arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)

The Orange - Królowe manipulacji i nieświadomości (część 10)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.

Strona 1 z 9

Okrucieństwa Pomarańczowych nie da się opisać na kilku stronach, dlatego też zaistniała potrzeba opublikowania tych tomów traktujących o nich dogłębnie. Ich wpływ na nasze społeczeństwo i nasze życie jest większy, niż możemy sobie wyobrazić, i nie ma sposobu, aby nie ulec ich wpływowi, nawet po prostu je ignorując. Wręcz przeciwnie. Czuję, że moim obowiązkiem jest informowanie o ich istnieniu, zwłaszcza po tym, jak zdałem sobie sprawę, że cała ich dotychczasowa moc wynikała właśnie z tego, że ludzie ignorowali ich istnienie, a zatem nie mieli możliwości zareagowania. Ciągle ignorujemy istnienie lub nie doceniamy potęgi kosmitów, przekonani, że przebywają oni w odległym świecie i zajmują się swoimi sprawami oraz że nigdy nie przybyliby i nie dotknęli ludzi, nie mówiąc już o kimś takim jak my, ponieważ jesteśmy nieinteresujący; poza tym nie myślimy o nich, więc dlaczego mieliby zawracać sobie głowę przybyciem do nas? To jest właśnie myślenie, które zostało nam wpojone przez nich, aby przekonać nas, że nie dbają o nas, że jesteśmy słabą i bezużyteczną rasą, podczas gdy w rzeczywistości od milionów lat ścigają nas i prześladują za coś dokładnie przeciwnego. Wśród różnych obcych ras są Pomarańczowi, którzy, choć pojawili się później, są bardzo obecni w tym okresie historii i muszą zostać ujawnieni, abyśmy przestali być przez nich manipulowani. Pomarańczowi są przebiegli i doskonale wiedzą, że gdybyśmy wiedzieli, jak potężni jesteśmy, z pewnością nie pozwolilibyśmy sobą manipulować, więc muszą sprawić, byśmy uwierzyli, że jesteśmy bezwartościowi, ponieważ w ten sposób mogą nami manipulować z pewnością, że nie zareagujemy. Jeśli chodzi o moje własne doświadczenia, to w ciągu wielu lat bycia świadomą osobą, tj. odkąd poważnie medytuję, coraz bardziej zdawałem sobie sprawę, że wielu ludzi wokół mnie, ale także tych spoza mojego życia, których obserwowałem z zewnątrz, zachowywało się "zmanipulowanych". Aby lepiej wyrazić koncepcję zmanipulowanych ludzi, zwykłem widzieć, jak niektórzy ludzie improwizowali działania lub wybory życiowe, których nigdy byśmy się po nich nie spodziewali, a wszystko działo się nieoczekiwanie i przede wszystkim zbyt szybko, jakby działali bez zastanowienia i bez myślenia o konsekwencjach. Nagle wydawało się, że oszaleli. Na przykład zacząłem zauważać, jak w parach, które żyły razem przez wiele lat, niektóre z nich właśnie miały dziecko, nagle jedno z nich budziło się rano i mówiło drugiemu, że już nic do niego nie czuje, że go nie kocha i że chce to wszystko zakończyć w pośpiechu, tak po prostu, nawet nie próbując myśleć o tym, czy był to tylko stresujący okres, czy też było to spowodowane serią wydarzeń; podejmowali ostateczną decyzję tego ranka, zrywali i rozwodzili się natychmiast, i zaczynali spotykać się z innymi ludźmi w mgnieniu oka. Pomyślałem, że może byli po prostu powierzchownymi ludźmi, którzy brali pod uwagę tylko estetykę swojego partnera i z tego powodu, ponieważ prędzej czy później trzeba spotkać kogoś lepiej wyglądającego niż poprzedni, nie dbali już o swojego starego partnera. Jeszcze dziwniejsze było jednak to, jak przyjaciele, wieloletni przyjaciele, przyjaciele dla skóry, mogli pewnego dnia obudzić się i definitywnie porzucić swojego przyjaciela - ponieważ nie jest się przyjacielem z powodu estetycznej urody - a nawet zacząć plotkować o nim, wyśmiewając go z innymi lub oczerniając go, wymyślając surrealistyczne historie, mimo że przyjaźń trwała przez tyle lat. Niektórych z tych doświadczeń doświadczyłem również osobiście, w obszarze przyjaźni, ale przyzwyczaiłem się do sztucznych projektów na mnie i do tej pory spodziewałem się, że jeśli przywiążę się do kogoś, ta osoba zostanie wykorzystana specjalnie po to, by mnie zdradzić i sprawić, że będę cierpiał. Nauczyłem się więc zachowywać dystans, wiedząc, że każdy może zaimprowizować zmianę twarzy i bez powodu zmienić się z bliskiego przyjaciela we wroga. Jednak mogłem również zobaczyć te wydarzenia, które miały miejsce u innych osób, w tym samym czasie, u wielu osób, które znałem, i rzeczywiście mogłem również zobaczyć wydarzenia, które miały miejsce u nich, które były znacznie poważniejsze niż te, które miały miejsce u mnie; więc zdałem sobie sprawę, że nie był to tylko projekt o przyjaźni, którego tylko ja doświadczałem, ale także o miłości, która dotykała wielu ludzi.

Strona 2 z 9

Obserwowałem ludzi, których znałem i to, jak ich życie miłosne rozpadało się z dnia na dzień bez ostrzeżenia, z nieistniejących powodów - słysząc obie strony tej historii - ponieważ oni również nie potrafili wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje. To nie było po prostu rozstanie, ponieważ już się nie kochali, ale rozstanie po dwudziestu latach związku, nagle, z odczuwaną potrzebą prowadzenia wojny przeciwko sobie nawzajem, wchodząc sobie w drogę biurokracji, prawom i wykorzystując niedawne narodziny dzieci, aby zabrać je tylko po to, by ich partner cierpiał; i bezwstydnie się do tego przyznali. To, co było dziwne, to agresja wobec drugiej osoby: nienawiść, wściekłość, chęć zobaczenia, jak cierpi, a nie wydarzyło się nic, za co można by odczuwać całą tę nienawiść. To już nie była zwykła kwestia niekochania się nawzajem, ale potrzeba sprawienia, by druga osoba cierpiała. Chodziło o to, że działo się to w przypadku kilku par i osób jednocześnie, dokładnie w tym samym czasie. To skłoniło mnie do refleksji nad współczesnym dziwactwem, które również mogłem obserwować z bardzo bliska. W tym czasie kilka par nagle się rozpadało, ale nigdy polubownie: musieli toczyć wojnę, musieli zadawać sobie nawzajem cierpienie, a przynajmniej jedno z nich musiało poświęcić swoje istnienie, aby zadać cierpienie drugiemu. 10 czy 20 lat związku nie miało już żadnego znaczenia: w jednej chwili stali się wrogami i musieli toczyć ze sobą wojnę. Gdyby zapytać ich o powody, powiedzieliby, że mają dość, że nie kochają już drugiej osoby, ale teoretycznie nie były to powody na tyle silne, by odczuwać potrzebę zrujnowania życia drugiej osoby. Wszyscy wokół wyobrażali sobie, że doszło do zdrady i dlatego tak bardzo się nienawidzą, co w wielu przypadkach i tak nie byłoby wystarczającym powodem, ale obie strony potwierdziły, że to nie to, ale po prostu już się nie kochają; ale wkrótce po zerwaniu szybko odeszli z innymi ludźmi. To, że nie było w tym zdrady, nie możemy wiedzieć, ale cała ta nienawiść do siebie na śmierć była dziwna. Co więc sprawiło, że nagle, teoretycznie bez żadnego sensownego powodu, zaczęli rujnować sobie nawzajem życie? Z pewnością istniała bardzo ciężka i negatywna energia, która weszła w ich umysły i popchnęła ich do podjęcia pewnych pochopnych wyborów, a wszystko to w tym samym czasie, ale trzeba było zrozumieć, czy była to "normalna" energia, czy... sztuczna, a z czasem stawałem się coraz bardziej świadomy tego, jak te wydarzenia były absolutnie sztuczne. W tym samym okresie stawałem się coraz bardziej świadomy, zwłaszcza w życiu prywatnym, dziwnego sposobu, w jaki ludzie dystansowali się ode mnie. Myślę, że zawsze byłem raczej miłą osobą, ponieważ zawsze wiedziałem, jak dotrzymać słowa, zawsze nienawidziłem plotek, których ani nie zacząłem o innych, ani nie karmiłem, i zawsze byłem bardzo pomocny innym, nigdy nie prosząc o nic w zamian, nie żądając niczego ani nie obwiniając tego, co dla nich zrobiłem, ponieważ robiłem to z własnego wyboru; przyjaciele nie przestawali mi mówić, że są ze mnie bardzo zadowoleni. Szkoda, że nadszedł dzień: dzień po tym, jak świetnie się bawiliśmy, dzień, który sprawił, że się zrelaksowałem i w końcu pomyślałem: "Znalazłem odpowiedniego przyjaciela, z którym mogę miło spędzić czas", nagle przestała być w kontakcie, nie podczas krótkiego lub długiego okresu nieporozumień, ale tak po prostu, z dnia na dzień, zwłaszcza dzień po tym, jak świetnie się bawiliśmy; bez wyraźnego powodu wszystko zerwała. Przychodził taki dzień, kiedy odpuszczałem sobie i myślałem "w końcu znalazłem dobrą przyjaciółkę", a ona od następnego dnia przestawała być w kontakcie, tak jakby nasza relacja została nagle zerwana, bez wyjaśnienia czy powiedzenia ostatniego słowa. Czasami zdarzały się również szczególne wydarzenia, które zmuszały nas do rozłąki, takie jak zmiana szkoły z powodu przeprowadzki do innego miasta lub regionu z powodu pracy jej rodziców i tym podobne rzeczy, lub gdy byłem już dorosły, zmiana uczelni lub pracy, ale działo się to natychmiast i bez najmniejszego powiadomienia. Nie czułem się na tyle ważny, by wierzyć, że te wydarzenia miały na celu celowe skrzywdzenie mnie, ale za każdym razem działo się coś bardzo dziwnego, co mnie zastanawiało.

