arrow-up-circle
Wybierz fragment tekstu, który chcesz wyjaśnić (maks. 80 słów)

The Orange - Królowe manipulacji i nieświadomości (część 10)

Ten artykuł został tymczasowo przetłumaczony za pomocą tłumacza internetowego. Oryginalny artykuł jest w języku włoskim. Jeśli chcesz pomóc nam ulepszyć tłumaczenie na swój język, skontaktuj się z nami poprzez e-mail: info@accademiadicoscienzadimensionale.it lub poprzez czat na ACD. Dziękujemy.

Strona 1 z 9

Okrucieństwa Pomarańczowych nie da się opisać na kilku stronach, dlatego też zaistniała potrzeba opublikowania tych tomów traktujących o nich dogłębnie. Ich wpływ na nasze społeczeństwo i nasze życie jest większy, niż możemy sobie wyobrazić, i nie ma sposobu, aby nie ulec ich wpływowi, nawet po prostu je ignorując. Wręcz przeciwnie. Czuję, że moim obowiązkiem jest informowanie o ich istnieniu, zwłaszcza po tym, jak zdałem sobie sprawę, że cała ich dotychczasowa moc wynikała właśnie z tego, że ludzie ignorowali ich istnienie, a zatem nie mieli możliwości zareagowania. Ciągle ignorujemy istnienie lub nie doceniamy potęgi kosmitów, przekonani, że przebywają oni w odległym świecie i zajmują się swoimi sprawami oraz że nigdy nie przybyliby i nie dotknęli ludzi, nie mówiąc już o kimś takim jak my, ponieważ jesteśmy nieinteresujący; poza tym nie myślimy o nich, więc dlaczego mieliby zawracać sobie głowę przybyciem do nas? To jest właśnie myślenie, które zostało nam wpojone przez nich, aby przekonać nas, że nie dbają o nas, że jesteśmy słabą i bezużyteczną rasą, podczas gdy w rzeczywistości od milionów lat ścigają nas i prześladują za coś dokładnie przeciwnego. Wśród różnych obcych ras są Pomarańczowi, którzy, choć pojawili się później, są bardzo obecni w tym okresie historii i muszą zostać ujawnieni, abyśmy przestali być przez nich manipulowani. Pomarańczowi są przebiegli i doskonale wiedzą, że gdybyśmy wiedzieli, jak potężni jesteśmy, z pewnością nie pozwolilibyśmy sobą manipulować, więc muszą sprawić, byśmy uwierzyli, że jesteśmy bezwartościowi, ponieważ w ten sposób mogą nami manipulować z pewnością, że nie zareagujemy. Jeśli chodzi o moje własne doświadczenia, to w ciągu wielu lat bycia świadomą osobą, tj. odkąd poważnie medytuję, coraz bardziej zdawałem sobie sprawę, że wielu ludzi wokół mnie, ale także tych spoza mojego życia, których obserwowałem z zewnątrz, zachowywało się "zmanipulowanych". Aby lepiej wyrazić koncepcję zmanipulowanych ludzi, zwykłem widzieć, jak niektórzy ludzie improwizowali działania lub wybory życiowe, których nigdy byśmy się po nich nie spodziewali, a wszystko działo się nieoczekiwanie i przede wszystkim zbyt szybko, jakby działali bez zastanowienia i bez myślenia o konsekwencjach. Nagle wydawało się, że oszaleli. Na przykład zacząłem zauważać, jak w parach, które żyły razem przez wiele lat, niektóre z nich właśnie miały dziecko, nagle jedno z nich budziło się rano i mówiło drugiemu, że już nic do niego nie czuje, że go nie kocha i że chce to wszystko zakończyć w pośpiechu, tak po prostu, nawet nie próbując myśleć o tym, czy był to tylko stresujący okres, czy też było to spowodowane serią wydarzeń; podejmowali ostateczną decyzję tego ranka, zrywali i rozwodzili się natychmiast, i zaczynali spotykać się z innymi ludźmi w mgnieniu oka. Pomyślałem, że może byli po prostu powierzchownymi ludźmi, którzy brali pod uwagę tylko estetykę swojego partnera i z tego powodu, ponieważ prędzej czy później trzeba spotkać kogoś lepiej wyglądającego niż poprzedni, nie dbali już o swojego starego partnera. Jeszcze dziwniejsze było jednak to, jak przyjaciele, wieloletni przyjaciele, przyjaciele dla skóry, mogli pewnego dnia obudzić się i definitywnie porzucić swojego przyjaciela - ponieważ nie jest się przyjacielem z powodu estetycznej urody - a nawet zacząć plotkować o nim, wyśmiewając go z innymi lub oczerniając go, wymyślając surrealistyczne historie, mimo że przyjaźń trwała przez tyle lat. Niektórych z tych doświadczeń doświadczyłem również osobiście, w obszarze przyjaźni, ale przyzwyczaiłem się do sztucznych projektów na mnie i do tej pory spodziewałem się, że jeśli przywiążę się do kogoś, ta osoba zostanie wykorzystana specjalnie po to, by mnie zdradzić i sprawić, że będę cierpiał. Nauczyłem się więc zachowywać dystans, wiedząc, że każdy może zaimprowizować zmianę twarzy i bez powodu zmienić się z bliskiego przyjaciela we wroga. Jednak mogłem również zobaczyć te wydarzenia, które miały miejsce u innych osób, w tym samym czasie, u wielu osób, które znałem, i rzeczywiście mogłem również zobaczyć wydarzenia, które miały miejsce u nich, które były znacznie poważniejsze niż te, które miały miejsce u mnie; więc zdałem sobie sprawę, że nie był to tylko projekt o przyjaźni, którego tylko ja doświadczałem, ale także o miłości, która dotykała wielu ludzi.

Strona 2 z 9

Obserwowałem ludzi, których znałem i to, jak ich życie miłosne rozpadało się z dnia na dzień bez ostrzeżenia, z nieistniejących powodów - słysząc obie strony tej historii - ponieważ oni również nie potrafili wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje. To nie było po prostu rozstanie, ponieważ już się nie kochali, ale rozstanie po dwudziestu latach związku, nagle, z odczuwaną potrzebą prowadzenia wojny przeciwko sobie nawzajem, wchodząc sobie w drogę biurokracji, prawom i wykorzystując niedawne narodziny dzieci, aby zabrać je tylko po to, by ich partner cierpiał; i bezwstydnie się do tego przyznali. To, co było dziwne, to agresja wobec drugiej osoby: nienawiść, wściekłość, chęć zobaczenia, jak cierpi, a nie wydarzyło się nic, za co można by odczuwać całą tę nienawiść. To już nie była zwykła kwestia niekochania się nawzajem, ale potrzeba sprawienia, by druga osoba cierpiała. Chodziło o to, że działo się to w przypadku kilku par i osób jednocześnie, dokładnie w tym samym czasie. To skłoniło mnie do refleksji nad współczesnym dziwactwem, które również mogłem obserwować z bardzo bliska. W tym czasie kilka par nagle się rozpadało, ale nigdy polubownie: musieli toczyć wojnę, musieli zadawać sobie nawzajem cierpienie, a przynajmniej jedno z nich musiało poświęcić swoje istnienie, aby zadać cierpienie drugiemu. 10 czy 20 lat związku nie miało już żadnego znaczenia: w jednej chwili stali się wrogami i musieli toczyć ze sobą wojnę. Gdyby zapytać ich o powody, powiedzieliby, że mają dość, że nie kochają już drugiej osoby, ale teoretycznie nie były to powody na tyle silne, by odczuwać potrzebę zrujnowania życia drugiej osoby. Wszyscy wokół wyobrażali sobie, że doszło do zdrady i dlatego tak bardzo się nienawidzą, co w wielu przypadkach i tak nie byłoby wystarczającym powodem, ale obie strony potwierdziły, że to nie to, ale po prostu już się nie kochają; ale wkrótce po zerwaniu szybko odeszli z innymi ludźmi. To, że nie było w tym zdrady, nie możemy wiedzieć, ale cała ta nienawiść do siebie na śmierć była dziwna. Co więc sprawiło, że nagle, teoretycznie bez żadnego sensownego powodu, zaczęli rujnować sobie nawzajem życie? Z pewnością istniała bardzo ciężka i negatywna energia, która weszła w ich umysły i popchnęła ich do podjęcia pewnych pochopnych wyborów, a wszystko to w tym samym czasie, ale trzeba było zrozumieć, czy była to "normalna" energia, czy... sztuczna, a z czasem stawałem się coraz bardziej świadomy tego, jak te wydarzenia były absolutnie sztuczne. W tym samym okresie stawałem się coraz bardziej świadomy, zwłaszcza w życiu prywatnym, dziwnego sposobu, w jaki ludzie dystansowali się ode mnie. Myślę, że zawsze byłem raczej miłą osobą, ponieważ zawsze wiedziałem, jak dotrzymać słowa, zawsze nienawidziłem plotek, których ani nie zacząłem o innych, ani nie karmiłem, i zawsze byłem bardzo pomocny innym, nigdy nie prosząc o nic w zamian, nie żądając niczego ani nie obwiniając tego, co dla nich zrobiłem, ponieważ robiłem to z własnego wyboru; przyjaciele nie przestawali mi mówić, że są ze mnie bardzo zadowoleni. Szkoda, że nadszedł dzień: dzień po tym, jak świetnie się bawiliśmy, dzień, który sprawił, że się zrelaksowałem i w końcu pomyślałem: "Znalazłem odpowiedniego przyjaciela, z którym mogę miło spędzić czas", nagle przestała być w kontakcie, nie podczas krótkiego lub długiego okresu nieporozumień, ale tak po prostu, z dnia na dzień, zwłaszcza dzień po tym, jak świetnie się bawiliśmy; bez wyraźnego powodu wszystko zerwała. Przychodził taki dzień, kiedy odpuszczałem sobie i myślałem "w końcu znalazłem dobrą przyjaciółkę", a ona od następnego dnia przestawała być w kontakcie, tak jakby nasza relacja została nagle zerwana, bez wyjaśnienia czy powiedzenia ostatniego słowa. Czasami zdarzały się również szczególne wydarzenia, które zmuszały nas do rozłąki, takie jak zmiana szkoły z powodu przeprowadzki do innego miasta lub regionu z powodu pracy jej rodziców i tym podobne rzeczy, lub gdy byłem już dorosły, zmiana uczelni lub pracy, ale działo się to natychmiast i bez najmniejszego powiadomienia. Nie czułem się na tyle ważny, by wierzyć, że te wydarzenia miały na celu celowe skrzywdzenie mnie, ale za każdym razem działo się coś bardzo dziwnego, co mnie zastanawiało.

