arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)

Psychika i Boskość (część 3)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.


 

Strona 1 z 5

Psychicy praktykują, a nie mówią, i jako tacy działają psychicznie bezpośrednio na problem i na tych, którzy go stwarzają, poświęcając swój czas na wspólne dobro, a nie tylko na myślenie o sobie. Oczywiście, jeśli mówimy o dobrych psychikach, w przeciwieństwie do tego, co robią mroczni psychicy, nie trzeba dodawać, że wykonują oni swoje zadania w zupełnie inny sposób i w zupełnie innym celu. Jezus walczył przeciwko różnym mrocznym wrogom i przeciwko prawdziwej esencji, jaką jest Ciemność - która nie jest abstrakcyjną ideą, ale pierwszym wrogiem, jaki kiedykolwiek istniał w tym Wszechświecie - a dopiero potem, powtarzam dopiero potem, nauczył ludzi, jak nauczyć się bronić i jak nauczyć się ewoluować psychicznie, aby inni mogli również chronić siebie i być może, kto wie, być w stanie pomóc pokonać Ciemność. Niestety, nigdy nie powinniśmy brać tego za pewnik, ponieważ dwójmyślenie doprowadziłoby nas do przekonania, że Jezus zasadniczo potrzebował uczniów, aby ewoluowali psychicznie i pomagali mu; ale prawda jest zupełnie inna, ponieważ tak wielu ludzi go wykorzystywało, tak wielu ludzi było tam tylko po to, by brać i nigdy nie dawać. Czy chcemy pamiętać, że zdrajcy byli jednymi z najbliższych i najstarszych uczniów, a nie przypadkowymi przechodniami, których spotkaliśmy w ostatniej chwili przed wydarzeniem? Musimy pamiętać, że zdrajca, który nakłonił do zabicia Jezusa, był właśnie uczniem, któremu przez lata dawał swoją energię i pomoc z powodu jego niezliczonej dobroci, a nagrodą było zdradzenie go i popchnięcie do zabójstwa. Zapamiętajmy to dobrze. Nie powinniśmy więc myśleć, że Jezus nauczał bliźnich, ponieważ ich potrzebował, ale raczej nauczał bliźnich, ponieważ w swojej niesamowitej hojności chciał także pomagać ludziom, pokazując im, jak się bronić, aby zawsze mieli odpowiednie narzędzia, aby poprawić swoje życie dla siebie. A kiedy życie Jezusa dobiegło końca, ilu z jego uczniów faktycznie zostało medium i wyjechało na misje? Ilu spośród setek uczniów zostało medium i walczyło z Ciemnością po śmierci Jezusa? Bardzo niewielu, zdecydowanie zbyt niewielu. Tak niewielu, że byłoby niedorzecznością myśleć, że Jezus nauczał innych, ponieważ ich potrzebował. Tylko myśl zmanipulowana przez Ciemność mogłaby doprowadzić nas do takiego rozumowania. Mówimy o Bóstwie. Powodem, dla którego Jezus zdecydował się nauczać innych, oferując im metody rozwijania ich zdolności psychicznych, było czynienie dobra dla ludzi: chciał umożliwić ludziom stanie się Świadomościami; chciał umożliwić Świadomościom stanie się Duszami; Jezus chciał umożliwić Duszom Przebudzenie, a nie pozostanie uśpionymi w Niskiej pułapce, która spowodowałaby, że żyliby jak Boty zamknięte w fałszywych życiach, które zostały im sztucznie zaprogramowane. W międzyczasie, kiedy mogła, jeśli nie przeszkadzało to w głównej Misji, którą miała do wykonania przeciwko prawdziwej Ciemności, czasami dokonywała Cudownych Uzdrowień, ratowała życie wielu ludzi pojedynczo lub całych rodzin w zależności od wydarzenia; więc w ciągu swojego życia aktualizowała swój "psychiczny program" wiele razy. Niemniej jednak nigdy nie należy myśleć odwrotnie, a mianowicie, że był tam najpierw, aby uczyć ludzi (czego miał uczyć, jeśli wcześniej nie był Praktykiem?), że był tam jako drugi zawód, aby sprostać wymaganiom ludzi, a potem, gdy miał czas, walczył z Ciemnością. Myślenie o tym w ten sposób umniejsza i oczernia prawdziwą postać psychiczną, jaką był Jezus. Z drugiej strony, w przypadku dzisiejszych ludzi istnieje ryzyko pomyłki: dzisiejsi "nauczyciele" twierdzą, że uczą medytacji i sporadycznie innych duchowych tematów, mimo że sami nie praktykują. A kiedy zapytasz ich: czego nauczacie, skoro sami nie praktykujecie? Odpowiedzą, że stali się już zbyt silni i nie muszą już praktykować. Wow! I pomyśleć, że Jezus praktykował, a im dalej szedł, tym większa była intensywność, ilość i siła jego praktyki! Ale dzisiejsi "nauczyciele" uważają, że wiedzą więcej niż Jezus i że są na tym samym poziomie, a nawet lepsi. Jacy oni są dobrzy. Potem zastanawiamy się, dlaczego na tej planecie dzieje się źle. Boty uważają się za starożytne Dusze i są chwalone przez ludzi jako takie - dzięki kluczowej pomocy Operatorów Podziemnych działających z technologiami Plejadian - a Dusze są zamknięte w Botach, aby były naprawdę przekonane, że to życie należy do nich. Oczywiste jest, że można i trzeba wydostać się z tego programu, ale jasne jest również, że jest wiele do zrobienia. 