Strona 3 z 9

Miałam przyjaciółkę, z którą bardzo rzadko się widywałam, ponieważ była to przyjaźń na odległość; w końcu, jak chciał przypadek, zamieszkałam z nią, ponieważ przeprowadziłam się do miasta bardzo blisko jej, ale wkrótce po tym, jak się do niej zbliżyłam, musiała natychmiast wyjechać z powodu problemów z pracą, mimo że nigdy nie wspominała, że chce się przeprowadzić, a nawet krytykowała przeprowadzkę z miasta, które kochała, a przyjaźń zniknęła w dniu, w którym opuściła swoje miasto; nigdy więcej nie rozmawiałyśmy. Nasza przyjaźń była przyjaźnią na odległość przez lata, ale kiedy ja przeprowadziłem się bliżej jej miasta, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, ona została przeniesiona i wyprowadziła się z regionu, i natychmiast odsunęła się ode mnie emocjonalnie. Przyjaźń była i jest dla mnie bardzo ważna, więc pewne sytuacje łamały mi serce, ale musiałem nauczyć się z nimi żyć, ponieważ zdarzały się coraz częściej. To wydarzenie było bardzo dziwne w moich oczach, zwłaszcza że wydawało mi się absurdalne, że zaledwie kilka dni przed moim przyjazdem do tego miasta jej pracodawca poprosił ją o przeprowadzkę. Muszę powtórzyć, że chociaż można śmiało powiedzieć, że takie sytuacje zdarzają się każdemu, nie uważam ich za normalne. Choć w głębi duszy zaczynałem coś podejrzewać, bo "szło mi zbyt dobrze" i wiedziałem, że szczęście nie będzie mi dane tak łatwo, czułem, że to iluzja i że gdy tylko się rozluźnię, otrzymam bolesny cios. Pomyślałem: "To jest to, ciemność uderzyła ponownie, naprawdę chce mnie zranić!", ponieważ za każdym razem, gdy przyjaciel mnie opuszczał, w moim sercu tworzyła się czarna dziura, a jednocześnie wokół mnie działy się bardzo negatywne wydarzenia, które w tamtym czasie kojarzyłem z powodu mojej nieobecności, to znaczy z powodu cierpienia, którego doświadczałem i które ta sama czarna dziura tworzyła dla mnie. Cierpienie sprawiało, że byłem smutny i miałem niskie wibracje, a to sprawiało, że wokół mnie działy się bardzo negatywne sytuacje; więc znowu obwiniałem siebie za wszystko. Nie zdawałem sobie jednak sprawy, że jeśli wszystkie te wydarzenia miały miejsce jednocześnie, to dlatego, że wszystkie te wydarzenia zostały stworzone i zaprogramowane przez tę samą obcą rasę, która mnie atakowała i w tym celu wpływała na kilka frontów mojego życia jednocześnie. Ale to wszystko było wiele lat temu i nie wiedziałem jeszcze o istnieniu obcych ras ani o ich władzy nad nami, więc nic nie wiedziałem i gdy tylko wydarzyło się coś negatywnego, po prostu obwiniałem siebie i czułem się winny, ponieważ myślałem, że to moje cierpienie przyciąga inne negatywne wydarzenia. Z pewnością byłem wykorzystywany, aby wprowadzić je do mojego życia, ale to nie ja stworzyłem te wydarzenia o sobie; musiałem najpierw poznać Pomarańczowych, aby zrozumieć, jakiego rodzaju obcych projektów byłem ofiarą od dzieciństwa. Pamiętam czas, kiedy Pomarańczowi sprawiali, że przytrafiały mi się kolejne negatywne wydarzenia, a następnie wpychali mi do głowy myśli, że sam spowodowałem te negatywne wydarzenia, myśląc, że to z powodu mojej niskiej energii wibracyjnej - ponieważ czułem się winny, ponieważ chciałem więcej ćwiczyć, robić więcej, a to, co robiłem, nigdy nie wystarczało - więc wpychali mnie w pułapkę, w której pies gryzie własny ogon. Im więcej negatywnych wydarzeń mi się przytrafiało, tym bardziej Pomarańczowi popychali mnie do myślenia, że powinienem czuć się winny, ponieważ "to ja je spowodowałem" i to było koło, które kręciło się w kółko i nigdy się nie skończyło. Pomarańczowi sztucznie programowali dla mnie nieprzyjemne sytuacje, takie jak kłótnie z innymi ludźmi, które prawie zawsze ignorowałem, ponieważ wiedziałem, że zostały wysłane do mnie, aby mnie zranić. Kiedy jednak się poddawałem, bo czasami były naprawdę ciężkie - zwłaszcza, że jeśli zdarzały się jedna po drugiej, to prędzej czy później nogi mi wysiadały - wokół mnie działy się kolejne wydarzenia, które zazwyczaj nie były takie złe. Pamiętam szczególnie jeden dzień, kiedy w pracy byłem naprawdę bardzo smutny z powodu sytuacji, która przytrafiła mi się niedługo wcześniej, i nagle, bez niczyjego dotyku, manekin, który stał na jednej z najwyższych półek ściany tuż nad moją głową, spadł. Ponieważ manekin nie był lekki, byłbym bardzo ranny, gdybym go szybko nie uniknął. Spadł nagle i nigdy wcześniej nie spadł; tak bardzo, że zostałem nawet zbesztany za upuszczenie go, mimo że nie było możliwości, bym to zrobił.

Strona 4 z 9

Innym razem, gdy byłem smutny z powodu czegoś, co właśnie się wydarzyło, spadło na mnie kilka pudeł pełnych bardzo ciężkich materiałów, których nikt nie dotykał, ale na szczęście w porę się odsunąłem i nic mi się nie stało. Innym razem półka spadła na moje plecy z góry, na szczęście tylko mnie dotykając, ale mogła mnie bardzo zranić, ponieważ spadła prosto na mój kręgosłup. Jednak przy innej okazji, tym razem, gdy byłem w moim domu - bardzo rzadkie zdarzenie ze względu na to, jak bardzo był chroniony - wydarzyło się wydarzenie, które sprawiło, że załamałem się emocjonalnie i bardzo się zdenerwowałem (a ochrona czy nie, negatywność zdołała wejść przeze mnie, czując ten negatywny sentyment), a wkrótce potem, gdy myłem naczynia i dlatego miałem ręce pod bieżącą wodą, dostałem bardzo silny wstrząs elektryczny, który sprawił, że podskoczyłem, pochodzący z bojlera, który zepsuł się w tym czasie i znajdował się tuż nad kranem; Patrząc na to dzisiaj, nie sądzę nawet, że było to zgodne ze standardem, a kiedy powiedziałem o tym właścicielowi domu, powiedział, że to niemożliwe i że "wyobraziłem to sobie". Oczywiście, ponieważ porażenie prądem, które sprawia, że skaczesz z przerażenia i bólu, można sobie wyobrazić. Innego dnia wszedłem do domu rozwścieczony wydarzeniem, które właśnie mi się przytrafiło, a po wejściu wydarzyła się absurdalna rzecz: lodówka, pralka, neonowe światło żyrandola kuchennego, a nawet toaleta nagle zaczęły spłukiwać. Niesamowita scena. Jak to mogło być prawdziwe? To nie przypadek, jeśli wchodzisz do domu i wszystko nagle się psuje, to nie może być prawda! Zacząłem podejrzewać, że kosmici, bez względu na to, kim byli, używali moich emocji jako "drzwi", przez które mogli wejść do materii fizycznej, aby ominąć ochronę, więc mogłem się silnie chronić, ale gdybym wtedy pozwolił sobie na emocjonalne dotknięcie wydarzeń, które przytrafiły mi się w ciągu dnia (wydarzenia zaprogramowane przez samych kosmitów, aby wywołać u mnie te negatywne emocje!), Cały pakiet danych wszedłby do mojego domu i tak wiele negatywnych wydarzeń mogłoby się wydarzyć. Jednak zaledwie kilka godzin wcześniej do mojego domu wszedł znajomy, z którym przez chwilę rozmawiałem, a po naszym wyjściu, a następnie po powrocie do domu, wydarzyły się wszystkie te szkody. W tamtym czasie nie wiedziałem, w jaki sposób kosmici używają ludzkich anten - temat dobrze wyjaśniony w tomie 9 - aby uzyskać tak duże pakiety danych do naszego domu, więc przypisałem sobie całą winę za to, co się stało i nie wierzyłem, że to możliwe, że wszystko, co się stało, zostało spowodowane przez innych ludzi wnoszących negatywność do mojego domu, mimo że najwyraźniej odbyła się normalna rozmowa bez kłótni czy czegokolwiek. Więc w tamtym czasie wierzyłem, że było to spowodowane moimi negatywnymi emocjami i nie wiedziałem, że było to spowodowane sztucznością, która pojawiła się w moim domu poprzez ludzi, których zaprosiłem do domu. Jednak gdybym pozwolił sobie na obniżenie wibracji przez niskie uczucia, takie jak smutek, złość, nawet gdybym miał powód, by je odczuwać, kosmici nadal wykorzystywaliby te emocje, aby wpływać na mnie, mieć na mnie znacznie większy wpływ i sprawić, by podobne negatywne wydarzenia materializowały się za pośrednictwem innych ludzi. Zdałem sobie sprawę, że te wydarzenia, które sprawiały, że czułem się smutny lub zły, zostały w rzeczywistości stworzone przez nich, przez samych kosmitów, więc jeśli pozwolę sobie wpłynąć na te wydarzenia, będą mogli wprowadzić wszystkie pozostałe pakiety danych. Jeśli dałbym się na to nabrać (a było to normalne, ponieważ nikt nie podejrzewałby, że te wydarzenia zostały sztucznie stworzone dla ciebie!), to nastąpiłoby wiele innych negatywnych wydarzeń. Jeśli jednak nie pozwoliłbym sobie na wpływ tych wydarzeń stworzonych po to, by wywołać we mnie negatywne emocje, a tym samym oderwałbym się od swoich emocji, nic więcej by się nie wydarzyło. Bardzo podobna sytuacja przydarzyła mi się później: kiedy wszedłem do domu zły z powodu niedawnego wydarzenia, zepsuła się kolejna żarówka i znowu toaleta, wraz z bojlerem, który trzeszczał w dziwny sposób, wydawał dźwięki, które bardzo mnie przestraszyły, prawie tak, jakby chciał eksplodować. Jednak nawet wtedy kilka godzin wcześniej otrzymałem wizytę od tej samej osoby co ostatnio.

