesz ją najlepiej jak potrafisz, co często nie jest najlepsze, ale ponieważ nie jest to tak łatwe, jak się wydaje, nie powinieneś oczekiwać od siebie zbyt wiele. Wiele osób popełnia błąd, czekając na odpowiedni dzień, nie medytując w nadziei, że nadejdzie idealny dzień, w którym będą mogli dobrze medytować. Nie ma nic bardziej absurdalnego, ponieważ byłoby to jak przyjmowanie lekarstwa, gdy choroba już minęła, ignorując fakt, że należy je przyjmować właśnie po to, by minęła. Medytacja jest duchowym lekarstwem, ponieważ leczy dolegliwości twojej duszy, twojej psychiki, a jej zdolność do uzdrawiania twojego fizycznego ciała również nie powinna być lekceważona . To, że powinieneś medytować nawet wtedy, gdy nie czujesz się dobrze, jest oczywiste, ponieważ jeśli poczekasz na medytację, gdy poczujesz się lepiej, gwarantuję, że nic się nie zmieni. Celem sesji medytacyjnych jest poprawa samopoczucia, więc należy je wykonywać właśnie dlatego, że nie czujesz się dobrze, ponieważ nigdy nie masz czasu na nic, ponieważ masz w życiu problemy, które chciałbyś rozwiązać lub cele, które chciałbyś osiągnąć; gdybyś już czuł się pełny i doskonale kompletny w swojej egzystencji, z pewnością nie byłbyś tutaj w poszukiwaniu prawdy. Medytacja jest po to, by cię dopełnić, dać ci to, czego nigdy wcześniej nie znalazłeś w żaden inny sposób. Tak więc normalne jest, że zaczynasz medytację i nie udaje ci się doskonale nie myśleć ani nie relaksować się, i nie powinieneś się obwiniać ani czuć się gorszy, ponieważ doskonalenie techniki wymaga dużo treningu, a jak wiesz, praktyka czyni mistrza. 

Nie powinno to jednak prowadzić do świadomego popełniania błędów, korzystając z faktu, że dopiero zacząłeś i że błąd jest akceptowalny, czyniąc z tego nawyk. Oczywiście, jeśli twoim jedynym celem jest po prostu zrelaksowanie się, to dobrze, że skupiłeś się na poprzednich artykułach wyjaśniających, jak to zrobić. Idąc jednak dalej, jeśli twoim celem jest rozwój duchowy, musisz porzucić lenistwo polegające na tym, że nie chcesz zmieniać pewnych postaw podczas sesji medytacyjnych, ponieważ nawyk popełniania błędów musi się zmienić. Medytacja musi być wykonywana dobrze. Jeśli od razu zaczniesz od dobrego nawyku, nawet jeśli może się to wydawać trudniejsze i bardziej złożone ze względu na zasady, których musisz przestrzegać, z czasem będziesz wdzięczny, że to zrobiłeś, ponieważ będziesz kontynuował we właściwym tempie. Jeśli zaczniesz źle, to za kilka lat ponowne podjęcie kroków będzie nieco bardziej skomplikowane, ponieważ do tego czasu nabierzesz nawyku popełniania błędów i nie będziesz mieć ochoty na zmianę harmonogramu sesji. To tylko lenistwo, ponieważ medytacji można się nauczyć i poprawić nawet po latach, ale czy nie byłoby lepiej, gdybyś od razu zaczął od właściwej stopy, zamiast ciągnąć swoje błędy przez lata? 

Jak zawsze powtarzam, lepiej jest medytować źle niż nie medytować wcale, ponieważ nawet źle wykonana medytacja przynosi dobre samopoczucie fizyczne i psychiczne, którego w przeciwnym razie nigdy byś nie osiągnął; nie umniejsza to jednak faktu, że gdybyś medytował dobrze, wszystko byłoby lepsze, i to jest podstawowa kwestia: możesz wybrać lepszą medytację

Strona 2 z 7

Co więcej, myślę, że zbyt często mamy tendencję do mówienia, że medytowaliśmy źle, pomimo faktu, że medytacja faktycznie sprawiła, że poczuliśmy się lepiej; jeśli nie, to całkowicie brakuje ci podstaw, ponieważ prawdopodobnie nie koncentrujesz się na mojej technice, ale na tych, których nauczyłeś się gdzie indziej, lub ponieważ całkowicie pomijasz początkową fazę relaksacji. W takim przypadku medytacja jest źle wykonana. Poza tym jednak, jeśli problemem jest tylko niemyślenie, ale pod koniec medytacji czujesz się lepiej niż wcześniej, daj sobie odpowiedni czas na naukę bez pośpiechu, ponieważ nauczysz się tego, ćwicząc codziennie, tak jak każdy inny sport: jeśli chcesz nauczyć się robić split, im więcej trenujesz, tym bardziej się z tym oswoisz, aż staniesz się bardzo dobry, ale nie oczekuj, że będziesz w stanie wykonać pełny split bez żadnego treningu, mając nadzieję, że być może uzyskasz wyniki bez żadnego zaangażowania. Z tego samego powodu nie myśl w najmniejszym stopniu, że poprawa i dowód na korzyści płynące z medytacji nadejdą, zanim zaczniesz ćwiczyć, ponieważ nadejdą one tylko wtedy, gdy będziesz stale trenować, tak jak w przypadku każdego innego sportu. Najpierw zobowiązujesz się ćwiczyć, a potem przyjdą wyniki: nigdy na odwrót. 