Strona 2 z 5

Dlaczego więc mielibyśmy zawracać sobie głowę dziękowaniem Bóstwom i próbować w jakikolwiek sposób je wynagrodzić? Ponieważ jeśli robimy to z ludźmi wokół nas, dlaczego nie mielibyśmy tego robić z tymi nieznanymi, ale psychicznymi i potężnymi istotami, które decydują się nam pomóc, nawet nic nie zarabiając; a jednak pomogły nam i / lub pomogą nam z czasem, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. Nie zyskują nic na pomaganiu nam, nie zyskują rozgłosu ani kto wie czego: jednak te Bóstwa, takie jak Jezus, pomogły nam i nadal będą nam pomagać bezpośrednio lub pośrednio, ponieważ jeśli chronią planetę i pokonują ciemnych, pokonują także naszych wrogów - to znaczy tych, którzy powodują nasz ból i cierpienie - i ratują nasze życie, nawet nie wiedząc, że nas ratują, i nie wiedząc, że nam pomogli. Myśląc o Jezusie i innych Bóstwach, takich jak Budda, Kryszna, Amon Ra itp., którzy byli Bóstwami naprawdę zasługującymi na tytuł Bogów, musimy również pamiętać, że byli oni Psychikami reinkarnowanymi w ludzkich ciałach, a to oznacza, że jako tacy nie znajdowali się w bańce poza czasem i ziemskim wymiarem, poza problemami, zakłóceniami, zakłóceniami i nieszczęściami, których wszyscy doświadczyliśmy, choć na różne sposoby w zależności od danej epoki; Wręcz przeciwnie, wszyscy oni okazali się prawdziwymi Psychikami właśnie dlatego, że pomimo przeszkód i strasznych przeszkód, które musieli znosić w swoim życiu, wciąż udało im się wyszkolić swoje umysły do punktu, w którym stali się wyjątkowo Geniuszami i Psychikami. Jesteśmy trochę zbyt przyzwyczajeni do myślenia, że stali się Bogami bez konieczności robienia czegokolwiek; tak jakby już się tacy urodzili, być może w miękkim życiu pełnym lekkości i szczęścia, i że bez żadnego treningu lub przeszkód już wiedzieli wszystko i to w najlepszy możliwy sposób. Oczywiste jest, że te fantazje służą umniejszaniu bóstw psychicznych poprzez mieszankę zazdrości i nadmiernej naiwności w myśleniu o nich. W komunie ludzie nie mają prawdziwego pojęcia o tym, przez co musiały przejść te Osobowości, zanim stały się Bogami znanymi na całym świecie i we wszystkich następnych wiekach; dzieje się tak dlatego, że ich prawdziwe historie są cenzurowane i poddawane wielkiej manipulacji informacjami, tak że ludzie uczą się całkowicie fałszywej opowieści, która całkowicie różni się od prawdy. Ale opowiedziana historia jest tak nieprawdziwa, że nie ma oparcia, aby dotrzeć do prawdy, ponieważ każdy szczegół, nad którym się rozwodzisz, próbując uchwycić prawdę, już sprowadzi cię z drogi. Jest to zrobione celowo: żaden szczegół nie został pozostawiony przypadkowi, aby każda najmniejsza rzecz mogła zmylić nasze umysły i całkowicie odwrócić nas od prawdziwej historii. Właśnie z tego powodu, podobnie jak w przypadku innych Bóstw, Jezus również musiał stawić czoła niezliczonym pożeraczom czasu, niepotrzebnym obciążeniom, w tym: ludziom, którzy szaleli wokół Niego, aby uniemożliwić Mu skupienie się wyłącznie na Jego Misji; ludziom, którzy błagali Go, aby rozwiązał ich problemy, a jeśli tego nie zrobił, ponieważ nie mógł nadążyć za wszystkimi problemami przechodniów, ci ludzie w odwecie oczerniali Jego imię i sprawiali, że inni wierzyli, że jest kłamcą. I znowu, byli przeklęci ludzie, którzy prosili Jezusa o pomoc, a potem, po tym jak ją otrzymali, oczerniali jego imię tak samo, ponieważ byli zazdrośni, że on był naprawdę zdolny do czynienia takich cudów, a oni nie. Cóż, nie mówiąc, dlaczego ten motłoch miałby być zdolny do czynienia takich cudów jak Jezus? Nie ma nawet elementu porównania. Tak więc, podczas gdy naucza się nas KŁAMSTWA, że spędzał cały swój czas na "głoszeniu", co jest już terminem, który śmierdzi z daleka, i że spędzał cały dzień głosząc tu i tam, a resztę czasu spędzał na "modlitwie", Prawda jest taka, że spędzał jak najwięcej czasu na ćwiczeniu psychicznej walki z Ciemnością i różnymi mrocznymi postaciami Demonów/Obcych, które się przedstawiały, niezależnie od Mrocznych Psychików, z którymi miał do czynienia, którzy byli naprawdę potężni, a dopiero potem rozpowszechniał swoje nauki, które opierały się wyłącznie na jego doświadczeniach i przebudzonych zdolnościach psychicznych: Nie na słowach, nie na teoriach pogłosek, ani nawet nie na opowieściach opowiadanych i kradzionych przez innych ludzi - jak to jest obecnie modne, zobacz, jak wielu we Włoszech i za granicą kopiuje i kradnie materiały z Akademii Świadomości Wymiarowej, aby udawać, że są to ich własne materiały i oszukiwać naiwnych i / lub nieszczęśliwych ludzi, którzy dają się nabrać na ich oszustwo - ale wyłącznie na podstawie jego doświadczeń. 