Strona 5 z 9

W tym momencie zadałem sobie pytanie: dlaczego te urządzenia? Co do cholery lodówka, bojler czy toaleta, która nawet nie jest elektryczna, mają wspólnego ze smutkiem lub złością, które odczuwam w tym momencie? Dopiero po kilku podobnych doświadczeniach w końcu zrozumiałem: to wszystko było zaplanowane, od pierwszego do ostatniego wydarzenia. Kiedy byłem w pracy, byłem programowany wydarzeniami, które mogły mieć na mnie wpływ poprzez manipulowanie innymi ludźmi, aby mówili lub robili pewne rzeczy, które mogłyby mnie skrzywdzić. Gdybym "zaakceptował" to przestępstwo we mnie, sztuczna energia przylgnęłaby do mojej aury; moglibyśmy myśleć o tym jako o sztucznym pakiecie danych, pakiecie plików, które zostałyby przeniesione z ich komputera do mojego i od tego momentu ich "sztuczny wirus" dostałby się do mnie. Po tym, jak ten sztuczny projekt został zainstalowany w mojej aurze, w ciągu kilku godzin tworzył inne negatywne zdarzenia wokół mnie, między innymi powodował awarie urządzeń gospodarstwa domowego, ale także rur itp. Działo się tak z powodu sztucznej interferencji tych pakietów danych wewnątrz domu powodującej zakłócenia i uszkodzenia. W międzyczasie zignorowałem możliwość, że może to być zrobione na kimkolwiek, nie tylko na mnie, aby przynieść te same problemy wewnątrz mojego domu! I faktycznie, ta sama osoba co ostatnio, która ponownie włamała się do mojego domu, pobrała "swoje" pakiety danych do mojego domu, powodując, co następuje. To było trochę przesadzone, że moja aura zmieniła się ze "smutnej" na tak negatywną, że emanowała negatywnymi wibracjami wszędzie w domu, niszcząc wszystko; ale tak właśnie wierzyłem do czasu, gdy odkryłem projekt obcych, więc za każdym razem, gdy działo się coś negatywnego, czułem ogromne poczucie winy. To poczucie winy było również częścią projektu kosmitów, więc skupiłem się na pomyśle, że wszystko dzieje się "przeze mnie" i nie otwierałem oczu, aby zobaczyć, co się naprawdę dzieje. Dopiero gdy zdałem sobie sprawę, że wszystko to było częścią projektu i że kosmici używali również innych bliskich nam osób jako ludzkich anten, aby wprowadzić go w życie, zdałem sobie sprawę, że kiedy "zaakceptowałem", że cierpię z powodu tego sztucznie stworzonego wydarzenia, które miało na mnie wpłynąć, pozwalałem sztucznemu pakietowi danych wejść we mnie, a pakiety danych innych ludzi również lepiej wchodziły w moje życie, a to pozwoliło - zgodnie z początkowym planem - kosmitom działać w moim życiu, wykorzystując tę sztuczną energię jako mały portal, jako drogę, a następnie tworzyć dalsze problemy. Szalejące urządzenia były tylko sygnałami ingerencji obcych (obce technologie emitują fale, które powodują awarie naszych urządzeń i elektryczności), ale spowodowały również problemy finansowe, ponieważ musiałem wszystko naprawiać lub odkupować, więc były "pechowe". Ale dla nich były to tylko zakłócenia, ponieważ w rzeczywistości te pakiety danych, którymi mnie karmili, miały znacznie gorsze cele. Celem nie było zepsucie moich urządzeń: stało się to w wyniku ingerencji obcych. Prawdziwym celem kosmitów było wprowadzenie do mnie pakietów danych, które zmaterializowałyby inne - negatywne - wydarzenia w moim życiu, właśnie wbrew mojej Duchowości, która w tym celu uszkadzałaby również wydarzenia materialne. Wciąż nie wiedziałem wielu rzeczy, które później uświadomiłem sobie dzięki doświadczeniu, więc chroniłem się, ale wciąż nie przeciwdziałałem zbytnio sztuczności. Niemniej szybko zdałem sobie sprawę z dziwności tego, że jeśli natychmiast udałem się na dobrą i długą Medytację, puszczając całkowicie Boga i odłączając negatywne emocje, aby wypełnić się pozytywnymi emocjami, łącząc się z Boską częstotliwością, to jako absurdalna konsekwencja - ale nie tak bardzo - wszystko co wcześniej zepsuło się w moim domu zaczęłoby znowu dobrze działać, a natychmiast po zakończeniu długiej Medytacji wykonanej dobrze, lub najpóźniej następnego dnia, wszystkie problemy, które wydarzyły się tego dnia, zostałyby rozwiązane tak, jakby nigdy się nie wydarzyły. Natychmiast lub kilka godzin później wszystko byłoby rozwiązane, chociaż najwyraźniej nie było powodu, dla którego Medytowanie Dobrze miałoby "naprawiać" urządzenia lub hydraulikę w domu, lub rozwiązywać kłótnie z innymi ludźmi. Na początku oczywiście tego nie rozumiałem, ale spojrzałem na fakty i jeśli po Medytacji i Dobrej Praktyce wszystko wokół mnie zostało rozwiązane, w przeciwieństwie do tych czasów, kiedy byłem smutny lub zły przez wiele godzin i nic się nie rozwiązało (wręcz przeciwnie, pogorszyło się), stało się jasne, że istniały bardzo oczywiste korelacje.

Strona 6 z 9

W tamtych czasach nie rozumiałem jednak, dlaczego nie mam nawet prawa czuć się smutny, ponieważ gdybym z jakiegoś powodu czuł się smutny, wszystko wróciłoby do mnie i cały dom wydawałby się rozpadać. Miałem wiele obowiązków do udźwignięcia, mimo że byłem bardzo młody, a odkrycie, że nie mogę nawet przez chwilę czuć się smutny, że nawet to byłoby dużym problemem dla mnie i być może dla innych, sprawiło, że poczułem się pod presją. Każdy mój ruch będzie mnie prześladował. Moim największym lękiem i pytaniem było to, czy jeśli stanę obok innych w takich chwilach, to też ich skrzywdzę? Tylko dlatego, że czułem się trochę smutny, inni również mogli cierpieć z powodu nieszczęścia? To sprawiło, że czułem się strasznie winny i nabrałem nawyku chronienia innych ludzi, z zamiarem chronienia ich również przede mną, przed wszelkimi sytuacjami, które mogą się wydarzyć "z mojego powodu", ponieważ jak już wspomniano, nie wiedziałem jeszcze, że wszyscy byli obcymi projektami i myślałem, że to moja wina, czułem się strasznie winny. Nie wiedziałem, że to poczucie winy było również sztucznie zaprojektowane, aby zamknąć mnie w kręgu psa gryzącego własny ogon: im bardziej czujesz się winny, tym smutniejszy się czujesz i tym bardziej obcy mają dostęp do ciebie i twojego życia. Tak więc, aby uniknąć krzywdy, nabrałem nawyku ochrony innych, praktykując codzienną ochronę psychiczną ludzi, których spotkałem - na których oczywiście mi zależało - a tym bardziej, jeśli byli moimi uczniami, których chroniłem, nawet jeśli "spotkaliśmy się online", tj. słyszałem przez czat, ponieważ zamierzałem chronić ich przed jakąkolwiek formą negatywności / szczęścia. Stamtąd nabrałem nawyku robienia tego i nigdy nie przestałem, chociaż powody się zmieniły i oczywiście zdałem sobie sprawę z tego, co się za tym kryło, nabrałem nawyku chronienia moich uczniów tym bardziej, jeśli się słyszeliśmy lub nawet widzieliśmy, i jest to dobry nawyk, który postanowiłem zachować w swoim życiu. Było oczywiste, że ta myśl o przynoszeniu negatywności innym stała się obsesją, którą włożyli we mnie, aby utrzymać mnie zakotwiczonego w poczuciu winy, a kiedy zacząłem silnie działać przeciwko kosmitom, ta myśl rozpłynęła się, jakby nigdy nie istniała, udowadniając, że była to fałszywa, sztuczna myśl, celowo włożona do mojej głowy, aby zaszkodzić mi własnymi rękami. Jednakże, chociaż początkowo w to wierzyłem, wykorzystałem tę sytuację, aby nauczyć się chronić innych na naprawdę wysokim poziomie, zdobywając coraz więcej doświadczenia i treningu w technikach psychicznych, które postanowiłem wyszkolić na wyższym poziomie niż oczekiwano. Pewnego dnia Alexander powiedział do mnie: "Dobrze robisz, chroniąc innych, aby nic złego im się nie stało, jeśli boisz się, że coś może im się stać, ale czasami posuwasz się za daleko, chronisz ich zbyt mocno i tylko tracisz. Czy próbowałeś nie trzymać wszystkiego w sobie, ale rzucić to na swoich wrogów? Zdejmij ten ciężar ze swoich barków, wypuść go za pomocą faktów!". Tak więc, zdając sobie sprawę, że kosmici powodowali u mnie te wydarzenia, które miały popchnąć mnie w kierunku smutku, który następnie wykorzystaliby, aby dostać się do mojego wnętrza, postanowiłem raz na zawsze nie pozwalać już nikomu ani niczemu na cierpienie. Oczywiście wprowadzenie tego w życie zajęło mi trochę czasu i być może naprawdę zrozumiałem to dopiero wtedy, gdy kolejna osoba, której zaoferowałem swoją przyjaźń, została zmanipulowana, by wbić mi nóż w plecy, ale z pewnością nawet wtedy nie było tak łatwo całkowicie mnie załamać, jak mieli nadzieję. Znaleźliśmy się w 2013 roku, miałem jeszcze 19 lat i było dla mnie kluczowe, aby w końcu zrozumieć te plany, ponieważ był to rok, w którym szczególnie Pomarańczowi pracowali nade mną najciężej, próbując wprowadzić do mojego umysłu sztuczne obsesje jakiegokolwiek rodzaju, i że dzięki wewnętrznym zmaganiom, z którymi musiałem się zmierzyć w tym roku, od następnego roku nie cierpiałem już z powodu tych wątpliwości, niepewności i lęków, ponieważ stawiłem im czoła, a nie je zniosłem. Stawiłem im czoła, działając psychicznie przeciwko sztuczności, która wstrzyknęła mi te negatywne sztuczne emocje i myśli. Ból, który poczułem na początku 2013 roku, otworzył mi oczy na dobre, wzmacniając mnie, abym nigdy więcej nie wpadł w te same pułapki. Był to rok, w którym Pomarańczowi nadal byli w pełni władzy i mogłem to zobaczyć w moim własnym życiu, ponieważ nadal manipulowali nim, aby cierpienie się wydarzyło; ale był to również rok, w którym zaczęliśmy reagować z dużo większą arogancją i dla nich był to początek końca.

