arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)
Step 1 - N° 20

Czy Bóg istnieje (część 1)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.

Strona 1 z 4

Zanim przejdziemy dalej na tej ścieżce, uważam, że ważne jest, aby poświęcić kilka minut na zastanowienie się nad koncepcją Boga. Zanim zacznę wyjaśniać ci moją definicję tego, czym jest Bóg, proszę cię, abyś odłożył na bok wszystko, co wiedziałeś lub myślałeś, że wiesz o Nim, choćby na minutę, przynajmniej po to, aby zrozumieć, co mam na myśli, kiedy wspominam słowo Bóg. Nie ma znaczenia, jaka jest twoja religia, wiara czy kultura; wszyscy jesteśmy indoktrynowani od dzieciństwa, aby kojarzyć słowo "Bóg" ze znaczeniem, które tak naprawdę do niego nie należy. Dzięki temu programowi nie jesteśmy już w stanie myśleć o terminie "Bóg" bez kojarzenia z nim przekonań, do których zostaliśmy zmuszeni, więc nie mamy wolności myśli ani osobistego doświadczenia. Jesteśmy mentalnie zmuszani do kojarzenia Boga z wiarą, która do nas nie należy. Bycie wiernym karzącemu bogu, bogu, który bogaci się depcząc ludziom po głowach, bogu, który każe nam zabijać innych, nie leży w naszej naturze. W rzeczywistości jesteśmy znacznie bliżej Boga, niż chcieliby nam wmówić, po prostu nie wiemy, jak się z Nim komunikować, dlatego Go nie słyszymy. 

Odłóż na bok to, co studiowałeś przez całe życie na temat terminu Bóg i posłuchaj, co pojawia się w tobie, gdy o Nim myślisz. Jeśli skoncentrujesz się na myśleniu o znaczeniach, które przez całe życie wiązałeś z terminem Bóg, pojawi się w tobie wiele sprzecznych - a czasem negatywnych - uczuć, które niemal sprawią, że pomyślisz, że nie wierzysz w Boga i że gdyby naprawdę istniał, z pewnością byłby złym, karzącym, samolubnym bytem. To nie jest Bóg, to jest Kościół. Bóg jest bardzo daleki od definicji, w którą byliśmy zmuszeni wierzyć przez te wszystkie lata. Nie skupiaj się więc na teoretycznym znaczeniu Boga, którego cię uczono; skup się na tym, co czujesz, gdy o Nim myślisz. Jedynym sposobem, aby na chwilę oddzielić się od tego negatywnego znaczenia, które wbili nam do głowy jak gwóźdź na temat terminu Bóg, jest zaprzestanie używania tego terminu na chwilę i zrozumienie, czym on naprawdę jest. Tak wielu duchowych ludzi, przez pewien okres swojej podróży, czuło w sobie, że nie chcą już nazywać tego terminu, aby mógł on zostać oczyszczony i przeprogramowany na znacznie bardziej pozytywne uczucia. Tak więc wielu duchowych ludzi decyduje się nazywać to Wszechświatem, Uniwersalną Energią, Siłą lub nawet Praną, aby zapomnieć o tych negatywnych uczuciach, które doświadczenia życiowe lub studia religijne sprawiły, że kojarzyli się z tym terminem. Porozmawiajmy więc o tym, czym on jest, o tej pozytywnej obecności, bez nazywania tego terminu, który został zniesławiony przez samych religijnych. 

Czy on istnieje? Zacznijmy od zasady, że Wszechświat istnieje i nie jest mężczyzną ani kobietą, nie jest starcem z brodą, który nas osądza i potępia, ale jest Wszechświatem: nie ma płci, ponieważ jest Wszystkim. Wszechświat ma ciało i umysł, więc ma aspekt materialny i bardzo dużą Świadomość. Mniej więcej znamy już fizyczne ciało Wszechświata: jest to wszystko, co nas otacza, wszystkie planety, galaktyki; nasza planeta jest jego częścią, my sami jesteśmy częścią Wszechświata, ponieważ tworzymy go i jesteśmy jego częścią. Wszechświat, oprócz fizycznego ciała, posiada również bardzo dużą i wzniosłą Świadomość, niezwykle silną i pozytywną. Spróbuj pomyśleć o najczystszej i najbardziej pozytywnej wibracji, która istnieje we Wszechświecie, najbardziej kochającej, najbardziej pozytywnej, najbardziej kochającej życie i opiekuńczej obecności wobec niego: to jest Świadomość Wszechświata. Prana, którą oddychamy i która pozwala nam żyć, jest energią Wszechświata, najjaśniejszą i najczystszą energią, która pozwala nam zbliżyć się do zrozumienia, czym jest ta Uniwersalna Świadomość, która daje się nam odczuć od milionów lat. W ostatnich tysiącleciach religia zawładnęła ludźmi, zmuszając nas do wiary w wersję Boga, która jest zupełnie inna od tego, czego nauczały o Nim prawdziwe Bóstwa, w tym Jezus. Ludzie religijni nie rozumieją, czym jest Bóg, więc uczłowieczają go, kojarząc Boga z ludzkimi uczuciami i podobieństwami, których w rzeczywistości nie ma. Tak więc doprowadzili nas do przekonania, że Bóg jest mniej więcej nieco bardziej dorosłym człowiekiem, który z niebios obserwuje nas, szpieguje nas przez cały dzień i nie pomaga nam, ale nas osądza. Jeśli popełnimy błąd, jest gotowy nas ukarać; jeśli mamy dobry dzień, jest tam, aby nas osądzić, abyśmy czuli się winni, że byliśmy szczęśliwi, podczas gdy na świecie są cierpiący ludzie. Bóg nie jest tym wszystkim, nie jest nawet w najmniejszym stopniu podobny do człowieka, ani nie żywi tak niskich uczuć jak nasze. Dlatego jeśli kojarzysz termin Bóg z tymi wszystkimi błędnymi definicjami, to normalne jest, że w końcu uwierzysz, że "Bóg nie istnieje, jest tylko ludzkim wymysłem", ponieważ w rzeczywistości masz rację: uczłowieczony bóg nie istnieje, to tylko wymysł, który ma utrzymać słabe umysły w posłuszeństwie w imię "wiary". To, co naprawdę istnieje, to Wszechświat, który ma fizyczne ciało i Świadomość, świadomą naszego istnienia.  

