arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)
Step 1 - N° 18

Niska częstotliwość - zakłócenia i mechanizmy niskiej częstotliwości (część 2)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.


 

Strona 1 z 5

Niska częstotliwość jest inteligentną świadomością, która jest częścią umysłu planety, którą będziemy również nazywać umysłem Gai. Podczas gdy z jednej strony mamy dowód na inteligencję planety, dzięki cudom, które Natura potrafi wykonać, aby przetrwać nawet w czasach kryzysu, z drugiej strony planeta posiada również drugie oblicze, bardzo różniące się od ciągłej ewolucji, którą oferuje nam Natura; mówię o świadomości, która utrzymuje nas wszystkich przywiązanych do niskiej częstotliwości, która nazywa się Niską Częstotliwością. Istnieje powód, dla którego niska częstotliwość jest tak "niska", a także coś, co nią manipuluje, ale później zrozumiesz, co to jest. Natura i Niska Częstotliwość to nie to samo, ale obie są częścią umysłu planety. Możemy porównać Naturę do ludzkiej potrzeby jedzenia, aby pozostać przy życiu poprzez odżywianie, stąd normalny głód, który odczuwamy, gdy zbyt długo nie dotykamy jedzenia. Z drugiej strony, Niską Częstotliwość można porównać do obsesyjnego głodu, który zmusza nas do jedzenia, nawet jeśli ciało tak naprawdę nie potrzebuje tego pożywienia, a mimo to czujemy się głodni i zmusza nas to do jedzenia znowu, i znowu, i znowu, aż do ryzyka poważnych problemów zdrowotnych z powodu otyłości. To porównanie służy do zrozumienia ogromnej różnicy między Naturą a Niską Częstotliwością: obie są częścią umysłu Planety i nie jest łatwo je rozróżnić, tak jak nie jest łatwo odróżnić prawdziwy głód od głodu nerwowego, ponieważ oba powodują podobne objawy, tak bardzo, że wierzysz, że są tym samym; jednak jeden ma na celu utrzymanie cię przy życiu, drugi - jeśli go posłuchasz - niszczy go. Natura, sama w sobie, toczy się swoim torem, więc sprawia, że istoty ludzkie, podobnie jak zwierzęta, owady i królestwo roślin, kontynuują swoje życie, wykonując działania, które są użyteczne dla planety. 

Tak więc Natura nakłania cię do wykonywania pracy, która pomaga społeczeństwu twojego gatunku, co w naszym przypadku odbywa się poprzez umowę o pracę, podczas gdy u innych gatunków, takich jak mrówki, pszczoły itp., dzieje się to znacznie bardziej spontanicznie: każdy wie, co ma robić od urodzenia. Owady poświęcają całe swoje życie pracy i prokreacji, która jest ich jedyną misją życiową, ponieważ cały czas pracują, aby kontynuować gatunek. My jednak nie jesteśmy mrówkami i chociaż moglibyśmy się od nich wiele nauczyć zarówno w sensie pracy, jak i w odniesieniu do społeczeństwa - na przykład szczerej współpracy między jednostkami, aby stać się zjednoczoną grupą, co jest coraz rzadsze wśród nas, ludzi - musimy pamiętać, że jesteśmy znacznie bardziej rozwinięci niż owady, ponieważ mamy wyższą inteligencję i Świadomość niż one. Oczywiście, nie raz zdarzyło nam się spojrzeć na kogoś z naszych znajomych i pomyśleć, że karaluch byłby od niego bardziej inteligentny, ale w rzeczywistości rasy ludzkiej nie można porównywać z gatunkiem zwierząt ani z owadami, ponieważ nasze zdolności intelektualne i psychiczne są bardziej dojrzałe, bardziej zaawansowane. Na planecie Ziemia rasa ludzka jest najbardziej zdolna do ewolucji umysłowej, technologicznej, psychicznej i duchowej. Kiedy myślimy o Naturze, przychodzą nam na myśl tylko piękne krajobrazy, kwieciste łąki i piękne zwierzęta, ale Natura to nie tylko to. Chociaż istnieją rajskie miejsca, tak piękne jak one, istnieją również naturalne miejsca pełne trujących zwierząt, pijawek, kleszczy, pasożytów wszelkiego rodzaju, bagnistych obszarów, pustyń, na których nie można mieć nadziei na przetrwanie przez długi czas, niekończących się wrzosowisk lodu, w których życie nie byłoby tak różowe i kwieciste, jak mogłoby się wydawać. Tak więc Natura to nie tylko kwiaty i piękne krajobrazy, ale także bardzo bagniste obszary z bardziej stagnacyjnymi energiami. Z tego powodu nie powinno cię dziwić, że umysł Gai posiada nie tylko instynkt Natury, ale także świadomość, która przekształca się w Niską Częstotliwość, czyli inteligentną świadomość, która wiąże nas nadmiernie z niską częstotliwością. 

Niska częstotliwość jest jak bagnisty obszar umysłu planety: mówiąc obrazowo, jest to ta część umysłu Gai, która sprawia, że tkwimy w nieświadomości. Oczywiście nie zawsze tak było, a ty zrozumiesz, dlaczego to się zmieniło i co się stało, że stało się to, czego doświadczamy i cierpimy dzisiaj. 