Strona 7 z 9

Nie będę opisywał na tych stronach tego, co się wydarzyło, ale posunęli się za daleko, dali zbyt wiele przeciwko mnie, tak bardzo, że poczułem się zmuszony do reakcji, choć oczywiście nie było to ich intencją. Jestem pewien, że nigdy się tego nie spodziewali, ponieważ byli zbyt pewni, że jak wielu innych po prostu wytrzymam i poczekam, aż wszystko minie i samo się rozwiąże... ale ja byłem już Praktykiem i nie chciałem dłużej czekać. Dzięki doświadczeniu psychicznemu, medytacji i codziennej praktyce oraz przeciwdziałaniu Oranom, stałem się bardzo silny w tym roku przeciwko sztucznym myślom, wątpliwościom zainstalowanym w mojej głowie, jakby były paczkami, obsesjom, które teraz stawały się częścią przeszłości. Nauczyłem się teraz silnego dystansu, a kosmici zdali sobie sprawę, że bez względu na to, jak bardzo wprowadzili nanotechnologię do mojej głowy, bez względu na to, jak bardzo bombardowali mnie neurotoksycznymi substancjami manipulować i rządzić moim umysłem, nie byli już w stanie kontrolować moich myśli, jak mieli nadzieję. Przez kilka lat ćwiczyłem, aby osiągnąć doskonałe Niemyślenie i zamierzałem stawać się coraz lepszy. To właśnie ta praktyka uniemożliwiła nanotechnikom tworzenie nowych sztucznych myśli w moim umyśle, również dlatego, że w międzyczasie zniszczyłem wiele mikrochipów dzięki praktyce. Nie mogąc już wejść do mojego umysłu, mojej aury i mojego życia, obcy musieli skoncentrować się wyłącznie na wydarzeniach zewnętrznych, a raczej na manipulowaniu ludźmi wokół mnie, aby zwrócili się przeciwko mnie i próbowali mnie skrzywdzić. Ostatecznym celem było ponowne wkroczenie w moje życie, a następnie ponowna próba sprawienia, bym cierpiał, poprzez innych ludzi, tak aby mogli oni ponownie uchwycić się mojego umysłu i zainstalować plany w moim życiu. Ale potem już na to nie pozwolę. Jest tylko jedno życie i z pewnością nie pozwoliłbym kosmitom go zniszczyć, to była moja prawdziwa myśl. Wydawało się, że naprawdę łatwo jest im manipulować jedną osobą, oczywiście nieświadomą, a zatem 90 procentami światowej populacji, odnosząc się właśnie do faktu, że nie praktykują przeciwko sztuczności i dlatego są absolutnie podatni na manipulację. Z biegiem lat, dzięki pracy podnoszącej świadomość, którą wykonuję ja i kilku innych duchowych praktyków, mam nadzieję, że odsetek nieświadomości będzie coraz bardziej obniżany i że wielu ludzi zacznie praktykować i ewoluować. Z drugiej strony, byłem już w stanie zaobserwować poprawę, która nastąpiła od 2010 roku, od roku założenia Akademii, kiedy to wiele osób we Włoszech odkryło Praktykę Psychiczną i było w stanie rozpocząć Medytację. Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale jestem głęboko dumny z tego, że udało mi się rozpocząć Praktykę Psychiczną we Włoszech, zwłaszcza dlatego, że Akademia Świadomości Wymiarowej jest jedyną na całym świecie, która uczy jak Psychicznie Przeciwdziałać Obcym. Nie ma innej Ścieżki na świecie, która uczy, jak psychicznie reagować na obcych. Ludzie się boją, nie chcą o tym mówić ani nawet myśleć i wygodnie jest myśleć, że ciemnych kosmitów należy kochać i że powinniśmy pozwolić im robić, co chcą, nie reagując, więc jeśli będziemy się zachowywać, nie będą nas więcej krzywdzić. Ale oni już nas krzywdzą i nie ma powodu, by czekać, aż sytuacja jeszcze bardziej się pogorszy. Musimy zareagować i walczyć. W 2010 roku zacząłem uczyć studentów Akademii technik ewolucji psychicznej. Przez lata nauczyłem się, jak kontratakować Obcych i ich sztuczność, wraz z ich technologiami, dlatego później zacząłem uczyć tych samych technik studentów, którzy podążają za mną. Dla kogoś takiego jak ja, kto musiał uczyć się całkowicie od zera, w pojedynkę, nie było to wcale łatwe. Ale jeśli masz szczęście uczyć się od kogoś, kto doświadczył tego przed tobą, nie ma sensu grać złudnego bohatera, że zaczynając od zera, nadal możesz osiągnąć dokładnie takie same wyniki, ponieważ każda osoba jest inna. Radzę uczyć się od tych, którzy uczyli się przed tobą, unikając w ten sposób marnowania czasu, którego i tak jest już niewiele. Uczniom podążającym za Akademią jest z pewnością znacznie łatwiej nauczyć się reagować, ponieważ wszystko jest gotowe w ramach Kroków: techniki, metody, nauczanie na wysokim poziomie. Nie ma wymówki: jest tylko tyle praktyki.

