arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)

Wielki komputer (część 3)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.

 

Strona 1 z 5

Dzieje się tak, ponieważ kiedy się uczysz, kiedy pracujesz na komputerze przed ekranem lub w biurze na papierowych formularzach, lub kiedy się modlisz, wystrzeliwujesz swoją energię mentalną bez kontroli nad nią i drenujesz swoją czakrę umysłu, więc ta czynność strasznie cię męczy i drenuje. Dlatego po modlitwie większość ludzi czuje się zmęczona, znużona, a nawet zdenerwowana i przygnębiona. Ponieważ zużywają swoją energię. Podczas medytacji pochłaniasz energię, ładujesz się, więc czujesz się świetnie, czujesz się szczęśliwy, pełny, a przede wszystkim czujesz się dobrze również w swoim ciele fizycznym, więc czujesz się bardziej energiczny, zdrowszy, masz większą ochotę na wszystko. Ci, którzy się modlą, ponieważ wyrzucają dużo energii mentalnej ze swojego ciała i głowy, wyładowują się własnymi rękami, a raczej z własnej woli; dlatego jeśli się wyładowujesz, stajesz się smutniejszy, bardziej podatny na nerwowość i znacznie łatwiej jest tobą manipulować i sprawić, że będziesz nerwowy, agresywny, a nawet dwubiegunowy, ponieważ negatywne energie bardzo łatwo przedostają się do twojego wnętrza. Jakby tego było mało, podczas gdy wysyłasz swoje energie do tej wibracji, czyli do pseudo-boga, ten wielki Komputer wampiruje cię, a następnie zasysa cię i szybciej wyciąga twoją energię. Biorąc przykład, to tak, jakbyś podawał komuś kanapkę, ponieważ chciałeś mu ją zaoferować, a ten ktoś gwałtownie wyrwał ci ją z ręki, a następnie wyrwał drugą kanapkę, która miała być twoja, z drugiej ręki. Oznacza to, że już wtedy oferowałeś mu swoją energię, Komputerowi, a on, aby cię wampiryzować, wyrywa ci ją szybciej (tę samą energię, którą mu oferowałeś!), a dzięki temu, że połączenie zostało zainicjowane przez ciebie (ponieważ to ty skoncentrowałeś się na nim i połączyłeś się z nim), może on bardzo łatwo wampiryzować cię większą energią, większą niż ta, którą dawałeś mu z własnej woli. Wszyscy ci, którzy się modlą, już drenują się z własnej energii, ale co gorsza, jeśli popełnią błąd, koncentrując się na niewłaściwej wibracji (a zdarza się to na pewno, ponieważ nie mają rozwiniętego Szóstego Zmysłu, który by ich przed tym uchronił!), wpadają w pułapkę Wielkiego Komputera, który wykorzystuje ich własne połączenie woli, aby szybciej ich wampiryzować. Podsumowując, po modlitwie ludzie ci czują się wyczerpani, pozbawieni energii, ale przede wszystkim stają się, nie wiedząc o tym, niezwykle podatni na manipulację przez ciemność. I o to właśnie chodzi. Ponieważ Wielki Komputer nie jest ciemnością samą w sobie, jest tylko technologiczną zabawką - jedną z wielu - stworzoną przez kosmitów, aby odwrócić naszą uwagę i utrzymać nas na dnie. Ponieważ prawdziwa ciemność nadejdzie później. W rzeczywistości, podczas gdy jesteśmy tak zajęci blokowaniem i rozładowywaniem przez wielki Komputer, kosmici atakują nas! Wyobraź sobie zatem rezultat osoby, która jest energetycznie drenowana podczas "modlitwy do Boga" poprzez podłączenie się do wielkiego Komputera, który automatycznie natychmiast ją wampiryzuje, a podczas gdy osoba ta jest wampiryzowana i drenowana z energii psychicznej i fizycznej (stąd zaczyna się smutek, nerwowość, osłabienie psychiczne i fizyczne), ciemni kosmici interweniują, aby zaatakować ją psychicznie z wielką mocą. Oczywiście w ten sposób kosmici niszczą życie tej osoby! I teraz możesz zrozumieć, do czego służy wielki technologiczny komputer naśladujący dobroć Boga i działający na całym świecie. Na świecie niestety jest o wiele więcej ludzi, którzy wolą marnować swój czas na modlitwę, zamiast działać i medytować nad czakrami; więc jest oczywiste, że więcej ludzi nabiera się na oszustwo tego wielkiego Komputera, niż tych, którzy rozumieją, że ta wibracja nie jest Bogiem. Z drugiej strony, wielu z tych, którzy nazywali siebie praktykującymi duchowo, również wpadało w tę samą pułapkę, ponieważ ich sposób "medytacji", nawet jeśli mówili, że medytują nad czakrami, był sposobem "medytacji w Myślach", a nie "w Nie-myślach", w związku z czym ich Szósty Zmysł nie był w stanie przekazać im alarmu o pułapce, w którą wpadali, ponieważ byli zbyt zajęci myśleniem i słuchaniem własnych myśli. 