Strona 2 z 5

Ale jak wszyscy wiemy, człowiek jest w stanie odzyskać bagno, aby uczynić je lepszym miejscem, więc poprzez praktykę stawania się świadomym i wychodzenia z Niskiej Częstotliwości, możliwe jest wykorzystanie swoich zdolności do manewrowania Matrixem i przynoszenia korzyści sobie i innym. Niska częstotliwość zawsze miała na ciebie wpływ i nie ma na świecie osoby lub żywej istoty, która urodziłaby się ze swoim umysłem poza niską częstotliwością, ponieważ byłoby to tak, jakbyś myślał, że możesz urodzić się poza Naturą: ponieważ urodziłeś się wewnątrz planety Gaia, zawsze byłeś pod jej wpływem, nie zdając sobie z tego sprawy, czy tego chcesz, czy nie. Tak jak Natura nie prosi cię o pozwolenie na wejście do twojego życia, ale zaczyna wywierać na ciebie wpływ od pierwszego dnia narodzin (np. chęć oddychania, głód, ale także potrzeba kontaktu z innymi istotami twojego gatunku), tak samo Niska Częstotliwość nie prosi cię o pozwolenie. Nieustannie stara się odwrócić naszą uwagę od odkrywania naszej tożsamości, stawiając przed naszymi oczami tysiące powodów, by zapomnieć, kim jesteśmy. Niska częstotliwość nie jest "niejasna", ale nie jest też naszym sprzymierzeńcem, ponieważ jej rolą jest właśnie utrzymywanie nas w uśpieniu, abyśmy wykonywali naszą pracę jak mrówki i nie zachowywali się jak wyewoluowane Świadomości. 

Z pewnością zdajesz sobie sprawę, że są ludzie, którzy chcą wiedzieć więcej o swojej tożsamości i tacy, którzy tego nie chcą. Ci pierwsi często zastanawiają się, czy życie jest wszystkim, co istnieje, zastanawiają się, czy życie ma bardziej rozwinięty cel, często zadają sobie to samo pytanie, które zadawałeś sobie tak wiele razy: "Kim jestem?" i nawet jeśli nie znają jeszcze odpowiedzi, nadal zadają pytania. Wiesz jednak bardzo dobrze, że inni ludzie w ogóle nie są zainteresowani zadawaniem sobie tych pytań, ponieważ ich wyobrażenie o życiu jest wszystkim, czym żyją: pracujesz, wracasz do domu do swojej rodziny, a jutro znowu pracujesz; to wszystko, co dla nich istnieje. W rzeczywistości, zgodnie z ich mentalnością, jeśli jesteś ciekawy czegoś poza pracą i rodziną, to z pewnością jest to coś, co nie jest dobre! Według nich musisz po prostu pracować, przynosić pieniądze do domu, utrzymywać rodzinę i to wszystko; co najwyżej, jeśli naprawdę chcesz być "otwarty", możesz uprawiać sport, ale to nie zabiera zbyt wiele czasu rodzinie, w przeciwnym razie to też nie jest dobre. Tak więc zdajemy sobie sprawę, że niektórzy ludzie są znacznie bardziej skłonni do poszukiwania prawdy, podczas gdy inni nie chcieliby jej poznać, nawet gdybyśmy im ją przedstawili. Jest to pierwsza różnica, którą rozpoznajemy między tymi, których możemy nazwać poszukiwaczami ewolucji, których wcześniej nazwaliśmy Niebiańskimi, a tymi, których możemy nazwać Niskimi Gai. Niscy Gai są doskonałym przykładem tego, czego Niski chciałby dla nas: żąda, aby ludzie zachowywali się jak mrówki, to znaczy, aby spędzali całe swoje życie pracując i zakładając rodziny, nie mając najmniejszego czasu na zatrzymanie się i refleksję, a następnie podjęcie decyzji o ewolucji swojej Świadomości poprzez praktykę duchową. 

Niska częstotliwość chce, abyśmy uwierzyli, że duchowość jest odwróceniem uwagi od naszych obowiązków zawodowych, aby trzymać nas z dala od prawdziwej prawdy: że to nasze zobowiązania zawodowe odciągają nas od naszej duchowej ewolucji. W rzeczywistości niska częstotliwość udaje, że ludzie zachowują się jak owady, ale nie jesteśmy owadami Gai: jesteśmy ludźmi, zdolnymi do ewolucji naszych zdolności psychicznych do punktu, w którym możemy osiągnąć poziom modyfikowania wydarzeń osobistych i całej planety, z bardziej pozytywnymi celami. Możemy wziąć przykład z Jezusa: osiągnął on poziom zdolności do manipulowania Matrixem w takim stopniu, że był w stanie zmieniać wydarzenia i dokonywać cudów, o wielu z których dziś już nawet nie mówimy, choć niektóre wciąż pamiętamy. Jednak wyszedł z Niska, aby wykonać pozytywne działania dla siebie i całej planety. Oczywiście nie jest łatwo osiągnąć jego poziom, ale nie jesteśmy tutaj, aby konkurować, ponieważ nie tego chciał nas nauczyć: jesteśmy tutaj, aby rozpoznać, że nie jesteśmy maszynami do pracy, ale Świadomościami, które muszą się obudzić tak szybko, jak to możliwe, aby przypomnieć sobie, kim naprawdę jesteśmy. 