Strona 2 z 4 

Wszechświat istnieje, co do tego nie ma wątpliwości, ale to, co najwięksi Mistrzowie Psychiki próbują wyjaśnić ludziom od tysiącleci, to fakt, że Wszechświat ma Świadomość, że jest świadomy naszego istnienia. Wtedy niedoświadczony człowiek próbuje teoretyzować ten termin i umieścić na nim wszystkie swoje obsesje i mentalne wanking. Ale ci, którzy mają doświadczenie, ci, którzy mają prawdziwe osobiste doświadczenie z tą Obecnością, wiedzą, że jest ona bardzo różna od jakiejkolwiek ludzkiej struktury i idei, którą możemy mieć. Żyjemy we Wszechświecie, jesteśmy jego częścią, tworzymy go i chociaż nie jesteśmy jego jedynymi lub najważniejszymi składnikami, jesteśmy tak samo fundamentalni jak każda inna planeta i żywa istota w nim. My, w oczach Wszechświata, jesteśmy bardzo ważni; nie najważniejsi, ani nie najmniej ważni. Wszechświat jest trochę jak nasze fizyczne ciało: składamy się z miliardów komórek, a każda z nich jest dla nas bardzo ważna, ponieważ nas tworzy; gdyby ich nie było, nie istnielibyśmy. Nasze komórki tworzą nasze organy i części ciała, z których wszystkie są dla nas bardzo ważne. Nie ma żadnej części naszego ciała, która byłaby ważniejsza lub mniej ważna, ponieważ wszystkie one, w naszych oczach, są fundamentalne: jasne jest, że możesz żyć bez nerki, ale jeśli twoje nerki funkcjonują teraz doskonale, dlaczego miałbyś kiedykolwiek zdecydować się na usunięcie jednej z nich? Byłoby to nie do pomyślenia, ponieważ chociaż teoretycznie wiemy, że można żyć bez nerki, wcale nie jesteśmy chętni do usunięcia jednej z nich, aby sprawdzić, czy żyjesz dobrze, czy nie. Wiemy więc, że gdyby nerka zachorowała i bylibyśmy zmuszeni ją usunąć, moglibyśmy bez niej żyć; ale czy posiadanie jednej nerki byłoby dokładnie tym samym, co posiadanie dwóch? Oczywiście, że nie, dlatego też nigdy nie zrezygnowalibyśmy z części naszego ciała, chyba że byłoby to naprawdę konieczne do uratowania naszego życia. Gdybyśmy musieli zdecydować, czy usunąć chorą część ciała w celu ratowania naszego życia, to zdecydowalibyśmy się na usunięcie tej części ciała; ale jeśli nie jest ona chora i funkcjonuje doskonale, to dlaczego mielibyśmy kiedykolwiek rezygnować z tego organu? Odpowiedź jest taka sama jak ta, dlaczego Wszechświat nigdy nie zrezygnował z planety Ziemi, a w konsekwencji z Ziemian, ponieważ my, ludzie, jesteśmy tak samo fundamentalni dla jego ciała, jak nerki, nogi, ręce, jakakolwiek część ciała jest dla nas. Gdyby życie Ziemi się skończyło, Wszechświat nadal by przetrwał, ale nie byłby taki sam, tak jak my moglibyśmy przetrwać bez ręki lub bez śledziony, ale nie byłoby to to samo. W związku z tym Wszechświat bardzo dba o planetę Ziemię i nas, dla własnego dobra, ponieważ chociaż może przetrwać bez nas, woli, abyśmy żyli i mieli się dobrze. Z drugiej strony, planeta Ziemia bez nas nie byłaby taka sama, ponieważ brakowałoby fundamentalnej części jej istnienia. Nie jesteśmy tylko mrówkami chodzącymi po glebie Ziemi, jesteśmy Świadomościami, które ewoluują i sprawiają, że Świadomość Ziemi ewoluuje poprzez nas. Jesteśmy o wiele ważniejsi niż ci, którzy chcą nas kontrolować i umniejszać. 

