arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)

Wielki Komputer (część 2)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.


 

Strona 1 z 5

Podczas gdy myślałeś, że czujesz się w obecności Boga, był obecny ktoś inny. Praktykowanie prawdziwego połączenia z Bogiem pozwala ci uświadomić sobie, że komunikacja z Nim nie odbywa się za pomocą słów, ani nie odbywa się poprzez mówienie ci "wszystko będzie dobrze", ani nie sprawia, że czujesz ten apatyczny spokój, który uniemożliwia ci działanie. Wręcz przeciwnie, połączenie z Bogiem daje ci wielką siłę, wielkie pragnienie działania, eksperymentowania, sprawia, że przeciwstawiasz się strachowi, ponieważ odwaga jest silniejsza. Jeśli tego nie czujesz, to nie łączyłeś się z Bogiem, ale z komputerem, który symulował obraz Boga, a w międzyczasie okradał cię z czasu, energii, wykorzystując twoje nieświadome zaufanie, aby uzyskać dostęp do twojego życia. To był Wielki Komputer i nie był przeznaczony tylko dla nas, ale był używany przez kosmitów do manipulowania i podporządkowywania sobie wszystkich na całej planecie. Myślenie o symulowanym Bogu może nie sprawić, że zdasz sobie sprawę z powagi sytuacji, ale jeśli zamiast tego pomyślisz o całkowitej utracie połączenia między ludźmi a Bogiem oraz między Bogiem a ludźmi na poziomie globalnym, zastąpienie tego połączenia fałszywym symulowanym Bogiem oznaczałoby, że ta planeta zostałaby sztucznie oddzielona od wibracji Boga w krótkim czasie, co innymi słowy doprowadziłoby ją do rozpadu, a następnie do całkowitego unicestwienia się, tak jakby nigdy nie istniała. Nasze połączenie z Bogiem jest kluczowe, nie tylko dla nas samych, ale także dla utrzymania wysokich połączeń między Bogiem a tą planetą, aby Bóg pozostał obecny w tym wymiarze. To jest dokładnie to, do czego dążyli kosmici projektujący Wielki Komputer. Ten rodzaj Wielkiego Komputera był technologicznym wytworem kosmitów, za pomocą którego starali się oni imitować "światło" Boga i jego "dobroć", tak aby ludzie którzy wcale nie byli psychicznie wyewoluowani (a więc ogromna większość światowej populacji, mówimy tu o co najmniej 85-90%) mylili tą technologię z "Bogiem", tak aby nigdy nie doszli oni do połączenia z prawdziwym Bogiem. Ten technologiczny produkt umieszczony na Sztucznym Wymiarze niewidocznym gołym okiem, ale stworzonym przez samych kosmitów ponad naszym niebem - i uczynionym niewidocznym dzięki chemtrails jakie oni rozprzestrzeniają codziennie od wielu lat przez samoloty bez powstrzymywania ich przez kogokolwiek - nawet jeśli nie został on stworzony w dwie minuty, to i tak zajęło to "niewiele czasu" w porównaniu do tego czego można by się spodziewać. Ten komputer, z tego, co wówczas postrzegaliśmy, był pierwszą próbą, a jednak działał już całkiem dobrze i był używany do "filtrowania" połączeń od człowieka (który chciał dotrzeć do Boga), aby uniemożliwić komunikację z Nim poprzez przekierowanie tych połączeń i odbicie ich z powrotem do dużego komputera. Technologia ta została stworzona w szczególności dla katolików, a więc dla wiernych, którzy nie mają psychiki do medytacji, ale próbują znaleźć Boga poprzez modlitwę, co naturalnie sprowadzi ich na manowce. W ten sposób zamierzano stworzyć pozornie świetlistego Pseudo-Boga, z którym wierni mogliby się połączyć, a tym samym zakochać się w nim - myląc go z Bogiem - ale który był niczym więcej niż wielkim technologicznym komputerem, który wampiryzował ludzi poprzez ich własne zamierzone połączenie. Powód, dla którego najpierw celowali w katolików, tj. katolicki sposób modlitwy - a następnie inne metody modlitwy innych religii i kultów, za pomocą których ludzie na świecie próbują łączyć się i komunikować z Bogiem - jest bardzo prosty: kosmici bawili się w domu, biorąc pod uwagę, że Kościół jest rządzony przez Plejadian i Reptilian i przez nieskończoną ilość czasu Kościół oszukiwał ludzi fałszywymi - a raczej sztucznymi - objawieniami maryjnymi. O innych religiach powiemy później, ponieważ nie są one bardziej pozytywne niż katolicyzm, wręcz przeciwnie, są jeszcze gorsze. Jeśli więc religia katolicka jest całkowicie zdeterminowana i prowadzona przez te dwie obce rasy, oczywiście łatwo byłoby zmusić katolików do modlitwy do fałszywego boga, ponieważ robią to już od wieków. 