Strona 2 z 5

Ten wielki komputer, o którym zacząłem mówić moim uczniom, aby mogli się przygotować przed 2016 rokiem, miał na celu naśladowanie Boga i sprawienie, by ludność uwierzyła, że są prawdziwym Bogiem, ponieważ kosmici wiedzą, że większość populacji nigdy nie znała prawdziwego Boga. Ludzie modlą się, modlą się i modlą, modlą się w rozpaczy, modlą się za zmarłych, modlą się tylko wtedy, gdy życie im się rozpada; więc wyraźnie modlą się z bardzo negatywnymi i ciężkimi uczuciami. Więc niestety nie zbliżasz się do wysokich wibracji, ale pozostajesz zakotwiczony zawsze i na zawsze w niskich wibracjach, w tych, w których świadomie decydujesz się pozostać. Czasami zdarza się, że pragnienie otrzymania pomocy jest tak intensywne, że przyciągasz świadomość jakiejś pozytywnej obecności, która zdecyduje się pomóc ci z litości i tak będzie ci się wydawać, że ktoś spełnił twoje życzenia; ale w praktyce i tak nie poznałeś prawdziwego Boga w Jego pełnej mocy, ponieważ jesteś zbyt skoncentrowany na rozproszeniu swojego życia i tysiąca myśli. Dlatego rzadko można znaleźć osobę, która nie medytując, zdoła połączyć się z Bogiem; oznacza to bowiem tylko jedno: że odkryła właściwy stan umysłu medytacji, ale zamiast nazywać to medytacją, nazywa to relaksem, porzuceniem doczesnego życia lub czymś podobnym, ale to, co robi, to łączenie się z Bogiem. Z drugiej strony medytacja jest całkowicie naturalna, nie jest czymś, co jest dalekie od człowieka: wręcz przeciwnie, jest to nasza natura, a tym, co jest dalekie od człowieka, jest modlitwa słowami! Ponieważ modlitwa została nam wpojona później przez obcych bogów, przez ciemnych, przez tych, którzy chcieli, aby się do nich modlono! Podczas gdy przed ich przybyciem ludzie łączyli się z Bogiem całkiem naturalnie. Wystarczy powiedzieć, że Jezus nie nauczał modlić się, ale praktykować. Z drugiej strony ci, którzy przyszli później i niesprawiedliwie przejęli stery pracy, którą wykonał dla niego Jezus i jego najlepsi apostołowie, całkowicie odwrócili przesłania Jezusa, aby indoktrynować ludzi fałszywymi przekonaniami. Religia jest w rękach Reptilian i Plejadian i nie może być w niej nic dobrego, jeśli jest prowadzona przez Najciemniejszych. Powodem, dla którego tak trudno jest na początku - gdy po raz pierwszy o niej słyszymy - uznać medytację za spontaniczną i niezbędną dla naszego zdrowia, jest to, że jesteśmy tak zajęci myśleniem o własnych problemach i ludziach, których znamy, że nie mamy czasu myśleć o własnym samopoczuciu. Ale czasami zdarza się, że ktoś zatrzymuje się, aby się zrelaksować i w tym momencie zaczyna w nim narastać iskra, która może, mówię może, popchnąć go do poszukiwania duchowej ścieżki lub przynajmniej zacząć "relaksować się" w inny sposób niż robią to inni ludzie; wtedy wejdzie w stan medytacyjny. Tego właśnie potrzebujemy, by ewoluować. Wracając do Wielkiego Komputera, zacząłem tłumaczyć go niektórym uczniom, chociaż był to bardzo trudny temat do zrozumienia, ponieważ zauważyłem, że nie osiągnęli połączenia z Bogiem, na które miałem nadzieję, i coraz bardziej wpadali w pułapkę fałszywego boga, wypowiadając - jakby wszyscy byli zahipnotyzowani - to samo zdanie: "Zobaczyłem światło i zdałem sobie sprawę, że to Bóg, muszę przestać się chronić", co oczywiście okazało się bezsensowne, ponieważ Bóg nigdy nie poprosiłby cię, abyś przestał się chronić i pozwolił Ciemności swobodnie cię atakować. W rzeczywistości w 2015 roku opublikowałem swoją pierwszą książkę, która dotyczyła właśnie Boga, w której opowiedziałem o moich doświadczeniach z Bogiem, które były zdecydowanie cudowne, ponieważ wielokrotnie ratował mi życie w sytuacjach, w których bez Jego obecności nigdy bym tego nie zrobił. Wyjaśniłem więc techniki, które praktykowałem, aby połączyć się z Nim (Letting Go) i różne wskazówki, jak połączyć się z Nim głęboko, bez utknięcia w powierzchownym połączeniu, co jest powodem, dla którego większość ludzi nie "komunikuje się" z Bogiem. 