Strona 3 z 5

Tutaj powinniśmy naprawdę wiele nauczyć się od Jezusa, od prawdziwego Jezusa, a nie od kłamliwej postaci, która została skonstruowana przez Kościół: postać mamony, która spędza życie ze swoją matką i która jest dziewicą w wieku 30 lat, ale jednocześnie jest zaręczona, ale nie zaręczona z Magdaleną, która nie istnieje. Czy cokolwiek z tego zrozumiałeś? Nie? To dobrze, bo właśnie taki jest ich cel: nie sprawić, by ludzie cokolwiek zrozumieli, by milczeli, byli ulegli i nie zadawali pytań. To, co powinno sprawić, że zobaczymy rozsądek, a jednocześnie nas zirytować, to fakt, że takie Istoty jak Jezus musiały tracić część swojego czasu na obronę nawet przed kłamliwymi ludźmi, przeklętymi kłamcami i awanturnikami, którzy kłamali o nim tylko po to, by go oczernić i próbować sprawić, by wyglądał źle dla ludzi wokół niego, a w międzyczasie inni przeklęci oszuści, którzy po uczestnictwie w lekcjach i naukach Jezusa rozeszli się po okolicy, mówiąc, że sami są "nauczycielami", naśladując Jezusa i okradając go z "doświadczeń", aby ludzie im uwierzyli (i co gorsza, uwierzyli, że to Jezus "ukradł" zasługi innym), a najbardziej absurdalną rzeczą jest to, że takie wydarzenia zdarzały się bardzo często i musiał tracić część swojego czasu na porządkowanie takich kłamstw. A dokąd prowadzi fałsz i kłamstwa, które ludzie wymyślają na temat kogoś, aby zrujnować jego reputację? Uświadom sobie, że w przeszłości prowadziło to do śmierci. Tak więc uświadomienie sobie, że Bóstwo, Psychiczny Potentat, taki jak Jezus, musiał tracić część swojego czasu na ochronę siebie, podczas gdy chciał chronić ludzi i planetę przed Ciemnością, i że nie mógł tego zrobić, ponieważ ci sami ludzie wystąpili przeciwko niemu, oskarżyli go i ukradli jego czas w taki czy inny sposób - wiele razy z agresją i przemocą, w tym właśnie kłamstwami rozpowszechnianymi w celu oczernienia jego imienia - musi otworzyć nam oczy i obudzić nas. To przebudzenie zostało mi dane dawno temu, kiedy postanowiłem przez długi czas praktykować obserwowanie prawdziwego życia Jezusa i nie skupiać się na tym, co zostało powiedziane przez Kościół, co było i jest kłamstwem. Jego prawdziwe życie bardzo różniło się od postaci, którą Kościół chce nam wmówić. To właśnie dzięki praktyce i doświadczeniu (które zajęły dużo czasu, a nie dwie pospieszne minuty, z których wychodzisz myśląc, że wiesz wszystko, mimo że nie wiesz nic prawdziwego!) zdałem sobie sprawę z mocy Jezusa: nie tylko dlatego, że dokonywał cudów, ale dlatego, że Jezus dokonywał cudów, mimo że wszystko i wszyscy używali wszelkiej broni, aby go zablokować, uniemożliwić mu wykonywanie jego misji i dać mu każdą możliwą przeszkodę, aby nie żył ani chwili spokoju. Tak, ponieważ w swoim krótkim życiu żył tak intensywnie, że wydaje się, jakbyśmy patrzyli na człowieka, który żył 200 lat, chociaż nie osiągnął jeszcze 40. A potem, ile doświadczenia zebrał, ile wyjątkowych wydarzeń miało miejsce w jego życiu i ile odkryć, aby móc go obserwować. Ale o tym później. Zamiast tego powinniśmy skupić się na niesprawiedliwości, która została rzucona na niego - a później na jedynych dwóch apostołów, którzy naprawdę zrozumieli znaczenie jego misji, czyniąc ją również swoją - próbując spowolnić go aż do upadku. Dlaczego więc Bóstwo jego kalibru miałoby tracić czas na chronienie się przed oskarżycielami i opętanymi botami specjalnie po to, by na niego warczeć? Jeśli mówimy o "Samolubnym Psychiku", pozwól im, kogo to obchodzi. Gdybyśmy mówili o "Mrocznym Psychiku", to tym lepiej, niech go rozpraszają, aby nie mógł ćwiczyć i realizować swoich mrocznych planów! Zamiast tego mówimy o Bóstwie, którego celem nie było myślenie o sobie, ale o ratowaniu życia innych, nawet kosztem własnej śmierci. Czytając to, wydaje się to takie proste, ale trzeba pomyśleć o tych słowach i zdać sobie sprawę, że tak naprawdę nie ma nic prostego w życiu, które wybrał, aby ratować życie innych ludzi. Nawiasem mówiąc, nie ludzi z jego własnej rodziny lub ludzi, na których mu zależało, ale mówimy o doskonałych nieznajomych, ponieważ uczył doskonałych nieznajomych, którzy następnie stali się jego uczniami i nadal byli doskonałymi nieznajomymi. I pamiętajmy, że uczył za darmo. Tyle o tych kłamliwych klaunach, którzy dziś udają tak wysoko rozwiniętych "nauczycieli duchowych" i którzy mówią o "wymianach", "energii pieniężnej" i innych słowach sztucznego światła używanych do oszukiwania ludzi. Jezus zamierzał zbawić ludzi, ludzi, których nawet nie znał i którzy nawet nie znali jego, ludzi, o których nie powinien się troszczyć; zamiast tego praktykował, aby spróbować zbawić wszystkich lub jak najwięcej ludzi. 