Jednak uczciwie jest przyznać, że czasami możesz zrobić więcej, ponieważ zamiast się zaangażować, siedzisz i medytujesz, jakbyś pił kawę z przyjaciółmi, z takim samym nastawieniem do wypoczynku, a nie duchowej ewolucji. Medytacja nie musi być wykonywana tak, jakby była czymś trudnym i rygorystycznym, z surowym i wybrednym stanem umysłu. Z pewnością jednak, im więcej zaangażowania i powagi w nią włożysz, tym więcej będzie ona w stanie zaoferować ci wspaniałych ulepszeń, których nie byłaby w stanie ci dać, gdybyś zawsze brał ją za dobrą monetę. Jeśli chcesz się po prostu zrelaksować, to jedno, ponieważ możesz potraktować to znacznie lżej, ale jeśli Twoim celem jest pójście dalej, to dobrze jest włożyć w to więcej wysiłku. Musisz jednak zrozumieć, że nadmiar psuje wszystko, więc stawanie się zbyt wymagającym podczas medytacji, zbyt twardym, zbyt precyzyjnym, zbyt poważnym, zrujnuje pozytywną atmosferę, którą medytacja chce dać, a którą przede wszystkim jest spokój, emocje, emocje, a nie twardość i surowość. Powaga, jaką należy włożyć w praktykowanie medytacji, nie może być mylona z brakiem wrażliwości, który jest czymś zupełnie innym. Nie bądź nauczycielem medytacji, jeśli nawet nie wiesz, jak się wzruszyć. Powaga to decyzja o podjęciu medytacji z większą wagą, zamiast dyskredytowania jej i praktykowania jej bez wkładania w nią ewolucyjnej intencji; przesadzanie z surowością doprowadzi jednak do tego, że praktykujący nie wzniesie się na wyższe poziomy wymiarowe i nie poczuje podniecenia i pięknych doznań, które można znaleźć, dotykając pewnych etapów. Medytacja polega również na uwolnieniu się od wolności i zaprzestaniu na chwilę patrzenia z szeroko otwartymi oczami na problemy i poddaniu się bardzo przyjemnemu uczuciu spokoju i całkowitego relaksu. Przypomina to trochę unoszenie się na wodzie, odczuwanie piękna ruchu i delikatne poruszanie się bez wysiłku. 

Jeśli udaje ci się medytować dwa razy dziennie każdego dnia i w każdej sesji widzisz poprawę w stosunku do poprzedniej, to znaczy, że dobrze sobie radzisz. Jeśli nie, to prawdopodobnie przyjmujesz niewłaściwe podejście, wkładając zbyt mało wysiłku w to, co robisz, siedząc do medytacji, ale tak naprawdę nie medytując. Przekonanie, że siadanie do medytacji i faktyczne jej wykonywanie to to samo, nie zaprowadzi cię zbyt daleko. Siedzenie z decyzją o medytacji to nie to samo, co dobra medytacja, ponieważ aby ukończyć dobrą sesję, musisz pozostać skupionym przez każdą minutę całej sesji, a nie tylko w sekundzie, w której siedzisz, ponieważ wtedy nie różniłoby się to od siedzenia i słuchania muzyki. Medytacja to coś więcej, to nie tylko słuchanie muzyki z zamkniętymi oczami, ponieważ każdy już wie, jak to zrobić i jak widzisz, nie zaprowadzi go to tak daleko. Nawet pozycja półlotosu nie zapewnia dobrej medytacji, ponieważ tak naprawdę siedzisz w innej pozycji. Prawdziwa medytacja nie polega na sposobie, w jaki krzyżujesz nogi, ale na sposobie, w jaki ustawiasz swój umysł. Medytacja nie jest w nogach, ale w umyśle. Kiedy siadasz do medytacji, nie porzucaj swojego zamiaru, gdy tylko usiądziesz, ale zdecyduj się pozostać skupionym na swojej decyzji przez cały czas trwania sesji. Nie poddawaj się po dwóch minutach. 

Strona 3 z 7

Zanim zaczniesz medytować, poświęć co najmniej kilka sekund na podjęcie decyzji, głębiej, aby ćwiczyć dobrą medytację, zanim jeszcze ją rozpoczniesz; przewidywanie dobrej techniki już doprowadzi cię do jej znacznego ulepszenia. Jeśli rzucisz się na łóżko, myśląc, że medytacja oznacza jedynie siedzenie pośrodku lotosu i dotykanie palcami brzucha, sesja nie poprawi się zbytnio i pozostanie mniej więcej taka sama jak inne na niskim poziomie. Siedząc wygodnie z wyprostowanymi plecami, pomagasz swojej koncentracji, ponieważ pozwalasz swojemu ciału pozostać spokojnym, zamiast narzekać po kilku minutach na dyskomfort, ból pleców lub nudę, ponieważ pozycja, w której się znajdujesz, wpływa również na nudę umysłu. Jeśli usiądziesz wygodnie i prosto, z poduszką za plecami, aby nie zrobić sobie krzywdy, z głową prosto, nogami pośrodku lotosu i wygodnie ułożonymi, łatwiej będzie utrzymać koncentrację przez 30 minut, podczas gdy gdybyś czuł się niekomfortowo, po kilku minutach poczułbyś już nudę próbującą zmusić cię do zaprzestania medytacji. 