Strona 3 z 5

W tamtym roku poczułem, że jest pośpiech, że istnieje potrzeba, aby ludzie szybko nauczyli się komunikacji z Bogiem, więc napisałem i opublikowałem Księgę liczącą około 800 stron w bardzo krótkim czasie, aby każdy mógł nauczyć się Praktyki. Po niespełna roku kosmici stworzyli sztucznego boga, którego później przemianowałem na Wielki Komputer. Do tego czasu nie rozumiałem pilności opublikowania książki o Bogu, pierwszej zresztą. Jednak do tego czasu rozumiałem powody: On popchnął mnie, abym to zrobił, ponieważ istniał pośpiech, aby ujawnić prawdziwe połączenie z Bogiem, zanim nawet praktykujące duchy zostaną oszukane przez Wielki Komputer. Mimo to widziałem kilku uczniów, którzy nie potrafili połączyć się z Bogiem, chociaż mówili, że próbują. Później zdałem sobie sprawę, że niestety byli to ludzie, którzy nie praktykowali, a ja tylko marnowałem swój czas. Do tej pory mówiłem o Wielkim Komputerze odnosząc się do przeszłości, ponieważ dopiero od 2016 roku zacząłem ostrzegać znacznie więcej uczniów - niż wcześniej - o jego istnieniu, to znaczy dopiero po tym, jak Alexander i ja już ćwiczyliśmy na komputerze, aby go zaatakować i zniszczyć. Dużo ćwiczyliśmy, aby go zniszczyć, dużo ćwiczyliśmy, aby zaatakować i zniszczyć tę technologię, i w krótkim czasie nam się to udało. Ten komputer był pierwszą próbą, ale już zakończoną sukcesem, ponieważ gdybyśmy go nie zaatakowali i nie zniszczyli, byłby to straszny problem dla psychicznej ewolucji wszystkich tych, którzy chcieli się przebudzić i połączyć z prawdziwym Bogiem. Po tym, jak Alexander i ja zniszczyliśmy pierwszą technologię, pierwszy Wielki Komputer, kosmici wrócili do pracy, aby natychmiast odtworzyć kolejny, bardzo podobny do poprzedniego; kiedy zdaliśmy sobie z tego sprawę, zaatakowaliśmy go i również zniszczyliśmy. Następnie stworzyli kolejny podobny, a my go zaatakowaliśmy. Należy wyjaśnić, że chociaż uważamy, że łatwo jest im ponownie stworzyć określoną technologię, wcale tak nie jest. Jeśli zaatakujesz ich technologie, odtworzenie ich zajmie im dużo czasu i mogą nie być w stanie odtworzyć ich tak samo jak wcześniej. Niemniej jednak, atakowanie go było dla nas bardzo męczące, ponieważ było to jak przeciąganie liny, a gdy tylko skupialiśmy się na innych zadaniach, kosmici ponownie odbudowywali tego fałszywego boga. Kiedy zacząłem informować studentów o istnieniu Wielkiego Komputera i możliwości stworzenia innych w przyszłości, miałem nadzieję, że wielu z nich zrozumie sytuację i będzie przygotowanych na możliwość, że jeśli nie uda im się połączyć z Bogiem, ale połączą się z Komputerem, ten fałszywy pseudo-bóg spróbuje ich oszukać i sprowadzić na ziemię jednego po drugim; Ale jak zawsze, jeśli nie praktykujesz, nie możesz zrozumieć tej wiedzy, więc myślisz, że "oni cię nie dotkną" lub że "nigdy byś się na to nie nabrał, ponieważ jesteś sobą" i tak, pomimo całej mojej pracy i ostrzeżeń, wielu z nich i tak się na to nabrało. Ale nie wszystkie. Pamiętam bardzo dokładny okres, kiedy w ciągu kilku dni kilka osób odeszło, mówiąc mi dokładnie to samo zdanie, prawie tak, jakby wszyscy zostali poddani lobotomii w tym samym czasie przez kogoś. "Muszę odejść, ponieważ aby znaleźć Boga, muszę przestać medytować i chronić siebie". Wrażenie zrobiło na mnie to, że byli to ludzie (nawiasem mówiąc, wszyscy w wieku 50 i 60 lat), którzy przybyli do ACD kilka lat wcześniej właśnie dlatego, że szukali Boga, którzy znaleźli tę Ścieżkę właśnie po to, aby komunikować się z Bogiem i którzy podążali nią przez kilka lat, ponieważ powiedzieli, że znaleźli ją dzięki mnie, to znaczy dzięki moim praktycznym naukom łączenia się z częstotliwością Boga. Bez najmniejszego ostrzeżenia, jeden po drugim zaczęli powtarzać dokładnie to samo zdanie: "Aby znaleźć Boga, muszę przestać medytować i chronić siebie..."; to zdanie, tak identyczne powtarzane przez głosy kilku osób, jedna po drugiej, które stały się liczne, a ponadto nie miały ze sobą kontaktu, aby wpływać na siebie nawzajem, uświadomiło mi, że sytuacja jest poważniejsza niż myślałem.