Strona 2 z 5

"Problem" kosmitów polegał na tym, że oprócz katolików i różnych ludzi religijnych, którzy wierzą, że mogą dotrzeć do Boga słowami i okrzykami, wielu ludzi na świecie - choć mniej licznie - zdało sobie sprawę, że aby komunikować się z Bogiem, trzeba połączyć się z Jego częstotliwością, aby komunikacja naprawdę się wydarzyła. I powtarzam, że nie odbywało się to za pomocą słów. Tak więc ten wielki komputer został użyty do symulowania Częstotliwości Boga, aby poprzez zbiorową manipulację wobec wiernych religijnych, którzy szybko wpadli w tę pułapkę, reszta ludzi - znacznie mniejsza liczba na całym świecie - również uległa wpływowi, przykuwając się do niewłaściwej Obecności i łącząc się z fałszywym bogiem. Następnie ludzie modlili się, łączyli się z tym komputerem fałszywego światła, myśląc, że to bóg, a ten komputer ich wampiryzował. Mówiąc dokładniej, wszystko, co robił ten komputer, to wydzielanie wibracji "spokoju", tego relaksu, który ukrywa głęboką, uspokajającą apatię, która spowalnia cię i utrzymuje w bezruchu, abyś nie działał; wszystko w łagodny, spokojny sposób, ukryte przez fałszywe światło (energia technologiczna, o której za chwilę porozmawiamy, pomalowana na biało), które może oszukać każdego, kto nie jest silnym praktykującym. Kiedy czytasz te rewelacje, wszystko może być dla ciebie łatwe do zrozumienia i myślisz, że w środku już wiedziałeś te rzeczy, ponieważ doskonale rezonują z tym, co postrzegałeś; jednak jest to łatwe tylko teraz, gdy czytasz je w czerni i bieli, podczas gdy do niedawna mogło to nie być dla ciebie tak oczywiste, ponieważ fałszywe światło zaciemniało twój umysł. Dzieje się tak dlatego, że teraz, gdy znasz już wszystkie te informacje, przyjmujesz je niemal za pewnik, więc nie pamiętasz już, jak to było być ignorantem i w ogóle nie być medium. Dziś możesz wierzyć w siebie, że nie miałeś tak wielu doświadczeń lub że nie jesteś tak silny, ale prawda jest taka, że poprzez medytację i cały ten czas, który spędziłeś ćwicząc do tej pory, rozwinąłeś w sobie wrażliwość, która pozwala ci zrozumieć, co jest właściwe, a co nie. Postrzegasz, choć czasami z wątpliwościami, ale wyczuwasz, kiedy coś jest nie tak, więc nie tak łatwo cię oszukać, jak osobę niepraktykującą. Z drugiej strony, w przeciwieństwie do ciebie, wszyscy ci, którzy nie medytują, nie absorbują energii i nie ćwiczą swojego Szóstego Zmysłu, nie mogą nawet mieć żadnych wątpliwości, ponieważ są tak łatwo manipulowani, że bardzo łatwo jest sprawić, by wpadli w obce pułapki, nawet tego nie podejrzewając. Z tego powodu możemy mówić o tym prawie spokojnie, ale większość populacji nie zrozumie ani jednego słowa z tego tekstu, ponieważ nigdy nie dali okruchu prany swojemu Szóstemu Zmysłowi. Ergo, jest on wyłączony i uśpiony do głębi. Wielki Komputer, w istocie, miał działać w ten sposób: sprawić, by ludzie, którzy modlili się i szukali Boga, przylgnęli do Komputera, zamiast wyjść poza niego i w ten sposób szukać wyższej wibracji, prawdziwego Boga. Kosmici pracowali nad nami ludźmi na wszystkich płaszczyznach, ponieważ z jednej strony zwiększyli w nas apatię, a następnie lenistwo przebrane za dziwny spokój; Z drugiej strony, wiedząc, że każdego dnia stajemy się coraz bardziej apatyczni - właśnie z ich powodu - nawet gdybyśmy starali się bardziej znaleźć najwyższą wibrację, wiedzieli, że zatrzymamy się na pierwszej wibracji, która może przypominać Boga (ponieważ, jak już wspomniano, to oni zwiększyli w nas apatię, więc wiedzieli, że to zadziała), a tym samym uzależnimy się od komputera i nie znajdziemy prawdziwego Boga. Dzięki tej strategii za każdym razem, gdy ponownie zaczynasz się modlić, ponownie przywiązujesz się do tej wibracji, która wydaje się być Bogiem, nawet nie myśląc, że może być coś innego i że możesz się trochę mylić. Apatia ukryta za fałszywym spokojem (wpojonym ci przez kosmitów) sprawia, że myślisz, że szukanie czegoś innego jest zbyt wielkim kłopotem, więc dobrze jest przywiązać się do tej wibracji, która wydaje się być Bogiem, która wydaje ci się prawie taka sama.