Strona 4 z 5

Aby to zrobić, nie spędzał czasu na rozwiązywaniu osobistych problemów osób, które pukały do jego drzwi; ale przede wszystkim celował prosto w prawdziwego wroga, który dotykał wszystkich tych ludzi, a była nim Ciemność, wraz z jej "Antenami", które były dość liczne: Mroczni Psychiczni Ludzie, Istoty, Demony, Kosmici, inne negatywne istoty wymiarowe, po których nie pozostał nawet ślad, i tak dalej. Potem, gdy tylko mógł, pomagał też poszczególnym ludziom rozwiązywać ich problemy, ale lista zawsze była zbyt długa, a on, Potężny Psychik, z pewnością nie chciał i nie powinien tracić czasu na rozwiązywanie problemów każdej pojedynczej osoby. To dlatego, że uczył ludzi, by sami rozwiązywali swoje problemy poprzez rozwijanie swoich zdolności parapsychicznych: jaki jest lepszy dar niż nauczyć się samemu poprawiać swoje życie? Jednak wielu ludzi nie chce brać odpowiedzialności za swoje życie i woli zrzucić ją na kogoś innego, aby w razie niepowodzenia móc zrzucić winę na niego. A jeśli pójdzie dobrze? I tak będzie go obwiniał, ponieważ gówniani ludzie zawsze istnieli tak długo, jak długo istniała Ciemność, która ich posiadała. Tak więc powodem, dla którego Alexander i ja podjęliśmy decyzję o okresowym praktykowaniu dla Jezusa każdego roku, było poczucie niesprawiedliwości, widząc, jak Mistrz Jezus jest zmęczony takimi pożeraczami czasu i złodziejami energii, którzy przytrafiają się wampirom i spowalniają go. Nie potrzebował nikogo, kto by go wspierał, ponieważ był zbyt potężny, by takie wydarzenia mogły go zdemotywować lub spowolnić. Udowodnił to niezliczoną ilość razy. Nie umniejsza to jednak faktu, że to, czego doświadczył przy wielu okazjach, nie wspominając nawet o jego śmierci, to niesprawiedliwe wydarzenia, które nie zasługują na istnienie. To właśnie poczucie niesprawiedliwości skłoniło Alexandra i mnie do podjęcia decyzji o ćwiczeniu na nim; nie skupiliśmy się tylko na Jezusie, jest oczywiste, że skupiliśmy się również na innych bóstwach, które doświadczyły prawie takich samych mrocznych niesprawiedliwości, na które nie zasłużyły i których nie mogliśmy zaakceptować. Nie mogliśmy znieść i nie mogliśmy zaakceptować, że Mistrz Jezus, jak również inne Bóstwa, które są dla nas niezwykle ważne, ponieważ pomogły nam i ponieważ podtrzymywały tę planetę niezliczoną ilość razy, powinny marnować część swojego czasu na rozwiązywanie takich nieszczęść, które, choć trywialne, pochłaniały czas i energię. Więc co robić, poza pozostaniem i rozmawianiem o tym? Daliśmy upust naszemu poczuciu niesprawiedliwości, które wkrótce przerodziło się w złość na każdą częstotliwość, jaką mogliśmy zebrać wśród wrogów Jezusa. Niezależnie od tego, czy były to osoby fizyczne, byty, demony czy kosmici, skupiliśmy się na atakowaniu każdego, kto pojawił się podczas naszych poszukiwań. Celem było odciążenie ramion Jezusa, aby mógł wykonywać swoje misje z najwyższą koncentracją, bez konieczności rozpraszania się czymkolwiek innym. Tak zaczęliśmy i kontynuowaliśmy przez lata. Wrogów Jezusa było tak wielu, że z biegiem lat udało nam się ich wyeliminować, ale do dziś pozostaje ich niezliczona ilość. Kolejny dowód na to, jak potężny był Jezus: mimo że musiał walczyć z nieopisaną liczbą wrogów, nadal wypełniał swoją misję. Łatwo powiedzieć, ale niemożliwe do wykonania; z wyjątkiem głęboko Potężnych Bóstw, które z zewnątrz wyglądają jak ludzie, ale wewnątrz... są całe Wszechświaty. Okresowo każdego roku poświęcamy się atakowaniu wrogów Bóstw, które są dla nas najważniejsze i poświęcamy każdemu z nich okres czasu, aby skupić się na ich życiu, pojedynczo, tak aby poświęcić każdemu odpowiednią ilość czasu. Wierzę, że nigdy nie ma wystarczająco dużo czasu poświęconego im. Ale w naszych oczach żadne zdanie nie może stać się wymówką, by nie ćwiczyć: więc nawet w 2019 roku, nawet jeśli byliśmy pośród wszystkich przeszkód, pożeraczy czasu, złodziei energii i wampirów próbujących nas dopaść z powodu ludzi, opętanych bigotów, podziemnych operatorów, kosmitów i mrocznych obecności różnego rodzaju, nic na świecie nie powstrzyma nas przed ćwiczeniem na naszym Mistrzu Jezusie również w tym roku. Więc zaczęliśmy. Skoncentrowaliśmy się, jak zwykle, zaczynając od fizycznego uzdrowienia ciała Jezusa, aby, oczywiście w doczesnym połączeniu z przeszłością, przyszła do nas spora dawka dziękczynienia i głębokiego podziwu. Skoncentrowaliśmy się na wydarzeniach, o których wiedzieliśmy, że potrzebuje trochę dodatkowej siły, a następnie przeszliśmy do mniej ważnych, ale wspólnie sumujących się wydarzeń, które w ciągu jego życia próbowały go sprowadzić na ziemię, ukraść jego energię, czas, siłę psychiczną i tak dalej. Zaczęliśmy więc atakować Mrocznych Psychików obok niego, a następnie tych, którzy atakowali go z dystansu, nigdy nie zbliżając się na tyle, by zostać przez niego zauważonym i rozpoznanym. Oczywiście atakowaliśmy Boty, nieprzytomnych ludzi i każdego, kto stanął przeciwko niemu, ponieważ byli manipulowani przez Mrocznych.