Nie należy tego interpretować jako samolubnego myślenia, jak gdyby Wszechświat troszczył się o nas "tylko dlatego, że jesteśmy Jego częścią"; o wiele bardziej samolubne byłoby myślenie, że w całym Wszechświecie myśli On tylko i wyłącznie o nas, nie przejmując się wszystkimi innymi żywymi istotami, które istnieją. On interesuje się wszystkimi, nie tylko nami, ale też nie wyklucza nas ze swojego umysłu. Kiedy boli cię jakaś część ciała, na przykład ważny organ, nie złościsz się na niego i nie obwiniasz go za odczuwany ból, ale martwisz się o niego, starasz się poprawić swój styl życia i nawyki (np. żywieniowe), aby pomóc temu organowi w powrocie do zdrowia. Nie obwiniasz więc narządu za to, że cierpisz, nie karzesz go ani nie osądzasz, ale robisz wszystko, by poprawić jego stan, martwiąc się bólem, który był ostrzeżeniem, ponieważ może być początkiem gorszego problemu. Nie gniewasz się więc na organ, ale skupiasz się na poprawie swojego stylu życia, aby jego własne zdrowie mogło powrócić do normy. Z pewnością organ nie obrazi się, jeśli zrobisz to wszystko dla siebie, aby przestać odczuwać ból, ponieważ organ nie dba o to, dlaczego to robisz, zależy mu na tym, aby być zdrowym i nie zachorować. Tak właśnie, w dużym skrócie, robi z nami Wszechświat. Nie karze nas ani nie osądza, gdy jesteśmy chorzy lub popełniamy błędy, ale stara się pomóc nam rozwiązać ten problem, abyśmy czuli się dobrze. Jest to jednak tylko bardzo skrótowy opis tego, co Wszechświat naprawdę robi wobec nas, ponieważ jest On czymś znacznie więcej. On jest tą pozytywną obecnością , którą czasami odczuwaliśmy w naszym życiu, ale prawdopodobnie nie rozpoznaliśmy jej jako takiej, ponieważ termin "Bóg" został nam wyjaśniony inaczej niż to, czym On naprawdę jest. Stworzyliśmy więc wyobrażenie o Bogu, który nie istnieje, aby pominąć obecność, która istnieje i którą czasami odczuwaliśmy wokół nas. 

Strona 3 z 4 

Były bardzo bolesne chwile w twoim życiu, kiedy "wzywałeś" i "modliłeś się" do Niego, po ludzku i religijnie, a mimo to czułeś, że coś naprawdę przychodzi do ciebie, aby "przyjąć twoje modlitwy". Innym razem jednak tak się nie działo i przy takich okazjach wolałeś myśleć, że Bóg nie istnieje lub że nie jest dobry, zamiast uświadomić sobie, że błąd tkwi w tobie, a raczej w twoim sposobie komunikowania się z Nim, ponieważ nigdy nie wyjaśniono ci prawdziwego, właściwego sposobu. Religia nie uczy nas komunikacji z Bogiem i nie ma możliwości, aby nas tego nauczyła, ponieważ nie leży to w jej interesie: religia została wmanipulowana w przekonanie, że bez przewodnika (księdza, w przypadku religii katolickiej) nie możemy dotrzeć do Boga. Innymi słowy, religia zmusza nas do uwierzenia, że nie jesteśmy nikim, aby móc komunikować się z Bogiem, że jedynym sposobem na dotarcie do Niego jest poproszenie o pozwolenie za pośrednictwem kościoła w naszym mieście - któremu dajemy nasze pieniądze - który "otworzy" nas na Jego łaski. W ten sposób każe się nam wierzyć, że jeśli nie chodzimy do kościoła, nie możemy komunikować się z Bogiem bezpośrednio z naszych domów, że jeśli nie zostaniemy ochrzczeni przez księdza, nie będziemy nawet brani pod uwagę przez Boga i wiele innych kłamstw, o które prawdziwy Bóg w ogóle nie dba. Te idee zostały nam narzucone przez osoby, które wykorzystały nasze słabości, aby wzbogacić się na naszych plecach: to nie Bóg tego chce! 