Strona 4 z 5

Oczywiście muszę powiedzieć, że były to nadal osoby, które nie były fanami praktyki, ale które śledziły ACD, ponieważ znały wartość materiałów, które w nim publikowałem, więc lubiły mnie śledzić, ponieważ wiedziały, że mówię prawdę. Ale to niestety nie czyni nikogo automatycznie zdeterminowanym w Praktyce, ponieważ pomiędzy czytaniem a praktykowaniem jest cały ocean. Tak więc z jednej strony nie przeszkadzała mi ta sytuacja, ponieważ nie upadli żadni praktykujący, a jedynie zwykli czytelnicy; z drugiej jednak strony byłem zdumiony, ponieważ byli to ludzie, którzy podążali za mną przez długi czas, którzy zawsze byli obecni, którzy czytali bardzo chętnie, mimo że nie praktykowali, ale pomimo tego, w nocy, od około 01:40 nad ranem do 03:33, wszyscy ci ludzie (którzy, nawiasem mówiąc, byli prawie wszystkimi kobietami w średnim wieku) ostrzegli mnie, że odejdą, aby szukać Boga i przestaną się chronić.  Zastanawiałem się, dlaczego, jeśli twoją decyzją jest zaprzestanie medytacji, ponieważ czujesz, że nie jest to dla ciebie właściwa ścieżka, musisz zdać sobie z tego sprawę w środku nocy, o tak dziwnych godzinach, zamiast w ciągu dnia z czystym umysłem. A jednak wszyscy ludzie, którzy poddali się w tym czasie, zrobili to dokładnie w godzinach nocnych od 01:40 do 03:33, w niektórych przypadkach nawet później, około 04:44. Szybko zdałem sobie sprawę, że w grę wchodzą kosmici, ale wciąż byłem zdumiony, jak to możliwe, że ci ludzie, którzy nazywali siebie duchowymi, w ogóle nie zauważyli, jakiego rodzaju manipulacjom byli poddawani w tych absurdalnych godzinach nocnych. Czy to możliwe, że nie zdawali sobie sprawy z tego, że byli poddawani uprowadzeniom przez kosmitów i że jeśli takie myśli przychodziły do nich właśnie w tych godzinach, to musiały to być bardzo mroczne manipulacje? Ale oni nie słuchali rozsądku, byli wyjątkowi, ponieważ "widzieli Boga". Alexander i ja atakowaliśmy komputer, aż został zniszczony, po czym musieliśmy skoncentrować się na czymś innym, ponieważ niestety nie mieliśmy wolnego czasu, aby poświęcić się tylko temu. Po zrozumieniu fałszywego boga / Wielkiego Komputera, sztucznego boga, którego kosmici stworzyli, aby oszukać ludzkość, łatwiej będzie ci zrozumieć koncepcję fałszywego światła, którą wyjaśnię za chwilę. Fałszywy bóg nie był kompletną imitacją boga, nie był identyczną kopią boga przedstawianą jako prawdziwa: była to tylko szara technologia, którą zabarwili i przedstawili jako białą, świetlistą, spokojną, która zwiodła wszystkich tych ludzi, którzy nie mieli Szóstego Zmysłu i praktycznie nigdy nie poznali prawdziwej wibracji Boga. Jeśli nie znasz Boga, to oczywiście nie możesz rozpoznać prawdziwej wersji od fałszywej, ponieważ nie wiesz, o czym mówimy. Wszystko to było tylko fasadą, to nie był bóg, który dokonywał cudów, i to nie był bóg, który odpowiadał na modlitwy ludzi lub im pomagał: to była tylko jasna i łagodna fasada, która zwiodła wszystkich tych, którzy nie wiedzą, jak naprawdę zachowuje się Bóg, wpychając w nich dziwny spokój - chociaż powtarzam, że ich problemy nie zostały rozwiązane, ani nie dokonał żadnych wydarzeń w ich życiu - ale wampiryzował i apatycznie apatetyzował. Nie wiedzieliśmy jednak, gdzie trafiła cała ta skradziona całej ludzkości energia i jaki zrobią z niej użytek. Ale później, w rozdziale poświęconym naukowcom, dowiesz się tego. Podczas moich doświadczeń w poprzednich latach zrozumiałem Boga i konkretne cuda na planie fizycznym, które naprawdę mógł i robi, więc fałszywe światło nie wystarczyło, aby mnie oszukać, nawet w 2016 roku, kiedy oczywiście nie miałem świadomości, którą mam dzisiaj, po kilku latach spędzonych na praktyce. Fałszywe światło nie czyniło cudów, by uratować ci życie, nie rozwiązywało twoich problemów: było tylko pozornie jasną fasadą, która cię zwodziła. Chodzi o to, że jeśli nigdy nie poznałeś Boga i nie wiesz, jakich cudów jest On w stanie dokonać, to oczywiście uważasz, że normalne jest łączenie się z fałszywym bogiem, który nie czyni dla ciebie żadnych cudów, ponieważ myślisz, że bóg jest tylko kimś, w kogo można wierzyć, abstrakcyjną wiarą, ale kto w rzeczywistości nie dokonuje żadnych fizycznych działań na materii, aby poprawić twoje życie.

Strona 5 z 5

Nie ma nic bardziej fałszywego! Cuda, do których zdolny jest Bóg, poznałem z pierwszej ręki i zapewniam cię, że nie jest to wiara abstrakcyjna, ale niezwykle konkretna! Wszystko, co musiałem zrobić, to połączyć się z Bogiem, aby mógł ukształtować Matrix wokół mnie, aby zapewnić mi to, czego potrzebowałem, aby przetrwać i być zdrowym, ilekroć byłem w tragicznych okolicznościach i ilekroć nie miałem problemu do rozwiązania, ale uwielbiałem łączyć się z Nim po prostu dlatego, że byłem szczęśliwy, że to robię. Ale jeśli Bóg , którego ludzie znają, nie dokonuje cudów takich jak te, o których mówię, to dlatego, że nie łączą się z Bogiem, ale myślą, że modlitwa wystarczy do komunikacji, a po uświadomieniu sobie, że to nie wystarczy, zamiast zdać sobie sprawę, że muszą zmienić swoją metodę (więc przestań się modlić i zacznij praktykować!), Wybierają najsłabszy, najłatwiejszy sposób: wierząc, że Bóg nie istnieje lub że nie jest wystarczająco potężny, aby manipulować i kształtować Matrix. Ale jak mógłby nie być wystarczająco potężny, by manipulować Matrixem tej małej planety, by rozwiązać twój mały problem, skoro ma moc całego Wszechświata? Jeśli cud się nie wydarzy, jedynym powodem jest to, że jesteś w błędzie w sposobie, w jaki do Niego podchodzisz. Alexander i ja pilnowaliśmy tego wielkiego Komputera, aby nie został ponownie stworzony lub uruchomiony, ale nie było to łatwe. Pilnowaliśmy technologii, o której nie mogliśmy nic wiedzieć, chyba że dzięki naszym dobrze wyszkolonym zdolnościom parapsychicznym. Ale jak wyjaśnisz komuś technologię, która publicznie "nie istnieje"? Ponieważ z pewnością technologia ta nie jest nam przekazywana przez naukę publiczną, tj. przez skorumpowaną, reżimową naukę, która jest opłacana za utrzymywanie nas w niewiedzy i przekonywanie nas, że najwyższym poziomem ludzkiej technologii jest telefon komórkowy bez fizycznej klawiatury lub pralka, która jest nieco cichsza niż inne. Oczywiście prawdziwe zaawansowane technologie są ukrywane przed nami przez naukę pod każdym względem, nawet jeśli wiemy, że istnieją, ponieważ ci, którzy stoją za prawdziwą nauką, aktywnie współpracują z kosmitami, aby całkowicie ukryć prawdę przed ludzkimi obywatelami. Alexander i ja mieliśmy oko na tę technologię, którą nazywaliśmy Wielkim Komputerem, więc mieliśmy oko na te różne maszyny, aby nie zostały reaktywowane. Nie wiedzieliśmy, kto za nimi stoi, kto je tworzy, ile ich jest i jak długo nad nimi pracowali, zanim zostały aktywowane. Ale oczywiście za każdym razem zmieniały częstotliwość, zmieniając miejsce, w którym zostały stworzone, a my nie tylko wyśledziliśmy starą technologię, aby ją ponownie znaleźć, musieliśmy szukać jej od nowa, ponieważ kosmici byli bardzo dobrzy w ukrywaniu jej i wprowadzaniu w błąd naszych poszukiwań. Myślę, że kiedy jako osoba z zewnątrz czytasz lub studiujesz czyjeś odkrycie, wszystko wydaje się tak proste, że myślisz "jak ta osoba nie odkryła tego wcześniej lub nie zrozumiała, kto za tym stoi?" lub "dlaczego zajęło mu to tak długo?", ponieważ czytanie wniosków prowadzi do prostej, intuicyjnej odpowiedzi; jednak gdyby było to takie proste, wszyscy już by to odkryli i nie byłoby potrzeby dwóch pionierów. Alexander i ja wiedzieliśmy tylko, że możemy polegać wyłącznie na własnych siłach, że nikt inny nie pomoże nam, dając nam sygnały lub kierując nas, abyśmy szybciej zrozumieli odpowiedzi, tym bardziej ze sztucznym bogiem próbującym nas oszukać. Wiedzieliśmy jednak, że wszyscy wokół nas zostaną wykorzystani do sprowadzenia nas z właściwej ścieżki, więc kiedy odkryliśmy nową technologię lub nową Obecność, mogliśmy polegać tylko na naszej osobistej intuicji i niczym więcej. Tym bardziej, że w dzisiejszych czasach zdaję sobie sprawę, że na tej planecie im bardziej jakiś temat jest publicznie traktowany jako "pozytywny, dla waszego dobra", tym bardziej oznacza to, że jest on Ciemny.