Strona 3 z 5

Niska Częstotliwość jest równie przebiegła, co ukryta, ponieważ wpływa na nas od urodzenia, więc trudno jest ją rozpoznać w naszej rutynie z dnia na dzień. Spędziliśmy całe nasze życie podążając za jej prądem, zamiast wybierać życie z naszą prawdziwą decyzją, więc wiedza, że Niska Częstotliwość istnieje i trzyma nas w ryzach może być trudną do zaakceptowania prawdą, ale tylko na początku. Później nauczysz się ją poznawać i żonglować jej metodami utrzymywania cię na niskim poziomie, aby się jej pozbyć. 

Low używa dwóch głównych metod, aby utrzymać cię na niskim poziomie, rozproszyć i odciągnąć od poszukiwania prawdy, która poprowadziłaby cię na ścieżkę do Przebudzenia. Pierwszą metodą, której używa Low, aby utrzymać cię na ziemi, jest twoja własna Myśl, za pośrednictwem Dostrajacza, który omówimy później. Drugą metodą jest wykorzystanie ludzi wokół ciebie, aby cię rozproszyć i zmarnować twój czas, tak że w końcu zapomnisz o ewolucyjnej rzeczy, którą chciałeś osiągnąć i zdecydujesz się zająć tylko codziennymi obowiązkami, które zostały przed tobą postawione. Nawet jeśli zdecydujesz się zrobić jedno i drugie, Low sprawi, że uwierzysz, że musisz tylko zająć się pracą i zapomnisz o wszystkich ewolucyjnych rzeczach, które mógłbyś zrobić. Prawda jest taka, że możesz zdać sobie sprawę z istnienia Niskiej Częstotliwości tylko wtedy, gdy zaczniesz ją praktykować, ponieważ da ci ona dowód na prawdziwość jej obecności. Dopóki pozostajesz w obrębie Niskiej Częstotliwości, nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo jesteś przez nią uwięziony, w rzeczywistości możesz nawet pomyśleć, że nie może cię ona dotknąć. Jeśli jednak zaczniesz ćwiczyć, zdasz sobie sprawę, jak prawdziwe jest to, że ona istnieje i jak duży wpływ ma jej obecność na twoje życie. Aby podać praktyczny przykład, Niski mobilizuje ludzi i sytuacje wokół ciebie, aby cię rozproszyć i uniemożliwić ci praktykowanie Medytacji, tak abyś - nie praktykując jej - pozostał niski i całkowicie podporządkowany jego woli. Na przykład, możesz być przyzwyczajony do życia w raczej cichym i spokojnym domu, w którym dzwonek do drzwi dzwoni bardzo rzadko, z wyjątkiem gdy przychodzi poczta; ale zwykle przychodzi prawie zawsze o tej samej porze i nie przeszkadza ci. Jednak zupełnie inaczej dzieje się, gdy masz zamiar usiąść i rozpocząć praktykę. 

Pierwsza medytacja może nawet przebiegać spokojnie, bez żadnych zakłóceń. Następnego dnia, a następnie drugiego dnia praktyki, Low może już interweniować z jakimś wewnętrznym rozproszeniem, takim jak apatia, apatia, i chociaż medytacja poprzedniego dnia bardzo ci się podobała, drugiego dnia możesz pomyśleć, że nie chcesz jej ponownie praktykować; ale możesz mimo wszystko ją praktykować i przeciwstawić się swojej apatii. Około trzeciego/czwartego dnia Low zacznie być odczuwalne bardziej poważnie. Oprócz osobistej apatii, Low zacznie uruchamiać mechanizmy mobilizujące innych ludzi wokół ciebie, tak aby to oni cię rozpraszali i sprawiali, że zapomnisz o codziennej medytacji. Weźmy przykład, że chcesz praktykować medytację około 16:00 po południu. Przez cały ranek wykonywałeś swoje obowiązki domowe lub to, co miałeś do zrobienia i nikt nie dzwonił, nie kontaktował się z tobą ani nie dzwonił do twoich drzwi. Przez cały dzień nikt się nie pojawił ani nie skontaktował, by zrobić coś razem i ukraść ci czas. Wykonujesz więc wszystkie zadania i masz wolne popołudnie, przekonany, że nikt nie będzie w stanie powstrzymać cię od ćwiczeń. Jednak gdy tylko wybija 16:00 i myślisz, że siadasz do praktyki, przekonany, że wykonałeś już wszystkie zadania i obowiązki, które musiałeś wykonać, i że możesz wreszcie poświęcić się medytacji, dzwoni dzwonek do drzwi i odkrywasz, że odwiedził cię drogi przyjaciel, którego nie widziałeś od dawna. 

Strona 4 z 5

Sytuacja będzie wydawać się bardzo normalna i spokojna: wpuszczasz go do domu, ponieważ nie widzieliście się od dłuższego czasu, jesteś szczęśliwy i spędzasz wieczór rozmawiając i śmiejąc się, więc nigdy nie pomyślałbyś, że to Niski przysłał ci tego przyjaciela, aby odciągnąć cię od celu Przebudzenia. 