Prawdziwy Bóg, ten, który nigdy nie został nam wyjaśniony w podręcznikach szkolnych lub religijnych, jest obecnością, która jest naturalnie obecna w nas i wokół nas. My Go tworzymy, a jednocześnie On tworzy nas. Ale jasne jest, że zdanie "Bóg jest w nas, aby Go znaleźć, musimy szukać w sobie" pozostawia nas z większą ilością pytań niż odpowiedzi, co nie jest dobrą rzeczą. Tak więc prawdziwym sposobem na znalezienie Go i komunikowanie się z Nim nie jest modlitwa ani mówienie, ponieważ Wszechświat nie rozumie ludzkiej mowy. Metodą komunikacji z Bogiem jest użycie precyzyjnych technik, takich jak przede wszystkim medytacja, która jest podstawą uniwersalnego języka; następnie możemy porozmawiać o tym, jak nauczyć się, krok po kroku, reszty uniwersalnego "języka", aby się z Nim komunikować. Gdyby łatwo było wyjaśnić, czym jest Bóg na dwóch stronach, nie byłoby konieczne pisanie całej książki, w której opisałem wszystkie moje doświadczenia, które pozwoliły mi zrozumieć przede wszystkim Jego istnienie, Jego moc i to, jak bardzo jest On dla nas kochający, jeśli tylko zdecydujemy się Go wezwać. W rzeczywistości Bóg jest jak prana, a raczej prana jest częścią Boga: zawsze istniała, ale dopóki nie zdecydujesz się medytować nad oddechem pranicznym, nie zbliża się ani nie wypełnia cię w środku. Tak jak prana musi zostać przywołana poprzez praktykę, Bóg również musi zostać przywołany, aby mógł być częścią twojego życia i pomóc ci stawić czoła trudnym chwilom, ale nie tylko; ponieważ może nam pomóc nie tylko w czasach strachu i trudności, ale także w szczęśliwych chwilach, aby pomóc nam uczynić je lepszymi i trwalszymi. Dlatego Bóg nie jest człowiekiem, który nas osądza lub karze; takie są nasze wyobrażenia o Nim. On jest czymś o wiele większym i bardziej inteligentnym niż ludzki umysł może zrozumieć za pomocą logiki, ponieważ Wszechświat i życie nie podążają za ludzką logiką, a tym bardziej za logiką tych, którzy nie mają o niej wiedzy i doświadczenia. Wszechświat podąża za swoim instynktem, tworzy i daje życie temu, co chce, a dopiero potem my, ludzie, próbujemy wyjaśnić te wydarzenia racjonalnie; ale niech będzie jasne, że nigdy nie dzieje się odwrotnie! Powinniśmy zrozumieć, że Bóg nie podąża za naszymi ideami, ale za własnymi instynktownymi i pozytywnymi wyborami, które możemy spróbować zrozumieć poprzez doświadczenie i bezpośrednią komunikację z Nim. W przypadku braku bezpośredniej komunikacji wymyślalibyśmy tylko więcej teorii, bez końca, nigdy nie dochodząc do prawdy. 

On jest tym, co najbardziej pozytywne w tym Wszechświecie, ponieważ jest Świadomością tego Wszechświata. Zna nas od dawna, ponieważ dla wielu z nas nie jest to pierwsze życie. Nawet jeśli nie pamiętamy, kim jesteśmy i nie wiemy, dlaczego tu jesteśmy, On nas zna i rozpoznaje raz za razem, ponieważ jest niezwykle inteligentną i rozwiniętą Świadomością. Nie ma znaczenia, czy chcesz nazywać to Wszechświatem, Kosmiczną Energią, Siłą, czy jakimkolwiek innym terminem, którego wolisz używać, aby uniknąć terminu Bóg. To, co naprawdę ma znaczenie, to połączenie się z Nim i zrozumienie, jak ważne jest poznanie Prawdy o Nim, która została zamulona i całkowicie obalona, aby powstrzymać nas przed Przebudzeniem. Poznanie Boga pozwala nam się przebudzić i wyjść z tej ogromnej iluzji, która nas dusi. Wszechświat nie jest rutyną, nie jest chaosem i nie jest codziennym cierpieniem. Wszechświat jest najbardziej pozytywną istotą, jaka istnieje, najwyższą wibracją, najbardziej kochającą obecnością, która, jeśli pozwolisz jej wejść do swojego życia, pozwoli ci zrozumieć, że jest wszystkim, czego kiedykolwiek szukałeś. 

Strona 4 z 4 

Dzieje się tak, ponieważ to, czego zawsze szukałeś, to ta pozytywna obecność w twoim życiu, która napełnia cię siłą, gdy czujesz się słaby; która sprawia, że czujesz się swobodnie, nawet gdy stajesz w obliczu najtrudniejszych i najbardziej nieznanych prób. To, czego szukasz, to ta esencja, która uświadamia ci, kim jesteś, dlaczego tu jesteś i co musisz zrobić, aby poczuć się naprawdę użytecznym, spełnionym i zrealizowanym. Jeśli pozwolisz mu być przy tobie, może sprawić, że poczujesz się ważny dla tego świata, nawet jeśli wszyscy wokół ciebie próbują sprawić, że poczujesz się jak ciężar. Wie, kim jesteś, dlatego może pomóc ci przypomnieć sobie prawdę o sobie. Być może odmówiłeś nadania mu imienia z powodu negatywnych skojarzeń, do których byłeś przyzwyczajony, i to jest w porządku, ponieważ nie jest ważne, jak go nazywasz, ważne jest to, że go znajdujesz. Jego dobroć charakteryzuje Jego obecność, ponieważ kiedy znasz Jego prawdziwą tożsamość, zdajesz sobie sprawę, że nigdy nie towarzyszą jej inne negatywne uczucia i działania, takie jak karanie lub osądzanie, ponieważ On nie jest tym, jak nazywają Go bigoci. Wszechświat nie chce niczego więcej niż żyć i rozwijać się, i aby to zrobić, daje życie i nadal chroni to, które już istnieje. Ale jeśli Wszechświat jest tak zajęty ochroną życia, oznacza to, że coś nieustannie próbuje mu przeszkodzić, a tym czymś jest Ciemność. Oczywiście nie mówimy tu o "diable", który jest niczym więcej niż reprezentacją demona, ale nie prawdziwą ciemnością, która również bardzo różni się od tego, czego uczy nas religia. 