Oczywiście może się zdarzyć, że będziesz medytować w innej pozycji w zależności od potrzeby, na przykład jeśli masz ochotę medytować w autobusie, pociągu lub w czyimś domu, gdzie nie możesz zamknąć się w swoim pokoju i ułożyć się tak, jak chcesz: w takich przypadkach oczywiście musisz się dostosować i medytować tak, jak potrafisz. Jest to jednak wyjątek, nie może stać się nawykiem. Medytowanie kilka razy dziennie pozwala szybciej poprawić technikę, więc jeśli możesz medytować codziennie, przynajmniej dwa razy przez około pół godziny, niezależnie od tego, czy sesje są blisko siebie, czy nie, pomogą ci one poprawić technikę i przyspieszyć pojawienie się jej korzyści w twoim życiu. To, co pozwala medytacji mieć realny wpływ, to konsekwencja, więc nie ma sensu medytować co drugi dzień, a potem narzekać, że to nie działa, ponieważ w żadnym sporcie nie możesz zostać mistrzem bez zainteresowania i zaangażowania w praktykę. Co więcej, im więcej medytujesz, tym jaśniejszy się stajesz, a biała energia dociera do ciebie również przez resztę dnia, nawet jeśli medytujesz tylko 2-3 razy w ciągu dnia, ponieważ jeśli robisz to stale, będzie to jak ciągłe wezwanie prany, które rozszerza się nawet w godzinach, kiedy jesteś poza domem do pracy lub obowiązków, a nie tylko podczas półgodzinnej praktyki. Dzieje się tak, jeśli medytujesz codziennie bez przerwy. Jeśli zrezygnujesz z medytacji na kilka dni, nić ciągłej energii zostanie przerwana i znów zacznie ci jej brakować, podczas gdy kontynuując codzienną medytację, pielęgnujesz połączenie praniczne, które nadal płynie do ciebie nawet w ciągu dnia. Możesz zauważyć różnicę, jaką przynosi ci ciągła medytacja nawet w małych rzeczach; w rzeczywistości im więcej medytujesz, tym bardziej prawdopodobne jest, że przydarzy ci się coś interesującego. Na przykład, możesz znacznie zwiększyć liczbę swoich snów w nocy, zwłaszcza tych o ważnym znaczeniu lub nawet snów zwiastujących; lub możesz zmniejszyć swoje sny w zależności od tego, czego potrzebujesz, ponieważ jeśli w twoim przypadku wszystkie sny były wynikiem negatywnych wpływów, stresu lub bezsensownych szczegółów z powodu zamieszania umysłowego w ciągu dnia, to zaczynają się zmniejszać lub nawet przestają robić miejsce tylko dla tych ważnych. Z pewnością, jeśli dużo śnisz, medytacja pomoże ci lepiej zapamiętać to, co ci się śniło, zamiast zapominać o tym zaraz po przebudzeniu. Dzieje się tak, ponieważ medytacja rozluźnia twój umysł i poprawia pamięć. 

Ponadto ważne jest, aby natychmiast po medytacji nie rzucać się w najgłębszy dół, na przykład natychmiast włączając telewizor, jedząc dużo, zapalając papierosa lub ucinając sobie popołudniową drzemkę. Medytacja nie przeszkadza w oglądaniu telewizji lub jedzeniu, ale czy musisz to robić natychmiast po sesji? Czy możesz odczekać co najmniej 10 minut przed powrotem do niskiej częstotliwości? Zwracam na to uwagę, ponieważ z biegiem czasu zauważysz dziwny program anty-duchowości. Zasadniczo, natychmiast po medytacji, będziesz miał ekstremalną potrzebę zepsucia wszystkiego poprzez objadanie się czekoladkami lub niezdrowym jedzeniem, które ma obniżyć twoją świadomość, że właśnie wstałeś medytując; lub, jeśli nie będziesz głodny, będziesz chciał zapalić papierosa, nie mając nawet czasu, aby wstać z miejsca, w którym siedziałeś lub dostaniesz nagłej potrzeby natychmiastowego zalogowania się na Facebooku, aby spojrzeć na powiadomienia i, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, będziesz już klikał tu i tam na swoim telefonie komórkowym. 

Strona 4 z 7

Uświadom sobie, że nie są to twoje naturalne myśli i impulsy, ale programy, które zostały w tobie umieszczone, aby zrujnować twoją duchowość, tak że jeśli spróbujesz podnieść swoje wibracje i świadomość poprzez medytację, natychmiast obniżysz je ponownie własnymi rękami, wpadając w pułapki takie jak te wymienione powyżej. Jeśli nie oglądasz telewizji, nie palisz lub nie lubisz jeść, możesz być pewien, że Low będzie działał gdzieś indziej, co działa na ciebie, więc zwróć na to uwagę. Raczej, jeśli chcesz nabrać zdrowego nawyku, przed medytacją, a także po niej wypij przynajmniej szklankę wody, ponieważ dzięki płynom energia porusza się lepiej, a ponieważ podczas medytacji próbujesz wchłonąć i przenieść energię w sobie, woda jest dodatkową pomocą, która między innymi przyczynia się do uczynienia twojego ciała zdrowszym, więc możesz zrobić dwie bardzo dobre rzeczy jednym prostym gestem. Jeśli wcześniej nie piłeś wystarczającej ilości wody, teraz masz jeszcze jeden powód, aby to zrobić i nie ignoruj tego zbytnio, ponieważ zdasz sobie sprawę, że medytacja po wypiciu co najmniej jednej pełnej szklanki wody pomoże ci lepiej poruszać energią. Uznałbym to za oczywiste, ale i tak ci powiem: pij wodę przed medytacją, a nie napoje gazowane lub soki owocowe: mogą być płynne, ale to nie to samo, co picie czystej wody. 

Codzienna medytacja jest bardzo ważna, ponieważ pozwala odżywić twoje ciało energetyczne, twoją aurę, twoją siłę, twoją ochronę przed negatywnością, a przede wszystkim twoją duszę, która ma ciągły i natarczywy głód. Dusza nie skarży się krzykiem, ale poczuciem pustki i smutku, które odczuwasz nawet wtedy, gdy masz dobry dzień lub jesteś obok ludzi, których kochasz, ponieważ ból pochodzi z wnętrza, z pustki, którą odczuwa dusza, która jest niczym innym jak najgłębszym tobą. Podobnie jak powinieneś pracować nad wadą, która prowadzi do tego, że nie pijesz wody, dopóki nie jesteś naprawdę spragniony, co prowadzi do picia znacznie mniej wody niż potrzebujesz - a to szkodzi twojej sylwetce - powinieneś nauczyć się medytować każdego dnia, nawet gdy nie odczuwasz głodu energii, ponieważ i tak jej potrzebujesz. Możesz myśleć, że się opierasz i że picie pół litra wody dziennie i tak jest w porządku, że nie potrzebujesz niczego więcej, ponieważ możesz się oprzeć i nie czujesz pragnienia, ale nawet jeśli tego nie czujesz, twoje ciało jest uszkodzone i na dłuższą metę starzenie się i problemy zdrowotne przychodzą szybciej, tak jak dzieje się, gdy nie karmisz się energią i przyjmujesz tylko absolutne minimum, które nie wystarcza nawet do przeżycia. To dlatego Świadomość umiera przed ciałem, ponieważ nie ma pożywienia potrzebnego do przetrwania i ostatecznie ciało się starzeje, ale świadomość wewnątrz już nie istnieje; stajesz się ciałem bez Świadomości, bez Duszy. Odżywianie jest niezbędne i tak jak nie moglibyśmy długo pozostać przy życiu, gdybyśmy zbyt długo nie jedli, tak samo świadomość umrze w pewnym momencie, jeśli nadal nie będzie odżywiana. Prawdą jest, że czasy życia są różne, że ciało umrze szybciej, jeśli nie zostanie odżywione, w przeciwieństwie do duszy, która trwa dłużej, ale to nie czyni jej odporną na cierpienie i ostatecznie śmierć. Medytacja jest posiłkiem, podczas którego dusza odżywia się swoim pokarmem: energią praniczną. 