Strona 5 z 5

Nie mieliśmy litości dla nikogo, kto skrzywdził lub próbował skrzywdzić Jezusa, nawet jeśli były to Boty lub ludzie bez inteligencji, ponieważ i tak dostali lanie! Zaatakowaliśmy więc Istoty, Obecności Wymiarowe, a nawet Obcych. Oczywiście zaatakowaliśmy również Plejadian, którzy działali przeciwko Jezusowi w tym czasie i podczas podróży w czasie, a także ich technologie. Następnie zaatakowaliśmy ogólnie mrocznych wrogów, których Jezus napotkał w późniejszych żywotach, następnie podczas swoich reinkarnacji, aż do chwili obecnej. Ukończenie tej praktyki zajęło nam wiele godzin, a gdy powtarzaliśmy ją kilka razy w ciągu roku, czuliśmy się z Alexandrem głęboko szczęśliwi i naładowani, jakbyśmy odrodzili się na nowo. Nie było to tylko uczucie, ale czuliśmy się dobrze, a powietrze pozytywności i zmian rozprzestrzeniało się po pokoju. Oczywiście czuliśmy się bardzo zadowoleni, ale nie była to tylko wewnętrzna i osobista satysfakcja, ale coś, co naprawdę zmieniało się w powietrzu. Dało nam to ogromne szczęście, ponieważ czuliśmy, że zrobiliśmy właściwą rzecz, a przede wszystkim, że zrobiliśmy to dobrze. Nie wiedzieliśmy jednak, że naukowcy byli również głęboko związani z tą historią, ponieważ naukowcy również współpracowali w różnych mechanizmach, aby zaatakować Jezusa z przyszłości w przeszłość, aby spróbować go obalić. Tak więc, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, atakując wrogów wszystkich czasów, czyli okresów historycznych Jezusa, atakowaliśmy również naukowców... a także innych wrogów, których jeszcze nie zdawaliśmy sobie sprawy, ale którzy żyli w tym samym okresie historycznym co my. Ludzie o tym nie wiedzą, ponieważ naiwnie sądzimy, że skoro Jezus istniał ponad dwa tysiące lat temu, to w dzisiejszej erze nie ma już jego wrogów. Myślimy, że dziś istnieją tylko dwa rodzaje ludzi: wierni, a więc ci, którzy wierzą w Jezusa i podziwiają go, oraz co najwyżej sceptycy, którzy w niego nie wierzą i dlatego uważają, że nie istnieje. Mało tego, jedynymi, którzy na tym tracą, są właśnie oni. Ale najgorszym problemem nie są sceptycy, którymi nikt się nie przejmuje i których istnienie nie zmienia ani ich życia, ani cudów, których Jezus dokonał za życia. Problemem są raczej Ciemni, którzy od naszych obecnych czasów nieprzerwanie atakują psychicznie Jezusa, aby ponad dwa tysiące lat później spadły na niego klątwy z przyszłości. To, co zamierzam wam opisać, to seria bardzo silnych doświadczeń, na które musicie być przygotowani, ponieważ pewne elementy mogą urazić waszą wrażliwość. Dlatego uczciwe jest, że ostrzegam cię i mówię ci, że musisz zrozumieć i uczyć się z tych pism z najwyższą ostrożnością i wysokim tonem. 

Koniec strony 5 na 5. Jeśli podobał Ci się ten artykuł, skomentuj poniżej, opisując swoje odczucia podczas czytania lub ćwiczenia proponowanej techniki. 

0 komentarze
  • mirador
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    05:06 19/09/24

    Scoprire come sono andate realmente gli eventi ai tempi di Gesù mi ha fatto capire tanto sul suo immenso potere psichico che si estende fino ai tempi nostri, nel futuro, e anche in altre dimensioni, proprio per questo è fondamentale impegnarsi a non essere innanzitutto un peso per Lui, come la chiesa ci "insegna", ma di fare davvero qualcosa per Lui, fare qualcosa che viene dal profondo senza un tornaconto personale come ci hanno abituato sempre a fare, e anche nella nostra quotidianità impegnarci per essere persone più positive, generose e pronte a combattere per un futuro migliore, impegnandoci psichicamente

  • gil
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    19:38 18/09/24

    Finalmente comincio a conoscere la vera storia di Gesù, non quella raccontata dalla Chiesa per propri scopi. Alla Chiesa non interessano gli umani intesi come esseri da aiutare a evolvere; alla Chiesa importa il potere assoluto, la sottomissione del genere umano, e si è visto quando inviava i missionari con lo scopo di convertire i "selvaggi" che avevano i propri dei, e credevano in ciò che pareva a loro. C'erano bravi missionari che pensavano di portare la parola di Dio a popolazioni isolate, ma libere, e lo facevano con le buone, come insegnamento, e poi c'erano quelli che imponevano la parola del Signore torturando, uccidendo, stuprando chi era contrario, e voleva continuare a seguire le proprie divinità, agendo con soddisfazione e godendo delle sofferenze di coloro che chiamavano "empi". D'altronde la parola libertà per la Chiesa è sempre stata considerata una parola pericolosa. Libero sì, ma sotto la Chiesa, e temendo la furia di Dio. Pentiti peccatore! Tutti eccetto loro! Se Angel mi dicesse che è stata la Chiesa a uccidere Gesù non mi stupirei, salvo il fatto che prima di Gesù la Chiesa non esisteva, ma comunque Gesù non ha mai fondato nessuna Chiesa come quella che conosciamo noi. La Chiesa è finita in mano alle mani sbagliate che hanno capito la potenza che avevano a disposizione, e... l'occasione fa l'uomo ladro, se poi ci sono anche di mezzo gli Alieni, ecco che il gioco è fatto. Povero Gesù; è encomiabile lo sforzo da parte di Angel, Alexander e coloro che lo stanno facendo di dedicare del tempo per aiutare Gesù. Deve essere una cosa meravigliosa sapere di stare aiutando una divinità come Gesù. Se lo sapesse la Chiesa griderebbe alla blasfemia, e ci sarebbero conseguenze pesanti visto come la pensano questi esseri immondi che si nascondono dietro alla tunica di Gesù col coltello in mano, pronti per primi a pugnalarlo, per poi accusare altri. Questa è la Chiesa nel 2024, immutata nel corso dei millenni, e oggi più che mai in mano all'Oscurità. Arriverà il momento anche per lei, ma temo che sia ancora lontano. Grazie Angel! Grazie Alexander!