Strona 3 z 9

Miałam przyjaciółkę, z którą bardzo rzadko się widywałam, ponieważ była to przyjaźń na odległość; w końcu, jak chciał przypadek, zamieszkałam z nią, ponieważ przeprowadziłam się do miasta bardzo blisko jej, ale wkrótce po tym, jak się do niej zbliżyłam, musiała natychmiast wyjechać z powodu problemów z pracą, mimo że nigdy nie wspominała, że chce się przeprowadzić, a nawet krytykowała przeprowadzkę z miasta, które kochała, a przyjaźń zniknęła w dniu, w którym opuściła swoje miasto; nigdy więcej nie rozmawiałyśmy. Nasza przyjaźń była przyjaźnią na odległość przez lata, ale kiedy ja przeprowadziłem się bliżej jej miasta, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, ona została przeniesiona i wyprowadziła się z regionu, i natychmiast odsunęła się ode mnie emocjonalnie. Przyjaźń była i jest dla mnie bardzo ważna, więc pewne sytuacje łamały mi serce, ale musiałem nauczyć się z nimi żyć, ponieważ zdarzały się coraz częściej. To wydarzenie było bardzo dziwne w moich oczach, zwłaszcza że wydawało mi się absurdalne, że zaledwie kilka dni przed moim przyjazdem do tego miasta jej pracodawca poprosił ją o przeprowadzkę. Muszę powtórzyć, że chociaż można śmiało powiedzieć, że takie sytuacje zdarzają się każdemu, nie uważam ich za normalne. Choć w głębi duszy zaczynałem coś podejrzewać, bo "szło mi zbyt dobrze" i wiedziałem, że szczęście nie będzie mi dane tak łatwo, czułem, że to iluzja i że gdy tylko się rozluźnię, otrzymam bolesny cios. Pomyślałem: "To jest to, ciemność uderzyła ponownie, naprawdę chce mnie zranić!", ponieważ za każdym razem, gdy przyjaciel mnie opuszczał, w moim sercu tworzyła się czarna dziura, a jednocześnie wokół mnie działy się bardzo negatywne wydarzenia, które w tamtym czasie kojarzyłem z powodu mojej nieobecności, to znaczy z powodu cierpienia, którego doświadczałem i które ta sama czarna dziura tworzyła dla mnie. Cierpienie sprawiało, że byłem smutny i miałem niskie wibracje, a to sprawiało, że wokół mnie działy się bardzo negatywne sytuacje; więc znowu obwiniałem siebie za wszystko. Nie zdawałem sobie jednak sprawy, że jeśli wszystkie te wydarzenia miały miejsce jednocześnie, to dlatego, że wszystkie te wydarzenia zostały stworzone i zaprogramowane przez tę samą obcą rasę, która mnie atakowała i w tym celu wpływała na kilka frontów mojego życia jednocześnie. Ale to wszystko było wiele lat temu i nie wiedziałem jeszcze o istnieniu obcych ras ani o ich władzy nad nami, więc nic nie wiedziałem i gdy tylko wydarzyło się coś negatywnego, po prostu obwiniałem siebie i czułem się winny, ponieważ myślałem, że to moje cierpienie przyciąga inne negatywne wydarzenia. Z pewnością byłem wykorzystywany, aby wprowadzić je do mojego życia, ale to nie ja stworzyłem te wydarzenia o sobie; musiałem najpierw poznać Pomarańczowych, aby zrozumieć, jakiego rodzaju obcych projektów byłem ofiarą od dzieciństwa. Pamiętam czas, kiedy Pomarańczowi sprawiali, że przytrafiały mi się kolejne negatywne wydarzenia, a następnie wpychali mi do głowy myśli, że sam spowodowałem te negatywne wydarzenia, myśląc, że to z powodu mojej niskiej energii wibracyjnej - ponieważ czułem się winny, ponieważ chciałem więcej ćwiczyć, robić więcej, a to, co robiłem, nigdy nie wystarczało - więc wpychali mnie w pułapkę, w której pies gryzie własny ogon. Im więcej negatywnych wydarzeń mi się przytrafiało, tym bardziej Pomarańczowi popychali mnie do myślenia, że powinienem czuć się winny, ponieważ "to ja je spowodowałem" i to było koło, które kręciło się w kółko i nigdy się nie skończyło. Pomarańczowi sztucznie programowali dla mnie nieprzyjemne sytuacje, takie jak kłótnie z innymi ludźmi, które prawie zawsze ignorowałem, ponieważ wiedziałem, że zostały wysłane do mnie, aby mnie zranić. Kiedy jednak się poddawałem, bo czasami były naprawdę ciężkie - zwłaszcza, że jeśli zdarzały się jedna po drugiej, to prędzej czy później nogi mi wysiadały - wokół mnie działy się kolejne wydarzenia, które zazwyczaj nie były takie złe. Pamiętam szczególnie jeden dzień, kiedy w pracy byłem naprawdę bardzo smutny z powodu sytuacji, która przytrafiła mi się niedługo wcześniej, i nagle, bez niczyjego dotyku, manekin, który stał na jednej z najwyższych półek ściany tuż nad moją głową, spadł. Ponieważ manekin nie był lekki, byłbym bardzo ranny, gdybym go szybko nie uniknął. Spadł nagle i nigdy wcześniej nie spadł; tak bardzo, że zostałem nawet zbesztany za upuszczenie go, mimo że nie było możliwości, bym to zrobił.