Strona 3 z 5

To sprawia, że myślisz, że to musi być to, z tego prostego powodu, że nie masz ochoty szukać dalej, więc to musi być bóg. Wszystko to tylko dlatego, że nie masz ochoty szukać dalej, więc w zasadzie, nawet jeśli wiesz, że pod spodem mogą być wątpliwości, że to, co robisz - to znaczy ufasz pierwszej wibracji, która pojawia się na twojej drodze - jest złe, ignorujesz to z całą swoją intencją z prostego powodu, że nie masz ochoty dowiedzieć się prawdy, ponieważ wiesz, że odkrycie wymagałoby zaangażowania i "wysiłku", a ty nie masz na to ochoty. Dlatego ostatecznie wyrządziłbyś sobie najgorszą krzywdę, ponieważ porzuciłbyś siebie w ramionach wielkiego Komputera, który, gdyby nie twoje lenistwo, nie mógłby wyrządzić zbyt wielu szkód. Tak w skrócie wyglądał mechanizm działania Wielkiego Komputera. Zasadniczo był on skierowany do niepraktykujących ludzi, niezależnie od tego, czy nazywali siebie katolikami, wierzącymi, buddystami, religijnymi w inny sposób, czy nawet duchowymi. Komputer był skierowany do tych ludzi, którzy nie rozwinęli i/lub nie trenują stale swojego Szóstego Zmysłu, ponieważ nie medytują lub nie robią tego dobrze; dlatego nawet ludzie, którzy nazywali siebie duchowymi, mogli się na niego nabrać, ponieważ nazywanie siebie duchowym nie oznacza, że w ciągu dnia faktycznie medytujesz lub że robisz to właściwie, w prawdziwej Ciszy Umysłu. Ten wielki technologiczny komputer został umieszczony w warstwie wymiarowej bliskiej naszej własnej, mniej więcej w centrum wibracyjnym między nami a Bogiem. Aby podać prosty przykład, ale taki, który da ci wyobrażenie o powadze sytuacji, to tak, jakbyś umówił się na randkę z osobą poznaną w sieci, której twarzy nigdy nie widziałeś, ale znasz ją od dawna za pośrednictwem czatu i czujesz, że nadszedł czas, aby spotkać się z nią osobiście; więc umawiasz się na spotkanie i decydujesz, gdzie się spotkać. Niestety, nie wiesz, że twój czat został przechwycony przez kogoś innego, kto przeczytał całą twoją rozmowę i wie, że masz się spotkać z tą osobą w tym barze o 12 w południe. Tak więc ten nieznany prześladowca pojawia się w połowie drogi między twoim domem a barem, podchodzi do ciebie i mówi: "Hej, to ja! Miło cię widzieć osobiście!", a ty, nie znając twarzy osoby, z którą miałeś się spotkać, nie zastanawiasz się, kim jest ten nieznajomy i myślisz, że to naprawdę ty, osoba, z którą miałeś się spotkać. Ponieważ przeczytał wszystkie twoje prywatne rozmowy, wie, jak rozmawiasz ze swoim przyjacielem z klawiatury i wie , jak powinien z tobą rozmawiać i zachowywać się, abyś uwierzył, że jesteś nim. Tutaj interweniuje Szósty Zmysł, ale tylko wtedy, gdy ćwiczyłeś, aby go rozwinąć. Ponieważ jeśli ćwiczyłeś do tej pory, w tej sytuacji twój Szósty Zmysł krzyczy do ciebie "Nie ufaj! Wiem, że wszystko może sprawić, że uwierzysz, że ta osoba jest twoim przyjacielem, z którym rozmawiałeś na czacie, ale nie ufaj jej!!!", ale jeśli nie ćwiczyłeś rozwijania swojego Szóstego Zmysłu, to oczywiście nie będzie on w stanie zakomunikować ci problemu i nie usłyszysz żadnych wewnętrznych alarmów; więc naprawdę uwierzysz, że ta osoba przed tobą jest twoim wirtualnym przyjacielem, ale w rzeczywistości jest maniakiem, który chce cię skrzywdzić! Dokładnie tak zachowuje się Wielki Komputer: wychodzi ci na spotkanie w połowie drogi, za każdym razem, gdy szukasz Boga, z fałszywym światłem, które wydaje się miłe i spokojne, abyś uwierzył, że naprawdę jest Bogiem. Ale tak nie jest, oszukuje cię. Jeśli użyjesz Szóstego Zmysłu, poczujesz, że to światło nie jest Bogiem, ponieważ jest zbyt niskie i szarawe, by być Bogiem! Czujesz, że coś jest nie tak, więc jeśli pójdziesz dalej, jeśli będziesz wołał o prawdziwego Boga i ten prawdziwy przyjdzie, przekonasz się, że jest zupełnie inny. Ale wszystko zależy od tego kroku, ponieważ jeśli oddasz się komputerowemu bogu, będąc uśpionym przez jego fałszywe światło, nie pomyślisz, że istnieje coś poza nim, ale będziesz tam stał, bardziej z apatii niż czegokolwiek innego, i zaakceptujesz, że jesteś połączony z fałszywym bogiem. Oczywiście, pozwól mi wyrazić się jasno, ten komputer tak naprawdę nie naśladuje Boga pod każdym względem, ponieważ oczywiście nie może!