  • Sir.Caio
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    19:23 18/09/24

    Ho da sempre un blocco mentale quando penso a Gesù perché lo paragono troppo all'idea che mi ha impiantato la Chiesa maledetta. Ho sempre odiato quei film e tutte quelle cose che si dicono di Gesù e di tutti i santi e madonne varie. Mi sono sempre chiesto "ma tu, Chiesa, come diamine fai a sapere tutto questo? Sapendo che le informazioni viaggiano nel tempo modificandosi volta per volta, come fai a dire che questo e quell'altro è veramente andata in quel modo?" e non mi sono mai dato risposta. Ora capisco che tante di quelle cose erano pure menzogne per nascondere le verità. Quindi il vero Gesù niente a che fare con il Gesù della Chiesa, lo vedo come se proprio fosse un'altra persona completamente differente, ho però ancora quel qualcosa che mi blocca che devo eliminare assolutamente perché è un programma molto fastidioso e oscuro. Sarebbe interessante sapere molto di più riguardo a tutte le altre Divinità, tra cui quelle citate Buddha, Amon Ra e Krishna (ce ne sono moltissime altre che avevo letto nel giornaletto di ACD), ma secondo meee è tutto all'interno degli Steps :)) Mi sorprende come nonostante Gesù fosse attaccato da una miriade di esseri oscuri, riuscisse a trovare anche il tempo da dedicare alle sue "missioni secondarie" ovvero ad aiutare gli altri. Nonostante tutto immagino fosse sempre pieno di energia e pieno di voglia di fare e di Praticare, ma come fa!! Io dopo due tre ore di Pratica sono già stanco :') che paragone poi, dai su! Ovviamente non mi sorprende... ok in realtà molto perché non finisco mai di stupirmi, il fatto che AA (Angel e Alexander, l'ho appena inventato ahaha!) si mettano a Praticare spesso verso le Divinità... è una cosa proprio affascinante. Non riesco ancora a comprendere il senso, o meglio il come si agisce verso il passato e di come si riesca a influenzarlo!! Ma questo è un altro discorso. Mi è saltato all'occhio anche leggere "Gesù e le sue vite successive".. beh è interessante sapere che la sua Anima ha continuato e continua tutt'ora a fare del bene in giro per l'Universo, ovunque Egli si trovi. Pazzesco anche come gli Scienziati si mettessero ad attaccare Gesù dal futuro, ovvero da quello che era il presente per voi.. ma insomma ma lasciatelo stare, ma pensa te!!! So già come questi capitoli andranno avanti e devo ammettere che avevo terminato a metà, saltando direttamente alla Farsa, proprio perché erano scene molto brutte da immaginare e le ho tenute impresse per giorni nonostante le volessi cacciare via dalla mente. Cercherò ora di fare meglio.

  • Cosmic Feather
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 3ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:51 18/09/24

    Si può solo che provare una profonda riconoscenza verso Figure simili... È davvero bello sapere che possiamo fare qualcosa nel concreto, ad oggi, per alleggerire Gesù dai suoi pesi, senza cadere nell'errore di pensare che "ormai sono passati duemila anni.." No. Questo ragionamento non tiene per chi conosce le Tecniche di A.C.D. È stato davvero commovente leggere queste righe in cui la vita di Gesù è stata meglio spiegata. Ovvio che non potrà mai essere riassunta, perché ci sono sicuramente infinite cose da dire su Esseri così grandi. Altro che ciò che dice la Chiesa, che lo ridicolizza e lo sminuisce mentre finge di venerarlo. Sono davvero degli ipocriti. Non so come ringraziare Angel per offrirci tutta questa Conoscenza su questi Personaggi così importanti per la Storia dell'umanità. Senza di Lei saremmo persi, brancolanti nel buio.. è una fortuna immensa poter essere qui, lo ripeterò fino alla morte.

  • Ric.
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:39 18/09/24

    Che storia incredibile Angel! Stimo tantissimo te e Alexander che dall'alto della vostra forza, con estrema umiltà vi impegnate al massimo come ha fatto Gesù per accudire ed aiutare chi ne ha bisogno, a prescindere da chi sia e quale sia la sua missione. Arrivare a conoscere con le proprie capacità delle vite di grandi Divinità del passato è una cosa molto interessante per me e che non immaginavo potesse essere fatta anche solo qualche mese fa. Ancor più impegno mi serve ancora oggi, mentre leggo questo Volume, per capire che effettivamente Gesù, come me, è effettivamente stato un uomo ed ha subito tutte le questioni legate alla vita terrena, aggiungendo, come capita a te ed Alex, tutte le persecuzioni di chi dal futuro, dal passato e dal presente cerca di mettervi i bastoni tra le ruote conoscendo le grandi opere che fate! Grazie davvero per insegnarci tutto questo, siete dei Maestri enormi!!

  • aradia
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:31 18/09/24

    Gesù è stato il classico esempio di colui che pur possedendo potere e forza, ha deciso di aiutare gli altri anche e soprattutto dei perfetti sconosciuti affinché potessero stare meglio, senza ricevere nulla in cambio, anzi ricevendo alla fine anche un tradimento da un suo discepolo. La chiesa ha distorto questa immagine a suo piacere in modo che la gente fosse sottomessa al suo potere, facendo credere che fosse tutto rose e fiori e che quindi dovremmo solo continuare a pregare Gesu per ottenere aiuto. Angel ci ha fatto capire la verità e soprattutto che l'evoluzione spirituale non nasce dal nulla ma è frutto di duro lavoro e sacrificio e che i nemici sono sempre in agguato anche a distanza di tempo cosi come è accaduto per la grande divinitá psichica chiamata Gesù. In ogni modo è fondamentale l'amore per gli altri, la pratica e la determinazione.

  • gabrielemaio
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    11:25 17/09/24

    Una delle cose che non ho mai capito della religione cattolica e di tutte le altre religioni monoteistiche è questa impellente necessità morbosa di voler imporre i propri dogmi a chi non crede che sia rompendo le palle suonando i campanelli o facendo finta di aiutare nelle associazioni culturali per accalappiare l’attenzione delle persone. Ogni collettività religiosa è un predatore per come la vedo io, la strada è personale e va percorsa da soli da essere liberi e determinati. Leggendo il libro scorgo che dietro l’esistenza di gruppi di preghiera apparentemente cristiani si nascondono le solite consuete schifezze dell’essere umano. Non ho idea di come deve essersi sentito Gesù all’epoca immerso in tanta oscurità ma credo che anche oggi non si troverebbe proprio a suo agio.