Strona 8 z 9

Należy zwrócić uwagę na silne manipulacje umysłowe, które obcy potrafią nam wywołać, manipulując naszymi myślami, podczas gdy my wierzymy, że są one naszymi własnymi. Aby zrozumieć różnicę, które myśli są nasze, a które są w nas zainstalowane, trzeba koniecznie nauczyć się Niemyślenia, które rozwija się poprzez wiele Medytacji, ponieważ tylko Mentalna Cisza może powstrzymać zmanipulowane myśli i wydobyć nasze prawdziwe intencje; które nawet nie są wypowiadane. Pamiętam, że zanim zdałem sobie sprawę z tego, jak myśli mogą być sztucznie instalowane w głowie, jak strzykawki wstrzykujące Pen-Siers (termin, który ukułem, obserwując, jak "myśli" były wstrzykiwane ludziom przez kosmitów, jakby były surowicami, poprzez nakłucia strzykawki, z których zaszczepiali umysł trucizną), cierpiałem wiele z tych sztucznych zastrzyków, fizycznie odczuwając ból ukłuć (szczególnie na palcach u rąk i nóg, ale także na nogach, czasem na szyi...), które natychmiast potem powodowały u mnie ból..), które zaraz potem powodowały u mnie nieustanne negatywne myśli. Uderzały mnie różnego rodzaju negatywne myśli, zmarnowany czas, frustracje i obsesje, a także myśli, które trudno było stłumić, i często zdarzało się to po tym, jak fizycznie poczułem ukłucie czegoś, jak igła wbijająca się głęboko, powodując fizyczny ból. Im bardziej obca częstotliwość była obecna, tym bardziej mnie kłuła i tym bardziej obsesyjne myśli powracały do mojego umysłu i kłuły, kłuły i kłuły ponownie w moim umyśle, aż upadłem. W ciągu tego roku przed prawdziwą reakcją na Orange wielokrotnie załamywałem się emocjonalnie, ale nigdy tak definitywnie, jak by tego chcieli. Udało im się sprawić, że doświadczyłem bardzo negatywnych stanów emocjonalnych, wprowadzając nawet myśli samobójcze do mojego umysłu, sprawiając, że myślałem, że będzie to jedyne rozwiązanie, aby znaleźć spokój. Oczywiście zdałem sobie sprawę, że to nie były moje myśli, że były dziwne, ponieważ kryły się za nimi sztuczne ulepszenia, których nigdy wcześniej nie widziałem. To były silne myśli, ale tak silne, jak były, czułem, że nie są moje. Nie mogłem sobie wyobrazić, jak wyglądałaby dziś Akademia, gdybym pozwolił tym myślom zwyciężyć i myślał tylko o "moim pokoju". Zainstalowały mi w głowie, że nie mam prawa do szczęścia, nie mam prawa do spokoju i nie mam prawa do smutku, bo inaczej wszystko pójdzie źle. Czułem się uwięziony i wydawało się, że nie ma wyjścia. Czułem na sobie zbyt dużą odpowiedzialność i zbyt wiele obowiązków, ale gdybym zrezygnował ze wszystkiego, w tym z Akademii, nic nie zostałoby rozwiązane ani w moim życiu, ani w życiu tych, którzy cierpieli z powodu tej samej sztucznej, psychicznej i fizycznej przemocy i którzy szukali u mnie pomocy. Popchnęli mnie do granic moich emocji i w tym momencie wszystko, na czym mi zależało, to poświęcenie życia na walkę z nimi. Postanowiłem, że nigdy więcej nie poddam się takim myślom i że jeśli będę musiał umrzeć, to i tak się to stanie, ale nie dam im łatwego czasu: jeśli spokój nie był moim prawem, to nie będzie też ich, a jeśli będę musiał umrzeć, to na pewno nie przez samobójstwo, niech przyjdą i wykonają brudną robotę: muszą zarobić na swoje posiłki. Zdecydowałem, że poświęcę swoje życie psychiczności, ucząc się i doskonaląc każdego dnia, jak przeciwdziałać Ciemności i wszystkim jej formom, w tym sztuczności obcych. Od tego czasu każdy dzień mojego życia poświęcony jest Psychiczności i rozwijaniu kolejnych poziomów Ataków Psychicznych przeciwko Ciemności, a także różnych technik przeznaczonych do Ewolucji Duchowej. Gdybym się poddał, przegrałbym nie tylko ja, ale i wszyscy inni. Miałam zaledwie 19 lat, nie miałam rodziny, na której mogłabym się oprzeć choćby emocjonalnie, i nie czułam się pewna, czy mogę komukolwiek zaufać, gdy nagle rzucali się na mnie. Było tak wiele obowiązków i czułem, że cały ciężar spoczywa na mnie. Jeśli musiałam "cierpieć", to niech tak będzie! Chciałem dowiedzieć się, jak pokonać kosmitów, aby wyniki były widoczne również w życiu innych. Kosmici atakowali każdy punkt w moim życiu i nie było ani jednego frontu, na którym czułbym się "bezpiecznie", nie było ani jednego punktu, który sprawiłby, że pomyślałem "OK, tego nie można dotknąć, to jest moja bezpieczna przystań", ponieważ tak nie było: wszystko mogło zostać dotknięte, zaatakowane, zmanipulowane przez kosmitów. Nie było punktu, w którym mógłbym czuć się bezpiecznie. Więc niech oni też przestaną czuć się bezpiecznie.

Strona 9 z 9

Nie mogłem pogodzić się z tym, że to, co mi robili, w tym samym czasie robili tak wielu innym ludziom, młodszym lub starszym ode mnie; nie obchodziło mnie nic poza tym, żeby przestali. Wśród różnych obsesji, które próbowano we mnie zainstalować, było to, że negatywne myśli, które przychodziły do mnie w tym czasie, były spowodowane poprzednim życiem, w którym popełniłem taki błąd, a mianowicie zakończeniem życia mniej więcej w tym wieku. Natychmiast pojawiło się poczucie winy, a także prawie złość, że popełniłem ten błąd w przeszłości (co było tylko pomysłem, nie miałem dowodu, ale wierzyłem, że mogłem popełnić ten błąd w poprzednim życiu), który następnie spadł na moją teraźniejszość, czując dziwną złość i wstyd zamiast litości dla osoby, którą byłem. To sprawiło, że moje uszy zaczęły się szczypać, ponieważ te uczucia nie mogły być moje. Jeszcze zanim odkryłem prawdę o moich przeszłych życiach, zdecydowałem, że nie będę się tym przejmował, że nawet gdybym popełnił ten błąd - popełnienie samobójstwa w poprzednim życiu - nie musiałbym się obwiniać, a więc podziękowałem moim przeszłym wcieleniom za popełnienie ich błędów, ponieważ dzisiaj, dzięki temu, że dali mi przykład, pamiętając te przeszłe życia, dostrzegam pochodzenie, dla którego pod żadnym pozorem nie powinienem ich ponownie popełniać. Nic z tego, co zrobili, nie poszło na marne, ponieważ jeśli żyję dzisiaj, zawdzięczam to wyłącznie im, którzy sprawili, że przyszłość, ich reinkarnacje, urzeczywistniły się w tej mojej teraźniejszości. To, co robię, robię również dla nich, ponieważ nie mogę zaakceptować, że cierpienie, które znosili, było daremne; musi istnieć sprawiedliwość. Obcy mieli nadzieję wykorzystać możliwe błędy z moich poprzednich wcieleń, aby rzucić je z powrotem na mnie, z zamiarem wywołania negatywnych emocji, zmuszenia mnie do cierpienia. Zwłaszcza gdy byłem pozbawiony motywacji i zniechęcony sytuacjami, które sami kosmici stworzyli wokół mnie, abym czuł się w ten sposób, zawsze pojawiał się ktoś, czasem przyjaciel, czasem inny znajomy, czasem zupełnie obcy, czasem nawet uczeń, aby powiedzieć mi to ostre i aktualne zdanie, które w jakiś sposób idealnie łączyło się z tą myślą, która mnie dręczyła, sprawiając, że wchodziłem w tę myśl jeszcze głębiej, kończąc na uwierzeniu w tę myśl i przyjęciu jej za prawdziwą. To tak, jakbyś był przekonany, że wkrótce umrzesz, a potem pojawił się zupełnie obcy człowiek i powiedział do ciebie: "Jak blado wyglądasz, wyglądasz, jakbyś miał umrzeć w każdej chwili!", co oczywiście pogorszyłoby twój stan umysłu i sprawiłoby, że jeszcze bardziej uwierzyłbyś, że ta myśl była słuszna i realistyczna. Dzięki tym wydarzeniom lepiej zrozumiesz znaczenie manipulacji: kosmici mogą umieścić myśli w umyśle osoby, którą nieświadomie będą musieli powiedzieć lub zrobić tej samej ofierze, którą kosmici obrali za cel, aby podporządkowana / zmanipulowana osoba mogła zranić prawdziwą ofiarę, którą obrali za cel kosmici, swoimi słowami lub działaniami. To właśnie się działo. Ale nie mogłem pozwolić im wykorzystać tych emocji, by mnie złamać. Dopiero później zdałem sobie sprawę, że w poprzednich wcieleniach również byłem ofiarą tych samych sztucznych manipulacji, które znosiłem i kontynuowałem, aw niektórych poprzednich wcieleniach nie mogłem znieść cierpienia, które mi przynieśli, ale w późniejszych wcieleniach coraz bardziej uczyłem się, jak się bronić. W tym życiu musiałam walczyć, nawet silniej niż w poprzednich wcieleniach, aby ich uhonorować. Musiałam być następnym poziomem, chciałam być punktem ewolucji. Podobnie jak w moim przypadku, podobne myśli zostały użyte, aby mnie obalić, z każdym mogą użyć tych samych środków lub nawet bardzo różnych metod. Konieczne jest, aby każdy z was zrozumiał, jak sztuczne myśli działają w waszych umysłach, inaczej dla każdego w zależności od osobowości, doświadczenia, tego, co może ci najbardziej zaszkodzić. Musicie zdać sobie sprawę z tego, jak obcy mogą naprawdę zmanipulować każdego, aby powiedział wam to precyzyjne zdanie lub uderzył was tym precyzyjnym działaniem, które niszczy was emocjonalnie. Ludzie wokół nas mogą zostać zmanipulowani w dowolnym momencie, aby wyrządzić nam krzywdę w celu sprowadzenia nas na dno; ale nie możemy dać się zwieść i absolutnie nie możemy doprowadzić siebie do upadku, wpadając w pułapkę. 

Koniec strony 9 z 9. Jeśli podobał Ci się artykuł, skomentuj poniżej opisując swoje odczucia podczas czytania lub praktykowania proponowanej techniki.

0 komentarze
  • Aras
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:39 11/01/25

    Caspita questo articolo è stato così intenso che l’ho letto tutto di un fiato, e mi ha fatto provare un mix di emozioni incredibili. Gli Alieni e in particolar modo le Orange hanno ben capito come funzionano il nostro cervello e le nostre emozioni. Ci studiano da così tanto tempo che sanno addirittura le nostre vite passate, e attraverso le nanotecnologie che ci inseriscono ci infilano pensieri che si ripercuotono sulla nostra emotività che colpisce la nostra mente e attraverso i nostri stati d’animo negativi, si apre l’accesso ai loro attacchi. Mi dispiace moltissimo per quello che hai passato e sofferto e resto sempre più sbalordita dalla Tua forza e determinazione da cui tutti dovremmo imparare. Gli Alieni colpiscono i nostri punti deboli e mi sono ritrovata in alcuni aspetti che hai spiegato, si soffre molto per le persone che abbiamo intorno, comportamenti diversi e sbagliati, frasi dette in un certo modo ecc… per via delle manipolazioni, ma bisogna imparare a distaccare anche se non è semplice. E soprattutto bisogna stare attenti a noi stessi in primis a non comportarsi da Antenne. Tu hai preso tutti i loro attacchi e hai iniziato a ributtarglieli addosso, speravano di farti cadere e invece Tu, Potenza Divina, ti sei rialzata e gli hai fatto un bel culo! Sei incredibile Angel, la Tua Bontà verso gli altri, l’altruismo, la generosità, la gentilezza, la disponibilità, ma soprattutto la Forza, Determinazione e Potenza Psichica non hanno eguali. Eri sola senza nessun appoggio, e hai scoperto da dove tutta quella negatività arrivava, tutto quell’odio improvviso tra le persone, rapporti sentimentali o di amicizia che finivano improvvisamente, le Antenne umane utilizzate per scaricare addosso pacchetti dati che poi ti colpivano pesantemente. Hai scoperto tutto con le sole Tue forze e le tue Potenti Facoltà Psichiche a cui dedichi la tua vita. Hai creato qualcosa di incredibile, ACD, la più grande scuola di Arti Psichiche da chi possiamo imparare tecniche introvabili e che salvano la nostra vita. Mi ha emozionato molto quando hai parlato delle Tue Vite Passate, il rispetto che hai nei loro confronti e la forza che ne hai tratto, e altresì delle Protezioni che facevi e continui a fare per noi studenti e per gli altri. Ti ringrazio davvero tantissimo per aver condiviso le tue esperienze dalle quali possiamo imparare tantissimo. Sei veramente una Forza e sei Unica! Tu e Alexander siete incredibili e vi meritate tutto il Bene che possa esistere! Grazie infinite!