Nie możemy porównywać duszy do ciała fizycznego, ponieważ ciało musi spożywać pewne zrównoważone posiłki i nie może przesadzać, popadając w nadmiar, ale aby zachować sprawność, musi jeść odpowiednią ilość. Świadomość nie ma małego żołądka, nie jest na diecie, jest nieskończonym pojemnikiem i im bardziej się odżywia, tym bardziej się rozszerza, aby móc pomieścić więcej energii i to jest dobre. Niedożywiona dusza nie staje się chuda, dusza staje się słaba i zniszczona, jeśli nie jest odpowiednio karmiona. Jest zbyt wielu ludzi, którzy są przekonani, że mają silną, starożytną duszę, a zamiast tego żyją z nieszczęśliwą duszą, która cierpi i cierpi, która staje się coraz mniejsza, ponieważ jej energia jest tak niska, że nie może już nawet się chronić. W takich przypadkach nazywanie tego duszą jest wielką przesadą. Medytując i doświadczając sprawisz, że Dusza będzie rosła i ewoluowała poprzez rozszerzanie i ekspansję do innych wymiarów. 

Strona 5 z 7

Co więcej, medytując, zwiększasz siłę fizyczną swojego ciała, narządów wewnętrznych i komórek, które je tworzą, ponieważ dajesz mu eliksir młodości, że tak powiem, który z pewnością nie zapobiegnie starzeniu się na zawsze, ale którego efekty będą również zauważalne w twoim wyglądzie. Już sama medytacja poprawi stan Twojej skóry, która z czasem stanie się piękniejsza i bardziej promienna, i choć może Ci się wydawać, że nie ma to nic wspólnego z energią, to dlaczego miałoby nie mieć? Im zdrowsze jest twoje ciało, tym bardziej odzwierciedla ono swoje zdrowie również na zewnątrz, nawet widocznie je poprawiając. Jeśli myślisz, że tylko medytacja poprawia twoją skórę, to co dzieje się w mikroorganizmie i wszystkim wewnątrz twojego ciała, czego nie możesz zobaczyć? Jeśli tylko dzięki dobrej medytacji możesz dostrzec różnice nawet na zewnątrz, w estetyce, to co tak naprawdę dzieje się wewnątrz twojego ciała? W rzeczywistości jest to bardzo proste: energia nie tylko wchodzi do czakr, ale rozszerza się po całym ciele, przenikając każdą komórkę twojego ciała. Oczywiste jest, że ciało fizyczne nie może żyć wiecznie, ale poprzez medytację możesz znacznie wydłużyć czas swojego życia, czyniąc je prawdziwym życiem. Oczywiście zdasz sobie z tego sprawę dopiero wraz z doświadczeniem, ponieważ dopóki nie podejdziesz do praktyki bardziej poważnie i konsekwentnie, nie przyniesie ona rezultatów, tak jak każdy inny sport. Dzięki energii możesz uchronić swoje ciało przed poważnymi problemami zdrowotnymi, które mogą pojawić się z czasem, ale ćwicząc na poważnie możesz również interweniować w przypadku już istniejących problemów. Niestety, jesteśmy przyzwyczajeni do zauważania problemów tylko wtedy, gdy odczuwamy ból, zamiast słuchać ostrzeżeń naszego ciała, które nie zawsze są drgawkami, pieczeniem lub skurczami, ale mogą być małymi sygnałami, które, jeśli zostaną natychmiast wzięte pod uwagę, mogą zapobiec poważnym problemom zdrowotnym. Niestety, nie zawsze poświęcamy czas, aby ich wysłuchać, zwłaszcza jeśli nie jesteśmy zaznajomieni z medytacją, i z tego powodu wiele problemów zdrowotnych, których doświadczyliśmy i już doświadczamy. Niemniej jednak praktyka ta może ci bardzo pomóc, zwłaszcza jeśli zdecydujesz się na zwiększenie liczby sesji. 