  • sole15
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:27 12/09/24

    Spero che Angel non faccia la stessa fine di Gesù a 33 anni. Ciò che sta facendo insieme ad Alexander e decidendo di metterci al corrente, ha un valore immenso. Anche a lei sono accaduti un sacco di ostacoli nella vita e persone che continuano a infangare il suo nome, eppure nonostante tutto ciò lei continua nel suo obiettivo di combattere l'oscurità e insegnare ad altri ad evolversi. Dovremmo renderci conto della fortuna immensa che abbiamo nell'essere nati nel suo stesso periodo storico e sono certa che verrà ricordata e protetta dai suoi studenti, come merita, anche in futuro. La vita di ogni Divinità che ci ha aiutato/aiuta è importante, ma non dobbiamo dimenticare mai grazie a chi ne siamo venuti a conoscenza.

  • Omni
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:11 22/06/24

    Tremano le gambe e batte forte il cuore di fronte alle Divinità, c'è poco da fare, ci si sente quasi in imbarazzo di fronte a così tanta Grandezza non solo Spirituale/Energetica ma soprattutto Valoriale e di tempra Morale; è veramente incredibile appurare che più è Potente lo Spirituale Positivo e più il suo Cuore è colmo di tutti i sentimenti migliori dell'Universo. Grazie Angel che ci permetti, attraverso questi documenti ed attraverso il tuo instancabile lavoro, di tornare in possesso della Verità su uno dei più grandi Uomini e Spirituali della Storia (che ha permesso a Gaia di rimanere in vita in un periodo storico probabilmente molto più oscuro di quanto immaginiamo vista la grandissima manipolazione che travolgeva persino i suoi studenti più datati e persino quelli che da più tempo lo seguivano). Fa male appurare che una Divinità di quello Spessore sia stata sminuita, diffamata, calunniata e poi infine torturata ed uccisa per colpa di quei depensanti, è veramente avvilente che quelle manipolazioni abbiano attecchito a tal punto da mettersi di traverso a quel Dio e fa inorridire che l'abbia fatto anche chi più necessitava dell'Aiuto di Gesù; bisogna spezzare una volta per tutte questa catena manipolatoria che spinge ad andare contro al Bene visto che anche in questo periodo storico, ben 2000 anni dopo dagli eventi di Gesù, continua ad essere presente. Grazie inoltre nel permetterci di capire che la Vita delle Divinità è tutt'altro che semplice ed in discesa come superficialmente si immagina (permettendoci di capire che c'è un Impegno dietro per niente scontato e banale che dunque permette di apprezzarli, se possibile, ancor di più!), anzi il fatto che siano così Potenti spinge l'Oscurità intera a coalizzarsi per riempire di ostacoli e nemici il loro Avversario e dunque diventa estremamente intuitivo dedurre che le loro esistenze fossero di conseguenza molto complicate e chiaramente solo in pochi (non a caso si chiamano Divinità) potevano e possono resistere nel combattere a fronte di questa enorme e mastodontica mole di avversità. Penso sia altrettanto intuitivo vedere in ACD la prosecuzione della Missione di Cristo ed anche le modalità con cui Egli l'ha portata avanti: Spirituali che combattono contro l'Oscurità (non possiamo neanche lontanamente immaginare contro chi avete lottato, state lottando e lotterete) nel mentre che trasmettono, spinti dalla medesima Generosità, i loro insegnamenti in questa scuola ed inoltre aiutano le persone singole quando possono. Davvero emozionante, generoso, divino, nobile: non possiamo emulare un simile livello Psichico ma possiamo fare nostra la vostra determinazione nello spronarci (visto che ci avete indicato anche la via) a migliorare attraverso gli insegnamenti stessi e soprattutto ad abbandonare tutte i pensieri egoici/oscuri che ci possiedono per diventare finalmente "lucidi" ed iniziare innanzitutto a ringraziare per davvero i Difensori di Gaia e poi a lavorare strenuamente ed instancabilmente per diventare a nostra volta, un giorno, Amici di Gaia e Portali di Dio.

  • Prendiluna
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:18 04/03/24

    Questo è uno degli articoli più commoventi che abbia letto finora. Ci fai addentrare nella vita di Gesù facendocelo conoscere per il grande Psichico che era. Passava le sue giornate a combattere contro l'oscurità, gli alieni e i demoni per salvare l'Umanità, gente che lui non conosceva personalmente ma che aveva deciso di aiutare per la salvezza del pianeta e nel frattempo doveva anche difendersi da quegli stessi uomini che lui stava aiutando, fino ad arrivare al tradimento vero e proprio. Che tristezza... La storia ci racconta ben altro e anche in modo confuso. Era una Persona estremamente buona e generosa come lo siete Tu e Alexander che avete una vita simile, combattete tutto il giorno per salvare l'umanità dall'oscurità e non vi tirate mai indietro quando bisogna guarire o aiutare le persone bisognose. Soprattutto avete fatto una promessa e nonostante il periodo duro e i nemici che avete contro, dedicate il Vostro tempo ad alleggerire Gesù dagli attacchi che tutt'oggi continua a ricevere. Questa è una cosa terribile ma solo grazie a quelle pratiche avete scoperto un'altra dura verità. Io vi ammiro tanto per come siete e per quello che fate, in questo momento storico siete Voi i grandi Psichici sulla Terra, e come Gesù state insegnando queste arti a noi studenti, abbiamo quindi il dovere di aiutarvi in questa ardua impresa ed essere le vostre antenne di luce.