  • andrea-giga
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:34 11/01/25

    Mi ritrovo in tantissime cose qui descritte. Ho fortemente notato come le persone a me vicine, non tutte ma alcune in determinati momenti si comportino proprio in modo da farmi abbassare di tonale. Molto curioso che sopraggiungano delle reazioni abbastanza particolari da parte dell' altra persona, amico o parente che sia. momenti di nervosismo immotivato, frasi molto dettagliate, molto specifiche e anche mirate e che riguardano qualche cosa che tende a turbarmi etc. Questo avviene a priori ma ho notato che spesso sembra cadere in coincidenza a seguire di sessioni di meditazione che mi hanno soddisfatto particolarmente come a voler rovinare il tutto. Siccome non sono riusciti a bloccarmi nell' atto della pratica, attraverso le persone che mi circondano provano ad abbassarmi di tonale e a inserirmi questi pacchetti dati. Questi ultimi li ho sentiti entrarmi in testa innumerevoli volte, specie fino a diversi mesi fa che stavo davvero male e come ho letto le prime descrizioni di questi pacchetti anche negli altri volumi di Angel ho subito avvertito la concretezza di questo fatto. Ora è più facile avvertire questa condizione e cercare di stare in guardia ma non è sempre semplice allontanare i pensieri ossessivi. Sono davvero terribili e capisco anche che io stesso posso essere utilizzato come antenna per ferire qualcuno o magari fare nei suoi confronti scelte sbagliate. Certo quando si nota molta pesantezza stando con una persona alla quale si vuole bene è chiaro che di mezzo c' è qualcosa di artificiale che crea questa atmosfera ed è una cosa che avviene sia su chi ci è comunque amico realmente, sia su chi in effetti è messo lì solo per farci perdere tempo ed energia. Bisogna stare molto attenti alle decisioni che si prendono riguardo all' allontanarsi da una persona perché a volte potrebbe non essere la giusta soluzione. Dipende molto da chi è l' altro e da cosa davvero sta facendo nei nostri confronti. Per questo meditare è importante e praticare impedisce di prendere decisioni precipitose. In ogni caso bisogna aiutare anche quella persona inconsapevole a liberarsi dall' artificialità che la fagocita sia per rovinarla a prescindere sia per utilizzarla contro noi nello specifico. Mi sono allontanato da alcune persone nella vita ma per ora, nella maggior parte dei casi sono lieto della scelta che ho fatto e anzi, ho aspettato anche sin troppe prove prima di realizzare che fosse arrivato il momento di mollarle. Questo anche prima della pratica, infatti riguardo a un caso specifico ci ho messo qualcosa come 12 anni circa a capirlo... ora non credo passerebbe tutto sto tempo e infatti si palesano prima certe condizioni ma al tempo stesso è un groviglio incasinato e non è sempre tutto da dare per scontato e gli alieni e oscuri in genere giocano sul confonderci e farci credere di aver capito le cose quando invece ci depistano continuamente. Comunque è assurdo come queste cose siano così palpabili ora che pratico da un pò, ovvero come le persone reagiscano senza senso per farti abbassare e farti provare sentimenti e pensieri negativi. Così come certi eventi che si costruiscono precisi per colpirti in tutti i modi possibili! Un tempo tutto questo era invisibile, ora non si può quasi far altro che notare queste cose e sono contento che sia così. Nessuno mi ha mai aperto in così poco tempo gli occhi come Angel. Abbiamo le prove di ciò che scrive ogni singolo giorno. Mi dispiace molto per quello che lei ha passato riguardo a quelle amicizie, quella tristezza che ti assale quando ti senti solo e sembra davvero che non ci si possa fidare di nessuno che è poi il pensiero che ci spingono dentro. Come sempre Angel ha avuto una grande forza e ha superato tutto e bisogna entrare nella logica che cominciando a metterci contro gli oscuri essi, pur di arrivare a noi e by-passare le protezioni e quant' altro possano agire su chi ci circonda potenzialmente ma se è vero che utilizzano questi trucchetti sfruttando le persone, praticando molto si ottiene l' effetto di rendere positivi gli eventi, quindi più si pratica più si crea anche il presupposto per non far avvenire certe cose e si creano le basi per evitare che gli altri possano andarci sempre contro. Infatti è curioso che ho notato molte migliorie da quando mi sono messo a praticare con un intento serio, anche nelle situazione in famiglia ma al tempo stesso ogni tanto saltino fuori questi piccoli avvenimenti attraverso i quali vorrebbero infilarmi questi pacchetti e c' è molto lavoro da fare per resistere alle loro provocazioni totalmente.

  • Maryall80
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:48 11/01/25

    Ogni qualvolta leggo cosa hai dovuto passare per colpa degli oscuri è una pugnalata al cuore. Eri così giovane e senza una famiglia dietro che poteva sorreggerti emotivamente, questo è anche un buon motivo che mi spinge a reagire contro di loro. Nessuno dovrebbe passare tanta sofferenza, siamo abituati a piagnucolare ad ogni evento triste che ci capita, ma fino a qualche anno fa posso pure comprenderlo, visto che non avevamo le basi e non sapevamo da cosa derivasse il tutto, ma ora è impensabile lasciarli agire a rovinarci la vita. Siamo fortunati ad avere incontrato acd, avere i tuoi insegnamenti, cosa che tu non hai avuto e hai dovuto cavertela da sola, partendo da zero e imparando e sperimentando tutte le tecniche. So cosa significa avere pensieri negativi e ossessivi, sono quelli che hanno cercato da sempre di rovinarmi la vita, e so cosa significa avere accanto persone manipolate che fanno altrettato. Ad oggi non ho ancora un ottimo buon pensiero, ma sono molto più positiva e cerco di stare attenta ai pensieri artificiali o agli eventi che mi accadono intorno. Se penso a quello che ho vissuto due anni fa non so come io non sia crollata, e quelle punture di cui parli le ricordo molto bene. Gli alieni non smetteranno mai di attaccarci,e di ostacoli ne incontreremo ancora fino a quando non decideremo anche noi di contrattaccarli ogni giorno. Grazie maestra

  • sssnoop
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    16:03 11/01/25

    Questo documento credo che tocchi la nascita della presa di coscienza di Angel, della sua comprensione della necessità di contrattaccare e sconfiggere le Orange. In quanti viviamo le medesime “sfighe” al punto da credere che sia la vita ad essere colma di insidie e che così vada accettata? Sembra normale che un giorno si rompe la macchina, un altro ti salta un impegno di lavoro che ti avrebbe portato guadagno, un altro fai un prestito ad un amico che sparisce e si potrebbe andare avanti con vari esempi ma il centro è credere che tutti questi eventi vengono valutati come inevitabili nella sventura, e ci portano ovviamente ad essere arrabbiati, giù di morale, a sentirci traditi, soli e qui, di nuovo, a chiuderci a non voler agire per noi e nemmeno per gli altri. Angel mette a nudo quel periodo durissimo per lei che dalla luce che brilla negli step non si vede. Ma il buio c’era e colpiva duro e Angel ha prima subito, poi sopportato, poi capito e infine, per fortuna per tutti noi, reagito. Se restiamo nella dinamica del “e va beh, è così che va la vita…” ci mettiamo in condizioni accettare i tradimenti, le sofferenze, le sconfitte al punto da cercarle, da non impegnarci più nel raggiungimento della soddisfazione, nella realizzazione di un progetto o semplicemente nel piacere di passare una giornata a sentirci bene, senza pesi emotivi, senza pensieri non nostri, senza ossessioni. E davvero quanto è più leggero un pomeriggio senza essere sprecato nei social, senza essere colpito costantemente da contenuti vuoti. Senza essere sempre sulla difensiva, circondati da persone negative che giudicano ogni nistra azione e dettano come dovremmo agure secondo loro. Quella gente la sopportiamo spesso per buonismo e altre volte per incapacità di voler vedere che meritano una reazione, perché veniamo abituati all'assurda idea che "ognuno ha la propria croce" che è un modo per dire: sopporta perché devi solo sopportare e subire. Quanto spazio emotivo e mentale si libera liberandoci di queste idee! E da lì lo si può usare per evolvere!