Przykładem, który bardzo mnie wyróżnił podczas mojego doświadczenia, był problem z sercem, który niestety dotknął mnie w dzieciństwie, sprawiając, że bardzo się martwiłem, ponieważ jest to bardzo delikatny organ. Moim problemem był bardzo silny ból, który ściskał moje serce, ale nie tylko: czułem się jak nóż, który nieustannie wbijał się w mój organ; uczucie było naprawdę okropne i sprawiało, że brakowało mi tchu. Niestety, musiałem cierpieć z powodu tego bólu przez kilka lat, nie wiedząc, jak go wyleczyć. Lekarz, nawet mnie nie badając, stwierdził, że to przez stres, że to nic poważnego, choć doświadczonemu oku powinno od razu rzucić się w oczy, że tak małe dziecko nie powinno cierpieć z powodu stresu, a co dopiero bólu serca. Z moim zdrowiem nie było najlepiej, choć utrzymywał mnie wysoki poziom aktywności fizycznej, ponieważ dbałem o kondycję i chodziłem kilka kilometrów dziennie do i ze szkoły, która nie znajdowała się w pobliżu mojego domu. Bóle jednak stawały się coraz gorsze, zwłaszcza gdy dotarłem do wzgórza w domu, gdzie moje serce ściskało się tak mocno, że czułem się, jakbym umierał z bólu. Pewnego dnia dostałem tak silnego skurczu, że musiałem się przewrócić, nie mogąc chodzić, ponieważ skurcze, choć bardziej przypominały ciągłe cięcia, zaparły mi dech w piersiach. Byłem naprawdę zaniepokojony, ponieważ problem nie był dla mnie nowy, ale pogarszał się przez kilka lat, aż osiągnął swoje apogeum. Nie mogłem już wchodzić na to zbocze, musiałem zmienić i wydłużyć drogę, ponieważ nie mogłem już fizycznie wchodzić na to zbocze, było to tak bolesne dla mojej klatki piersiowej. Wydłużenie drogi nie wydawało się zbyt dobrym rozwiązaniem, zwłaszcza biorąc pod uwagę ciężar tornistra, ale był to jedyny sposób, w jaki mogłem uniknąć tej wspinaczki. W końcu lekarz zdecydował się mnie zbadać, po wielu naleganiach i odkrył, że mam szmery w sercu. Przez lata cierpiałam z tego powodu i nie potrafię opisać, jak bardzo mnie to bolało. Zniszczyło to również mój umysł, ponieważ byłem przerażony na samą myśl o tym, jak moje życie będzie się toczyć przez lata, ponieważ było coraz gorzej. Byłem przerażony. 

Strona 6 z 7

Czas mijał, nadal starałem się nie przemęczać, czułem się inny niż moi rówieśnicy, ponieważ nawet ci, którzy byli w złej formie, wciąż potrafili chodzić bez bólu serca, a ja, który byłem w doskonałej formie i trenowałem, by chodzić kilometrami, z trudem oddychałem z bólu. 

W wieku 16 lat zacząłem poważnie medytować. Gdyby ktoś mi to powiedział, nie uwierzyłbym, dlatego zachęcam Cię, abyś nie wierzył mi na słowo, ale wypróbował to na własnym ciele. Gdy tylko zacząłem medytować, rozdzierający ból w moim sercu całkowicie mnie opuścił, ból, który bolał mnie od lat, zniknął tak nagle, że nawet nie zdawałem sobie sprawy, że już go nie mam, ponieważ nie pozostawił żadnego śladu. Od tego momentu nigdy nie chciałem przestać medytować. Tak silny ból spowodowany problemem, którego nie można było wyleczyć, został uleczony dzięki medytacji. Dlatego nie słucham tych, którzy mówią, że musisz to robić w określony sposób, ani tych, którzy mówią, że musisz ściśle przestrzegać pewnych zasad. Praktykuję to, co okazało się mieć rzeczywiste i fizyczne efekty o fundamentalnym znaczeniu dla mnie, a czego teraz uczę za pośrednictwem Akademii. Znalezienie rozwiązania mojego problemu w medytacji, której jako dziecko nie doceniałem i uważałem za coś dziwacznego, uświadomiło mi, że za nic w świecie nie chciałbym z niej zrezygnować i uznałem ją za zbawienie. Nie oznacza to, że moje ciało jest nieśmiertelne, albo że jest odporne na wszystko, ale jestem bardzo pewna, że dzięki medytacji unikam kto wie ilu problemów, które powinnam mieć, przede wszystkim bólu serca, który nosiłabym w sobie do dziś. Ale nie tylko. Dziś znam powody, dla których miałem pewne bóle, ale jako dziecko nie mogłem tego wiedzieć, więc po prostu cierpiałem, myśląc, że istnieją logiczne i naukowe powody, nie wiedząc, że szmery serca, podobnie jak silny ból głowy, który ciągle miałem, wynikały z negatywnych ataków, przed którymi nie wiedziałem, jak się bronić, a także z braku energii w czakrach. Tak naprawdę od 10 roku życia zaczęły się potworne bóle głowy, które doskwierały mi już w poprzednich latach, ale od tamtej pory się nasiliły i nie byłam w stanie płakać, gdyż ból uniemożliwiał mi nawet zaciśnięcie oczu i spokojne przełknięcie. 

Niestety najgorszym problemem było to, że nawet leki nie były w stanie złagodzić mojego bólu, tak bardzo, że z biegiem lat wciąż się nasilał, sprawiając, że spędzałam noce wymiotując z powodu silnego bólu głowy. Zaakceptowałem swój ból, ponieważ moja matka i siostra również cierpiały z tego powodu, więc wierzyłem, że jest to ostatecznie normalne i nie chciałem narzekać na to, co myślałem, że wszyscy inni cierpią tak jak ja. Oni jednak nie spędzali czasu na wymiotowaniu i mimo wszystko nie wierzyli w mój rozpaczliwy ból głowy. Byłem tylko dzieckiem, a już musiałem brać leki, aby złagodzić ból, który nigdy nie mógł całkowicie ustąpić, nawet na jeden dzień. Pamiętam, że cierpiałam na bóle głowy nawet w drugiej klasie. Pewnego razu zaczęłam płakać z powodu bólu i tylko jeden nauczyciel (młody chłopak) zatrzymał się, by zapytać, co mi jest i zmartwić się o mnie, mówiąc mi, że on też bardzo cierpi z tego powodu, podczas gdy nauczycielki, wszystkie starsze, w większości ignorowały mnie lub czasami mówiły, że to nie może tak bardzo boleć. Ale z biegiem lat było jeszcze gorzej. Przez długi czas musiałem znosić to piekło, ponieważ nie mogłem znaleźć żadnego rozwiązania i nigdy nie spodziewałem się, że wszystko, co muszę zrobić, to medytować, aby to zniknęło. Ból głowy może być spowodowany wieloma przyczynami, takimi jak stres, złość, problemy zdrowotne, problemy z innymi narządami; może również pojawić się, ponieważ nie pijesz wystarczająco dużo lub nie jadłeś. Jest tak wiele powodów. To, co odkryłem dopiero po tym, jak zacząłem ćwiczyć, to fakt, że ból głowy jest pierwszym sygnałem, którego ciało używa, aby dać ci znać, że nie ma wystarczająco dużo energii, aby przeciwdziałać wszystkim innym problemom. Nawet jeśli jesteś głodny lub zestresowany, bólu głowy można uniknąć dzięki energii w czakrach, ponieważ pozwala to ciału nie cierpieć zbytnio i nadal mieć ukrytą rezerwę, z której można czerpać w razie potrzeby. 