Jeśli to nie przyjaciel, to wujek lub ktokolwiek inny, kto pojawia się tylko w ważne święta, takie jak Boże Narodzenie i Wielkanoc, a dziś, mimo że jest to normalny dzień, pojawia się znienacka z wymówką, że zaczął za tobą tęsknić lub że naprawdę musiał wziąć trochę wolnego, korzystając z okazji, aby cię odwiedzić i spędzić razem trochę czasu! Mógł przyjść pół godziny wcześniej lub pół godziny później, ale zamiast tego przyszedł i zadzwonił do twoich drzwi na minutę przed rozpoczęciem medytacji, a nawet w środku sesji, aby cię rozproszyć i przerwać, a nawet sprawić, że poczujesz niezadowolenie i irytację z powodu nagłego przerwania podczas relaksu. Chodzi o to, że nie od razu przyjdzie ci do głowy, że to przerwanie zostało wysłane do ciebie przez Niskiego, tak że nie możesz wydostać się spod jego wpływu, dzięki samej Medytacji. Nie docenisz więc tej praktyki, myśląc, że jest to tylko (zbyt długa!) sesja relaksacyjna i że to nic więcej. Gdyby jednak było to tak mało, Low nie mobilizowałby innych ludzi do przychodzenia do twojego domu z zamiarem odciągnięcia cię od praktyki i uniemożliwienia ci wykonywania jej tak, jak byś chciał. Gdyby medytacja nie była tak ważna dla twojego Przebudzenia i nie służyła wyprowadzeniu cię spod wpływu Niskich, z pewnością Niskie Częstotliwości nie podejmowałyby takich wysiłków, by ci w tym przeszkodzić. Jednak nie zdajesz sobie z tego sprawy, dopóki nie zaczniesz praktykować i zdasz sobie sprawę, że w ten czy inny sposób zawsze dzieje się coś, co próbuje uniemożliwić ci medytację lub zablokować cię w najpiękniejszy sposób. 

Być może spędziłeś cały dzień robiąc wszystko, co powinieneś: pracowałeś, opiekowałeś się rodziną, sprzątałeś dom, robiłeś wszystko, co należało do twoich codziennych zadań i nikt ci nie przeszkadzał; wtedy, gdy tylko usiądziesz do medytacji, otrzymasz wiadomość na czacie od osoby, która nigdy nie zwracała na ciebie uwagi, a to sprawia, że chcesz podnieść tablet/komputer/telefon komórkowy i spędzić z nią godziny na czacie, myśląc, że głupotą byłoby zmarnować tę okazję. Może to być ktoś, kto nie kontaktował się z tobą od tygodni, miesięcy, a nawet lat, lub ktoś, kto zawsze ignorował twoje czaty, lub kto kontaktuje się tylko wtedy, gdy mają miejsce ważne wydarzenia; ale gdy tylko usiądziesz do medytacji, skontaktuje się z tobą z wymówką, która w twoich oczach wyda się zbyt interesująca, aby zmusić ją do czekania 30 minut, czasu na miłą medytację. Możesz zdecydować się na medytację, a następnie natychmiast porozmawiać z nią tak długo, jak chcesz; zamiast tego zdecydujesz się z nią porozmawiać, rozmawiając o najbardziej bezużytecznych bzdurach na świecie, aż będzie za późno i będziesz musiał iść spać, ponieważ jutro jest praca! W międzyczasie Low będzie pracował w twoim umyśle, abyś z własnej woli wybrał marnowanie czasu za tym czatem, zamiast poświęcić pół godziny na swoją ewolucję, a następnie swobodnie otwierać wszystkie czaty, które chcesz. Tak więc, jeśli z jednej strony Niski działał wokół ciebie, aby inni ludzie cię rozpraszali, to jednocześnie działał w twoim umyśle, abyś zdecydował się zaakceptować to rozproszenie zamiast poświęcić się swojej ewolucji. W ten sposób sprawi, że pomyślisz, że nic ważnego się nie wydarzyło, że nie ma nic złego, ponieważ dziś rozmawiałeś, ale jutro możesz poświęcić się medytacji; jednak w środku już wiesz, że jutro nie będziesz w stanie medytować, ponieważ Low już pracuje nad innymi wymówkami, aby zabrać ci czas i uniemożliwić ci, tym bardziej jutro, poświęcenie pół godziny na medytację. 

Dopóki nie zaczniesz praktykować, tak naprawdę nie zdasz sobie sprawy z istnienia niskiej częstotliwości i metod, których używa, aby cię obniżyć i utrudnić, ale pozostaną one tylko teoriami, których nigdy nie będziesz w stanie poważnie zrozumieć. Zamiast tego, gdy zaczniesz praktykować medytację, zdasz sobie sprawę, jak bardzo Niska Częstotliwość jest zainteresowana utrzymaniem cię w stanie uśpienia, ponieważ zacznie od stworzenia ciągu wydarzeń, które sprawią, że stracisz chęć do praktyki lub całkowicie o niej zapomnisz. Będzie ci się to wydawać absurdalne, ale znajdzie tysiące sposobów, abyś zapomniał o tym, co chciałeś zrobić. Po pierwsze, wypełni cię niepowodzeniami i wpadkami, takimi jak najlepsza przyjaciółka, która nagle poczuła tęsknotę za domem i poprosiła cię o spędzenie całego wieczoru na pocieszaniu jej lub dotrzymywaniu jej towarzystwa, sprawiając, że przegapisz okazję do medytacji. 