Strona 4 z 9

Innym razem, gdy byłem smutny z powodu czegoś, co właśnie się wydarzyło, spadło na mnie kilka pudeł pełnych bardzo ciężkich materiałów, których nikt nie dotykał, ale na szczęście w porę się odsunąłem i nic mi się nie stało. Innym razem półka spadła na moje plecy z góry, na szczęście tylko mnie dotykając, ale mogła mnie bardzo zranić, ponieważ spadła prosto na mój kręgosłup. Jednak przy innej okazji, tym razem, gdy byłem w moim domu - bardzo rzadkie zdarzenie ze względu na to, jak bardzo był chroniony - wydarzyło się wydarzenie, które sprawiło, że załamałem się emocjonalnie i bardzo się zdenerwowałem (a ochrona czy nie, negatywność zdołała wejść przeze mnie, czując ten negatywny sentyment), a wkrótce potem, gdy myłem naczynia i dlatego miałem ręce pod bieżącą wodą, dostałem bardzo silny wstrząs elektryczny, który sprawił, że podskoczyłem, pochodzący z bojlera, który zepsuł się w tym czasie i znajdował się tuż nad kranem; Patrząc na to dzisiaj, nie sądzę nawet, że było to zgodne ze standardem, a kiedy powiedziałem o tym właścicielowi domu, powiedział, że to niemożliwe i że "wyobraziłem to sobie". Oczywiście, ponieważ porażenie prądem, które sprawia, że skaczesz z przerażenia i bólu, można sobie wyobrazić. Innego dnia wszedłem do domu rozwścieczony wydarzeniem, które właśnie mi się przytrafiło, a po wejściu wydarzyła się absurdalna rzecz: lodówka, pralka, neonowe światło żyrandola kuchennego, a nawet toaleta nagle zaczęły spłukiwać. Niesamowita scena. Jak to mogło być prawdziwe? To nie przypadek, jeśli wchodzisz do domu i wszystko nagle się psuje, to nie może być prawda! Zacząłem podejrzewać, że kosmici, bez względu na to, kim byli, używali moich emocji jako "drzwi", przez które mogli wejść do materii fizycznej, aby ominąć ochronę, więc mogłem się silnie chronić, ale gdybym wtedy pozwolił sobie na emocjonalne dotknięcie wydarzeń, które przytrafiły mi się w ciągu dnia (wydarzenia zaprogramowane przez samych kosmitów, aby wywołać u mnie te negatywne emocje!), Cały pakiet danych wszedłby do mojego domu i tak wiele negatywnych wydarzeń mogłoby się wydarzyć. Jednak zaledwie kilka godzin wcześniej do mojego domu wszedł znajomy, z którym przez chwilę rozmawiałem, a po naszym wyjściu, a następnie po powrocie do domu, wydarzyły się wszystkie te szkody. W tamtym czasie nie wiedziałem, w jaki sposób kosmici używają ludzkich anten - temat dobrze wyjaśniony w tomie 9 - aby uzyskać tak duże pakiety danych do naszego domu, więc przypisałem sobie całą winę za to, co się stało i nie wierzyłem, że to możliwe, że wszystko, co się stało, zostało spowodowane przez innych ludzi wnoszących negatywność do mojego domu, mimo że najwyraźniej odbyła się normalna rozmowa bez kłótni czy czegokolwiek. Więc w tamtym czasie wierzyłem, że było to spowodowane moimi negatywnymi emocjami i nie wiedziałem, że było to spowodowane sztucznością, która pojawiła się w moim domu poprzez ludzi, których zaprosiłem do domu. Jednak gdybym pozwolił sobie na obniżenie wibracji przez niskie uczucia, takie jak smutek, złość, nawet gdybym miał powód, by je odczuwać, kosmici nadal wykorzystywaliby te emocje, aby wpływać na mnie, mieć na mnie znacznie większy wpływ i sprawić, by podobne negatywne wydarzenia materializowały się za pośrednictwem innych ludzi. Zdałem sobie sprawę, że te wydarzenia, które sprawiały, że czułem się smutny lub zły, zostały w rzeczywistości stworzone przez nich, przez samych kosmitów, więc jeśli pozwolę sobie wpłynąć na te wydarzenia, będą mogli wprowadzić wszystkie pozostałe pakiety danych. Jeśli dałbym się na to nabrać (a było to normalne, ponieważ nikt nie podejrzewałby, że te wydarzenia zostały sztucznie stworzone dla ciebie!), to nastąpiłoby wiele innych negatywnych wydarzeń. Jeśli jednak nie pozwoliłbym sobie na wpływ tych wydarzeń stworzonych po to, by wywołać we mnie negatywne emocje, a tym samym oderwałbym się od swoich emocji, nic więcej by się nie wydarzyło. Bardzo podobna sytuacja przydarzyła mi się później: kiedy wszedłem do domu zły z powodu niedawnego wydarzenia, zepsuła się kolejna żarówka i znowu toaleta, wraz z bojlerem, który trzeszczał w dziwny sposób, wydawał dźwięki, które bardzo mnie przestraszyły, prawie tak, jakby chciał eksplodować. Jednak nawet wtedy kilka godzin wcześniej otrzymałem wizytę od tej samej osoby co ostatnio.

Strona 5 z 9

W tym momencie zadałem sobie pytanie: dlaczego te urządzenia? Co do cholery lodówka, bojler czy toaleta, która nawet nie jest elektryczna, mają wspólnego ze smutkiem lub złością, które odczuwam w tym momencie? Dopiero po kilku podobnych doświadczeniach w końcu zrozumiałem: to wszystko było zaplanowane, od pierwszego do ostatniego wydarzenia. Kiedy byłem w pracy, byłem programowany wydarzeniami, które mogły mieć na mnie wpływ poprzez manipulowanie innymi ludźmi, aby mówili lub robili pewne rzeczy, które mogłyby mnie skrzywdzić. Gdybym "zaakceptował" to przestępstwo we mnie, sztuczna energia przylgnęłaby do mojej aury; moglibyśmy myśleć o tym jako o sztucznym pakiecie danych, pakiecie plików, które zostałyby przeniesione z ich komputera do mojego i od tego momentu ich "sztuczny wirus" dostałby się do mnie. Po tym, jak ten sztuczny projekt został zainstalowany w mojej aurze, w ciągu kilku godzin tworzył inne negatywne zdarzenia wokół mnie, między innymi powodował awarie urządzeń gospodarstwa domowego, ale także rur itp. Działo się tak z powodu sztucznej interferencji tych pakietów danych wewnątrz domu powodującej zakłócenia i uszkodzenia. W międzyczasie zignorowałem możliwość, że może to być zrobione na kimkolwiek, nie tylko na mnie, aby przynieść te same problemy wewnątrz mojego domu! I faktycznie, ta sama osoba co ostatnio, która ponownie włamała się do mojego domu, pobrała "swoje" pakiety danych do mojego domu, powodując, co następuje. To było trochę przesadzone, że moja aura zmieniła się ze "smutnej" na tak negatywną, że emanowała negatywnymi wibracjami wszędzie w domu, niszcząc wszystko; ale tak właśnie wierzyłem do czasu, gdy odkryłem projekt obcych, więc za każdym razem, gdy działo się coś negatywnego, czułem ogromne poczucie winy. To poczucie winy było również częścią projektu kosmitów, więc skupiłem się na pomyśle, że wszystko dzieje się "przeze mnie" i nie otwierałem oczu, aby zobaczyć, co się naprawdę dzieje. Dopiero gdy zdałem sobie sprawę, że wszystko to było częścią projektu i że kosmici używali również innych bliskich nam osób jako ludzkich anten, aby wprowadzić go w życie, zdałem sobie sprawę, że kiedy "zaakceptowałem", że cierpię z powodu tego sztucznie stworzonego wydarzenia, które miało na mnie wpłynąć, pozwalałem sztucznemu pakietowi danych wejść we mnie, a pakiety danych innych ludzi również lepiej wchodziły w moje życie, a to pozwoliło - zgodnie z początkowym planem - kosmitom działać w moim życiu, wykorzystując tę sztuczną energię jako mały portal, jako drogę, a następnie tworzyć dalsze problemy. Szalejące urządzenia były tylko sygnałami ingerencji obcych (obce technologie emitują fale, które powodują awarie naszych urządzeń i elektryczności), ale spowodowały również problemy finansowe, ponieważ musiałem wszystko naprawiać lub odkupować, więc były "pechowe". Ale dla nich były to tylko zakłócenia, ponieważ w rzeczywistości te pakiety danych, którymi mnie karmili, miały znacznie gorsze cele. Celem nie było zepsucie moich urządzeń: stało się to w wyniku ingerencji obcych. Prawdziwym celem kosmitów było wprowadzenie do mnie pakietów danych, które zmaterializowałyby inne - negatywne - wydarzenia w moim życiu, właśnie wbrew mojej Duchowości, która w tym celu uszkadzałaby również wydarzenia materialne. Wciąż nie wiedziałem wielu rzeczy, które później uświadomiłem sobie dzięki doświadczeniu, więc chroniłem się, ale wciąż nie przeciwdziałałem zbytnio sztuczności. Niemniej szybko zdałem sobie sprawę z dziwności tego, że jeśli natychmiast udałem się na dobrą i długą Medytację, puszczając całkowicie Boga i odłączając negatywne emocje, aby wypełnić się pozytywnymi emocjami, łącząc się z Boską częstotliwością, to jako absurdalna konsekwencja - ale nie tak bardzo - wszystko co wcześniej zepsuło się w moim domu zaczęłoby znowu dobrze działać, a natychmiast po zakończeniu długiej Medytacji wykonanej dobrze, lub najpóźniej następnego dnia, wszystkie problemy, które wydarzyły się tego dnia, zostałyby rozwiązane tak, jakby nigdy się nie wydarzyły. Natychmiast lub kilka godzin później wszystko byłoby rozwiązane, chociaż najwyraźniej nie było powodu, dla którego Medytowanie Dobrze miałoby "naprawiać" urządzenia lub hydraulikę w domu, lub rozwiązywać kłótnie z innymi ludźmi. Na początku oczywiście tego nie rozumiałem, ale spojrzałem na fakty i jeśli po Medytacji i Dobrej Praktyce wszystko wokół mnie zostało rozwiązane, w przeciwieństwie do tych czasów, kiedy byłem smutny lub zły przez wiele godzin i nic się nie rozwiązało (wręcz przeciwnie, pogorszyło się), stało się jasne, że istniały bardzo oczywiste korelacje.