Strona 7 z 7

Bardzo wiele bólów głowy nie pochodzi ani ze stresu, ani z problemów zdrowotnych, ani z głodu: pochodzą one z ataków energetycznych, larw, bardzo negatywnych energii, które dostają się do naszego ciała, ponieważ przy braku własnej energii nie może ono bronić się przed tym, co pochodzi z zewnątrz. Innymi słowy, wiele bólów głowy nie wynika z problemów fizycznych, ale z obecności negatywnych energii, które nie zostały zatrzymane, ale dostały się do ciała. Jeśli czakry mają energię, są w stanie utrzymać kontrolę nad zewnętrznymi energiami, a tym samym powstrzymać te negatywne przed wejściem, ale jeśli czakry są puste, bez własnej energii, zewnętrzne wpływy są w stanie wejść znacznie łatwiej i spowodować bardzo poważne szkody w dłuższej perspektywie. 

Oczywiście są tacy, którzy cierpią na bóle głowy bardziej niż inni, ponieważ oczywiście niektórzy otrzymują więcej ataków niż inni: w żadnym wypadku nie jesteśmy wszyscy tacy sami. Weźmy jako przykład znęcanie się: są tacy, którzy byli znęcani i tacy, którzy nie byli, ale z pewnością nie możemy powiedzieć, że nikogo to nie boli tylko dlatego, że są tacy, którzy nigdy tego nie doświadczyli. Z tego samego powodu brak bólu głowy w żaden sposób nie oznacza, że ktoś ma już naładowane czakry, ponieważ każdy, kto nie medytuje, ma rozładowane czakry, to fakt. Bardziej niż cokolwiek innego oznacza to, że nigdy nie doznał prawdziwego ataku lub że cały czas cierpi z powodu negatywnych energii, ale nadal łudzi się, że jego bóle głowy są całkowicie naturalne i spowodowane brakiem snu lub innym racjonalnym powodem, aby nie przyznać, że nie jest normalne odczuwanie tak częstych i tak silnych skurczów. Uważam się za bardzo szczęśliwego i szczęśliwego, że zacząłem praktykować medytację tak wcześnie, ponieważ uratowało to moje życie przed bardzo bolesną przyszłością, pod każdym względem. Tak jak medytując nad czakrą serca byłem w stanie wyleczyć bardzo bolesny problem w niewiarygodnie krótkim czasie, tak samo zrobiłem z moimi bólami głowy medytując nad czakrą umysłu. Oczywiście od tamtej pory nie przestałem medytować, między innymi dlatego, że pozwoliło mi to żyć spokojnie, bez konieczności zamykania się w domu z bólu. 

Kiedy mówię, że medytacja jest wolnością, oznacza to również bycie wolnym od problemów, które wszyscy inni uważają za normalne codzienne życie, ale które możesz wyeliminować ze swojej rutyny. Medytując nad czakrami, zaczniesz zdawać sobie sprawę z tego, jak ważna jest konsekwentna medytacja, aby przynieść istotne korzyści. Twoje życie będzie inne. Dlatego radzę ci wsłuchiwać się w głód swoich czakr i odżywiać je, aby twoje ciało fizyczne miało się lepiej. A twoja dusza jeszcze bardziej. 

Koniec strony 7 na 7. Jeśli podobał Ci się artykuł, skomentuj poniżej opisując swoje odczucia podczas czytania lub praktykowania proponowanej techniki.

824 komentarze
  • flory
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    10:40 15/06/25

    Una bella presa di coscienza e consapevolezza della propria responsabilità verso se stessi! È una responsabilità importante, spesso sottovalutata o minimizzata, altrettanto spesso ignorata o delegata. Sta all'individuo prendersi cura di sé, e questo comporta impegno, un minimo di sforzo, coerenza e disciplina. Altrimenti si gira a vuoto. È fondamentale praticare con serietà e metodo, sta ad ognuno progredire secondo le proprie possibilità.

  • tykest
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    21:04 16/05/25

    Queste puntualizzazioni sono molto utili, infatti, a parte il numero di meditazioni sui chakra che comunque è importante, è importante fare bene la meditazione, spesso ci si rilassa troppo e si tende a perdere un po' l'attenzione e questo è e negativo, è importante anche a come ci si sente dopo la meditazione, se è fatta bene, cambia il proprio rapporto con gli avvenimenti e con gli altri. Interessanti poi le considerazioni sull intento e la determinazione che ci permettono di migliorarne notevolmente la qualità, interessante è poi l'effetto guaritore sul nostro corpo e la nostra mente

  • melany
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    15:09 07/05/25

    Sono d' accordo sul fatto che la costanza nella meditazione sia fondamentale per me ottenere dei benefici. E' meraviglioso sapere che addirittura con la pratica possano scomparire sintomatologie importanti. In questo periodo purtroppo non sono riuscita a praticare con costanza e rileggere questo articolo mi è stato molto utile per ricordami quanto invece sia di fondamentale importanza mantenere la costanza e pian

  • laurora
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    08:33 25/04/25

    La meditazione è libertà e rilassamento uniti insieme, ma è anche disciplina perché richiede concentrazione in ogni momento. Non si può dire che sia facile partire e mantenere un buon numero di sessioni giornaliere di meditazione , il low si impegna sempre per impedirlo, è nostro dovere contrastarlo ogni giorno. La costanza è la chiave per ottenere benefici, la cosa ottimale sarebbe col tempo aumentare e mantenere quel numero di meditazione. La meditazione ci fa alzare di vibrazione, ce ne possiamo accorgere perché subito dopo ci si sente più leggeri, sereni, felici e tutto ciò viene portato avanti durante la giornata se rimaniamo coscienti. La meditazione ci aiuta a mantenere il nostro corpo fisico in salute e a risolvere quei problemi di salute di cui si soffre e allo stesso tempo nutre il nostro corpo energetico che ha un gran bisogno di energia pratica per sopravvivere e per evolvere, senza energia l'anima si indebolisce fino a che poi si spegne. Il nutrimento per il nostro corpo fisico è il cibo, quello per la nostra Anima è l'energia pranica.