Strona 5 z 5

Albo może to być członek twojej rodziny, który właśnie dziś chce spędzić z tobą więcej czasu lub ma na głowie swoje własne sprawy, przez co marnujesz swój dzień na rozwiązywanie problemów, które spowodował. W tym wszystkim wrócisz do domu, gdy zrobi się późno i nie będziesz już miał ochoty na medytację. Z drugiej strony, jeśli nie uda mu się utrzymać cię poza domem przez dłuższy czas, będzie próbował sprowadzić Low do domu, aby uniemożliwić ci praktykę, nawet jeśli udało ci się zachować wolność tylko po to, by medytować. Siedzisz więc przekonany, że nic i nikt nie będzie w stanie powstrzymać cię od medytacji: powiedziałeś swoim przyjaciołom, że pójdziesz spać na jakąś godzinę, więc przekonają się, że nie będą musieli ci przeszkadzać przez tę godzinę, odpowiednią ilość czasu na medytację. Jednak zaczniesz otrzymywać powtarzające się połączenia z centrów telefonicznych lub nieznanych numerów, które po prostu mają zły numer, denerwując się tysiącami połączeń i dzwonkiem, który wydaje się być coraz głośniejszy, tak jak medytujesz. 

Z drugiej strony, jeśli już wyłączyłeś telefon komórkowy, aby ktoś ci nie przeszkadzał, to ktoś przyjdzie do drzwi twojego sąsiada, dzwoniąc do niego wielokrotnie, chociaż zwykle dzwonią tylko raz, a potem - zdając sobie sprawę, że nikogo nie ma w domu - odchodzą; ale nie dzisiaj! Dziś muszą dzwonić do drzwi, jakby drzwi domu miały się same otworzyć, mimo że jest bardzo oczywiste, że sąsiadów nie ma w domu! To mógł być cichy, spokojny dzień, biorąc pod uwagę również porę dnia (popołudnie, gdzie wszyscy odpoczywają), ale gdy tylko usiądziesz do medytacji, mnóstwo samochodów przejeżdża ulicą domu, trąbiąc klaksonami i robiąc irytujący hałas, którego nie robili przez cały dzień, ale teraz są zobowiązani do bycia tak głośnymi, jak to tylko możliwe. Nie ma znaczenia, że wcześniej było cicho i nie było słychać żadnego hałasu nawet z daleka: gdy tylko usiądziesz do medytacji, pies sąsiada zacznie szczekać, a inne pójdą za nim z rykiem, który wydaje się zapowiadać apokalipsę, ponieważ będą szczekać tak głośno i tak natarczywie, że nawet jeśli kochasz psy, będziesz zestresowany tym wysokim dźwiękiem, który wydają, zakłócając twoje medytacje; i cały ten hałas, tylko po to, byś przestał medytować, zirytowany hałasem. Dopiero gdy zaczniesz ćwiczyć, możesz zdać sobie sprawę z istnienia niskiej częstotliwości, ponieważ zostanie ona aktywowana właśnie wtedy, gdy zdecydujesz się ćwiczyć, aby wydostać się spod jej wpływu i w tym momencie zdasz sobie sprawę, że nie można jej już dłużej uważać za przypadek lub zwykłe wrażenie. Dopiero w tym momencie zdasz sobie sprawę, jak ważne jest wydostanie się z Niskiego. Wcześniej nie zdawałeś sobie z niego sprawy, nie wiedziałeś o jego istnieniu, nawet nie zwracałeś na niego uwagi, ale gdy tylko zaczniesz medytować, naprawdę zdasz sobie sprawę z jego obecności, ponieważ wydarzą się absurdalne sytuacje, które wcześniej wydawały się nie mieć miejsca. Oczywiście, jeśli zdecydujesz się kontynuować tę ścieżkę, będziesz w stanie stawać się coraz lepszy w medytacji, nawet gdy Low będzie próbował cię rozproszyć swoimi strategiami. Nie myśl więc, że będzie tak "wiecznie", w przeciwnym razie medytacja byłaby naprawdę niemożliwa. Jednak od samego początku musi być jasne, że jeśli czekasz, aż Low da ci pozwolenie na medytację, możesz od razu pożegnać się ze swoim Przebudzeniem: to ty musisz zdecydować się na praktykę, nawet gdy Low staje się coraz głośniejszy, aby ci to uniemożliwić; ponieważ jeśli czekasz, aż da ci przerwę i zaoferuje ci wolny czas na medytację, czekasz na cud, którego możesz być pewien, że się nie wydarzy. 