Koniec strony 5 na 5. Jeśli podobał Ci się artykuł, skomentuj poniżej opisując swoje odczucia podczas czytania lub praktykowania proponowanej techniki.

komentarz
  • Ila
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    19:00 12/08/23

    Non avevo ancora scoperto ACD quando sono accaduti i fatti che racconti in questo articolo, l’abbandono da parte di studenti che palesemente manipolati dagli alieni, credevano di aver trovato la vera connessione con Dio sentendo la necessità di smettere di proteggersi e meditare. Già questo, se avessero assimilato le tue raccomandazioni, avrebbe dovuto metterli sul chivalà e approfondire quanto stava loro accadendo. Purtroppo come dicevi la differenza fra semplici lettori e praticanti si nota proprio nei momenti critici. Io stessa ho subito parecchi attacchi da parte degli alieni e c’è stato un periodo di mesi quest’anno in cui ho ridotto al lumicino la pratica per seri problemi familiari, ma sentivo fortemente dentro di me il desiderio di praticare maggiormente le tecniche per riuscire a risolvere la situazione critica che stavo affrontando, e a volte ci riuscivo. Dovrei praticare di più il ‘lasciarsi andare’ invece mi viene da praticare altro….Se mi guardo intorno, mi rendo conto di quanto ci sia ancora da fare per ripulire completamente questo pianeta dalle interferenze aliene, ma mi domando come sarebbe adesso la situazione mondiale se tu e Alexander non aveste distrutto più volte questa tecnologia tanto pericolosa e subdola….

  • Prendiluna
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:27 12/08/23

    Ho compreso molto meglio con i tuoi esempi cosa accade alla nostra energia quando siamo noi stessi a sprecarla in modo del tutto gratuito. Chi vuole vampirizzarci trova tutto su un piatto d'argento poichè siamo lì predisposti ad offrirgliela. E' per questo che chi prega ne esce spossato, irritato e privo di forze. L'ho scritto tante volte come mia nonna, dedicandosi ben 6 /7 ore al giorno a questa attività non stia mai bene di testa. Sempre depressa, giù di morale e dolorante pur non avendo patologie. Non immagino che lavoro immane abbiate fatto tu e Alexander per distruggere il grande computer con la consapevolezza che ogni volta gli oscuri sono lì pronti a ricrearlo. Ci vogliono due grandi Maestri come voi per tenere testa a questi Alieni ma da soli diventa un lavoro lunghissimo. Siete immensamente grandi e ammiro tutto quello che fate, non penso affatto sia una cosa semplice, al contrario. Ancora una volta mi avete ricordato l'importanza di connettersi spesso a Dio.

  • Universe
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    02:24 11/08/23

    Ricordo bene il periodo quando vari studenti dicevano che per evolversi dovevano smettere di meditare e se ne andavano dall’accademia dicendo che loro abbiano trovato Dio e quindi non hanno più bisogno di stare in ACD e se ne andavano tutti di notte, veramente assurdo! E solo due potenti psichici come voi potevano capire di cosa si trattava perché a noi studenti era sembrato strano, ma non siamo andati a indagare. E ricordo quando all’epoca ci parlavi del grande computer, sembrava una cosa fuori dal comune eppure era proprio come ci avete avvisati! Solo ora comprendo bene quanto sia importante distruggere e liberarsi da questa tecnologia che tiene incatenate le anime e impedisce il risveglio di massa. Grazie per tutte le rivelazioni che condividi con noi studenti. Rivelazioni che sono frutto di tanto vostro impegno e forza psichica!