Strona 6 z 9

W tamtych czasach nie rozumiałem jednak, dlaczego nie mam nawet prawa czuć się smutny, ponieważ gdybym z jakiegoś powodu czuł się smutny, wszystko wróciłoby do mnie i cały dom wydawałby się rozpadać. Miałem wiele obowiązków do udźwignięcia, mimo że byłem bardzo młody, a odkrycie, że nie mogę nawet przez chwilę czuć się smutny, że nawet to byłoby dużym problemem dla mnie i być może dla innych, sprawiło, że poczułem się pod presją. Każdy mój ruch będzie mnie prześladował. Moim największym lękiem i pytaniem było to, czy jeśli stanę obok innych w takich chwilach, to też ich skrzywdzę? Tylko dlatego, że czułem się trochę smutny, inni również mogli cierpieć z powodu nieszczęścia? To sprawiło, że czułem się strasznie winny i nabrałem nawyku chronienia innych ludzi, z zamiarem chronienia ich również przede mną, przed wszelkimi sytuacjami, które mogą się wydarzyć "z mojego powodu", ponieważ jak już wspomniano, nie wiedziałem jeszcze, że wszyscy byli obcymi projektami i myślałem, że to moja wina, czułem się strasznie winny. Nie wiedziałem, że to poczucie winy było również sztucznie zaprojektowane, aby zamknąć mnie w kręgu psa gryzącego własny ogon: im bardziej czujesz się winny, tym smutniejszy się czujesz i tym bardziej obcy mają dostęp do ciebie i twojego życia. Tak więc, aby uniknąć krzywdy, nabrałem nawyku ochrony innych, praktykując codzienną ochronę psychiczną ludzi, których spotkałem - na których oczywiście mi zależało - a tym bardziej, jeśli byli moimi uczniami, których chroniłem, nawet jeśli "spotkaliśmy się online", tj. słyszałem przez czat, ponieważ zamierzałem chronić ich przed jakąkolwiek formą negatywności / szczęścia. Stamtąd nabrałem nawyku robienia tego i nigdy nie przestałem, chociaż powody się zmieniły i oczywiście zdałem sobie sprawę z tego, co się za tym kryło, nabrałem nawyku chronienia moich uczniów tym bardziej, jeśli się słyszeliśmy lub nawet widzieliśmy, i jest to dobry nawyk, który postanowiłem zachować w swoim życiu. Było oczywiste, że ta myśl o przynoszeniu negatywności innym stała się obsesją, którą włożyli we mnie, aby utrzymać mnie zakotwiczonego w poczuciu winy, a kiedy zacząłem silnie działać przeciwko kosmitom, ta myśl rozpłynęła się, jakby nigdy nie istniała, udowadniając, że była to fałszywa, sztuczna myśl, celowo włożona do mojej głowy, aby zaszkodzić mi własnymi rękami. Jednakże, chociaż początkowo w to wierzyłem, wykorzystałem tę sytuację, aby nauczyć się chronić innych na naprawdę wysokim poziomie, zdobywając coraz więcej doświadczenia i treningu w technikach psychicznych, które postanowiłem wyszkolić na wyższym poziomie niż oczekiwano. Pewnego dnia Alexander powiedział do mnie: "Dobrze robisz, chroniąc innych, aby nic złego im się nie stało, jeśli boisz się, że coś może im się stać, ale czasami posuwasz się za daleko, chronisz ich zbyt mocno i tylko tracisz. Czy próbowałeś nie trzymać wszystkiego w sobie, ale rzucić to na swoich wrogów? Zdejmij ten ciężar ze swoich barków, wypuść go za pomocą faktów!". Tak więc, zdając sobie sprawę, że kosmici powodowali u mnie te wydarzenia, które miały popchnąć mnie w kierunku smutku, który następnie wykorzystaliby, aby dostać się do mojego wnętrza, postanowiłem raz na zawsze nie pozwalać już nikomu ani niczemu na cierpienie. Oczywiście wprowadzenie tego w życie zajęło mi trochę czasu i być może naprawdę zrozumiałem to dopiero wtedy, gdy kolejna osoba, której zaoferowałem swoją przyjaźń, została zmanipulowana, by wbić mi nóż w plecy, ale z pewnością nawet wtedy nie było tak łatwo całkowicie mnie załamać, jak mieli nadzieję. Znaleźliśmy się w 2013 roku, miałem jeszcze 19 lat i było dla mnie kluczowe, aby w końcu zrozumieć te plany, ponieważ był to rok, w którym szczególnie Pomarańczowi pracowali nade mną najciężej, próbując wprowadzić do mojego umysłu sztuczne obsesje jakiegokolwiek rodzaju, i że dzięki wewnętrznym zmaganiom, z którymi musiałem się zmierzyć w tym roku, od następnego roku nie cierpiałem już z powodu tych wątpliwości, niepewności i lęków, ponieważ stawiłem im czoła, a nie je zniosłem. Stawiłem im czoła, działając psychicznie przeciwko sztuczności, która wstrzyknęła mi te negatywne sztuczne emocje i myśli. Ból, który poczułem na początku 2013 roku, otworzył mi oczy na dobre, wzmacniając mnie, abym nigdy więcej nie wpadł w te same pułapki. Był to rok, w którym Pomarańczowi nadal byli w pełni władzy i mogłem to zobaczyć w moim własnym życiu, ponieważ nadal manipulowali nim, aby cierpienie się wydarzyło; ale był to również rok, w którym zaczęliśmy reagować z dużo większą arogancją i dla nich był to początek końca.