  • asselandra
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    15:49 11/01/25

    Il loro potere di destabilizzarci tramite pensieri artificiali e inducendo emozioni molto negative è tremendo. Mi colpisce sempre il dettaglio con cui vengono descritte alcune situazioni, e la capacità di spiegare tante di quelle cose apparentemente "inspiegabili". Leggere che Angel Jeanne abbia attraversato queste fasi così dolorose e sia poi riuscita a superarle con le sue sole forze non può che aumentare la stima e l'ammirazione nei suoi confronti. Sono sicura che anche la sua Anima sia veramente fiera di lei e di come abbia reagito! Noi che abbiamo la fortuna di poter leggere questi documenti, beneficiamo di insegnamenti preziosissimi e abbiamo sicuramente un grandissimo stimolo ad imparare e migliorare il più possibile. Grazie :)

  • Tali
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Mangiare sano - Mese 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    15:45 11/01/25

    Innanzitutto il disegno a inizio pagina è davvero molto bello e significativo! Questa parte è ricca di insegnamenti, motiva molto a stare più attenti ai proprio pensieri, ossessioni, capire per conto di chi accade, e in primis di ribellarsi, poi di allenarsi maggiormente in altre tecniche. E' particolare come hanno agito le Orange per dividere coppie o amicizie, si sono praticamente impegnate a distruggere ogni relazione, che per l'uomo sono importantissime! Se siamo soli, abbandonati da chi ci ama, siamo manipolabili e deboli! Mi ricordo che nel 2012-2013 si lasciarono o litigarono tante persone che conoscevo, anche che erano sposate da 30/40 anni che si comportavano come coppie di 16! Mi dispiace molto che ti abbiano fatto soffrire tanto e che ogni amico con cui stavi bene ti abbandonava, o che pensavi che a causa tua e della tua tristezza accadevano eventi negativi a te o agli altri, portandoti alla disperazione! E' molto importante conoscere come tu vedevi gli eventi prima di sapere al verità sulle antenne e artificialità! Per noi adesso è semplice, ci sei tu che ci hai spiegato tutto, ma tu invece hai dovuto capire tutto da sola, e finché non lo hai fatto purtroppo ti davi anche le colpe. Oltre il danno anche la beffa! Utilizzavano i tuoi stessi pensieri per colpirti ancora di più. E' stato importante sapere che quei problemi che avevi in casa non erano l'obiettivo ultimo, ma soltanto interferenze, mentre poi c'era l'obiettivo principale come la concretizzazione di eventi negativi! Questo mi fa ripensare a diverse situazioni accadute in passato in cui mi sono concentrata esclusivamente di vedere solo ad esempio l'elettrodomestico rotto e non l'evento negativo in sé! In effetti l'anno scorso un elettrodomestico mi si era rotto dopo che ho avuto una situazione spiacevole con una collega vipera, in cui me la sono presa tanto e ho abbassato la pratica in cui in quei giorni andava a gonfie vele! E magari l'elettrodomestico rotto non era il fine ultimo anche se mi ha causato tanti problemi a venire, ma poi che mi sono abbassata tantissimo con la pratica. E' bellissima poi la frase che ti disse Alexander! E' particolare sapere anche che con te agivano maggiormente con l'esterno perché tu ti stavi allenando tantissimo per distruggere i chip, mantenere non pensiero e distaccare! Leggerlo motiva anche tantissimo! Bellissimo anche tutto ciò che hai scritto su come vedere vedere le proprie vite passate e le loro sofferenze, quei bastardi volevano sfruttare anche queste per farti stare male e "dividerti" mentalmente da loro!

  • White Wolf
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    15:44 11/01/25

    Prima di Acd ero terrorizzata dal poter far del male alle persone, non nel mandargli sfortune ma che se avei perso il controllo delle mie emozioni avrei potuto ferire seriamente qualcuno. Un esempio stupidissimo è quello delle arti marziali, pur amandole tantissimo mi sono sempre trattenuta e poi ho mollato perché avevo in testa l'idea che se mi fossi divertita troppo e mi fossi avvicinata a me stessa avrei potuto scaraventare l'altra persona contro il muro. In questa vita non ho l'allenamento nè l'energia per farlo ma la possibilità che potesse accadere mi spaventava a morte e così ho finito per cadere in una doppia manipolazione, quella per tenere lontano chiunque da me e quella per avere paura di me stessa. Iniziare a reagire con la pratica attaccando gli alieni e i vari nemici e in generale praticare le tecniche ha scosso e poi distrutto questi blocchi. Non so dove sarei se avessi ceduto del tutto, o meglio sì, alle elementari ho collezionato una buona serie di tentativi di suicidio per "fortuna" tutti boicottati all'ultimo momento al punto che ero disperata perché non potevo vivere, tutto era a pezzi e incavolata con la mia anima perchè non mi era nemmeno permesso morire fino a che non avessi fatto ciò che ero venuta a fare xD Ad oggi dico che va benissimo così e che adoro la Ctm perché mi permette di andare a fermare quella bambina intrappolata nel dolore. Grazie infinite Angel.

  • Sole
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    15:19 11/01/25

    Ciò che hai spiegato è molto importante per rendersi conto quanto gli alieni possono manipolare i nostri pensieri e le persone attorno per farci dire frasi che sanno come colpirci. Il modo in cui possono arrivare chiunque, anche a persone con cui hai stretto un bel rapporto di amicizia e credi di aver trovato un vero amico, poi può tradirti o compiere azioni che ti faranno soffrire dal nulla. Proprio come le coppie che si lasciano poi devono lasciarsi male creando difficoltà all'altro. Tutto per poi farci stare male e tristi così da entrare meglio nelle nostre vite. Forse alla prima non si capirà, alla seconda ci si è fatti fregare e forse anche una terza, ma quando iniziamo a capire che tutti questi eventi non sono normali e che ogni pensiero negativo si ripete solo per farci sentire in colpa, capiamo che non è nostro ed è bene reagire contro chi ci fa stare perennemente triste. In quel caso anche la frase di Alexander ti ha fatto capire che era bene agire anche contro chi provocava quegli eventi ed è ciò che insegni anche tu. Attraverso la pratica abbiamo modo di perfezionare le difese e gli attacchi contro l'artificialità scoprendo modi migliori per colpirli, così da non permettergli facilità di arrivare a noi. Il Non Pensiero è una tecnica importante da perfezionare così che non diamo spazio a quei pensieri malsani che ci inseriscono che apriranno le porte a loro. La Meditazione ci aiuta molto in questo e ti ringrazio per ribadire sempre quante cose possa fare per noi e i benefici solo con questa tecnica. Ci insegni anche a lottare e non darla vinta a chi vuole vederci cadere, a chi ci crea e inserisce emozioni triste perché non è nostro. Non devono avere vita facile! Grazie mille Angel!!

  • gabrielemaio
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    14:54 11/01/25

    Benché io non sia di certo Angel quando leggo questi eventi la mia faccia assume le sembianze dell’emoticon perplesso quello con gli occhi sgranati e confusi.. è esattamente quello che succede a me di continuo: cose che mi sfiorano o colpiscono senza essere in bilico, elettrodomestici che collassano sul più bello o peggio gente che sparisce dalla mia vita senza un vero motivo, come se fossero risucchiati via magari dopo aver costruito un rapporto confidenziale importante tant’è che adesso se mi capita di conoscere qualcuno di nuovo e riesco a sintonizzarmi penso sempre “ok quanto durerà?” e puntualmente non dura. Sarà il mio carattere ma insomma mica sono così sgradevole. Se poi devo valutare i pacchetti dati entrati con le arrabbiature io ho fatto entrare autotreni di pacchetti dati, io stesso mi infurio come un folle ma solo dopo aver sopportato tante scorrettezze. Ad un certo punto dico “ora basta e che caz…”.

  • 02nico102020
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato lo Step 3
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 3ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:32 11/01/25

    🙂🙂🙂Sono riusciti a manipolare anche le nostre emozioni facendoci cadere in un pozzo profondo dove l'oscurità fa da padrona. Mi riferisco ad alcune delle tue esperienze esposte dove mi ritrovo, facendomi sentire sempre in colpa. Solo da pochi anni sono riuscita a liberarmene. Mi spiace moltissimo per tutto ciò che ti hanno causato gli alieni fin dalla tua più giovane età, ma almeno possiamo dire che da quando hai realizzato della loro presenza ed hai cominciato a contrattaccare ti hanno reso più forte.....non si sono resi conto con chi hanno a che fare ...con la Angel di adesso!🙃🙃🙃

  • Raffae
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:29 11/01/25

    Superlativa questa spiegazione sulla manipolazione mentale aliena. Pensando alla mia vita posso riconoscere esattamente questi meccanismi, sia nel subire delle situazioni negative da parte degli altri che ti portano a soffrire; sia nell'essere statu tu manipolato nel dire quella precisa parola che ha fatto soffrire quella persona in quel momento, seppure non fossero quelle le tue intenzioni; ancora l'accettare la sofferenza che poi porta ad altre complicazioni perché ti entra tutto il pacchetto dati; e anche la corruzione del nostro pen-siero in seguito alle punture. Adesso sono motivatissimo a fare giustizia! Hai dovuto imparare tutto questo con la sola tua esperienza e hai fondato l'Accademia in cui stai insegnando tutto questo a noi oggi. Io non avrei mai potuto arrivarci, e oggi sarei ancora a pensare di dover sopportare tutto perché quelle sofferenze mi avrebbero reso più forte, ignorando completamente cosa e chi ci fosse dietro. Ci stai insegnando a reagire e cosi farò oggi! Grazie Angel!