  • Julia
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:24 10/08/23

    Leggere queste rivelazioni necessita di concentrazione per comprenderle a fondo, ma non è nulla in confronto allo sforzo che avete dovuto compiere (e che compiete ogni giorno durante le vostre pratiche) per scoprire tutto questo da soli, potendo contare su nessun altro! Questo non dovremo MAI darlo per scontato! Per noi tutto è molto facile: leggiamo i tuoi preziosissimi insegnamenti e ascoltiamo le vostre importantissime spiegazioni, ma non dobbiamo dimenticare che tutto ciò che oggi possiamo imparare dalla lettura di questi Volumi è frutto della vostra altissima Pratica psichica, grazie alla quale non solo avete scoperto i piani Alieni, ma avete anche agito e continuate ad agire per distruggere le loro tecnologie! La rilettura di questo capitolo mi sta molto aiutando, per ricordare con più esattezza questi importanti insegnamenti imparati durante la prima lettura, che in parte mi rendo conto avevo dimenticato qualche dettaglio importante!! Grazie di cuore Angel!

  • Libero
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:10 09/08/23

    In effetti può sembrare un po' "facile" a volte leggere di ciò che avete fatto e che siete riusciti a fare solo voi due. Ma credo sia per il modo semplice e chiaro con cui ne parli per permetterci di comprendere. Perché ovviamente solo voi potevate riuscirci, contando sulle vostre forze e facoltà, facoltà che avete allenato intensamente e per tanti anni. Inoltre come dici tu, se davvero fosse facile ci riuscirebbero tutti. I primi ad andarsene furono persone che erano presenti sul sito ma senza praticare, quindi allo stesso livello dei comuni cittadini, seppure con una conoscenza più alta. Però alla fine capisco sempre più che l'energia pranica è la base e la continuità di tutto. Inoltre molto utile sapere che quando perdono e vengono distrutti "i loro attrezzi", ci voglia più tempo per ricostruire il tutto. Difatti sarebbe strano se avessero sempre le risorse a portata di mano. In questi articoli viene sottolineato sempre più quanto sia vitale la connessione con Dio.

  • Emanuela
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:47 09/08/23

    Io sono nata e cresciuta con una cultura cristiana (come suppongo la maggior parte di noi), quindi già da piccola introdotta alla preghiera, che come molti trovavo noiosa e angosciante, e poi, da un po' più grande, completamente priva di senso. All'inizio credevo molto in Dio e in tutto quello che mi dicevano in chiesa e al catechismo, poi però è inevitabile farsi delle domande, e lì crolla tutto, in mezzo a tanta delusione, perché ti senti solo e indifeso, in mezzo a persone senza pietà. Ora che so il perché so anche che è esattamente così che vogliono farci sentire! Ma abbandonarsi in questo stato disperato non fa che farci precipitare in basso e sempre più in basso, e poi è difficile risalire. La vera fortuna per me è stata trovare Angel e trovare ACD, e anche se in precedenza avevo già cercato "altro", nulla mi aveva entusiasmato come quando lessi i primi articoli di Angel. Finalmente provavo qualcosa che mi aveva riacceso la speranza, e non era una stupida preghiera! Poi, oltre la meditazione, ho letto gli articoli su Dio e ho riconciato a provare un po' di fiducia, e anche praticando la tecnica del Lasciarsi Andare, è stata una seconda salvezza. Ho letto il libro su Dio, più volte, e continuo a leggerlo periodicamente perché mi piace tantissimo, mi dona tanta fiducia e mi fa sentire meglio.

  • Roblaw
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:32 09/08/23

    È pazzesco come siano riusciti a creare una simile tecnologia. Il solo pensiero di intercettare Dio e di simularlo in modo da parassitare le energie dei fedeli è qualcosa di molto difficile da pensare. Senza il sesto senso di Angel e Alexander non avremmo potuto neanche immaginare queste informazioni. Certe manipolazioni mettano veramente i brividi, certe persone che di notte da che cercavano Dio arrivano completamente a smettere di praticare e di fatti vanno nella parte opposta.. è da brividi. Grazie per queste lezioni!

  • Rodica
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    15:57 09/08/23

    Per ingannare l'umanità è distruggere la vita delle persone, gli alieni, con la loro tecnologia molto avanzata, hanno inventato il Grande Computer che vampirizza e strappa via l'energia per distrarci e tenerci bassi. Per la nostra Evoluzione è molto importante Praticare per comunicare con Dio. Così ci sentiamo vivi,forti e pieni di energia e voglia di fare. Grazie Angel e Alexander di tutto quello che fatte per noi e per il mondo intero.

  • Patrick
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:08 09/08/23

    Davvero incredibile anche questo capitolo, solo per scoprire una tecnologia del genere servono enormi capacità Psichiche, non immagino quanto sia difficile tenerlo sotto controllo e continuarlo a rintracciarlo e abbatterlo. Gli Alieni si impegnano tantissimo a tagliarci le connessioni con Dio perché sanno bene che per evolvere la nostra Anima abbiamo bisogno di una forte connessione con lui. Personalmente noto come quando ricevo attacchi e manipolazioni la mia connessione a Dio peggiori (oppure diminuisce la voglia di connettersi con lui) tutto questo mi fa riflettere sull'importanza di rafforzare questa connessione affinché cali l'impatto che le manipolazioni hanno sulla mia vita.