Strona 7 z 9

Nie będę opisywał na tych stronach tego, co się wydarzyło, ale posunęli się za daleko, dali zbyt wiele przeciwko mnie, tak bardzo, że poczułem się zmuszony do reakcji, choć oczywiście nie było to ich intencją. Jestem pewien, że nigdy się tego nie spodziewali, ponieważ byli zbyt pewni, że jak wielu innych po prostu wytrzymam i poczekam, aż wszystko minie i samo się rozwiąże... ale ja byłem już Praktykiem i nie chciałem dłużej czekać. Dzięki doświadczeniu psychicznemu, medytacji i codziennej praktyce oraz przeciwdziałaniu Oranom, stałem się bardzo silny w tym roku przeciwko sztucznym myślom, wątpliwościom zainstalowanym w mojej głowie, jakby były paczkami, obsesjom, które teraz stawały się częścią przeszłości. Nauczyłem się teraz silnego dystansu, a kosmici zdali sobie sprawę, że bez względu na to, jak bardzo wprowadzili nanotechnologię do mojej głowy, bez względu na to, jak bardzo bombardowali mnie neurotoksycznymi substancjami manipulować i rządzić moim umysłem, nie byli już w stanie kontrolować moich myśli, jak mieli nadzieję. Przez kilka lat ćwiczyłem, aby osiągnąć doskonałe Niemyślenie i zamierzałem stawać się coraz lepszy. To właśnie ta praktyka uniemożliwiła nanotechnikom tworzenie nowych sztucznych myśli w moim umyśle, również dlatego, że w międzyczasie zniszczyłem wiele mikrochipów dzięki praktyce. Nie mogąc już wejść do mojego umysłu, mojej aury i mojego życia, obcy musieli skoncentrować się wyłącznie na wydarzeniach zewnętrznych, a raczej na manipulowaniu ludźmi wokół mnie, aby zwrócili się przeciwko mnie i próbowali mnie skrzywdzić. Ostatecznym celem było ponowne wkroczenie w moje życie, a następnie ponowna próba sprawienia, bym cierpiał, poprzez innych ludzi, tak aby mogli oni ponownie uchwycić się mojego umysłu i zainstalować plany w moim życiu. Ale potem już na to nie pozwolę. Jest tylko jedno życie i z pewnością nie pozwoliłbym kosmitom go zniszczyć, to była moja prawdziwa myśl. Wydawało się, że naprawdę łatwo jest im manipulować jedną osobą, oczywiście nieświadomą, a zatem 90 procentami światowej populacji, odnosząc się właśnie do faktu, że nie praktykują przeciwko sztuczności i dlatego są absolutnie podatni na manipulację. Z biegiem lat, dzięki pracy podnoszącej świadomość, którą wykonuję ja i kilku innych duchowych praktyków, mam nadzieję, że odsetek nieświadomości będzie coraz bardziej obniżany i że wielu ludzi zacznie praktykować i ewoluować. Z drugiej strony, byłem już w stanie zaobserwować poprawę, która nastąpiła od 2010 roku, od roku założenia Akademii, kiedy to wiele osób we Włoszech odkryło Praktykę Psychiczną i było w stanie rozpocząć Medytację. Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale jestem głęboko dumny z tego, że udało mi się rozpocząć Praktykę Psychiczną we Włoszech, zwłaszcza dlatego, że Akademia Świadomości Wymiarowej jest jedyną na całym świecie, która uczy jak Psychicznie Przeciwdziałać Obcym. Nie ma innej Ścieżki na świecie, która uczy, jak psychicznie reagować na obcych. Ludzie się boją, nie chcą o tym mówić ani nawet myśleć i wygodnie jest myśleć, że ciemnych kosmitów należy kochać i że powinniśmy pozwolić im robić, co chcą, nie reagując, więc jeśli będziemy się zachowywać, nie będą nas więcej krzywdzić. Ale oni już nas krzywdzą i nie ma powodu, by czekać, aż sytuacja jeszcze bardziej się pogorszy. Musimy zareagować i walczyć. W 2010 roku zacząłem uczyć studentów Akademii technik ewolucji psychicznej. Przez lata nauczyłem się, jak kontratakować Obcych i ich sztuczność, wraz z ich technologiami, dlatego później zacząłem uczyć tych samych technik studentów, którzy podążają za mną. Dla kogoś takiego jak ja, kto musiał uczyć się całkowicie od zera, w pojedynkę, nie było to wcale łatwe. Ale jeśli masz szczęście uczyć się od kogoś, kto doświadczył tego przed tobą, nie ma sensu grać złudnego bohatera, że zaczynając od zera, nadal możesz osiągnąć dokładnie takie same wyniki, ponieważ każda osoba jest inna. Radzę uczyć się od tych, którzy uczyli się przed tobą, unikając w ten sposób marnowania czasu, którego i tak jest już niewiele. Uczniom podążającym za Akademią jest z pewnością znacznie łatwiej nauczyć się reagować, ponieważ wszystko jest gotowe w ramach Kroków: techniki, metody, nauczanie na wysokim poziomie. Nie ma wymówki: jest tylko tyle praktyki.

Strona 8 z 9

Należy zwrócić uwagę na silne manipulacje umysłowe, które obcy potrafią nam wywołać, manipulując naszymi myślami, podczas gdy my wierzymy, że są one naszymi własnymi. Aby zrozumieć różnicę, które myśli są nasze, a które są w nas zainstalowane, trzeba koniecznie nauczyć się Niemyślenia, które rozwija się poprzez wiele Medytacji, ponieważ tylko Mentalna Cisza może powstrzymać zmanipulowane myśli i wydobyć nasze prawdziwe intencje; które nawet nie są wypowiadane. Pamiętam, że zanim zdałem sobie sprawę z tego, jak myśli mogą być sztucznie instalowane w głowie, jak strzykawki wstrzykujące Pen-Siers (termin, który ukułem, obserwując, jak "myśli" były wstrzykiwane ludziom przez kosmitów, jakby były surowicami, poprzez nakłucia strzykawki, z których zaszczepiali umysł trucizną), cierpiałem wiele z tych sztucznych zastrzyków, fizycznie odczuwając ból ukłuć (szczególnie na palcach u rąk i nóg, ale także na nogach, czasem na szyi...), które natychmiast potem powodowały u mnie ból..), które zaraz potem powodowały u mnie nieustanne negatywne myśli. Uderzały mnie różnego rodzaju negatywne myśli, zmarnowany czas, frustracje i obsesje, a także myśli, które trudno było stłumić, i często zdarzało się to po tym, jak fizycznie poczułem ukłucie czegoś, jak igła wbijająca się głęboko, powodując fizyczny ból. Im bardziej obca częstotliwość była obecna, tym bardziej mnie kłuła i tym bardziej obsesyjne myśli powracały do mojego umysłu i kłuły, kłuły i kłuły ponownie w moim umyśle, aż upadłem. W ciągu tego roku przed prawdziwą reakcją na Orange wielokrotnie załamywałem się emocjonalnie, ale nigdy tak definitywnie, jak by tego chcieli. Udało im się sprawić, że doświadczyłem bardzo negatywnych stanów emocjonalnych, wprowadzając nawet myśli samobójcze do mojego umysłu, sprawiając, że myślałem, że będzie to jedyne rozwiązanie, aby znaleźć spokój. Oczywiście zdałem sobie sprawę, że to nie były moje myśli, że były dziwne, ponieważ kryły się za nimi sztuczne ulepszenia, których nigdy wcześniej nie widziałem. To były silne myśli, ale tak silne, jak były, czułem, że nie są moje. Nie mogłem sobie wyobrazić, jak wyglądałaby dziś Akademia, gdybym pozwolił tym myślom zwyciężyć i myślał tylko o "moim pokoju". Zainstalowały mi w głowie, że nie mam prawa do szczęścia, nie mam prawa do spokoju i nie mam prawa do smutku, bo inaczej wszystko pójdzie źle. Czułem się uwięziony i wydawało się, że nie ma wyjścia. Czułem na sobie zbyt dużą odpowiedzialność i zbyt wiele obowiązków, ale gdybym zrezygnował ze wszystkiego, w tym z Akademii, nic nie zostałoby rozwiązane ani w moim życiu, ani w życiu tych, którzy cierpieli z powodu tej samej sztucznej, psychicznej i fizycznej przemocy i którzy szukali u mnie pomocy. Popchnęli mnie do granic moich emocji i w tym momencie wszystko, na czym mi zależało, to poświęcenie życia na walkę z nimi. Postanowiłem, że nigdy więcej nie poddam się takim myślom i że jeśli będę musiał umrzeć, to i tak się to stanie, ale nie dam im łatwego czasu: jeśli spokój nie był moim prawem, to nie będzie też ich, a jeśli będę musiał umrzeć, to na pewno nie przez samobójstwo, niech przyjdą i wykonają brudną robotę: muszą zarobić na swoje posiłki. Zdecydowałem, że poświęcę swoje życie psychiczności, ucząc się i doskonaląc każdego dnia, jak przeciwdziałać Ciemności i wszystkim jej formom, w tym sztuczności obcych. Od tego czasu każdy dzień mojego życia poświęcony jest Psychiczności i rozwijaniu kolejnych poziomów Ataków Psychicznych przeciwko Ciemności, a także różnych technik przeznaczonych do Ewolucji Duchowej. Gdybym się poddał, przegrałbym nie tylko ja, ale i wszyscy inni. Miałam zaledwie 19 lat, nie miałam rodziny, na której mogłabym się oprzeć choćby emocjonalnie, i nie czułam się pewna, czy mogę komukolwiek zaufać, gdy nagle rzucali się na mnie. Było tak wiele obowiązków i czułem, że cały ciężar spoczywa na mnie. Jeśli musiałam "cierpieć", to niech tak będzie! Chciałem dowiedzieć się, jak pokonać kosmitów, aby wyniki były widoczne również w życiu innych. Kosmici atakowali każdy punkt w moim życiu i nie było ani jednego frontu, na którym czułbym się "bezpiecznie", nie było ani jednego punktu, który sprawiłby, że pomyślałem "OK, tego nie można dotknąć, to jest moja bezpieczna przystań", ponieważ tak nie było: wszystko mogło zostać dotknięte, zaatakowane, zmanipulowane przez kosmitów. Nie było punktu, w którym mógłbym czuć się bezpiecznie. Więc niech oni też przestaną czuć się bezpiecznie.