  • gil
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 8
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:28 11/01/25

    Manipolati in continuazione! La manipolazione è una delle armi più potenti degli Alieni. La capacità di inculcarci pensieri che non ci appartengono, ma che spesso pensiamo siano nostri crea situazioni a volte drammatiche. Svegliarsi una mattina pensando di non amare più la persona alla quale avevamo detto che l'amavamo solo poche ore prima non ha senso, ma accade e la gente non si rende conto della follia! Abbandonare un amico che è il tuo migliore amico, e lo è sempre stato, da un momento a un altro, e senza una reale e importante motivazione, è un'azione che qualsiasi mente in grado di ragionare definirebbe pazzesca. Oggi molti la definiscono normalità, come il cambiamento climatico, le morti improvvise dei vaccinati, e tanti altri fatti che chi ragiona ancora capisce che non sono per nulla normali. Per qualcuno la pedofilia è una situazione normale, fare figli in provetta pure, essere sostituiti dalla AI anche, farsi impiantare dei chip dappertutto pure. Tutto assolutamente normale, e anzi necessario perché questo è il progresso, e l'apertura mentale. Peccato che sia tutto l'opposto, che ci viene introdotto come pensiero dagli Alieni, e ovviamente per i loro scopi, visto che noi siamo niente di più che bestie, quindi sacrificabili, ed eliminabili a loro piacimento. Se pratichiamo e usiamo le protezioni la cosa diventa meno semplice, perciò ci fanno approcciare da Antenne umane, che poi ci portano a problematiche anche molto serie. Non facile accorgersi velocemente di ciò che accade veramente, perciò potremmo subire anche per anni. Vedi Angel che nonostante sia anni luce più avanti di moltissimi di noi, capiva il gioco talvolta dopo aver patito grandi sofferenze. Ovviamente oggi tutto è cambiato, in quanto estremamente più potente di quanto non fosse una decina d'anni fa. Calcoliamo comunque che anche allora era già straordinaria, quindi consideriamo invece un "normale" soggetto che pratichicchia, quindi non ha vere ed efficaci protezioni, e le sue abilità psichiche sono alquanto limitate. Gli Alieni hanno la possibilità di disporne quasi come vogliono, in quanto come già detto qualcosa fa. Invece un soggetto che non fa nulla per evolversi, e non è sulla strada spirituale, sarà proprio puramente nelle mani degli Alieni che ne faranno ciò che meglio aggrada loro. Angel ribadisce il concetto, e lo fa regolarmente, che tu ci creda o no, che tu ne voglia sentire parlare o no, che tu neghi l'esistenza o no, nulla cambia, gli Alieni ci sono e agiscono, alla faccia del tuo "libero arbitrio" Infine sottolinea ancorra una volta che solo meditando, proteggendosi, ed evolvendosi si ha la possibilità di combattere l'Oscurità, quindi abbattere tutto ciò che ci tiene lontano dal vivere la vita che veramente è vita. Grazie Angel!

  • Omni
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    11:40 11/01/25

    Mi spiace tanto Angel per i vari eventi negativi che hai dovuto trascorrere nel corso della tua gioventù e della tua vita, non immaginavo fossero stati così tanti e così sofferenti perché superficialmente c'è sempre la convinzione (in me intendo, in questo caso generalizzare potrebbe essere antipatico) che voi spirituali molto molto potenti abbiate sin dalla nascita un'aura di invincibilità e di impenetrabilità che vi faccia condurre vite in discesa, tranquille, perennemente felici. Era lo stesso concetto che avevo su Gesù Cristo prima di leggere i tuoi Volumi, come scrissi in un post in community avevo un'idea completamente distorta di come fosse tutto facile e senza ostacoli per chi, appunto, fosse così potente avendo un'Anima Antica arricchita di innumerevoli esperienze; con il senno di poi invece mi rendo conto di quanto sia stupido pensarlo visto che è esattamente tutto il contrario, gli Alieni danno il meglio contro tutti per abbatterli ma è chiaro che facciano sforzi ulteriori ed enormi soprattutto verso quelle personalità contro cui non basta il "semplice" low artificiale, le antenne, le distrazioni, ecc. Mi spiace e ti abbraccio insieme a tutti gli altri che seguono il percorso di cui sei fautrice, mi spiace perché le coltellate che hai ricevuto da amici che sono andati via sparendo di punto in bianco o che ti hanno voltato le spalle non te le meritavi proprio (a prescindere da qualunque manipolazione possano aver subito) perché appari davvero come una ragazza buona e generosa. Non ti conosco personalmente ma credo senza dubbio in ciò perché, oltre a riconoscerti un'evidente sensibilità, si vede perfettamente in queste righe che (nonostante la giovane età) tu sia sempre stata una persona che si metteva e si mette costantemente in discussione quando le cose andavano male e/o perdeva degli affetti senza nessun motivo apparente, è una qualità che trovo in pochissimi e che sicuramente non ho trovato per tanti tanti anni in me visto che mi mettevo sul piedistallo della ragione anche quando avevo torto marcio e sapevo di aver torto marcio; la lucidità evidentemente è qualcosa che difetta quando si viene travolti da sentimenti artificiali e soprattutto quando li si asseconda, io ti faccio i complimenti più sinceri per i traguardi a cui sei giunta nonostante le difficoltà davvero frustranti che hai attraversato e credo che più nessuno oggi possa ignorare i sacrifici che hai fatto per diventare la psichica che sei oggi 11/01/2025. Questo documento sprona anche a non farsi tra virgolette possedere dai sensi di colpa perché effettivamente da quando sono più in grado di guardare con oggettività alle cose mi rendo conto di aver perso tante occasioni e persone per colpa mia e del mio carattere spigoloso, di aver dato un'idea di me frivola e superficiale; sarebbe facile e confortante convincersi che fosse tutta colpa degli Alieni ma quando si assumono comportamenti infantili a ripetizione è chiaro non sia l'influenza Orange a far sfumare le occasioni e i rapporti umani (semmai paradossalmente le persone erano influenzate dalle Orange quando decidevano di restare nonostante tutto ahah) e così a volte mi intristisco a pensare a cosa sarebbe potuto essere se fosse stato diverso e se io fossi stato diverso, ma da queste pagine ho capito che innanzitutto è inutile piangere sul latte versato (anche perché questo può essere un'enorme porta di accesso per l'Oscurità che approfitta della tristezza artificiale di quei pensieri che comunque non portano da nessuna parte se non a permettere a chi ci manipola di estendere la loro capacità di influenza e di produrre eventi sempre più negativi) e che ogni esperienza può avere senso solo se offre spunti di Pratica e non di ossessione, solo se offre motivo di Reazione e non di resa.

  • Aethel
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    11:00 11/01/25

    Mi dispiace molto per tutto quello che hai dovuto subire in passato, Angel. Di certo non hanno voluto semplificarti la vita in nulla, e anzi ti mettevano problemi su tutto e cercavano di farteli amplificare mentalmente per farti prima o poi crollare emotivamente. E probabilmente la maggior parte delle persone sarebbe crollata, o quantomeno avrebbe mandato a monte il progetto dell'Accademia, e invece tu hai deciso che era giunto il momento di fortificarti e contrattaccare, hai protetto in modo forte moltissime persone e hai mandato avanti l'Accademia in maniera egregia, creando sempre delle novità straordinarie e che potessero stimolare tutti noi. E quindi non dobbiamo far altro che prendere esempio. Cercano di renderci complicata la vita? Complichiamola anche noi a loro. Forgiamoci come guerrieri, prendendo spunto dalla nostra Maestra. Proprio ultimamente mi stavo rendendo conto di come alcuni pen-sieri che avevo fossero come un veleno che mi circolava nel sangue. Talmente forti e negativi su una determinata questione che mi sembrava davvero di avere il sangue avvelenato. E volevano spingermi subito a fare un'azione che, col senno di poi(cioè già dal giorno dopo), mi sono resa conto di quanto sarebbe stata fuori di testa. Contemporaneamente a questa negatività che sentivo ronzare già da giorni nella mia aura(e che poi è sfociata in un giorno specifico) la macchina ha iniziato a fare dei rumori strani, e per ripararla serve sborsare un po'di denaro. La macchina è vecchia e periodicamente, dopo qualche mese, si rompe un qualche elemento e dobbiamo portarla a farla aggiustare. Chissà se riesco a "ripararla" attraverso delle pratiche specifiche, e a evitare di doverla per forza lasciare al meccanico. Non mi resta che praticare per scoprirlo. Grazie mille Angel per tutti gli insegnamenti che ci offri!

  • sole15
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    10:10 11/01/25

    Anche a me capita che se mi affeziono a una persona poi questa comincia a comportarsi male, allontanarsi o costringermi ad allontanarla. Lo stesso vale anche sugli eventi o idee che mi vengono sul momento che mi cominciano a piacere per qualche motivo, ed ecco che capita di tutto per farmi cambiare idea sul loro conto e passare la voglia di farli. La crudeltà nel voler fare soffrire il marito, anche per tanti anni, l'ho potuta notare su mia madre. Non ho mai capito le vere ragioni di questa separazione, perché quello che mi dicono per giustificarsi, non mi sembra motivo di così tanto astio. Penso anche che quando accadono cose negative è a causa mia, che non pratico abbastanza o per colpa di scelte sbagliate del passato. Infatti seppur pratico molto, non basta mai, perché anche col massimo che riesco a fare rimane tutto piatto, con piccole briciole di gioia sparse qua e là, esattamente come prima che cominciassi a praticare. Credo che se non avessi dentro di me il ricordo indelebile che la meditazione mi ha salvato la vita in un periodo che volevo davvero togliermela (e mi ritornerebbe tutto di nuovo se solo decidessi di praticare meno), probabilmente avrei ceduto alla convinzione che meditare o meno sarebbe stata la stessa cosa, visto che finora (anche se sono passati solo quasi 2 anni) la mia vita non è cambiata molto. Finalmente ho compreso cos'è quella strana energia che mi ha portato buon umore dopo una lezione con Angel, mi ha aiutato davvero molto a migliorare le tecniche! Grazie! Verso la fine della lettura mi sono commossa. Sembra quasi di leggere gli stessi stati d'animo e ragionamenti che mi sono fatta anche io nel tempo, ma non saprei spiegare in modo così migliore come scritto qua.