  • sole15
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    02:40 25/04/25

    Dopo qualche mese che si pratica si prende un pò l'abitudine a continuare ogni giorno a fare gli stessi 'errori' e infatti non si notano mai miglioramenti nella vita. Mi sono accorta che bastano dei piccoli sforzi a stare più concentrati possibile sui chakra durante le meditazioni per poter ottenere benefici. Quando non sono concentrata sembra di essere in un'altra dimensione lontana, ecco perché è importante sentire di continuo il corpo fisico mentre si medita: aiuta a restare coscienti nel Qui e Ora.

  • Davide (Dan)
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    13:39 23/04/25

    Rileggere questo doc mi ha emozionato un po', perché mi ha ricordato quanti benefici e passi avanti ho fatto dal momento in cui ho iniziato a meditare sui chakra con la meditazione insegnata qui in ACD. Tantissimi fastidi, dolori e problemi sono svaniti nel nulla, sia l'allergia che i mal di testa continui, che altri fastidi che avevo. Ma soprattutto mi ha cambiato dentro, come persona, prima di ACD spesso ero triste e malinconico, anche senza motivo, e oggi sono una persona diversa, non provo più quei sentimenti, sono felice, sto bene, sono sereno, e quando vivo dei momenti negativi qualunque sia la causa, inizio a meditare e praticare, e così mi libero di qualunque problema mi affligga. La Meditazione mi calma quando sono agitato, mi sveglia quando sono stanco, mi riempie di gioia quando sono giù, mi guarisce quando non sto bene: è la salvezza a tutto!! E solo provandolo lo si può dimostrare, fin dalle primissime sessioni! Ho riflettuto su alcuni temi, per esempio la fortissima tentazione che c'è dopo la pratica di cadere nel low profondo, nel tempo sono cambiati i metodi e le distrazioni, e così alcune mi hanno spesso fregato, ma ci sto ponendo maggiore attenzione, e mi impegnerò ancora di più nel farlo. Mi sono soffermato un attimo anche sul fatto che non ci accorgiamo dei problemi che abbiamo quando sono silenziosi, è verissimo, infatti sto cercando di capire quali sono e curarli, imparando anche a correggere le cause che li creano/alimentano. Grazie mille Angel, questo doc in ogni sua riga mi ha trasmesso una voglia fortissima di meditare tantissimo!!! Grazie!!!

  • leonella
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:50 21/04/25

    Non solo questo articolo è davvero bello e interessante, ma mi sono ritrovata in parte con il racconto di Angel,e mi sono pure commossa. La tecnica di meditazione che insegna e pratica Angel, e a cui ci porta piano piano, è certamente unico e molto diverso da quello insegnato in altri percorsi. La meditazione mi ha sempre affascinata, ma dopo essermi avvicinata a varie tecniche, dopo qualche esperienza ha mollato tutto. Non fa' per me, pensavo. Invece, ora ho capito che la meditazione "fa' per me" eccome, e non riesco più a farne meno. Pratico regolarmente da 7 mesi, tutti i giorni. Man mano che meditavo ne capivo sempre più l'importanza e i benefici, per cui ho iniziato ad aumentare le sessioni di pratica giornaliere, e i miei chakra ora hanno sempre più fame. A volte sento come una voragine che si apre e quel chakra che chiede "cibo". Non sempre riesco a mantenere il silenzio mentale per tutta la meditazione, ma ripeto quella frase di Angel "stai nel tuo corpo" che tanto mi aiuta. Grazie Maestra, osserverò con più attenzione cosa mi arriva dopo la meditazione e berrò un bicchiere d'acqua prima, sono curiosa di sentire la differenza:)🥰

  • alessandrad'ostuni
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:58 17/04/25

    Io mi sento bene quando entra la prana sento delle scosse piacevoli e tutto il corpo si risveglia. Devo dire che nessun'altra tecnica mi fa questo effetto.

  • suly
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    15:33 16/04/25

    È un articolo molto importante perfetto per noi che a questo punto del percorso di presume che stiamo gia praticando quotidianamente… l’abitudine della pratica però come ben dici dice Angel è un’abitudine Spirituale assolutamente diversa dalle altre azioni low che svolgiamo quotidianamente e come tale deve essere presa con molta più consapevolezza. Decidere ogni giorno e ogni sessione di sederci con estrema voglia di evolverci e di spingerci al meglio di noi stessi non è semplice e spesso si finisce per abituarsi alla meditazione non attribuendole il suo vero e fondamentale valore che dovremmo riconoscere giorno dopo giorno. Ci vuole molta lucidità per poter rimanere solidi nelle nostre volontà e seguire ogni giorno la vera Via del Risveglio. Il Low sopratutto quello artificiale che ha completamente sostituito quello naturale ,come ci spiega la Maestra negli ultimi volumi, si aggiorna ad ogni nostro movimento e se prima si impegnava a farci saltare quante più meditazioni possibili ad oggi che riusciamo ad adottare un ritmo costante giorno dopo giorno l’artificialita si impegnerà al farci concentrare il meno possibile ad ogni seduta che compiamo. Veramente importante conoscere l’esperienza di Angel che già da bambina riceveva fortissimi attacchi che le producevano grandi scompensi fisici… l’arrivo della meditazione l’ha salvata come ha salvato ognuno di noi che ci troviamo qui ad apprendere gli insegnamenti da Lei stessa sperimentati negli anni. Come giustamente ci dice Angel non dobbiamo credere alle sue parole ma dobbiamo sperimentarle sulla nostra pelle! io anche mi accorgo di come miei problemi fisici quali i mal di testa estremamente frequenti si siano attenuati molto dopo l'inizio della mia pratica quotidiana. è importante quindi ricordarci ogni volta quell'esatto sentimento di voglia di evoluzione ogni qualvolta decisiamo di iniziare a Meditare.