Strona 9 z 9

Nie mogłem pogodzić się z tym, że to, co mi robili, w tym samym czasie robili tak wielu innym ludziom, młodszym lub starszym ode mnie; nie obchodziło mnie nic poza tym, żeby przestali. Wśród różnych obsesji, które próbowano we mnie zainstalować, było to, że negatywne myśli, które przychodziły do mnie w tym czasie, były spowodowane poprzednim życiem, w którym popełniłem taki błąd, a mianowicie zakończeniem życia mniej więcej w tym wieku. Natychmiast pojawiło się poczucie winy, a także prawie złość, że popełniłem ten błąd w przeszłości (co było tylko pomysłem, nie miałem dowodu, ale wierzyłem, że mogłem popełnić ten błąd w poprzednim życiu), który następnie spadł na moją teraźniejszość, czując dziwną złość i wstyd zamiast litości dla osoby, którą byłem. To sprawiło, że moje uszy zaczęły się szczypać, ponieważ te uczucia nie mogły być moje. Jeszcze zanim odkryłem prawdę o moich przeszłych życiach, zdecydowałem, że nie będę się tym przejmował, że nawet gdybym popełnił ten błąd - popełnienie samobójstwa w poprzednim życiu - nie musiałbym się obwiniać, a więc podziękowałem moim przeszłym wcieleniom za popełnienie ich błędów, ponieważ dzisiaj, dzięki temu, że dali mi przykład, pamiętając te przeszłe życia, dostrzegam pochodzenie, dla którego pod żadnym pozorem nie powinienem ich ponownie popełniać. Nic z tego, co zrobili, nie poszło na marne, ponieważ jeśli żyję dzisiaj, zawdzięczam to wyłącznie im, którzy sprawili, że przyszłość, ich reinkarnacje, urzeczywistniły się w tej mojej teraźniejszości. To, co robię, robię również dla nich, ponieważ nie mogę zaakceptować, że cierpienie, które znosili, było daremne; musi istnieć sprawiedliwość. Obcy mieli nadzieję wykorzystać możliwe błędy z moich poprzednich wcieleń, aby rzucić je z powrotem na mnie, z zamiarem wywołania negatywnych emocji, zmuszenia mnie do cierpienia. Zwłaszcza gdy byłem pozbawiony motywacji i zniechęcony sytuacjami, które sami kosmici stworzyli wokół mnie, abym czuł się w ten sposób, zawsze pojawiał się ktoś, czasem przyjaciel, czasem inny znajomy, czasem zupełnie obcy, czasem nawet uczeń, aby powiedzieć mi to ostre i aktualne zdanie, które w jakiś sposób idealnie łączyło się z tą myślą, która mnie dręczyła, sprawiając, że wchodziłem w tę myśl jeszcze głębiej, kończąc na uwierzeniu w tę myśl i przyjęciu jej za prawdziwą. To tak, jakbyś był przekonany, że wkrótce umrzesz, a potem pojawił się zupełnie obcy człowiek i powiedział do ciebie: "Jak blado wyglądasz, wyglądasz, jakbyś miał umrzeć w każdej chwili!", co oczywiście pogorszyłoby twój stan umysłu i sprawiłoby, że jeszcze bardziej uwierzyłbyś, że ta myśl była słuszna i realistyczna. Dzięki tym wydarzeniom lepiej zrozumiesz znaczenie manipulacji: kosmici mogą umieścić myśli w umyśle osoby, którą nieświadomie będą musieli powiedzieć lub zrobić tej samej ofierze, którą kosmici obrali za cel, aby podporządkowana / zmanipulowana osoba mogła zranić prawdziwą ofiarę, którą obrali za cel kosmici, swoimi słowami lub działaniami. To właśnie się działo. Ale nie mogłem pozwolić im wykorzystać tych emocji, by mnie złamać. Dopiero później zdałem sobie sprawę, że w poprzednich wcieleniach również byłem ofiarą tych samych sztucznych manipulacji, które znosiłem i kontynuowałem, aw niektórych poprzednich wcieleniach nie mogłem znieść cierpienia, które mi przynieśli, ale w późniejszych wcieleniach coraz bardziej uczyłem się, jak się bronić. W tym życiu musiałam walczyć, nawet silniej niż w poprzednich wcieleniach, aby ich uhonorować. Musiałam być następnym poziomem, chciałam być punktem ewolucji. Podobnie jak w moim przypadku, podobne myśli zostały użyte, aby mnie obalić, z każdym mogą użyć tych samych środków lub nawet bardzo różnych metod. Konieczne jest, aby każdy z was zrozumiał, jak sztuczne myśli działają w waszych umysłach, inaczej dla każdego w zależności od osobowości, doświadczenia, tego, co może ci najbardziej zaszkodzić. Musicie zdać sobie sprawę z tego, jak obcy mogą naprawdę zmanipulować każdego, aby powiedział wam to precyzyjne zdanie lub uderzył was tym precyzyjnym działaniem, które niszczy was emocjonalnie. Ludzie wokół nas mogą zostać zmanipulowani w dowolnym momencie, aby wyrządzić nam krzywdę w celu sprowadzenia nas na dno; ale nie możemy dać się zwieść i absolutnie nie możemy doprowadzić siebie do upadku, wpadając w pułapkę. 

Koniec strony 9 z 9. Jeśli podobał Ci się artykuł, skomentuj poniżej opisując swoje odczucia podczas czytania lub praktykowania proponowanej techniki.

0 komentarze
  • Galanasoul
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    22:51 21/01/25

    All´inizio del mio percorso su ACD avevo una sorta di disinteresse evitante rispetto al leggere i Volumi di Angel sugli Alieni. Eppure ero molto motivata a praticare e affamata di sapere, ma rimandavo la lettura sugli Alieni e credo che i miei pensieri fossero manipolati artificialmente dagli Alieni stessi, per impedire la mia Evoluzione e fare in modo che io ignorassi la loro presenza. Ricordo di essermi chiesta diverse volte quale fosse il motivo che mi portava a essere "scettica" rispetto all´esistenza degli Alieni nonostante dal primo giorno su ACD mi sia sentita finalmente nella dimensione che stavo cercando da molto tempo e abbia provato totale fiducia in Angel, nei suoi insegnamenti e nella sua Accademia. Ecco, adesso sono certa che quei pensieri non mi appartenevano. Ci è voluto del tempo e un po' di costanza nel praticare per comprenderlo e per arrivare a divenire cosciente dell´esistenza degli Alieni. E le perfide Orange hanno messo il loro lurido zampino anche nella mia vita molte volte negli ultimi anni, forse non solo loro, ma il fatto che mi ostinassi a non voler saperne degli Alieni mi sembra un piccolo indizio della loro presenza nella mia vita. Angel mi fa sentire bene e mi dà più forza, motivazione e molta speranza ogni volta che leggo delle sue lotte e di come lei, nonostante tutto, anche nei momenti peggiori della sua vita, si sia armata e abbia combattuto, per se stessa, ma anche per gli altri. Provo molta ammirazione e gratitudine nei confronti della nostra Maestra e sento la sua protezione. Nel mio piccolo, vorrei anche io proteggerla e proteggere gli altri. Per il momento proteggo me stessa e una persona a me vicina e sono intenzionata a organizzare meglio il mio tempo e aumentare le meditazioni ed esercitarmi nel silenzio mentale anche quando mi trovo nel Low.

  • Luna
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:00 21/01/25

    Reading all this input about Angel (aside the ones already learned in other books and articles) fills me with such a deep admiration. Going through this, converting it into strength and liberating others on the way is an enourmes act, I feel alot positiveness torwards her and find myself lucky over and over again to learn about her beeing through her teachings. I'd like to give her a hug whenever I read about her (and I do hope it isnt manipulated) - Based on the given examples I found myself with weird obsessions for years, recently a male entered my life and fell into the muster of my obsession. They are unhealthy, bad, keeping me low. These thoughts sometimes spike to an extreme, that day I said its enough and started various meditation/energy body cleansing/protection/chip smashing/ aura cleansing combis for several hrs -> the thoughts dissapeared, alongside with the extreme physical symptoms they brought. In that moment it clicked alot and I realized that these thoughts (That I shunned myself for years) arnt mine and never were. The more I practise and learn here the better I feel and the more I become myself and I too dedicate bit by bit myself to dissolve this charade that goes on my my life . Thankyou for giving e the opportunity to learn from you, the motivation I get from those writings (while taking it seriously) is immense

  • Assunta
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    08:13 20/01/25

    Prima di meditare ero completamente incosciente della presenza aliena nella mia vita. Incidenti strani disturbi che sbucavano dal nulla, rapporti che svanivano ancor prima di cominciare, tutto era dovuto alla presenza aliena di cui non ero a conoscenza. Adesso Angel, tu mi hai fatto conoscere la loro esistenza e come fare per proteggermi. La meditazione e la tecnica della protezione mi hanno consentito di accorgermi della loro presenza :le punturine al dito mignolo del piede, un livido nel torace vicino al braccio che non mi sono causata da sola, adesso ne sono più che consapevole che non sono disturbi venuti dal nulla, ma che loro sono gli artefici. Mi impegno sempre più a mettere in pratica i tuoi consigli per liberarmi della loro presenza,.