  • Peace
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:18 20/02/24

    Gesù È davvero un'Anima Magnifica che Ha fatto tantissimo, ma veramente tantissimo nella vita in cui era conosciuto con il nome di Gesù e sono più che certo del fatto che Lui stia facendo ancora molto di Grandioso e per questo Lo ringrazio con tutto me stesso e cercherò di farlo anche e soprattutto mediante la Pratica, che è quella che serve davvero per ringraziare chi lo merita realmente. Gli obiettivi di Gesù erano per Lui molto chiari e perciò si dedicava prima di tutto a quelli, ma il suo infinito altruismo gli ha comunque permesso di aiutare anche singolarmente tantissime persone. Descrivere Gesù a parole è davvero impossibile e pensare che io conosco solo una parte del suo Grandioso operato, infatti reputo che davanti ad una Divinità di questo livello si può solo che inchinarsi ed ammirare la Sua Immensità, cercando di seguire i Suoi insegnamenti che Angel ed Alexander stanno portando avanti. Aiutare come hanno fatto e continuano a fare Angel ed Alexander mediante la Pratica Psichica è l'unico vero modo per ringraziare davvero Gesù, senza portargli altre pesantezze che purtroppo nella vita quasi chiunque gli ha portato. Senza ombra di dubbio la vita di Gesù non è stata per niente semplice, come non lo è stata quella di altre Divinità Potentissime, infatti tutto quello che Loro hanno ottenuto se lo sono guadagnate con fatica e dedizione, perciò ancora una volta meritano molto rispetto oltre ad essere elogiate per ciò che di Grandioso hanno fatto, senza che nessuno si permetta di giudicarle, perché la gente comune non può assolutamente giudicare chi è troppo Alto per essere giudicato. Ciò che fanno spesso e volentieri Angel ed Alexander per Gesù è stupendo e dimostra quanta positività e voglia di aiutarsi ci sia fra Divinità e come tutte quante vogliano arrivare all'obiettivo comune che è quello di abbattere l'oscurità, tutto questo è proprio stupendo e per me è un vero onore poter conoscere tutte queste rivelazioni che danno uno sprono a voler fare di più. La chiesa marcia è davvero schifosa, tanto che cerca in continuazione e in tutti i modi di utilizzare e sporcare il nome di Dio, di Gesù e anche di altre Grandi Divinità, delle quali essa nega palesemente l'esistenza oppure le denigra....... la chiesa deve cadere il prima possibile! Ti ringrazio davvero di cuore Angel perché grazie a Te sto conoscendo sempre di più il vero operato di una Grandiosissima Divinità come Gesù, questo per me è davvero importantissimo oltre che stupendo. Grazie a Te possiamo conoscere la vera storia e dare i meriti a chi li ha davvero, questo è sicuramente importantissimo anche per avere delle basi sempre più solide per fare nella propria vita ciò che è davvero giusto. Angel ed Alexander, Voi portate la Vera Giustizia!! Grazie, grazie, grazie!!!

  • simodrum
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:02 17/02/24

    Alla prima lettura di questo capitolo avevo colto l'importanza di rivalutare la figura di Gesù e di capire chi fosse veramente, avevo capito che la Chiesa ha raccontato una serie di bugie e di ragionamenti da bi-pensiero che ci hanno confuso da sempre e avevo capito che avevo solo appena iniziato a conoscere la verità...tuttavia mi mancavano ancora dei passaggi: avevo capito che come prima cosa Gesù era prima di tutto un combattente che praticava contro gli Oscuri, ma questa cosa mi è un po' più chiara ed evidente in seguito ad aver praticato io stesso grazie alle vostre spinte motivazionali. Mi è più chiaro perchè noto l'evidenza delle cose che cambiano in seguito alla pratica...e se cambiano in piccolissimo per me, posso solo immaginare quanto cambino su tutto l'universo grazie all'intervento di una figura come Gesù. Alla luce di queste realizzazioni mi rendo però anche conto di quanto ancora ho da imparare grazie alla pratica: intendo dire che più avrò esperienza da questo punto di vista e più sarò in grado di cogliere i messaggi di un documento come questo...e capisco che sta anche proprio qui l'importanza di riprendere in mano i volumi per fare un ripasso!

  • aria
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    05:55 17/02/24

    Ci é stata trasmessa una conoscenza sulla vita di Gesù distorta e attraverso questi scritti si può apprendere veramente chi è cosa faceva Gesù al suo tempo per salvare l'umanità. Quale Divinità fosse e quanti tentavano , invece, di abbatterlo, manipolati dall'Oscurità . Grazie a voi ne veniamo a conoscenza e grazie a voi che avete operato e operate nel tempo per alleggerire il fardello di Gesù affinché possa compiere le sue Missioni .

  • gianny0481
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    00:05 13/02/24

    È anche assurdo pensare che un potente psichico siccome è forte ed ha la capacità di risolvere realmente i problemi deve accorrere per chiunque perché è un suo dovere, ma non funziona così, chiaramente uno psichico innanzitutto ha altre priorità più importanti che sono quelli di lottare contro l’oscurità, un giorno è fatto di 24 ore anche per loro adempiendo le proprie faccende ecc…Giustamente un vero psichico buono si intende, pratica per davvero per il bene del pianeta e no perché deve qualcosa ma perché ha scelto la sua missione, e non passa i giorni nell’apatia ma praticando spendendo energie e tempo contro l’oscurità agendo sul problema e sul mittente che crea quel problema. Il grande maestro Gesù è profondamente da ammirare, egli invece di vivere la sua vita in grande con le sue facoltà psichiche, ha deciso di aiutare il pianeta ed ha compiuto un grande cambiamento, ha aiutato tante persone compiendo miracoli nonostante la lotta continua contro gli oscuri che lo attaccavano continuamente scagliando anche antenne oscure. Ammiro anche Angel ed Alexander per come praticano per i nemici di Gesù per alleggerirlo, e li ringrazio per come lottano contro l’oscurità, questo è un grande esempio da prendere grazie mille!

  • vincenzo7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    20:48 06/02/24

    Sapere una minima parte di quello che faceva Gesù mi fa capire che era un gran uomo ed é una gran divinitá . Nonostante era in piena guerra psichica é riuscito a trovare il tempo per le persone che avevano bisogno di aiuto. Rispetto profondo per queste persone e per le divinitá e psichici positivi che nonostante il loro impegni riescono ad essere generosi e altruiste aprofittare del loro altruismo equivale a mancarle di rispetto