To, co czyni zło, co powoduje ból lub powoduje, że cierpimy z powodu wydarzeń, z pewnością nie jest Bogiem: jest to Ciemność, zupełnie inna i odrębna obecność od tego, czym jest Bóg. Najbardziej błędnym przekonaniem ludzi jest utożsamianie Boga z Ciemnością, tak jakby były to dwie strony tej samej monety, ale nie ma teorii bardziej odbiegającej od prawdy. Bóg jest jedną obecnością, a Ciemność inną. Kiedy cierpisz, kiedy czujesz się opuszczony, to nie Bóg cię karze: to Ciemność cię uderza. Obwinianie Boga za nasze cierpienia jest błędem, ponieważ to nie On je na nas zsyła: to Ciemność, jedyny winowajca naszych złych doświadczeń i smutnych chwil. Bóg walczy z Ciemnością, aby ją od nas odepchnąć, ale nie jest to tak łatwe, jak nam się wydaje: w rzeczywistości Ciemność uderza nas tak wiele razy w ciągu naszego życia, udowadniając, że toczy się znacznie większa wojna psychiczna, niż nam się wydaje. Co gorsza, my, ludzie, nadal sprzeciwiamy się Bogu, nawet obwiniając Go za nasze cierpienie, tak jakby nie miał już wystarczająco dużo trudności, z którymi musi sobie radzić podczas swoich bitew z Ciemnością. Ale nawet te nasze przekonania, które sprawiają, że wierzymy, że Bóg nie ma nic do roboty przez cały dzień, tylko obserwuje nas z nieba i osądza każdy nasz czyn lub wypowiedziane słowo, wynikają z religijnej indoktrynacji. W ten czy inny sposób wmówiono nam, że Bóg nie ma nic do roboty poza karaniem nas, obserwowaniem i osądzaniem przez cały czas. Prawda o Bogu jest daleka od jakiejkolwiek religii: nie ma takiej, która mówiłaby o Nim absolutną prawdę, i nie jest to przypadek! Religie zostały ustanowione przez ludzi, którzy wykorzystywali wiarę ludzi, aby podporządkować ich swojej władzy; jeśli uważnie czytamy historię, zdajemy sobie sprawę, jak wielu ludzi, wieki temu, ujawniło, że religie były już skorumpowane i zaprojektowane, aby nas związać. Bóg nie jest zainteresowany pieniędzmi, z drugiej strony niektórzy ludzie są nimi zaślepieni do tego stopnia, że decydują się całkowicie odwrócić ludzi od prawdy i ewolucji. Władza nad ludzkimi umysłami jest czymś bardzo mrocznym, czego naiwnie nie docenialiśmy przez całe nasze życie, ignorując w ten sposób kraty ignorancji. Innymi słowy, woleliśmy wierzyć w religijną wersję Boga, zamiast słuchać naszych prawdziwych instynktów, które pozwoliłyby nam poznać prawdę, lub nawet gorzej, wierzyliśmy, że Bóg nie istnieje z powodu tego, jak został nam przedstawiony przez religię. Teraz mamy możliwość słuchania naszych instynktów poprzez medytację i dostrzegania prawdziwej obecności Boga, bez względu na to, jakiego terminu chcemy użyć, aby Go zidentyfikować. Jeśli termin Bóg nadal sprawia, że myślisz zbyt dużo o uczłowieczonym Bogu, to nazwij go Wszechświatem lub czymkolwiek chcesz: ale słuchaj swojej czakry serca i połącz się z Nim poprzez Medytację, ponieważ tylko wtedy możesz odkryć prawdę o Nim. 

To tylko krótkie wprowadzenie, które nie wystarczy, aby wyjaśnić, czym naprawdę jest Bóg, ale pomoże ci zrozumieć, że Jego świat jest znacznie szerszy, niż wcześniej sądziłeś. Z tego powodu będziemy wielokrotnie zajmować się tą koncepcją, nie tylko w teorii, ale także poprzez techniki z przewodnikiem, które pozwolą ci, jeśli chcesz, ćwiczyć łączenie się z Bogiem, abyś mógł go poczuć i dostrzec jego obecność dla siebie. Ścieżka, której uczę cię w tej Akademii, nie koncentruje się na Bogu, więc nawet jeśli zdecydujesz, że nie chcesz nic o Nim wiedzieć, nie stanowi to problemu: nadal możesz kontynuować swoją ścieżkę w ACD, pomijając ten temat tak długo, jak chcesz. Jeśli natomiast zechcesz zagłębić się w ten temat, ćwicząc techniki odkrywania Jego istnienia dla siebie, twoje pragnienie wiedzy zostanie zaspokojone. Oczywiście, jeśli nie masz ochoty czekać i spieszysz się z wiedzą, możesz znaleźć wiele odpowiedzi w książce Czy Bóg istnieje? Tak, i On wie, kim jesteś, ale ty nie wiesz, kim On jest. 