Niski nie chce, abyś się przebudził, więc nie łudź się, że kiedykolwiek nadejdzie dzień, w którym pozostawi ci swobodę medytowania ze spokojem, nie uniemożliwiając ci tego następnego dnia. Jest to wróg Przebudzenia, więc ważne jest, aby zdać sobie z tego sprawę, ale przede wszystkim postaraj się zrozumieć powód, dla którego Low nie chce, abyś się przebudził. W tym momencie będziesz na dobrej drodze do zrozumienia, jak ważne jest rozwijanie swoich zdolności parapsychicznych. Na razie wszystko, co musisz zrobić, to medytować i uświadomić sobie, jak wiele sytuacji zdarza się dokładnie w momentach, w których decydujesz się medytować, właśnie po to, aby uniemożliwić ci praktykę lub rozproszyć cię w trakcie medytacji, abyś nie osiągnął prawdziwego dobrego samopoczucia, abyś również pomyślał, że medytacja nie jest tak relaksująca. Na początku Low wyda ci się zbyt sprytnym wrogiem, ponieważ gdy tylko usiądziesz do medytacji, pies zacznie szczekać, sąsiad zacznie krzyczeć, samochody pod domem zaczną szczekać, krewni zaczną pukać do drzwi i tak dalej, i tak dalej; ale nie możesz pozwolić, aby te trywialne metody cię przygnębiły. Mentalne, fizyczne, a co najważniejsze, korzyści, jakie medytacja wniesie do twojego życia, będą o wiele bardziej satysfakcjonujące niż jakiekolwiek rozproszenie, które Low może przynieść, aby powstrzymać cię od praktyki. Tak więc, bez względu na to, co cię rozprasza, odłóż to na pół godziny i usiądź do medytacji. Twoje życie znacznie się zmieni. 

Koniec strony 5 na 5. Jeśli podobał Ci się ten artykuł, skomentuj poniżej, opisując swoje odczucia podczas czytania lub praktykowania proponowanej techniki.

2466 komentarze
  • marianne-lorys
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:51 27/03/25

    Mi ritrovo in tutte le parole scritte in questo articolo.. succede sempre così quando vuoi meditare oppure vuoi leggere qui in ACD.. iniziano le notifiche del telefono a squillare oppure ti stanno chiamando per parlarti.. prima quando avevi tempo libero nessuno ti chiamava, adesso sono tutti a voler parlare con te.. e non è piacevole per niente.. prima non esistevi nemmeno per le persone intorno a te,poi si ricordano di te..Il Low ti toglie tutte quelle energie che prima avevi conservato per te stesso per la meditazione ma noi dobbiamo essere più forti e farci valere anche davanti a chi si ricorda della nostra esistenza dopo non so quanto tempo.. le persone possono aspettare ma il tempo per la meditazione è un tempo prezioso che va usato in quel preciso instante quando ci sediamo e prendiamo del tempo per noi stessi..

  • brillabrina
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    19:03 26/03/25

    Oggi ho fatto per la prima volta la meditazione sui chakra. Appena dopo aver chiuso gli occhi per iniziare il rilassamento è scoppiato all'improvviso un temporale pazzesco, da che era una serena giornata. Ora leggendo questo articolo ho ragione di credere che sia stato il Low. Mi ha distratto e non solo, qualcosa dentro di me voleva andare a vedere, ho avuto l'istinto di aprire gli occhi, alzarmi e vedere cosa provocasse tutto quel fragore..ma ho resistito e, per essere stata la prima volta, è stato bellissimo dall' inizio alla fine (ero sdraiata e non mi sono addormentata affatto). Finita la sessione il temporale aveva lasciato solo un panorama gocciolante, era finito anche quello.

  • Sciamano
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:14 24/03/25

    Il Low Frequency utilizza i metodi più disparati pur di impedirci di meditare e praticare le tecniche psichiche. Alle volte è abbastanza palese il modo in cui agisce e tu in quel momento pensi, soddisfatto di essertene reso conto, di averlo fregato ma altre volte, anzi più spesso, i metodi che utilizza sono molto sottili al punto che per un bel po' di tempo non ti rendi conto che ti sta fregando molto dolcemente. Molto spesso parte tutto da un pensiero improvviso e innocente che funge da innesco per un flusso successivo di pensieri, che sembrano abbiano un funzione ideativa o creativa ma che altro non sono che spirali ossessive che non conducono da nessuna parte e te ne rendi conto solo dopo quando guardando l'orologio ne è passato di tempo; altre volte quel pensiero innocente si traduce in un bisogno che porta con sé l'urgenza di essere soddisfatto. Questo secondo tipo di situazione mi ha riguardato spesso nell'ultimo periodo, in cui ho apportato dei cambiamenti non indifferenti nella mia vita, soprattutto a livello professionale. Ora si trattava di cercare annunci per una nuova casa che avesse lo spazio anche per lo studio; poi si trattava di cercare annunci per una nuova auto perché la mia necessita di essere cambiata; e poi si trattava del tempo speso a trovare i corsi per i miei aggiornamenti professionali; insomma cose che in realtà non avevano un'urgenza immediata al punto da rimandare la pratica "a più tardi". Quindi lì per lì non te ne rendi conto, ma quando inizi a vedere che diverse situazioni hanno tutte lo stesso carattere di urgenza allora capisci che qualcosa non va e il Low ti sta fregando;)