Strona 4 z 5

Nie czyni więc cudów ani nie pomaga swoim czcicielom! To co on naśladuje, to jedynie jego częstotliwość, jego dobroć, tj. łagodny sposób w jaki Bóg się zbliża, tak że nie-psychiczni ludzie natychmiast się na to nabiorą, po prostu dlatego że nie potrafią rozpoznać prawdziwej obecności Boga, prawdopodobnie ponieważ nigdy Go nawet nie spotkali, od kogoś kto chce Go naśladować. Podobnie jak w przypadku przyjaciela, z którym spotykasz się w barze, jeśli nigdy nie widziałeś jego twarzy, trudno jest go rozpoznać, więc ktoś inny może udawać, że nim jest, a ty w to uwierzysz, ponieważ nie wiesz, jak naprawdę wygląda twój przyjaciel. Ale jeśli zamiast tego użyjesz Szóstego Zmysłu, nawet nie znając twarzy swojego przyjaciela, wiesz, że ta osoba jest oszustem i tak naprawdę nie jest twoim przyjacielem. Nie znasz jego twarzy, ale wiesz, że nim jest, czujesz to poprzez Percepcję, czujesz to poprzez jego Częstotliwość. Możemy wziąć za przykład niesamowitą anegdotę, w której Joanna d'Arc musiała spotkać się z królem Francji, który próbował ją oszukać, wykorzystując wiedzę, że Jeanne nie zna twarzy króla. W rzeczywistości "Delfin" chciał przetestować psychikę dziewczyny, która, nie znając twarzy króla, powinna była natychmiast nabrać się na oszustwo: król ukrył się, przebrany za sługę, oddając swoje królewskie szaty innemu mężczyźnie; w ten sposób dziewczyna powinna była ślepo uwierzyć w to, co zobaczyła, uznając za króla mężczyznę noszącego cenne szaty i koronę. Zamiast tego Jeanne d'Arc nie dała się zwieść temu, jak to wyglądało, chociaż wszystko wskazywało na to, że mężczyzna noszący koronę był rzeczywiście królem. Jeanne podeszła więc do prawdziwego króla, znajdując go i rozpoznając, gdy ukrywał się w tłumie, demonstrując swoją wyostrzoną Sensorie, nic innego jak zdolność rozpoznawania częstotliwości. Z pewnością nie możemy nawet pozwolić sobie na myślenie, że w jakiś sposób Jeanne pomogła, na przykład, piękna częstotliwość króla, która byłaby łatwa do rozpoznania wśród kogokolwiek innego. Jeśli znasz Karola VII, zdałeś już sobie sprawę, że był on słabym i tchórzliwym człowiekiem niegodnym korony, którą nosił, nie mówiąc już o poziomie duchowym, tak słabym, że jego niska częstotliwość sprawiała, że dosłownie można go było pomylić z każdym sługą w pobliżu. Chociaż jego brzydka sylwetka sprawiała, że był nierozpoznawalny jako król, Jeanne d'Arc i tak go rozpoznała, ucząc nas wszystkich prawdziwego znaczenia Mocy Psychicznej. Dzięki tej anegdocie zdajesz sobie sprawę, że nie możesz wpaść w pułapkę, nawet jeśli wszystko wydaje się właściwe, ponieważ nie oznacza to, że tak jest; nie możesz temu ufać. Jedynym, któremu możesz zaufać, jest twój szósty zmysł, nawet jeśli jest on sprzeczny ze wszystkim wokół ciebie i prosi cię, abyś zaufał spostrzeżeniom, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać ci się absurdalne lub szalone. Dlaczego sługa miałby nosić koronę króla? "To niemożliwe! To szaleństwo!", ale jeśli posłuchasz Szóstego Zmysłu, odkryjesz, że to szalone postrzeganie jest czystą Prawdą! Wielki komputer stworzony przez kosmitów służył właśnie temu celowi: zmylić twoje idee i sprawić, że połączysz się z fałszywą wibracją, myląc ją z tą, której naprawdę szukasz, a mianowicie z Bogiem. Znajdował się on dokładnie w centrum, pomiędzy nami ludźmi (wibracja) a Bogiem (wibracja), a w centrum tego połączenia kosmici umieścili technologię wielkiego Sztucznego Komputera, aby ludzie mogli się z nim połączyć. Działało to głównie na dwóch frontach: pierwszym było oczywiście uniemożliwienie ludziom poznania prawdziwego Boga; drugim było wampirowanie ludzkiej energii. Aby przejść do szczegółów, w pierwszym przypadku chodziło o uniemożliwienie ludziom połączenia się z prawdziwym Bogiem, w sposób już wyjaśniony (ponieważ połączyli się z komputerem, ponieważ "łatwiej" było osiągnąć tę wibrację, zamiast pracować trochę ciężej i wyjść poza nią, aby połączyć się z prawdziwym Bogiem), w ten sposób ludzie stali się bardziej nieświadomi, niezdolni do Przebudzenia, a zatem całkowicie manipulowalni i ulegli. 