Teraz, gdy poznałeś - choć pokrótce - moją definicję Boga, możemy kontynuować główne tematy tego 1 Kroku, ponieważ każdy z nich jest niezwykle powiązany z drugim, tak bardzo, że wzajemnie się wzmacniają. W następnych artykułach zagłębimy się w czakry, myślenie i medytację, a następnie odkryjemy nowe tematy, których jeszcze nie omawialiśmy, a które pomogą ci odpowiedzieć na szersze pytania. Czytaj dalej i pamiętaj, aby zostawić komentarz poniżej, aby dać nam znać o swoim uznaniu. 

Koniec strony 4 z 4. Jeśli podobał Ci się artykuł, skomentuj poniżej, opisując swoje odczucia podczas czytania lub praktykowania proponowanej techniki.

1952 komentarze
  • davy
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    10:42 10/09/24

    Io sono una di quelle persone che preferisce non chiamarlo Dio ma bensi Universo. Sin da ragazzo mi facevo domande sulla religione e l'esistenza di Dio perchè c'erano molte cose che non mi convincevano. Poi ho iniziato a documentarmi e dapprima ho scoperto l'inganno delle religioni, parallelamente ho scoperto chi è veramente Dio o meglio dire cosa è.

  • 💙Vivi💙
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    07:22 05/09/24

    Caspita,mentre leggevo ho avuto una constatazione e ho messo insieme tutte le cose che ho studiato qui in tutto questo tempo. Sono arrivata qui anni fa e leggevo questo articolo con la "consapevolezza" che tutto quello che riguardava la chiesa e la religione fosse cosa buona e giusta. Adesso sono ancora qui a leggerlo, ma con una consapevolezza diversa. Sono diventata cosciente di molte cose solo grazie a te. Sono molto contenta di ciò che ho imparato grazie ai volumi che nel tempo hai pubblicato. Dove parli di religione,della chiesa, del vero Dio, di Gesù, delle antenne umane,dei bigotti posseduti, degli operatori dietro i preti. Non mi aaspettavo che sarei arrivata ad affrontare tutti questi argomenti in questo modo, eppure ... Quindi sono molto contenta di aver conosciuto la verità e di essere diventata (sempre grazie a te) cosciente di tanti argomenti utili e importanti come questo. Infatti chiunque si affaccia al percorso di ACD deve prima o poi fare i conti con la realtà dei fatti. La chiesa è oscura, le persone che la frequentano sono ancora più stolte, i preti non sono preti ma sono gusci apatici di negatività manipolati dagli operatori per tanto è di vitale importanza non metterci piede. Tutta questa organizzazione ha spinto l'umano ad allontanarsi sempre di più da dio e questo è un gran peccato, dato che la forza della sua energia è tutto. Esso è vita, felicità , armonia,gioia, coraggio, guarigione,amore,gentilezza,pace e tanto altro ancora. È così delicato eppure si fa sentire, prorpio come dici nella tecnica di connessione. Nessuno di noi è nato imparato e quello che dobbiamo imparare a fare con molta pazienza è comprenderlo. Mi ricordo che nel tuo libro "Dio esiste" ci sono delle avventure intense e simpatiche sulle tue esperienze con dio, e infatti spieghi di quanto sia estremamente complicato lasciarsi andare a lui e fidarsi di lui. Questo succede perché noi siamo abituati a tenere sempre la mente in continuo chicchiericcio, e tu ci spieghi sempre che questo non è evolutivo, anzi e anti evoluzione. Purtroppo nessuno ci ha mai insegnato come comportarci in queste situazioni, ci hanno solo insegnato a pregare e a prostrarci ai suoi piedi solo nei momenti di difficoltà. Se solo la chiesa avesse nel tempo tramandato gli insegnamenti, quelli veri, delle vere divinità illuminate, forse adesso tutti gli esseri umani avrebbero una connessione più profonda con il proprio io e con Dio, ma nel tempo hanno mirato a distruggere tutto questo, perché l'oscurità non vuole che gli esseri umani siano felici e amorevoli. L'oscurità li vuole ossessionati, impauriti, sconfortati e tristi. Dalle mie parti inoltre, non è nemmeno come dici tu! Perché tanto che la gente è ignorante, che ha sempre scambiato dio per Gesù e Gesù per dio. Vale a dire che pensano sia la stessa cosa... questo purtroppo è un problema della chiesa che ha rovinato le menti di molte persone con l'indottrinamento. All'inizio del percorso, rendermi conto di cosa fosse realmente dio, è stata una scoperta straordinaria. È stato come un abbraccio caldo, perché l'ho proprio sentito con il cuore. Non spensavo che la coscienza dell'essere umano potesse essere così straordinariamente forte da connettersi ad un qualcosa di così puro. Purtroppo è da tanto che mi sento sconnessa a me e a Dio, ma sto cercando di trovare la forza per contrastare l'apatia e riagganciarmi a me stessa e a Dio.