  • Nebula
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    09:48 22/03/25

    penso che una delle prime esperienze anti-regolatore di tutti noi, è proprio dovuta al low frequency! infatti credo che tutti abbiano potuto vedere come il low si mobilita per disturbarci mentre pratichiamo o mentre leggiamo. ricordo che appena trovai ACD e iniziai a leggere, proprio il primo giorno, stavo leggendo un documento sul low, ecco che mia madre mi telefona, le rispondo e dopo 2 minuti chiudiamo, ecco che mi ritelefona, le rispondo e richiudiamo, ecco che mi richiama di nuovo, per 5 volte, con tutte scuse stupide fino a che all'ultima telefonata mi fa "cOmE sTaIIII?" come se non me l'avesse già chiesto 5 volte prima!!! è assurdo come il low mobiliti le persone, ma appena inizi a leggere questi documenti o a praticare ti rendi conto che è proprio così. ricordo uno dei primi giorni che avevo iniziato a meditare e che volevo fare una meditazione, ma mi sono distratta al pc e dopo mezz'ora ho detto "ok la faccio" appena mi sono seduta sono partiti dei lavori al piano di sopra, lavori rumorosissimi che hanno disturbato tutta la pratica. prima ha agito su di me facendomi rimandare la pratica e poi ha agito intorno. anche perché il mio perder tempo durò proprio mezz'ora, quindi avrei avuto tempo di fare una med tranquilla e poi stare al pc, ma mi sono fregata con le mie mani (e quante volte è successo ancora!). proprio un paio di giorni fa, appena sveglia mi sono messa a meditare e come ho posato le mani sul chi un'autista di un bus parcheggiato sotto casa mia ha iniziato a suonare il clacson e giuro, giuro che l'ha suonato per mezz'ora! vivo in un quartiere in cui le persone non hanno problemi a mandarsi a quel paese dalle finestre, eppure nessuno si è affacciato per mandare a fare in culo l'autista autistico che di mattina ha fatto tutto quel casino! io non mi sono smossa e ho continuato con la pratica, ma fa sempre riflettere su come il low smuova le persone e fa riflettere sul fatto che finché ci siamo dentro, smuove anche noi contro noi stessi o contro gli altri. grazie Angel per questa lezione. spieghi chiaramente cosa è il low e come agisce dando modo di iniziare a riconoscerlo nelle proprie vite!

  • mirko97
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:17 18/03/25

    interessante l'esempio della fame reale e quella ossessiva e ancora più esplicativo il paragone con gli insetti. Non è difficile accorgersi dell'intelligenza di quest'ultimi che seguono regole precise, mi vengono in mente anche i ragni che hanno metodi sempre diversi per fare le proprie ragnatele ad esempio. Mi sono accorto già in diverse occasioni di come il telefono squilla proprio nei momenti di meditazione oppure arrivano altri tipi di distrazioni, coincidenze? beh dopo la decima volta ho iniziato ad avere dubbi. Però non capisco cosa ci guadagna il low a tenerci distratti.

  • sdantritt
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    09:09 12/03/25

    Dopo un mese di meditazioni credo che sono in pieno Low che sta cercando di farmi passare la voglia e crearmi demotivazione

  • gpaiano
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:07 11/03/25

    Ho iniziato a seguire il percorso spirituale dell’Accademia di conoscenza dimensionale, ma sin da subito il lo Frequency ha cercato di ostacolarmi in tutti modi non tanto delle prime meditazioni, quanto in quelle successive. Un po’ mi suonava il telefono un po’ si svegliava mia figlia durante il sonno urlando altre volte mi metteva strani pensieri per dissuadermi dalla meditazione. Addirittura rileggendo questo step, alcuni dei passaggi li avevo completamente dimenticati come se non li avessi mai letti quindi conviene sempre leggere gli step più volte perché il low Frequency riesce a farci dimenticare anche questi. Ma cercherò di mettere in Angel

  • AnnaB
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:24 09/03/25

    Il Low Frequency è quella parte della mente di Gaia che opera per tenere le persone in uno stato di totale inconsapevolezza, allontanandole dall’evoluzione e dal risveglio spirituale. Opera davvero in tantissimi modi, di cui faccio continuamente esperienza. A me ha già causato disturbo sin dalla prima sessione di meditazione sui chakra, come ho già scritto nell'articolo stesso. Bisogna non scomporsi, adottare un atteggiamento il più possibile serafico e andare avanti. Proseguire con la pratica. Ai rumori per esempio non faccio caso più di tanto, se vengo interrotta da qualcuno riparto. Come è specificato altrove, il Low adatta la propria strategia “distraente” alla singola persona e ti colpisce proprio in quello che magari ritieni il tuo punto debole (o punto forte). Non necessariamente con telefonate o messaggi, ma anche organizzandoti un escalation di eventi magari anche belli e piacevoli, che ti impediscono di praticare anche solo 30-40 minuti al giorno. Proprio fetente, vero? D’altronde si comprende come queste pratiche siano potenti, altrimenti il Low non si darebbe tanto da fare per ostacolarci in ogni modo possibile e immaginabile…

  • astrannalisa
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    13:00 07/03/25

    Quando medito solitamente il low non si fa così presente, ma noto che si attiva nella mia mente tramite mille pensieri e durante il giorno spingendomi a posticipare la pratica. Ora ne sono consapevole e so che devo essere più forte di lui.