  • Simone137
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:04 08/08/23

    Non riesco proprio ad immaginare quanto impegno, quante forza di volontà ed energia abbiate impiegato per distruggere questa tecnologia, e soprattutto quanto sia difficile restare vigili e depistare a tutti i costi ogni tentativo di ripresa da parte dell'oscurità. Questa tecnologia ha illuso tutti coloro che non sono stati in grado di continuare a praticare, soprattutto i non praticanti. Ciò che è pesante leggere tra le altre cose, riguarda tutti gli studenti che hanno deciso di abbandonare l'Accademia ed i tuoi insegnamenti, con la scusa di dover cercare Dio altrove, in quanto non era necessario praticare per evolversi e proteggersi e tra l'altro senza nemmeno provare a capire se questi pensieri fossero dovuti davvero a loro e non a qualcun'altro/qualcos'altro. Avete svolto un lavoro incredibile, come sempre, come ogni giorno, e ve ne sono grato. Perdersi in un bicchier d'acqua, è facile se non ci si protegge a dovere. Desidero riuscire a raggiungere livelli di consapevolezza più alti, se voglio raggiungere i miei obiettivi, ed i tuoi libri e documenti, sono un grande regalo per il mondo, per tutti noi. Spero di riuscire a connettermi a Dio un giorno.

  • Energy
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    09:56 08/08/23

    Parli della distruzione del Grande Computer come fosse una cosa semplice tipo rifarsi il letto la mattina!😆 La vostra potenza è davvero impressionante. Chiunque altro avrebbe impiegato anni solo per distruggerlo una volta, mentre voi glielo distruggevate appena lo ricostrivano.. sono ammirato dalla vostra Potenza, e da quanto avete sudato per raggiungere il livello a cui adesso vi trovate. È stato molto interessante il punto in cui hai detto che per loro ricostruire una tecnologia dopo che è stata distrutta non è facile, ma che impiegano molto tempo. Questo era proprio un dubbio che a volte mi viene quando pratico sulle tecnologie.. cioè mi viene da pensare che anche se riuscissi a spaccargliele, loro impiegherebbero pochissimo tempo per ricrearle e utilizzarle nuovamente.. invece questo è solo quello che loro vogliono farci credere, così da non farci neanche provare a distruggerle. Loro giocano molto su queste cose a quanto ho capito, cioè sulle manipolazioni mentali nel mentre che attaccano, in modo da farti pensare che nessuno ti sta attaccando, e che se anche te ne rendessi conto, ti fanno credere che sia inutile regire.. capire come agiscono gli alieni è molto importante per riuscire ad avere la meglio. Ti ringrazio quindi moltissimo per spiegarci in modo così dettagliato tutti i vari passaggi, così che riusciamo a comprendere al meglio come funziona una vera guerra psichica e come comportarsi per vincerla. Meraviglioso anche ciò che hai detto su Dio e su quanto Lui sia capace di modificare il Matrix.. la Chiesa ci ha riempito la testa di una marea di cazzate riguardo a Dio.. solo grazie a te, che ne hai avuto continua e reale esperienza, e alle tecniche che ci insegni, possiamo comprendere cosa sia realmente Dio e come poterci comunicare. Ti ringrazio profondamente per aver scritto questi meravigliosi libri, sono davvero dei salva-vita!

  • Felice
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:29 07/08/23

    Il vero Non Pensiero ci permette di ascoltare il nostro Sesto Senso e di cogliere ogni suo allarme. Il fatto che, tra gli studenti, a cadere per primi nella trappola siano stati i non praticanti, utenti che si limitavano a seguire e leggere i tuoi insegnamenti ma senza mai riportarli nella pratica, deve far riflettere ed essere da monito per tutti noi. Trovo sempre incredibile pensare a quanto siete riusciti a fare da veri Pionieri Psichici quali siete, senza nessuno che vi indicasse come e quando agire, ma contando sempre unicamente sulle vostre forze, sulle capacità Psichiche che negli anni avete reso sempre più precise e potenti, arrivando ad essere gli straordinari Maestri che abbiamo la fortuna di conoscere. Grazie per quello che avete fatto e che fate per noi ogni giorno, Angel e Alexander.

  • Raffae
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:35 07/08/23

    È davvero assurdo pensare oggi a quanto un intero pianeta sia lontana dalla sua natura perché crede fermamente ad una menzogna. Dico oggi perché tutta questa consapevolezza è possibile solo grazie al tuo lavoro immenso, perché anche i livelli raggiunti di consapevolezza raggiunti fin’ora, quindi le cose che ci sembrano scontate ora, poco fa non lo erano affatto. È surreale vedere la gente ragionare e vivere al contrario, ritenere male il bene, e bene il male, e credere di stare dalla parte giusta e andare contro chi pensa diversamente. Eppure è tutto molto pratico, puoi verificare da te che se preghi “non succede niente” ma se pratichi stai meglio, ma tanto è forte la manipolazione che appunto scelgono sempre la via più facile, o si segue ciò che gli hanno sempre inculcato, o non è vero niente, certo non può esistere una via di mezzo, cioè che non sia vera quella versione ma che potrebbe essere vero altro… Riflettendoci è proprio assurdo che una pratica naturale come la Meditazione debba risultare tanto scomoda, mentre mettersi a piagnucolare e a ripetere le frasi a memoria all’aria venga riconosciuta come una cosa normale. Quello che hai fatto spiegando Dio al grande pubblico è una cosa unica, ci hai offerto un manuale chiaro e pratico sull’argomento più “astratto” e frainteso di tutti, in centro di tutto, ciò che l’uomo ha sempre cercato è stato finalmente svelato e ampiamente descritto, e la gente va ancora in chiesa borbottare e lamentarsi, è grottesco. Pensare al vostro livello psichico è davvero difficile da capire, in questo caso avete rintracciato una tecnologia inconcepibile per qualsiasi altro uomo, e più volte avete mandato in fumo i loro piani tanto oscuri, siete il massimo esempio di Forza e Potenza, in mezzo a tutto il nero, il cambiamento positivo è già in atto da tempo, e si realizzerà tramite Voi, e ognuno di noi deve fare la sua parte, e ha modo di farla proprio grazie a questi volumi che ci hai regalato. Grazie infinite!