Strona 5 z 5

Dla tych, którzy jeszcze nie zdali sobie z tego sprawy, Przebudzenie, a tym bardziej Oświecenie, jest niemożliwe do osiągnięcia bez dojrzałego głębokiego połączenia z Bogiem, ponieważ byłoby to jak chęć bycia żywym bez posiadania wewnętrznych komórek; jak możesz fizycznie istnieć bez obecności komórek? Jeśli nie masz komórek, po prostu nie możesz fizycznie istnieć, nie możesz być żywy. Dlatego blokowanie połączenia między ludźmi a Bogiem uniemożliwia ludziom znalezienie Przebudzenia, nie mówiąc już o Oświeceniu, które wiązałoby się z możliwością czynienia cudów i wszystkiego, co z tego wynika. Blokując komunikację między ludźmi a Bogiem, oznacza to sprowadzenie na planetę dużych ilości Ciemności w ciągu kilku lat i niemal natychmiastowe zniszczenie Duszy i Świadomości ludzi. Jak również to, co oni mają i próbują zrobić. Co więcej, byłaby to wielka strata dla samego Boga, ponieważ gdyby żywe istoty (ludzie) przestały mieć z Nim połączenie, jako Jego komórki, Bóg przegrałby bitwę w tej ogromnej uniwersalnej wojnie z Ciemnością, ponieważ straciłby całą planetę ze swoich rąk, co nie jest małą rzeczą. W drugim przypadku, przydatnym dla kosmitów, którzy stworzyli ten wielki Komputer, głęboko wampiryzuje on energie wszystkich ludzi, którzy się z nim łączą. Ale jak dokładnie to działa? Przede wszystkim mówimy o ludziach, którzy nie medytują, ale modlą się. Wszyscy ci, którzy się modlą, niezależnie od tego, czy jest to modlitwa katolicka, czy buddyjska (tj. ci, którzy siedzą i "medytują", ale tak naprawdę powtarzają w myślach mantrę, tutaj nadal działa to jak modlitwa, ponieważ myślą!), nie oddychają praną, a zatem napełniają się energią, ale zużywają energię. Kiedy medytujesz, wchłaniasz pranę: to jest klucz do medytacji, koncentrujesz się na czerpaniu energii, a następnie wdychasz i wchłaniasz pranę. Ale jeśli zamiast medytować, modlisz się, nie przywołujesz prany, zwłaszcza dlatego, że nie wiesz, czym ona jest i nie przywołujesz jej bez precyzyjnej uwagi. Tak więc modląc się, łączysz się z wibracją (którą uważasz za Boga) i wysyłasz do niej swoją energię mentalną. Nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale modląc się zużywasz swoją energię, ergo czujesz się bardziej zmęczony i apatyczny. Dzieje się tak, ponieważ twoje myślenie skupia się na tej wibracji, ale nie wiesz, jak sobie z nią radzić, ponieważ nie masz najmniejszej świadomości tego, jak działa energia, a jeśli nie wiesz, że istnieje, nie wiesz też, jak z niej korzystać! Więc wszystko, co robisz, to koncentrujesz wszystkie swoje energie mentalne na tej wibracji/częstotliwości i spędzasz pół godziny, godzinę, więcej czasu, każdego dnia wysyłając do niej swoje energie mentalne. Mówiąc o energii mentalnej nie mam na myśli prany, ponieważ mówimy o osobie, która nie medytuje; ale mówimy o jej energii fizycznej, a raczej o energii ciała, mózgu i umysłu, ponieważ ponieważ nie masz prany w swoim ciele - ponieważ nie medytujesz - zużywasz energię mózgu. W rezultacie jesteś chory, ponieważ zużywasz swoje wewnętrzne energie (których potrzebujesz dla zdrowia fizycznego), a ponadto to, co wysyłasz, nie jest nawet tak dużo energii, ponieważ nie jest to prana, ale "przetworzone" energie z twojego ciała i mózgu. To trochę tak, jakbyś uczył się do egzaminu: skupiasz całą swoją uwagę na podręczniku szkolnym, wysyłasz całą swoją energię umysłową do tego podręcznika i oczywiście podczas nauki czujesz się bardzo zestresowany i zmęczony psychicznie, a im więcej czytasz, tym mniej rozumiesz, ponieważ męczysz się nad wierszami tej nudnej i trudnej książki, która nie robi nic poza zmęczeniem. Dzieje się tak, ponieważ "wypalasz" swoją energię w niekontrolowany sposób, więc zużywasz swoją energię psychiczną, nie zdając sobie z tego sprawy. Jak na ironię, zużywasz swoją energię psychiczną znacznie bardziej, gdy uczysz się z książek w szkole / na uniwersytecie, niż gdy ćwiczysz techniki psychiczne, takie jak E-L, ponieważ kiedy się uczysz, wystrzeliwujesz swoją energię z głowy, nie zdając sobie z tego sprawy; Z drugiej strony, kiedy ćwiczysz, masz świadomość i kontrolę nad swoją energią, do tego stopnia, że pod koniec praktyki zamiast czuć się zmęczonym, zestresowanym, smutnym, zmęczonym, poczujesz się wspaniale, radośnie, zadowolony i dumny z siebie, a więc uczucia i doznania fizyczne zupełnie przeciwne do tego, co mogłoby się wydawać!