  • gabrielemaio
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:27 16/04/25

    Questo articolo è impossibile da commentare, come faccio? Leggi, rifletti, cerchi di analizzare ed usi il cervello ma questo articolo è scritto col Cuore per altri Cuori il cervello può poco. Ogni singola parola, ogni concetto è espresso per toccare la nostra profondità o almeno la mia, ti spacca, ti risolleva, ti abbraccia. È il tipico articolo scritto da Angel questa figura così inafferrabile eppure così vicina. Non credo che qualche anno fa avrei capito il senso vero di queste parole forse avrei compreso i concetti ma non l’Intento di chi dona le sue esperienze col cuore aperto. Articolo difficilissimo da sentire seppur nella sua semplicità disarmante. Tanto tanto emozionante.

  • Antoine
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:31 15/04/25

    Mi sono emozionato molto nel leggere questo bellissimo articolo. La Meditazione è la nostra unica salvezza, senza di essa non si va da nessuna parte. In questo documento sono stati spiegati tantissimi motivi per cui sarebbe ora di praticare seriamente la Meditazione, ma mi rendo conto che non sia per niente affatto scontato decidere di praticare dato che stiamo attraversando un periodo storico molto tosto. Però non abbiamo scuse, volere è potere. Come già detto in altri commenti, faccio molta fatica a rilassarmi, a lasciarmi andare e a sentire i chakra, però continuo a non arrendermi perché so che prima o poi riuscirò a migliorare la mia Pratica Spirituale. Ho trovato molto belle tutte le metafore utilizzate in questo articolo. Mi ha colpito molto la storia di Angel che trovo veramente molto emozionante e motivante. Sono felicissimo di sapere che Angel sia riuscita a risolvere tutti i suoi problemi di salute grazie alla Pratica costante. Grazie di tutto Angel.

  • Shirel
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    09:14 15/04/25

    Ho letto questo documento tempo fa, eppure molti dettagli mi sono sfuggiti. Sto iniziando a meditare nuovamente da qualche giorno poiché sono stata poco bene e mi sono fatta trascinare dal Low. Purtroppo mi rendo conto che nonostante io riesca ad essere costante con la pratica e la lettura dei documenti per un determinato periodo di tempo, mi capita di cadere nelle trappole del Low. Come dice Angel, non bisogna sottovalutare le strategie che il Low mette in atto per impedirci di evolvere. Confermo che mi sono accorta di questo programma anti-spiritualitá perché mi è capitato spesso dopo la sessione meditativa di aver una strana voglia di mangiare in maniera veloce e distratta diversi cibi. Detto questo, condivido che è importante meditare costantemente ed ascoltare la fame dei chakra e di nutrirli perché quando si prova il benessere che la meditazione ti dona a livello fisico e mentale e dopo si smette di meditare, ti accorgi della differenza! ( come è successo a me) Posso dire che dopo ogni ricaduta, mi rialzo e che prendo maggior consapevolezza dei miei errori. Proseguo con più grinta. Grazie per questo articolo incoraggiante Angel!

  • löwe81
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:51 10/04/25

    Avevo fatto un esperimento, quando sentivo un dolorino in un determinato punto del corpo, provavo ad incanalare prana positiva proprio lì, a volte spariva come per magia e da lì notavo che era spesso una richiesta di energia. Quando invece i dolori si facevano più intensi, pensavo che fossero attacchi di qualche energia negativa e quindi mi concentravo a fare protezione. A volte mi è capitato di sentire dolori improvvisi nel braccio, punto dove solitamente si tende a fare i vaccini, allora faccio subito una pulizia dell'energia e faccio la tecnica per distruggere i Mikrochip. Comunque ho notato che se pratico con costanza, quotidianamente le meditazioni, queste mi vengono ogni volta sempre meglio.

  • Kriya
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    08:18 08/04/25

    Questo articolo l'ho letto più e più volte, e non solo questo, ma si è innestato um programma che devo eliminare sul non commentare. Ed infatti, avevo finito di leggerlo una quindicina di minuti fa e mi sono distratta a fare altre cose, invece di commentare. Sempre su ACD, ok che non si trattava di cose low, ma questo programma è comunque negativo. Comunque l'ho ritrovato un articolo molto importante per ricordare l'attitudine alla meditazione, e la sua importanza. Ho sofferto durante lo scorso anno di fortissimi mal di testa. Erano dovuti all'assenza di meditazione. Appena ho ripreso a praticare, ecco che i mal di testa sono scomparsi. Il bello è che gli 'altri', quando dici loro di avere mal di testa, o dolori che scompaiono meditando, reagiscono dicendo o pensando che si tratti solo di suggestione, e che se tutto è scomparso probabilmente il problema non era poi così grave, oppure si è trattato di un effetto placebo. Ma io so quale è la verità.

  • myzzylove
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:29 06/04/25

    Grazie mille Angel per ricordarmi sempre che non devo cadere nella routine per quanto riguarda le meditazioni. Ognuna mi dà la possibilità di evolvermi un po’. Invece se le do’ per scontato non posso migliorare in nessun modo. Per fortuna ogni volta che mi serve un incoraggiamento leggo qualcosa di Tuoche mi rimetto in carreggiata! Comunque ho sempre sostenuto che meglio una “ brutta meditazione “ che nessuna meditazione. Perché anche se mi sembra brutta io dopo ogni meditazione mi sento sempre meglio. Certo se le facessi tutte bene starei già molto più avanti. Ma mi rimetto sempre in carreggiata! Grazie 🙏🏻