  • Sasha
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    21:09 07/08/23

    La combinazione della tecnologia del grande computer con gli attacchi alieni distrugge veramente la vita delle persone. Sono meravigliata da come Angel ed Alexander hanno saputo scoprire e abbattere questo progetto mondiale contro l'umanità, mi entusiasma così tanto leggere queste pagine. Gli insegnamenti che contengono sono infiniti. Per le persone che pregano e non hanno avuto vere connessioni con Dio deve essere difficile distinguere una vibrazione a sua imitazione come quella del Grande Computer.. però è terribile e inquietante cosa sia accaduto anche agli studenti del tempo, che però appunto seguivano ma non Praticavano. Dalla Pratica dipende la nostra Evoluzione.. Leggere e non applicare non conduce ad esperienza e avanzamento psichico. E ancora una volta impariamo l'importanza del Meditare in Non pensiero per evolvere veramente il nostro Sesto Senso. Credo che da più piccola e in adolescenza mi accadesse proprio come qui spiegato, probabilmente avevo sviluppato uno stato mentale meditativo e cercando di starci spesso durante la giornata riuscivo a connettermi con Dio. In effetti è la nostra natura. E penso che fosse Dio perché in ciò che descrivi di Lui mi ritrovo precisamente. Anche io mi connettevo ogni volta che ne avevo bisogno, anche solo perché mi piaceva, mi dava una grande forza e mi faceva sentire meglio e profondamente positiva e determinata verso i miei obiettivi. Quando lo facevo avvenivano manipolazioni del matrix veramente miracolose perché le situazioni che venivano a crearsi non sarebbero mai e dico mai state possibili da realizzare senza il suo aiuto. Se riguardava un ostacolo in particolare che dovevo superare, fino al secondo prima della "prova" non avevo idea di come avrei fatto, ma procedevo sentendo la sua presenza e quindi nella sicurezza assoluta che in qualche modo, seppure questo modo non lo conoscessi ancora, avrei fatto. E così accadeva sempre! Sono cose che se non sperimentate difficilmente possono essere comprese. Ma io non avevo comunque compreso chi veramente fosse quella frequenza che mi aiutava in questo modo, tanto da arrivare a perderla per diversi anni, prima di ritrovarla grazie ad ACD. Negli ultimi giorni ho praticato sul grande computer, sulle frequenze inerenti, sugli gli attacchi subiti, nonché continuato con le pratiche sullo strato creato con le scie, sulle scie stesse, sulle frequenze che mi attaccano, ecc. Innanzitutto più pratico contro questi obiettivi più mi viene voglia di farlo. È bellissimo. Ma se non le riprendo di frequente la voglia ovviamente te la fanno sparire per cui è da imporsi di non saltare, mantenere la costanza e non lasciarsi manipolare. Dalla pratica contro il Grande Computer e co., che in precedenza non avevo mai svolto, sebbene sia stata solo un inizio, gli effetti li ho potuti notare subito. Mi sono sentita sia allegerire da stati non appartenenti a me che reintegrare di tanta energia. Inoltre ho notato che in seguito sia migliorata e aumentata di profondità la connessione con Dio, che ancora sto cercando di recuperare e riportare a come era in passato. Continuerò a praticare su tutto ciò. Senza reagire sui vari fronti è impossibile stare al meglio e controllare la propria vita. Praticandoci invece posso sentirmi e comportarmi come desidero. Da questo articolo prendo altri spunti di pratica e man mano li metto in atto. Sei incredibile Angel per aver pubblicato il libro su Dio in così poco tempo, ispirata e guidata nella scelta e nelle tempistiche perfette proprio da Lui. La Connessione che hai Tu con Dio è a dei livelli inimmaginabili. Grazie infinite per averci salvato dal falso dio, per averci insegnato chi veramente è Dio, come raggiungerlo con la Pratica e come agire per evitare il peggio per noi ed il pianeta.

  • Francesco
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    19:26 07/08/23

    Molto inquietante il particolare dell'ora notturna in cui le persone improvvisamente si risvegliavano e capivano che bisognava smettere di praticare per trovare Dio, puzza di manipolazione lontana un miglio! Tanto più sapendo che queste ore sono le preferite degli alieni per compiere rapimenti ed esperimenti. Mi intristisce quando persone in ACD da molto tempo abbandonano perché non ottengono risultati concreti dalle pratiche (e al contempo per questo risultano molto più manipolabili), ma è chiarissimo il motivo quando dici che crollavano le persone focalizzate sugli insegnamenti solo dal punto di vista teorico. Io ho avuto la fortuna di avere degli assaggi della potenza di Dio quando riesco a connettermi abbastanza bene a Lui, e seppure quella che proponi sia una verità fastidiosa da sentire non si può scappare: se i miracoli non accadono è perché siamo noi che non ci stiamo connettendo nel modo giusto. Per questo ho anche imparato a diffidare di me stesso quando mi capita di pensare che la pratica non funzioni, perché sono io che non sto facendo abbastanza bene.