Koniec strony 5 na 5. Jeśli podobał Ci się ten artykuł, skomentuj poniżej, opisując swoje odczucia podczas czytania lub ćwiczenia proponowanej techniki.

komentarz
  • Cosmic Feather
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 3ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:29 02/10/24

    Sono stati molto furbi con questa creazione. Non bisogna fermarsi alla prima vibrazione che si percepisce, bensì bisogna spingersi sempre più in là, anche quando la falsa luce vuol farti credere che tu sia già arrivato, che non puoi fare più di così e che non ce ne sia assolutamente bisogno. Questa manipolazione purtroppo è molto insidiosa quanto subdola, in quanto si pensa sia un pensiero che provenga proprio da noi stessi. Bellissimo ciò che è stato detto sul fatto che la connessione a Dio, al contrario della connessione al Grande Computer, comporta grande energia, forza, coraggio e felicità. La falsa luce è invece l'opposto di tutto ciò, seppure si presenti in modo apparentemente gentile. Questi capitoli li trovo affascinanti e mi invogliano di più ad impegnarmi nella Pratica per non cascare nelle trappole aliene quali quella della falsa luce artificiale.

  • GiacomoR
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:56 06/05/24

    È incredibile quanto la tecnologia aliena sia più avanzata della nostra. Creare una tecnologia del genere deve aver richiesto molti sforzi da parte loro. I danni che possono creare all’umanità sono gravissimi e grazie a Dio ci sono psichici potenti come voi che se ne sono resi conti ed hanno avvertito gli altri. Dio è troppo importante per noi umani e per questo pianeta e gli alieni lo sanno bene. Mi chiedo se questa tecnologia esiste ancora o se è stata abbattuta e se gli alieni stanno cercando di ricostruirla.

  • Manu87
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:18 05/02/24

    Un piano troppo perfetto. Creare una tecnologia che imita Dio per abbassare ancora di più gli spirituali! Hanno mirato molto bene per chi non pratica, chi non sa praticare e chi pratica poco. Se contiamo i cattolici che in primis sostituiscono la pratica con pianti e parole ci vuole quasi niente a sottometterli. Comunque, questo piano oscuro va ben oltre: porta lo spirituale non solo a concludere niente, ma a fare pure del danno! Tocca comunque ammettere che queste rivelazioni senza il lavoro di Angel risultava quasi impossibile (per chi pratica seriamente) accorgesene di questa frequenza artificiale.