  • Stella d’Oriente
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    20:29 19/01/25

    Angel ha avuto una vita molto difficile, ritrovarsi a 19 anni senza una famiglia di sostegno e senza soldi con tutti quei problemi, può far facilmente cadere in brutte situazioni e magari anche imboccare strade sbagliate. Invece no, Leui ha lottato contro tutti e contro tutto e anche contro quella parte di se stessa che rischiava di trascinarla nel baratro. E già qui tanto di cappello. Ma non basta, in queste righe emerge il suo altruismo Lei non lotta solo per se stessa ma per l’intera umanità. Quando vuole distruggere gli alieni, lo vuole fare per salvare il popolo intero. Quando una persona pensa al suicidio, è perché non trova più una via d’uscita. Lo so ti senti perso, impotente, in balia della cattiveria e della sfortuna è non sai come venirne fuori. Ma poi una luce si accende dentro e ti guida attraverso quei sentieri oscuri. Trovai la mia luce, e reagii. Ma lo feci per me è basta. Lei invece, sta guidando tutti coloro che la stanno ad ascoltare e le danno fiducia. Sta facendo un lavoro immenso.

  • nausicaa
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    12:36 18/01/25

    Questo articolo mi ha fatto riflettere molto sulle dinamiche con cui ci inseriscono i diversi pensieri negativi ed ossessioni, che poi si ripercuotono anche in diversi aspetti della nostra vita portando problemi. Non è facile riconoscere questi pensieri come esterni, e quindi non lasciarsi influenzare praticando il distacco, ma ho notato anche io che in questi momenti, che stanno capitando proprio in questo periodo in misura maggiore, la pratica riesce a metterli a tacere e a sistemare quasi sempre le cose. Mi dispiace molto per tutte i periodi bui che hai dovuta passare Angel, ma come hai reagito mi è di grande esempio per affrontare le difficoltà.

  • ilary
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 2 per la 2ª volta
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    10:40 18/01/25

    Grazie per questo bel documento! Devo ammettere che ho fatto un po' fatica a rimanere concentrata dall'inizio alla fine della lettura, mi sono persa spesso tra vari pensieri, e capisco il perchè: questo documento ci sprona a reagire, nonostante la situazione sembri persa o senza via di uscita. Mi hanno colpito molto le tue esperienze, sia di quanto si rompeva tutto in casa a causa di pacchetti di file che ti avevano inserito sull'aura, sia di come ti avevano spinto pensieri ossessivi e addirittura di suicidio. Su una persona normale avrebbero di sicuro fatto effetto, ma su di Te hanno avuto l'effetto opposto ovvero quello di farti reagire su ciò che ti stava provando ad abbattere. Molto interessante anche quando hai detto che dai nostri errori di vita passata possiamo (e dobbiamo) imparare, così da non ripeterli in questa. "Dovevo essere il livello superiore, volevo essere il punto di partenza": questa frase è meravigliosa, l'ho evidenziata anche perchè è di una forza pazzesca. Me la segnerò anche in camera magari su un foglio da appendere, come monito e come motivazione giornaliera. Grazie!

  • suly
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    09:27 18/01/25

    Ammirevole la tua storia Angel. Il fatto di decidere di onorare ciò che si è stato in vite passate piuttosto che vergognarsene e temere di cadere negli stessi errori e di grande ispirazione. Potremmo riflettere questo esempio più in piccolo sulla nostra attuale vita…magari in passato o qualche anno fa ci comportavamo in modi che non rispecchiano i nostri Noi attuali eppure è giusto non vergognarsene e anzi avere un forte sentimento di evoluzione costante accettando anche di essere stati diversi e di essere caduti in certe trappole. Rifletto inoltre sul fatto della grande fortuna che abbiamo noi studenti ad essere in accademia con tutta questa miriade di informazioni importantissime a disposizione mentre tu tutte queste conoscenze te le sei dovuta guadagnare con tanta fatica e tantissima pratica. Voglio quindi onorare Te e i Tuoi insegnamenti applicandomi giorno dopo giorno con la volontà di migliorarmi. GRAZIE

  • Lince
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    03:59 18/01/25

    Bellissimo questo capitolo! Quanta roba!! Sicuramente è un capitolo che sprona davvero tanto ad agire contro l’artificialitá e ad evolversi per imparare a praticare sempre meglio! Io sto cercando di migliorare nelle varie tecniche e nonostante le difficoltà mi sto accorgendo anche del fatto che stanno migliorando tante cose! Agli alieni interessa solo distruggerci e lo fanno col pen-Siero come dici tu e con la gente manipolata intorno a noi e con gli eventi artificiali. Anche io sto migliorando nella coscienza e quindi nel rendermi consapevole degli attacchi che fanno, delle parole che fanno dire agli altri per farmi male e sto migliorando nel tenere lontano i pensieri . Però come ti suggerí molto bene Alexander a suo tempo e come ci suggerisci sempre tu bisogna reagire principalmente contrattaccando. É e sarà mia premura farlo sempre più intensamente per il bene di tutti! Bisogna vendicarsi e per farlo bisogna evolversi! Grazie Angel!❤️

  • Damaride
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    23:46 17/01/25

    Grazie Angel davvero, tutto ciò che hai descritto è di immenso aiuto per riconoscere le manipolazioni aliene! Tu attraverso la tua Forza sei riuscita a far fronte a sfide che nemmeno posso immaginare quanto siano state difficili da affrontare, tu sei davvero la Maestra migliore di tutto l'Universo che potessimo mai incontrare! La tua Bontà mi colpisce davvero sempre, perché lo sei nonostante tutto, e questo mi è di profondo esempio. Perché gli alieni vogliono proprio abbattere la Spiritualità, attraverso eventi negativi che mirano a far soffrire emotivamente e a far rinunciare a tutte le qualità positive che una persona possa voler coltivare. Ma appunto sapendo questo non bisogna farsi abbattere, ma si può reagire contrattaccando l'artificialità e chi ne sta dietro!

  • Foxipy
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Mangiare sano - Mese 7
    Medaglia per aver completato il libro Mangiare sano - Mese 8
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    17:32 17/01/25

    Grazie mille Angel per aver condiviso questa tua testimonianza, non è stato certamente semplice passare quel periodo della tua vita pieno di ossessioni artificiali che grazie alla tua immensa forza sei riuscita a superare. Come tuo studente, ti ringrazio di cuore per tutto quello che fai per noi, non è scontato che il proprio Maestro si preoccupi del proteggere i propri studenti, ma tu sei speciale sotto ogni punto di vista ed è per questo che ti vogliamo molto bene! La manipolazione mentale è un qualcosa che può realmente destabilizzare la propria vita. In alcune occasioni ho avuto la forza e la presenza di potermi accorgere di pensieri non miei, ma questi si mascheravano talmente bene al punto da farmi pensare il contrario. I guai in cui mi sarei ritrovato sarebbero stati enormi e per essermi salvato posso dire solo grazie ai tuoi insegnamenti. Ho iniziato periodicamente ad accattare l’artificialità puntata su di me, potendo notare successivamente con maggiore attenzione e sensibilità gli eventi che stavano capitando, analizzandoli in modo da potermi accorgere delle loro stranezze. Non finirò mai di ringraziarti!

  • fiamma
    Medaglia per aver completato lo Step 1 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato lo Step 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 2 Parte 1 su 2
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Mangiare sano - Mese 1
    Medaglia per aver completato il libro Mangiare sano - Mese 2
    Medaglia per aver completato il libro Mangiare sano - Mese 3
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    15:53 17/01/25

    Grazie. Io uno dei programmi su di me lo conosco a grandi linee ed è per questo che mi sono sentita triste a leggere la frase di Alexander, una frase così completa di TUTTO, e giù subito ad arrivar ei pensieri ..perché io non posso avere una persona così accanto che se ti parla è per spronarti, che ti capisce e accoglie, accetta e supporta? Invece che ogni giorno affondarti sempre di più? Ed è tutto questo insieme che poi ti fa capire che non puoi stare tranquillo ( anche poi se come un bravo soldatino ci stai solo per lamentarsi e stop) ed accettare perché hanno deciso e manipolato tutta la vita di tutti e lo continuano a fare e il peggio è che noi subiamo e non riusciamo a reagire ( io parlo per me ovviamente) e poi accogliamo questi sentimenti di inferiorità, disagio e anche inadeguatezza e tristezza che poi si tramutano in una serie di dati, quindi comportamenti e situazioni che rafforzano il tutto. Ovviamente la tristezza in questo caso è scivolata via, ma pensandoci non ho mai praticato su questo tema specifico. (!)