  • lukemaister
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:11 01/09/24

    Il fatto che un dio esista è rincuorante, per quanto riguarda la chiesa oramai è un pensiero comune che sia falsa, sempre più sminuito, eppure rimane un pilastro solido, non so come.. apprendere di un universo che ti sta vicino è sicuramente motivo di scoperta, e molta volontà di saperne di più

  • moca
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    11:54 01/09/24

    Direi che qui ho trovato la conferma a ciò che avevo intuito da un po', sono felice di non essere pazza 🤣

  • lara-p
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:08 30/08/24

    Questa che descrivi è l'idea di Dio che mi sono fatta nel corso degli anni. Alla parola Dio preferisco quella di coscienza universale, proprio perché la parola Dio viene troppo spesso associata ad una figura antropomorfa ed è assurdo pensare che possa essere così. Mi sono allontanata da tempo dalla Chiesa Cattolica, perché come hai detto, non trovo nulla di autentico in quello che predica. La Chiesa serve solo a controllare le persone, non a caso ci inculcano sin da bambini quello in cui dobbiamo credere. Ci dicono "è così e tu ci devi credere senza metterlo in discussione", senza permettere alle persone di entrare in contatto con il divino.

  • Tania
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    09:34 29/08/24

    L'idea che Dio possa essere l'Universo stesso è una prospettiva affascinante che sposta il focus dalla tradizionale immagine di una figura religiosa antropomorfa a una concezione più vasta e inclusiva della divinità. In questa visione, Dio non è una entità separata dall'esistenza, ma è l'esistenza stessa, la totalità di tutto ciò che è. Ogni stella, ogni galassia, ogni essere vivente diventa una manifestazione del divino, e l'atto di vivere, di sperimentare la realtà, diventa un atto di connessione con il sacro. Questa prospettiva invita a vedere la bellezza e la sacralità in ogni aspetto della vita, a rispettare l'ambiente e a riconoscere la nostra interconnessione con tutto ciò che ci circonda. Più che una religione tradizionale, si tratta di un approccio spirituale che abbraccia la scienza, la filosofia e l'esperienza diretta, offrendo una visione di Dio come l'immenso e misterioso Universo di cui facciamo parte.

  • dani333
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:53 26/08/24

    Meravigliosa questa spiegazione di Dio, quello che viene descritto è proprio il passaggio che ho fatto io nella mia esperienza ( e penso che sia più o meno quello che abbiamo fatto tutti) prima una grande fede, poi un grande smarrimento e allontanamento da tutto e poi il ritrovarsi solo con lui e non con tutto quello che lo circonda e che lo ha allontanato ( Chiesa , preti ecc...)

  • Alessiaa
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:20 26/08/24

    Moltissime parole sono state sporcate cambiando completamente il suo vero significato. Nulla è al caso, ma al contrario ben voluto poiché lavorano fin troppo sui termini soprattutto in questo periodo moderno, una ragione ci deve pur essere, evidentemente è fondamentale per distorcere la verità e la realtà a noi umani. E così anche la parola Dio non poteva essere altrimenti, l'hanno falsato e sostituito con una figura simile a noi, dato che siamo ignoranti e chiusi mentalmente, e non conosciamo niente apparte ciò che ci hanno concesso di vedere e credere, non sappiamo praticamente nulla, né della vita, né della vera identità di Dio! Hai spiegato alla perfezione chi è Dio, completamente diverso da ciò che le religioni spingono a credere, poiché il loro scopo è sempre allontanarci dalla verità e dall'evoluzione che ci avvicinerebbe a Lui contrariamente di quanto ci fanno credere. Hai spiegato perfettamente questo argomento delicato, seppure è difficile cogliere e comprendere la verità, che è molto lontana dalla nostra logica, poiché siamo stati manipolati e indottrinati per non capire questi concetti che sono molto più vicini a noi di quanto crediamo. Ricordo che non appena avevo letto questo documento all'inizio del mio percorso qui in acd, mi aveva resa felice in quanto per me è stata la prova del 9 che qui avrei trovato tutta la verità! Seppure in passato mi sono anche definita atea, in cuor mio sapevo dell'esistenza dell'Universo ammettendolo negli anni a seguire, per cui sono stata spinta anche leggere il tuo libro "Dio esiste? Si e sa chi sei, ma tu non sai chi è Lui". Ed è stato unico e straordinario il suo contenuto, specialmente apprendere come comunicarci.. Quando ci si approccia alla meditazione dunque alla vera spiritualità, e inizi a sentire la sua energia, non puoi più avere dubbi a riguardo!! Angel, grazie di cuore!