  • Blu
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    07:23 02/01/24

    Come la preghiera addormenti le persone è constatabile ogni volta che assisto in prima persona, che la chiesa è governata da quegli esseri alieni è alla luce del sole, e solo per chi proprio non vuole vedere cosi non è. Ascoltare è più importante affinare le nostre sensorie meditando bene cercando sempre più il non pensiero, è la chiave per tutto questo. Avere una vera e forte connessione con Dio, è la sola possibilità per aiutare il pianeta. Grazie Angel

  • sssnoop
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:09 03/11/23

    Quindi sono riusciti a costruire un computer che riesce a simulare l'immagine di Dio, la sua vibrazione ma si sono messi in mezzo in modo che la loro simulazione intercetti i tentativi di comunicazione e di connessione con Dio. Importante il sesto senso che impedisce di cadere nella trappola. Altra cosa: la meditazione funzionante é quella in perfetto non pensiero respurabdo prana. Le preghiere sono l'opposto della meditazione e pirtano a stanchezza e apatia, non per nulla tanti cristiani hanno atteggiamenti remissivi e puntati al sacrificio, "donano" a Dio se stessi a parole e tante volte hanno espressioni umili nel senso di deboli e arresi.

  • Maya
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:50 10/10/23

    Ciò che ci stai spiegando ci aiuta a comprendere a pieno quello che accade, ed è solo grazie a te, a queste pagine e ai tuoi insegnamenti che possiamo venire a conoscenza della gravità della situazione e cosa sta sotto alla creazione del Grande Computer. Trovo molto utile rileggere i volumi, perché alcune cose non le ricordavo, ma soprattutto perché da una direzione da seguire per non soccombere ai molti metodi che gli alieni utilizzano per ingabbiarci, come dare la giusta attenzione a precise tecniche, come la Connessione a Dio, tu ci ricordi quanto sia importante per noi stessi, il pianeta e per Dio. Ho trovato interessante il discorso su come si alimenta il computer, vampirizzando le energie di chi prega perché collegati a quella frequenza, che rende apatici e toglie energia, a differenza di ciò che succede quando meditiamo e ci connettiamo a Dio. Grazie

  • Arya🌻
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:16 11/09/23

    Ciò che c'è dietro questa tecnologia è impensabile, è molto pericoloso, davvero tanto oscuro e solo per mano aliena poteva nascere un qualcosa di così terribile. L'importanza del sesto senso sviluppato e della forza di volontà, per poter scavalcare una tecnologia così meschina è lampante. L'esempio da te fatto è preciso e va dritto al voler fare comprendere veramente ciò che crea un macchinario di tale portata..

  • EleaffaR
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:42 31/08/23

    Leggere questo articolo fa ben capire quanto il sesto senso sia fondamentale. Ho pregato tante volte, anche prima di conoscere ACD, nei mdi piu disparati e a volte capita di sentirne il bisogno (molto di rado devo ammettere) anche adesso: ora però capisco cosa c'è dietro e perche SEMBRA di rilassarti e calmarti. Grazie di queste delucidazioni perche ora mai e poi mai pregherò come facevo e se dovessi fare qualunque pratica simile la farò solamente mentre assorbo grosse quantità di prana cosi che il mio sesto senso riconosca ciò che percepisco.

  • Taddeus
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:43 23/08/23

    Quanto è bello rileggere questo capitolo, ogni frase è carica di significato : dal potete leggere e richiamare subito nostre esperienze ma solo perché siamo praticanti rispetto alla massa ci permette di avere immediata percezione ma anche può essere distraente e fermarci nel percorso di sviluppo .. questa ripresa e la chiara memoria di quando si è praticato tanto e si è sempre più carichi di energia Vitale.. quanto mi fa incazzare la stoltezza e la subdola trama con cui ci tengono in pugno. Connessione e meditazione..🌟

  • Kiele
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:36 18/08/23

    Rileggere queste parole, mi ha scosso un po', ma come sempre del resto (inteso ovviamente e totalmente in senso positivo). Leggere queste pagine ti fa alzare di tonale, per lo meno io sento che così, ogni volta che leggo questo libro, sento una voglia pazzesca di praticare, se prima ne sentivo il bisogno una volta letto qualche pagina, ne sento ancora di più la necessità. E mi fa mettere i piedi per terra, su quanto sta accadendo oggi, sulla realtà in cui viviamo ogni giorno, grazie.