  • Peace
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5 per la 2ª volta
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 6
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    13:11 17/01/25

    Un articolo che mi ha fatto riflettere molto ed in effetti guardare le situazioni quotidiane con coscienza può far comprendere le reali motivazioni dietro a molte scelte che abbiamo fatto in passato, oppure che gli altri hanno fatto, comprendendo che in molti casi purtroppo sono state spinte dall'esterno, ma grazie agli insegnamenti di Angel possiamo comprenderlo e Praticare su tali eventi, cosa che invece senza di Lei non avremmo mai capito davvero. Il discorso delle antenne umane fa riflettere davvero tantissimo ed anche in questo caso è impossibile non paragonare le esperienze che Angel gentilmente e premurosamente ci mette a disposizione e personalmente ho trovato varie similitudini che mi hanno dato maggiore consapevolezza e voglia di reagire a queste tremende manipolazioni. Grazie ad Angel ho iniziato ad imparare a conoscere meglio la tristezza artificiale e riflettere sui motivi per i quali in alcuni momenti o in alcuni periodi mi sento triste, anche e soprattutto quando non c'è un reale motivo per esserlo e ho compreso quanto sia fondamentale non accettare queste tristezze perché non sono nostre, ma possono creare davvero dei problemi grandi e difficili da distaccare. Sicuramente la reazione è la chiave!!! Infatti Angel lo sta dimostrando ogni singolo giorno! Cara Angel, Ti ringrazio davvero di cuore per aver preso queste scelte di vita che stanno letteralmente salvando la vita e la Coscienza di ognuno di noi, grazie per aver fondato l'Accademia perché senza di essa personalmente sarei sicuramente perso. Grazie ancora per tutte queste preziose informazioni che sono davvero importantissime per noi, grazie per raccontarci le Tue preziose esperienze e grazie anche per tutto l'aiuto quotidiano Tuo e di Alexander, perché senza le Vostre protezioni non oso immaginare come saremmo messi....... Grazie dal profondo del mio cuore.

  • tammy
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    20:57 16/01/25

    Questo capitolo mi risuona tantissimo...molto di ciò che c'è scritto è accaduto anche a me nel corso della mia vita. Dai risposta alle perplessità che anch'io ho avuto e continuo a provare ogni qualvolta vedo una relazione spezzata come nulla fosse, con l'incomprensibile desiderio di farsi del male vicendevolmente, addirittura "usando" i propri figli come mezzi, armi, per ferire l'altro. Oppure la disinvoltura con cui si passa da una persona all'altra, come se ci si cambiasse d'abito. Tutto questo poi è stato amplificato durante il periodo del delirio, quando persone che fino al giorno prima ti dicevano che non si sarebbero mai sottoposte alla sperimentazione, ti dicevano il giorno dopo che al mattino erano andate a farsi iniettare il siero e, alla richiesta di spiegazioni, ti rispondevano che in fondo lo avevano sempre detto di essere indecise, che tu avevi frainteso e così via. Di quanto dolore sono responsabili queste presenze... quanto Amore sciupato e trasformato in qualcosa che causa sofferenza e disperazione, proprio quel sentimento che fino a poco tempo prima scaldava il Cuore ed era balsamo per l'Anima. Angel, in questi ultimi giorni ho iniziato a contrattaccare, non sono ancora stabilizzata, ma caspita, finalmente il blocco si è sciolto! Ed è iniziato proprio come descrivi. Ero in bagno ed ho sentito arrivare i pensieri ossessivi e ho sentito dentro che no, non gli avrei permesso di farlo di nuovo. Perciò mi sono seduta ed ho scelto di lasciarmi andare, di fidarmi ed è stato così, come se la "procedura" fosse scritta dentro... è stata un'esperienza molto intensa ed ora ho molto da comprendere e lo posso fare solo praticando, ricordando ogni volta che nonnho nessuna volontà di andare contro la mia serenità, proprio per nulla, e che pertanto tutto ciò che da essa si scosta non mi appartiene, è un "regalo" non richiesto e assai sgradito, da restituire al mittente con tutti gli interessi maturati negli anni, che solo a pensarlo rende ancora più urgente praticare ogni qualvolta possibile. Grazie veramente dal più profondo del Cuore 🤍

  • Karen
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 7
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 9
    Medaglia per aver completato il libro Il Sigillo delle Vite Passate - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro La trappola del Sushi - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    19:41 16/01/25

    Ti ringrazio di cuore Angel per aver condiviso queste esperienze con noi, e ancor di più per tutto ciò che hai fatto per noi studenti e per tutta l'umanità! È davvero pesante tutto ciò che hai dovuto affrontare, soprattutto considerando che hai scoperto tutto da sola e non hai avuto nessuno che ti spiegasse perché accadessero questi eventi negativi! La parte dell'accettazione della sofferenza, che porta all'inserimento dei pacchetti dati è estremamente importante, è stato un insegnamento fondamentale che insieme a molti altri mi ha salvato la vita, e per cui ti sarò sempre riconoscente! Ci sono alcuni momenti in cui mi arriva il pensiero che sia "normale" questa sofferenza e che devo lasciarmi andare, perché ha senso per via delle situazioni che subisco, ma il punto è proprio praticare contro chi mi sta creando queste situazioni artificiali, e tutto si risolve in un attimo e senza che vengano inseriti ulteriori pacchetti artificiali! La parte più importante è ricordarsi sempre come reagire in queste situazioni, per quanto possano sembrare irrisolvibili e "reali", tutto può essere affrontato con la pratica: anche in questo sei un magnifico Esempio per noi e grazie a Te abbiamo ogni strumento per farlo, non c'è scusa che tenga!! Anche noi siamo felicissimi e orgogliosi di Te, sei l'unica e vera Maestra Psichica in Italia e in tutto il mondo, che sin da giovanissima ha fondato una vera Scuola di Arti Psichiche Gratuita, aiutando tantissime persone non solo grazie a questi insegnamenti, ma anche praticando su tutti noi! Hai creato qualcosa di immenso che nessun altro al mondo avrebbe fatto, sono davvero fierissima di averti come Maestra ed è stato emozionante vedere come ogni singolo anno (se non anche ogni singolo mese!) sembravi una persona diversa da quanto diventavi sempre più Evoluta, forte, altruista, coraggiosa, e tantissime altre qualità!! Come ultima cosa ti ringrazio per il modo in cui hai parlato delle tue vite passate, con molta maturità e comprendendo la responsabilità che si ha in questa vita nei loro confronti, nell'Evolversi e non arrendersi dopo tutti i sacrifici che hanno fatto per noi. Anche su questo abbiamo molto da imparare!! È stato un capitolo magnifico e sono davvero contenta per questo Percorso, grazie infinite Angel per tutto!!

  • Nebula
    Medaglia per aver completato lo Step 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 1
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 4
    Medaglia per aver completato il libro Prendiamo Coscienza degli ALIENI - Volume 5
    Medaglia per aver completato il libro Buddha secondo Angel Jeanne - Volume 1
    warning-solid

    Sei sicuro?

    Il commento verrà eliminato

    Conferma
    18:23 16/01/25

    leggendo questo capitolo vorrei darti un forte abbraccio. mi dispiace davvero tanto per quello che ti hanno fatto. non sono in grado di comunicare con il passato, voglio allenarmi giusto per andare dalle Te del passato e dirle che ce la farà, che è incredibilmente forte e che salverà la vita di tantissime persone. che non è lei la causa dei problemi ma che anzi ne è la soluzione. leggendo di come hanno inserito determinati pensieri a te, mi ritrovo in alcune cose (non ora, ma in periodi in cui sono stata male e se ci penso sono i periodi in cui le Orange sono più attive, gennaio e febbraio). infatti anche se i pensieri sono diversi, mi ritrovo molto nella tortura, nelle punture improvvise dopo cui partono le ossessioni, nei cambiamenti di pensiero e se da un lato ci sono io che provo a prendere lucidità, dall'altro c'è come un altra voce molto meschina verso di me, come avere un serpente nella testa che distrugge tutto, ma che parla con la mia voce. questo è successo in passato e sapendo che potrebbero esserci proprio le Orange dietro, so che se non voglio che risucceda devo agire contro di loro. leggere delle tue sofferenze mi spezza il cuore. hai dimostrato una grandissima forza e spero che per ogni minuto triste che hai passato, tu ne viva altri mille felici. ti abbraccio forte e grazie per tutto, ti devo tanto