  • deb
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    07:45 26/08/24

    Mi stavo dimenticando di quanto fosse importante questo argomento e tutto quello che ne deriva. Stavo di nuovo associando Dio alla chiesa e quindi ignorando completamente il vero significato e anzi aggiungendo anche il rancore che verso la chiesa non manca mai ma non stavo dissociando il vero Dio da questa invenzione della religione. Ovviamente non è casuale questo sentimento che penso abbia la maggior parte delle persone perche anche inconsciamente molti si accorgono dell oscurità che circonda la chiesa. C'è moltissimo da imparare da questo argomento e ci sarà un motivo se da secoli tentano di tenerci lontani il più possibile da Dio. Basterebbe che tutti leggessero anche un minimo i libri di storia perché anche se molte cose sono cazzate non sono riusciti a nascondere questa oscuritá immensa che circonda la chiesa.Grazie per queste rivelazioni🩵

  • VperValerio
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:27 22/08/24

    Crescendo ho sempre pensato che Dio fosse qualcosa di astratto, un'energia o coscienza positiva. Dio é tutto e noi siamo parte di esso e noi possiamo connetterci ad esso senza dover andare in chiesa o seguire altre religioni. Dio non giudica buoni e cattivi, esso é natura e bontá. Capisco che si usi la forma umana per pensare ad esso per rendere piú facile la comprensione ma bisogna capire cos'é per riuscire a fonderci con esso. Dio é quella coscienza che quando vogliamo con tutto il nostro cuore qualcosa e lottiamo per averla, ci aiuta ad ottenerla. Almeno questo é quello che pensavo giá prima di leggere l'articolo :)

  • giuls
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    21:58 20/08/24

    Non ho mai creduto in nessun Dio, neanche da piccolissima. Ho creduto molto di più a Babbo Natale in realtà, perchè almeno la storiella di Babbo Natale era più credibile e sicuramente molto più coerente di quella su Dio e Gesù. Diciamo, però, che in realtà ho sempre creduto nell'Universo, ma non come viene descritto in questo articolo. Mi spiego: Ho sempre visto l'Universo come un sistema indipendente e perfetto, che si autoregola e gestisce. Questo significava, per me, che determinate cose succedono e non possiamo farci nulla, è fuori da ogni umano controllo. Questo articolo ha aggiunto, alla mia idea dell'Universo, l'opzione di entrare in contato con questo sistema perfetto ed autogestito e mi ha fatto capire che in realtà abbiamo il potere di cambiare le cose, non è vero che non possiamo farci nulla, basta solo imparare ad entrare in contatto con l'Universo.

  • robertag
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:27 20/08/24

    Vogli entrare in contatto con Dio, perciò attendo di arrivare alle tecniche di cui parli. Avevo già letto questo articolo ma coscientemente non ricordavo il punto in cui citavi di rivolgerci in ascolto a Dio durante la pratica sul chakra del cuore. Ora rileggendolo mi ha colpito molto perché istintivamente, o magari avevo recepito l'informazione ma non la ricordavo, quando arrivo al chakra del cuore penso a Dio e mi viene un sentimento di profonda gratitudine per la sua generosità ed amore. Mi piacerebbe molto imparare il suo linguaggio per avvicinarmi a lui. Il percorso in ACD mi piace molto perchè mi porta a fare esperienza. Desidero sperimentare Dio!

  • Tanaceto
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:53 19/08/24

    Come si può credere in un dio violento, guerrafondaio, che uccide, punitore, che esige sacrifici, spesso umani, in suo onore? Questo è il dio della bibbia, semplice libro di storia, ma che la chiesa cattolica ha trasformato in libro sacro. I popoli, attraverso le religioni (dal latino religo = legare, imprigionare ) sono meglio controllati e sottomessi. Dopo che ti hanno inculcato sin da piccoli ad amare ed onorare questo dio e poi ti rendi conto che è tutta una presa per i fondelli, è ben difficile credere nella sua esistenza... Allore non chiamiamolo dio, ma semplicemente Creatore, la fonte di tutto. Saper effettivamente chi sia e perché ci ha creato o ha "creato chi ci ha creato" è tutta un'altra storia...

  • fulvia74
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    19:08 18/08/24

    mi collego al messaggio precedente del sign.Luca, fin da bambina ho capito che qualcosa non tornava, se ti soffermi poi a studiare il periodo buio della chiesa, gli eretici e ciò che succede in seguito, le crociate, come puoi pensare che si possa fare il tutto in nome di dio.....uccidere in nome di dio ..eppure qualcuno ci crede ancora

  • luca-consuelo
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    09:50 17/08/24

    wow che argomento. Mi piacerebbe molto portare queste argomentazioni a mia madre, credente praticante e ben poco disposta ad ascoltare le opinioni altrui. Sin da giovane ho riscontrato delle discrepanze nel racconto fornitomi da prete e famiglia; molte domande sorgevano spontanee e mai una risposta diversa da : " perché è così"! Sapevo dentro di me che qualcosa non quadrava ma non avevo letture o prove a supporto del mio sentire. Con l'avvento e il proliferare della tecnologia oramai il sapere non è più per pochi e i ricercatori ora possono trovare le risposte Che cercavano. Grazie