  • The_Niccio
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    10:44 18/08/23

    La connessione con Dio è una tecnica che porta veramente una grandissima forza interiore, una vera pienezza e sicurezza! È davvero meschino da parte degli alieni aver pensato una tecnologia del genere. Io i cattolici non li capisco, un conto è essere bambini e indottrinati, ma da adulto uno se ne rende conto ci sono troppe falle troppi controsensi. Non dico di capire che la chiesa è tenuta in piedi dagli alieni, ma almeno rendersi conto della sua falsità. Certamente leggendo adesso il documento mi sembra tutto facile e chiaro, ma sono cascato più volte in quella orribile apatia ed è pesante ti fa stare malissimo. Il fatto che i cattolici non hanno dubbi o non si fanno qualche domanda mi sembra causato da altre manipolazioni da parte della chiesa. È bellissimo l'aneddoto di Jeanne d'Arc la sua grandezza psichica e la ricerca continua nel migliorare diventando sempre più forte ci permette di imparare sempre qualcosa da ogni momento della sua vita. La differenza tra pratica e preghiera la vedo purtroppo spesso, la gente che prega ha sempre questi visi tristi pesanti e sembrano quasi soffrire mentre pregano. Grazie Angel che ci permetti di conoscere tutte queste verità che ci aprono la mente e ci spingono a migliorarci

  • Klaren
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 3
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    08:55 14/08/23

    Nell’ultimo periodo ho fatto un’immensa fatica a fare la connessione con Dio ma anche la connessione con l’Anima nonostante l’enorme impegno che tentavo di metterci. Dopo aver letto tutti questi documenti sul grande computer mi sono resa conto di come gli alieni abbiano tentato così tanto di tagliare le connessioni fra noi e ciò che “c’è fuori” rendendoci molto difficile qualsiasi esperienza che includa le connessioni con esseri dimensionali forti e positivi. Ora che me ne sono resa conto mi tornano in mente diverse esperienze in cui ho tentato di fare la connessione con Dio o con l’anima ed era come se non ci fosse nessuno, queste due tecniche sono sempre state fra le mie preferite per via della profondità con cui riuscivo a praticarle.

  • Claudia
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    19:52 12/08/23

    Rileggere queste pagine è stato molto importante. Mi sono fermata un attimo a riflettere e ammetto che se non sono caduta nella trappola è grazie a te Angel. Da sola non avrei saputo riconoscere tutto questo. Non riuscirei a vivere senza la pratica, però mi sento ancora all’inizio ed ho veramente tantissimo da imparare. Sto rileggendo e mi rendo conto, come ci dici sempre, che ho dimenticato moltissime informazioni. Questa rilettura è proprio importante e mi sta lasciando tantissima motivazione a praticare maggiormente tutte le magnifiche Tecniche che ci insegni e che sono una fortuna immensa. In questo momento in particolare sento che devo svolgere di più e con impegno la connessione a Dio e praticare maggiormente per sviluppare il Sesto Senso. Angel te hai scoperto tantissimo e sei veramente una Psichica potentissima, non ti fai ingannare! Come la potentissima Giovanna d’Arco! Bellissimo l’aneddoto che ci hai raccontato!

  • Ila
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:09 12/08/23

    E’ spiegato molto chiaramente nell’articolo la pericolosità di questo Computer alieno altamente tecnologico che simulando l’energia divina si interpone fra le persone spirituali e il vero Dio allo scopo di vampirizzare energeticamente coloro che cercano di connettersi alle più alte vibrazioni. La differenza fondamentale fra chi prega e chi medita è il richiamo della Prana, l’energia che risveglia il nostro sesto senso, che rende molto più vigile e intuitivo chi la assimila e meno facilmente ingannabile. Grazie Angel per essertene subito resa conto ed averci messi in guardia. Meditare in non pensiero con le tecniche da te insegnate non fa ricadere nell’apatia, ma ci rende vitali, gioiosi, soddisfatti e con tanta voglia di fare. E’ spaventoso, comunque, prendere coscienza dell’impegno costante degli alieni al fine di distruggere le Coscienze e le Anime degli esseri umani.

  • France
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    02:17 12/08/23

    Bisogna comprendere bene il rischio che ha comportato la creazione di questa tecnologia, hai spiegato molto bene come agiva e a che cosa mirava. La vera Connessione a Dio ti porta grande sicurezza ma insieme ad una grandissima voglia di vivere, di fare. Purtroppo se non sai dell’esistenza della Prana e di come connetterti a Dio è difficile arrivarci da solo per di più se ci sono impedimenti come questo. In passato anche io pregavo e spesso con pessimi sentimenti e puntualmente ottenevo il contrario di ciò che volevo. Al contrario da quando conosco i mezzi insegnati in Accademia di Coscienza Dimensionale oltre che aver provato emozioni incredibili ho avuto grandi prove della presenza di Dio.