  • mimmomm
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    01:45 07/03/25

    molto interessante la dualità del pianeta come Low e natura, si parla sempre di natura ma mai del low. Ma il low per agire attraverso le persone credo di necessiti di persone che siano nel low, quindi quando lo siamo anche noi ecco perché riesce a manovrarci senza che noi ce ne rendiamo contro. quando si tenta di uscirne , non solo altre persone che si trovano al momento nel low vengono utilizzate per tenerci in questo stato , ma anche altri rumori come i cani o altri animali domestici , o emozioni e meccanismi inconsci interni che non ci permettono di meditare, come ad esempio guardare il telefono e i social network

  • rosarte59
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    01:22 04/03/25

    Il low è sempre presente nella mia vita, non solo per impedire le meditazioni, ma anche per impedire che io possa fare qualcosa di costruttivo nella mia vita. Ogni volta che mi ripropongo di fare qualcosa, capita il "disturbo" del giorno.... L'unica cosa che, secondo me, posso fare è ignorarlo ed essere risoluta nel proseguire quello che sto facendo e perseguire quello che mi prefiggo con costanza (ahimè quella sconosciuta...) grazie🙏

  • emanuele.
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:19 03/03/25

    Il low frequency è quella parte della mente del pianeta terra, Gaia, che cerca di impedire in qualsiasi modo il nostro risveglio spirituale, sia con la routine quotidiana incentrata sul lavoro, rendendoci distrutti a fine giornata lasciandoci senza forze e con la sola voglia di riposarci, sia interferendo prima e durante le pratiche di meditazione, per distoglierci da essa oppure farci innervosire o distrarre nel mentre. Si tratta quindi di una grande intelligenza in opera. Essa agisce sia tramite situazioni interne, come apatia e svogliatezza, sia tramite situazioni esterne, altre persone o situazioni che ci disturbano.

  • sergio19
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:05 03/03/25

    Il low ha moltissime armi per tenerci legati alla vibrazione del pianeta ed ostacolarci nell'evoluzione. Con me lo fa da sempre, mi rendo conto che mi ha condizionato da tutta la vita, ancora lo fa, ora però lo conosco e a volte riesco a contrastarlo e non farmi ingannare. Riflettendo, capisco che ci sono distrazioni del low talmente radicate nella mia sfera personale che so mi ci vorrà tempo per sradicarle, cerco di cominciare da quelle più semplici, quelle che si presentano ora per ora, minuto per minuto. Mi chiedo se il low eserciterà la sua influenza anche quando lasceremo il corpo.

  • niko77
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    01:35 02/03/25

    Essere stagnanti nell'incoscienza è proprio una visione nella quale ci dovremmo immaginare, per capire in quale palude il Low ci vorrebbe lasciare. Nelle nostre giornate ci troviamo a fare mille cose per noi e per gli altri trovandoci a fine giornata sfiniti, senza forza, e solo con la voglia di riposarci. Questi meccanismi di disturbo costante (specialmente quando iniziamo a praticare e si iniziano a vedere i primi risultati) ci portano a dire che non meditare per un giorno non cambierà le cose, non sarà la fine del mondo... Se il secondo e peggio ancora il terzo giorno dovesse presentarsi lo stesso pensiero le cose saranno sicuramente da vedere in un'altra ottica. Bisognerà farsi forza, sedersi e meditare...Inizia! Ecco cosa bisogna dire...e poi farlo entro pochi secondi. Il Low sembra amare i tempi lunghi perchè si insinua negli angoli bui. Dandogli meno tempo, quegli spazi saranno sempre più ristretti e più facili da illuminare anche con pochissima luce. Così facendo impareremo ad allargare il nostro tempo quando la nostra luce sarà in grado di illuminare tutto quello spazio.

  • tittip
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:36 01/03/25

    È ormai davvero una conferma che sistematicamente il Low si presenta ogni volta che medito, non salta un appuntamento. In più ultimamente ho osservato che ci sono delle costanti nelle modalità utilizzate. Ultimamente infatti appena inizio a meditare immancabilmente c'è un cane che in qualche modo interviene. Può essere il mio che abbaia o quello di un altro, oppure il mio cane che, rimasto tranquillo tutto il tempo a dormire rilassato, immancabilmente, come inizio la meditazione, lo sento che gratta sulla porta di casa per uscire o per entrare. Cerco di fare finta di nulla e anche se continuo a sentirlo, cerco di andare avanti senza innervosirmi. Per ovviare a queste distrazioni utilizzo gli auricolari, che attutiscono un po' il disturbo causato, ma non coprono completamente i rumori. Mi rendo comunque conto che a volte tollero bene i tentativi di distrazione da parte del Low e continuo tranquilla altre invece mi lascio sopraffare e mi innervosisco. Oggi per esempio mi è successo che come sono andata a prendere gli auricolari per iniziare a fare la tecnica della protezione , il mio vicino ha iniziato a trapanare in giardino facendo un rumore pazzesco. Mi sono innervosita davvero, poi mi sono calmata, ho aspettato che finisse il lavoro e ho iniziato la pratica